Tuzmen

Hej Wierz mi że miała być to ostateczność. Praca na czarno mi odpowiadała (byłem studentem) i nie mam do firmy żadnego żalu. Oczywiście zanim popełniłbym ten błąd, gadałbym z szefem. Na szczęście sprawa rozwiązała się bezboleśnie i wydaje mi się że to koniec historii z tym człowiekiem. Dzięki za info, z urzędami chcę mieć jak najmniej do czynienia. pozdro

Przy niskich obrotach tj. do 7000 wszystko oki, jednak tak gdzieś od 8000 wskazówka wariuje. Skacze w górę o 2 tys, potem spada i tak nieregularnie się to powtarza. Silnik pracuje prawidłowo, przy 10tys, gdzie wskazówka nie wie co z sobą zrobić, silnik nie przerywa, ma moc nic złego sie nie dzieje. W poprzednim sezonie miałem tak ale dopiero w okolicach 10tys. Obrotomierz zasilany jest impulsami z modułu zapłonowego, jednak gdyby on był zepsuty napewno miało by to wpływ na pracę silnika. Pytanie czy ktoś miał coś podobnego w swojej maszynie, macie jakieś "wskazówki" niekoniecznie wyciągnięte z zegara ;P Zacznę chyba od kokpitu, styki i kabelki Pozdrawiam bluesowo

To działa!! Bynajmniej u mnie spalanie spadło o 1 litr, i to przy niezłym ciskaniu

Założyłem ostatnio Miszeliny pilot sport, dawniej jeździłem na d207. Dunlop według mnie nie nadaje się na przednią gumę, ma straszną tendencję do ząbkowania, ogulnie nie przyjemna opona. Za to na tyle daje rade, o ile jest bieżnik trzyma na suchym i mokrym. Pozwala na bezproblemowe kładzenie się w winklach bez nieprzyjemnego gumiastego efektu w dużym pochyleniu. Przy kończącej się oponce jazda w deszczu to jak rosyjska ruletka, na prostej drodze koło sie ślizga, a przecież f3 nie ma strasznej mocy. Ale to chyba normalne przy łysej gumie. Założyłem ostatnio miszeliny. Na przedzie jest pilot sport, o profilu 70. Jest baaardzo sportowy, poprostu bajka, wyższy profil amortyzuje bardziej nierówności na drodze. Z tyłu mam pilot road, niestety po pierwszym dobrym wrażeniu na mokrym, ostatnio mnie rozczarowuje. Przy dużych pochyłach, w pewnym momencie czuć jakby się guma uginała i traciła przyczepność, dlatego mysle o spaleniu kapcia i zakupie pilot sport.

Skoro łańcuch jest ok, oznacza że wałek ssący zmienił swoje ustawienie względem wału. A mogło to być spowodowane np. zbyt luźnym łańcuchem, a to z kolei zużytym/uszkodzonym napinaczem, lub inną nie znaną mi przyczyną, np. zatarciem. Ale skoro wałki obracają się normalnie, taki powód chyba nie wchodzi w grę. Odkręcisz głowicę, to sie dowiemy co się tak naprawdę stało. Jeśli nic, nie przytarte, plytki ok, sprężyny ok, to ja nie widzę innego wytłumaczenia jak przeskok łańcucha.

A z łańcuszkiem rozrządu wymieniłeś napinacz, może on tez sie kwalifikuje?

Spoko, dostaniesz tam rencami ;p Podejdź od strony dekla sprzęgła, pod gaźnikami jest nieco miejsca na rękę. Pod gaźnikami, po między nimi jest takie plastikowe, u mnie żółte, pokrętłko, coś ala motylek. Ciężko tam wsadzić łapę, ale czasem sie uda uchwycić, można też sobie pomóc płaskim śrubokrętem naciskając na jedno ze skrzydełek. Powodzenia

