Skocz do zawartości

jurjuszi

DesmoManiax DOC Poland
  • Postów

    5353
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    13

Treść opublikowana przez jurjuszi

  1. Janusz, tak gwoli ścisłości nie lubię pisać ad personam, ale nie podoba mi się ton Twojej wypowiedzi. To, że się nie lubicie z Tomkiem K. g**** mnie obchodzi jak i zapewne większość forumowiczów więc osobiste wycieczki (typu "dureń" i takie tam) zachowaj dla stron zainteresowanych. Czytam z ciekawością zarówno posty Twoje jak i Tomka i, wierz mi, potrafię oddzielić ziarno od plew (w tym wypadku to co mnie interesuje i dotyczy od tego, co nie). Odpowiadaj argumentami na argumenty a nie inwektywami. Tylko w ten sposób przekażesz innym swoją wiedzę, na czym zapewne Ci zależy, bo inaczej byś nie pisał. pozdr
  2. Obywatelu!!! Każdy jeden dzień przejeżdżony na moto jesienią i zimą, skraca czas oczekiwania na nadejście wiosny o tenże jeden dzień. :rolleyes: ;) ;) pozdr
  3. Ale wszyscy wygodniccy się zrobili :) Latem za gorąco na jesieni za zimno... Cóż, takie jest odwieczne prawo natury. A co miał powiedzieć pan Stanisław - listonosz, który deszcz nie deszcz, śnieg czy grad swoją wysłużoną WSKą wszystkie wioski w gminie objeżdżał? Ba. I nie miał zajebistego ubrania tylko stary kożuszek, rękawice od szwagra co na milicji robił i uszankę z wojska?
  4. Ooo. I to chyba o to chodzi, a nie o sprzęgła, obroty, tylny czy przedni itp. Ja na egzaminie nie byłem w stanie sobie nawet kasku zapiąć tak mi się łapy trzęsły. A jak mam jakiś egzamin na uczelni to często czekam, czekam i jak zbliża się moja kolej to idę do domu :) No tak, k***a, mam i nic na to nie poradzę. Będzie dobrze. pozdr
  5. :wink: Yeah!!!! Rano było troche śnieżku z deszczem i troche wiało. Jednak 20 minutek jako pobudka było :biggrin: pozdr
  6. Zdecydowanie wolę -5 i sucho. Zauważ, że o tej porze roku kiedy pada, na ogół silnie wieje a z bocznymi podmuchami jeszcze nie umiem sprawnie walczyć. Poza tym, jak jest -5 i sucho to na ogół słoneczko świeci (tak jak dzisiaj na przykład) W Moskwie jest fajny klimat. -20 a wydaje sie cieplej niż u nas przy -5, bo nie wieje i jest właśnie sucho. pozdr
  7. Ocieplić powiadasz.... Hmmm.... byle nie padało to będzie dobrze. Zimno to pół biedy. Nie lubie wody, a szczególnie jak mnie ochlapie TIR :bigrazz: pozdr
  8. No, dzisiaj rano było trochę chłodno i mgła. Na szybce od zewnątrz osadzał się szonik :bigrazz: Nie mogłem też tak łatwo wyjechać na główną, bo tam, gdzie się zatrzymałem były przymarznięte liście, ale jakoś poszło. Warto było, oj warto.... pozdr
  9. Jak mawiają: apetyt rośnie w miarę jedzenia :clap: pozdr
  10. Wspaniale, ale nie pisz w ten sposób, bo wygląda to tak, jakbyś przez najbliższe 66 lat nie miał mieć już żadnych marzeń. Gratulacje i szerokości :( pozdr
  11. No ale prędkość wytracasz. Biernie i powoli ale konsekwentnie... pozdr
  12. No dobrze niech będzie zatem, że zamknięcie gazu to jak delikatne przyhamowywanie tylnym hamulcem. To tak gwoli uczynienia mojej wypowiedzi 100% precyzyjną. :( Co do uślizgu koła po zamknięciu gazu to jak najbardziej jest to możliwe, wystarczy że będzie dostatecznie ślisko i silnik będzie na odpowiednio niskim biegu i wysokich obrotach. pozdr
