Skocz do zawartości

jurjuszi

DesmoManiax DOC Poland
  • Postów

    5353
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    13

Treść opublikowana przez jurjuszi

  1. O rany, to najgorsze, co człowiek może w życiu robić. Lepiej już być peofilem czy mordercą, albo chociaż złodziejem :biggrin: Ja też nie, nawet notorycznie się na STOPie nie zatrzymuję, który mam na swojej codziennej drodze. Ale jak widzę sukę to jest inna rozmowa i o tym chyba jest ten temat. pozdr
  2. Oj tam się przejmujesz. Jestem więcej niż pewien że koleś nie ma nawet prawka i nigdy "malcem" brata nie wyjechał z polnej drogi. Przecież te komentarze piszą dzieci w ieku 13-14 lat. pozdr
  3. Spokojna jazda w korku pomiędzy samochodami nie jest ścigana przez policję. Rozmawiałem z policjantem na ten temat i powiedział mi, że nie widzi podstawy prawnej do zatrzymania takiego delikwenta. No chyba żeby się uprzeć to zawsze coś się znajdzie, albo gość wyraźnie powoduje zagrożenie. Przejazd na czerownym jest znacznie większym przwinieniem. pozdr
  4. Słuchaj. Rzucasz się, a przecież wszyscy współczują Ci mandatu i jego wysokości, wszyscy uważają, że policja zachowała się na wyrost i pewnie złośliwie, ale zrozum proszę, że nie musi być żadnej linii wymalowanej "żeby kierowcy widzieli światła". Jak jest czerwone masz zakaz wjazdu za sygnalizator i basta. W ten sposób cały czas go widzisz. pozdr
  5. Cosmosquig ma rację, że nie powinieneś był przejeżdżać w dopuki nie zgaśnie to czerwone dzwoniące badziewie. A ty masz rację, że zachowali się jak ostatnie ch****. U mnie jest przejazd (bez zapór), który zaczyna migać dobre 5 minut przed pojawieniem się pociągu i jestem jedynym debilem, ciotą i frajerem, który stoi i czeka. Wszyscy mnie omijają i drwiąco spoglądając w moją stronę, ale ja właśnie to mam gdzieś. pozdr
  6. No kurde!!! Ten kask mnie rozwalił jest zaaaajeeebisty!!!! pozdr
  7. No właśnie wygląda to na paradoks skoro temat wraca raz na miesiąc. Jedziemy od razu ale delikatnie. Obciążony pracą silnik znacznie szybciej uzyska właściwą tempereaturę pracy, olej szybciej zrzednie i szybciej znajdzie się tam, gdzie powinien. pozdr
  8. ja tam wole tradycyjną: http://www.jurjuszi.net/images/varia_moto_/maska.jpg :biggrin: pozdr
  9. Mnie też się tak wydaje. Było czerwone. Koleś miał zielone - jechał, nie ruszył spod zielonego, bo stosunkowo szybko się poruszał. Babka prawdopodobnie zobaczyła żółte i rura. Efekt widzimy na filmiku... pozdr
  10. Nie zrozumiałeś mnie. Powiedziałem to tak bardziej... hmmmm, ja wiem.... refleksyjnie...? pozdr
  11. Kupno motocykla na krechę to żaden problem. Nowe moto można kupić bez problemu z 0% wpłaty własnej. Musisz ubezpieczyć AC. Yamaha we współpracy z jakimś bankiem miała dobre oferty typu raty 0% (i faktycznie 0%) ale tylko w przypadku kredytowania na 12 miesięcy. Co do używanych moto powyżej 8 lat pozostaje Ci raczej tylko kredyt gotówkowy, który jest bardzo drogi. Jest problem z ubezpieczeniem AC więc jak rozwalisz (tfu) albo ukradną (tfu) to z ostajesz z kredytem do spłacenia. Ostatnio banki oferują ubezpieczenia od utraty pracy na nawet 9 miesięcy. Niewielka kwota miesięcznie doliczana do raty pozwala spać spokojniej. Jest bardzo dużo ofert, ale IMHO warto korzystać z produktów uznanych banków. pozdr
  12. W WORD przy Odlewniczej w Wawie - 20 - 28 dni oczekiwania na egzamin (informacja od kierownika działu realizacji nadzoru egzaminów państwowych WORD z dzisiaj rano) Zaświadczenie o ukończeniu kursu nie wygasa. Nie ma przepisów mówiących o terminie ważności zaświadczenia. pozdr
  13. A może by tak ktoś odpowiedział na pytanie autora wątku: Nie jestem doświadczony więc zaufałem marce. Chodziło o bezpieczeństwo, ale nie tylko. Także o hałas i wentylację. Ponieważ mam zamiar jeździć także jesienią ile się da, zależało mi także na takich rzeczach jak parowanie szybki. Poprzymierzałem, popytałem i kupiłem Shoeia XR1000. Marka - OK Cena - straszna Certyfikaty - są Waga - OK Wygląd - cool :D pozdr
  14. Eee no wiesz, nie przesadzaj. Bruce Lee w "Wejściu Smoka" też był trochę podrapany ale w sumie wygrał :D pozdr
  15. Czytaj ze zrozumieniem, bo nie bardzo wiem, co w mojej wypowiedzi jest g**** prawdą. pozdr
  16. Wiem, ale jak się przeczyta 200 takich postów o R1 to to zaczyna brzmieć groteskowo. pozdr
  17. Nie masz 100% szans. Jeśli tak uważasz to sam nie umiesz jeździć furą, albo jeszcze mało przejechałeś. Ja nie jechalem nawet 20km/h i potracilem psa, ktory nagle musaiał wyskoczyć prosto pod prawe koło spomiędzy zaparkowanych samochodów. Nawet go nie widziałem tylko poszułem coś na kierownicy. Pies zostal zmasakrowany, ale wyleczylem go i kumpel go sobie wziął, wiec w sumie dla psa szczęście w nieszczęściu, bo to był jakiś bezdomny i w ten sposób znalazł dom :biggrin: Jest teraz kulejącym inwalidą bez oka, ale ma ciepełko i miskę jedzenia. pozdr
  18. Oni po prostu chcieli sprawdzić, czy się nadajesz na ten motur. Tzn. czy umiesz uniknąć katamarana (nie umiałeś), to chociaż okazało się, że jesteś odporny na uderzenia :biggrin: więc Ci zaliczyli :biggrin: BTW Gratulacje :biggrin: pozdr
  19. Właściwie już sobie odpowiedziałeś na pytanie: Te ułamki to za mało, żeby został ślad. pozdr
  20. Moja żona mówiła mi, że bardzo często kiedy wyprzedzi faceta (przede wszystkim jadącego w gorszym samochodzie) on za wszelką cenę stara się ją dogonić i wyprzedzić (mimo, że często nie daje rady z przyczyn technicznych). Potwierdzam. Coś w tym musi być. pozdr
  21. O Boże!!! Co Ty tam wyprawiasz na placyku? Chcesz chłopaków wykończyć? Swoją drogą podziwiam Twoją determinację. Może wreszcie uda się zdefiniować "prawdziwego motocykliste"? ;) Wylizuj razy i ucz się dalej. pozdr
×
×
  • Dodaj nową pozycję...