Udało się, rozrząd ustawiony, bryka śmiga aż miło. Nie mam fotek, ale opisze co najważniejsze: -wał ustawiamy w pozycji T -wkładamy wałek rozrządu wydechowy, ustawiamy go tak aby kropka na kołnierzu ustalającym wałka była ustawiona pionowo do góry, tak aby przykrywka (panewka) ze strzałką pokrywała się z tą kropką. Napinamy łańcuch obracając wałek, kasując ten luz może sie zdarzyć że trzeba jeszcze raz ustawić wałek według kropek. -Wkładamy wałek ssący, podobnie jak wydechowy, kropka na kołnierzu pionowo do góry. Obracając wałkiem napinamy łańcuch pomiędzy wałkami, korygujemy ustawienie wałka ssącego jeśli trzeba. -skręcamy wałki, momentem 10Nm, pamiętając o zalaniu panewek olejem. -wkładamy napinacz łańcucha rozrządu i luzujemy sprężynkę, -przekręcamy delikatnie wał na pozycję C i w tym układzie blokujemy napinacz. -delikatnie obracając wałem w ruchem przeciwnym do ruchu wskazówek zegara, obserwujemy pracę rozrządu, delikatnie dlatego aby sprawdzić czy tłoki nie kolidują zaworami, i czy rozrząd jest ok. Xj550 ma wiele wspólnego z 600 więc może się przydać Podziękowania za pomoc Adamowi M. Pozdrawiam bluesowo.

W zaciskach są specjalne sprężynki, które utrzymują klocki w odpowiedniej pozycji i zapobiegają ich drganiom. Sokoro u ciebie klocek ma luz, sprawdź czy jedna ze sprężynek sie nie ulotniła. Sprężynki te są to takie wyprofilowane blaszki, jedna zaczepiona w zacisku a druga na trzpieniu który przechodzi przez klocki. Pozdro

Cześć może ktoś doradzi: Tak się porobiło że rozstałem się z firmą w nie najlepszych okolicznościach. Staram się być w porządku, nie mam roszczeń do pracodawcy, mimo że pracowałem bez umowy, na czarno, traktowałem to jako dorabianie na studiach. Konflikt z jednym z pracowników tej firmy zmusił mnie do odejścia, szef zachował sie w porządku, nawet dodatkową kaske dołożył. Problem jest taki że nadal mam problem z tym pracownikiem. Pytanie czy grozi mi coś gdyby wydało się że pracowałem na czarno. Czy urząd ściga pracowników czy pracodawców. Dodam że w tym czasie byłem studentem i nie pobierałem żadnych zapomóg, stypendiów, zasiłków. Osobiście mam wielkie pragnienie wogule nie pamiętać firmy i pracowników, czy jeśli będę miał z nimi nadal problemy, mogę postraszyć ich że doniosę o pracy bez umowy. Nie chce tego robić, ale zaczyna mnie to wszystko wk....wiać. Czy ktoś zna się na prawie pracy? Pozdrawiam bluesowo

Autor tematu zapomniał jeszcze o tak zacnym motocyklu jak cb 1300, ale o nim na forum mało informacji.

Hej, a już myślałem że nikt się nie odezwie. Serwisówka jest w 3 językach, w tym w angielskim. Link do bikepics http://bikepics.com/members/tuzmen/82xj550/ Ja ustawiałem według kropek na zębatkach wałków, zwrócone do siebie w jednej lini, wał ustawiony na T (1 i 4 cylinder w górze) Pozdrawiam i dzięki za pomoc

Podepnę sie pod temat, gdyż mam podobny problem. Otóż regulowałem zawory koledze w xj 550, niestety nie mam tego fajnego urządzenia które pozwala wyjąć płytki bez zdejmowania wałków. Problem jest taki że po ponownym złożeniu, motocykl nie pali, zastanawiam się czy błędnie skręciłem rozrząd, bo głupio zrobiłem że nie zaznaczyłem sobie przed demontażem. Wydawało mi się że serwisówka mi pomoże, ale jest strasznie nie jasno określone co jak ustawić. Na wałkach są kropki, wydaje mi się że kropki powinny być ustawione na poziomie bloku silnika, w tym momencie na wale musi być ustawiony znak T. Wszystko sie zgadza, wał sie obraca, zawory nie kolidują z tłokiem, jednak świeca po kręceniu jest sucha. Teraz jest problem, xj słynie z trudnym rozruchem po zimie, ale może to być też ten rozrząd. Pomożecie?

Cześć, widzisz, wydaje mi się że z mojej winy, bo kiedyś go odpiąłem i umyłem. Nie wiem czy tak można. heja

Baaardzo wygodny, ale nie za cichy, tzn. spodziewałem się że będzie ciszej. Ja mam nakładkę antyfoga w przeźroczystej szybce, i powiem ze niewygodny strasznie, bo krawędź przeszkadza w patrzeniu a i zaparować potrfi. Kuupiłem za 800 używany, warto było, za 1200 bym nie kupił.