  13. Moim skromnym zdaniem, odpuszczenie gazu powoduje hamowanie baaaardzo podobne fizycznie do hamowania tylnym hamulcem. Więc jest to hamowanie pozdr
  14. Ja myślę, że to było celowe, nie Dziadu? pozdr
  15. No, ja w niedzielę pokonałem swoją pierwszą w życiu nocną trasę. Tylko 45 km wprawdzie, ale droga powiatowa, ciemno jak w d***, same ślepe zakręty (krzaki przy drodze). Uderzył mnie jeden fakt, otóż kierowcom samochodów wydaje się, że moturzysta musi zawsze zpaier****ć. Jechałem sobie 80km/h a momentami i 50km/h bo po prostu widząc znak "niebezpieczny zakręt w którąśtam" nie widziałem w świetle reflektora, gdzie on się zaczyna. Puszką jeżdżę znacznie szybiej, więc ten zakręt zaczyna się jakby zaraz. Tutaj wszystko było inaczej. Nie powiem, ale trochę mnie ta jazda zmęczyła. pozdr
  16. No a ja dzisiaj rano miałem mały wkurw, bo moto nie odpaliło. Rozrusznik kręcił jak szalony aż do rozławowania aku :D (guzik na kierownicy był "on" :D więc to nie to)... Teraz tak sobie myślę: Wilgoć i brak iskry przez to czy co? Moto jest na gwarancji, ale jak ja ją tam dowiozę. Ponadto nie lubię zawracać głowy innym duperelami... Co jeszcze mogło się stać z takich prostszych rzeczy? pozdr
  17. Zgadza się, ale każdy lubi co innego. Ja i tak nie umiem szybko pokonywać winkli, bo to mój pierwszy sezon i pierwsze moto (Junaka sprzed 15 lat nie liczę, bo on prawie nie jeździł). Ja lubie jak jest szaro, mglisto, ponuro :buttrock:. Dla mnie to i tak jest jakaś tam adrenalinka. Człowiek czuje się wtedy taki samotny, zagubiony w jakimś nierealnym świecie. Dla mnie to jest OK. Zacząłem sezon we wrześniu więc to chyba zrozumiałe, że staram się jeździć kiedy się da, dopuki gumy się jakoś trzymają drogi i chce mi się przed robotą wstawać jeszcze na moto nawet na 30 minutową przejażdżkę. pozdr
  18. Ja jezdzilem: http://forum.motocyklistow.pl/index.php?s=...ndpost&p=760253 Potem jechalem puszka do pracy i wyprzedziło mnie 7 motocyklistow, wiec chyba nie jest zle :buttrock: pozdr
  19. Wydaje mi się, że Shadok nie taką pojemość miał na myśli :icon_mrgreen: No bo jaki to ma sens 1000ccm moto na okresie próbnym :smile: hehehe... Dla mnie bomba :smile: pozdr
  20. Zgadzam się z tą przeciwdeszczówką. Najważniejsze to odizolować się od przeciskającego się szwami wiatru. Ja przy -25 (nie na moto oczywiscie) mam na sobie bawelnianą bluzę, sweter, zwykły polar, na to przeciwdeszczówka (bez ocieplacza) i waciak. Maszerując jestem w stanie wytrzymać cały dzień. Nie są to żadne markowe rzeczy - zwykłe ubrania z H&M'u za grosze :icon_mrgreen: pozdr
  21. Nie o to chodzi. Przekraczam prawie zawsze. Tam (na Powstancow) jest po prostu za dnia dosc duzy ruch i wasko. Przy 80 bywa dosc nerwowo. pozdr
  22. :) :buttrock: :biggrin: Świetnie. Tak trzymać. pozdr
  23. Ojej, bo NIC CI NIE MOGĄ ZABRAĆ. Prawo jazdy zabiera Sąd, jak prowadzisz nawawlony czy inne takie tam przwinienia. Złożyłeś egzamin państwowy na kategorię B, zdałeś i masz kategorię B. Jak zdajesz na A i oblejesz teorię nikt Ci nic nie zabierze. Kto? Pan egzaminator wyszarpnie Ci dokument z portfela? pozdr
×
×
  • Dodaj nową pozycję...