Ja swoją cb500 kupiłem za 5tys, a za rok sprzedałem za 6. Więc wcale nie jest tak że nie da się zmienić moto po roku bez straty. Poprostu nie trzeba się śpieszyć, kupując lepiej poczekać na właściwy egzęplaż niż na szybko kupić minę. Sprzedając nie należy sprzedawać za bezcen. Wystarczy poczekać na klienta.

Fajny sprzęt, zastanawia mnie tylko dlaczego linka sprzęgła jest tak dziwnie. Zasłania wyświetlacz.. pozdro

Nie można. Po pierwsze jest zakaz jazdy motocykli (oficjanie) Po drugie, samochody jeżdżące po torze są w ramach wynajętego toru, prowadzą tam jakieś szkółki jazdy komercyjne oraz w ramach Automobilklubu kieleckiego. Sądzę że wynajem toru jest drogi. Dlatego że nikt tego nie organizuje. A nie da się wjechać ot tak samemu. Z praktyki wiem że po niedzielnej giełdzie tor jest przez jakichś czas otwarty, i można sobie wjechać zanim nie posprzątają naśmieconego badziewia.

Musisz zdjąć gaźniki, żeby się dostać do specjalnych kryz na dolotach. Ja miałem tą samą wersję, ale oddławiona już u niemca, który w 7 miesięcy strasznie zniszczył motocykl. miał 19 lat.

Możesz rozwinąć myśl o oleju? Jeżdżę na 15w40 mineral, i z chęcią dowiem się czegoś nowego

Zapewniam cię że może... Luzy się wydłużają lub skracają głwónie ze względu na konstrukcję rozrządu. Zawsze pęka najsłabsze ogniwo. W sportach gdzie najczęściej wałki są nad szklankami i z płytkowa regulacją, zakładając że smarowanie jest ok, najszybciej zużywają się gniazda zaworów, może ze względu na kosmiczne prędkości obrotowe. Skutek - zawór idzie do góry i skraca luz. Jednak w maszynach z dźwigienkami, sam zauważyłem tendencję do zwiększania się luzu, ale to dla mnie trudniej wytłumaczyć. Może ktoś podpowie

heheh, to tak zawsze, gdzie dwóch sie bije... Ciekawy sprzęt ta odmiana ntv, tylko szkoda że bez kardana

Ja zauważyłem że te na wierzchu są dużo większe. A jak małe masy mają zawory i inne elementy zaworów. Ba nawet robi sie je z tytanu żeby jeszcze odchudzić. Masa przekłada sie na bezwładność a to główny problem w wysokoobrotowych ślinikach. Po drugie płytka na wierzchu pracuje, a ta pod szklanką nie. Wydaje mi się że to lepsze rozwiązanie dlatego że nie zmienia ona swoich parametrów. Może jeszcze coś w tym jest, ale ja nie jestem specem, oprócz niewątpliwie prostszej konstrukcji w stosunku z dźwigienkami, ale nie o tym mowa.. Ciekawa sie dyskusja zawiązała Pozdro

Bartek, ja nie twierdze że skręcenie rozrządu jest trudne, ani nie martwię się o gwinty w głowicy. Mam narzędzia i nie zastanawiam się nad tym czy regulować zawory czy może bać się o gwinty i jeździć bez regulacji. Przyznaję że wymiana wału jest o wiele większym wyzwaniem, ale też nie sądzę że samo rozkręcenie i skręcenie jest czymś niewykonalnym w domowych warunkach. Co innego jeśli chodzi o obróbkę materiału. Dlatego nie spodobało mi się że krytykowaliście chłopaka za to że ryzykując tylko własne pieniądze chciał zrobić sam. a temat jest tu http://forum.motocyklistow.pl/obrocona-pan...bic-t89049.html Żeby nie było nie na temat, do młodego wilka: To że musisz zdejmować wałki żeby regulować luzy jest tylko małym minusikiem względem dużego plusa jakim jest efektywne rozwiązanie sterowania rozrządem Pozdrawiam

hej nadal aktualne?