Skocz do zawartości

shadok

E.K.G.
  • Postów

    766
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez shadok

  1. Oczywiście chodzi o to, że mierzysz napięcie na tych parach, a nie fizycznie łączysz (czyli zwierasz?)kable ze sobą? :lapad: Pozdrawiam
  2. W Wilnie byliśmy niedawno. Mieszkaliśmy na nowootwartym campigu, wielce tam reklamowanym. Niestety, jest to głownie miejsce dla kamperów - jest to po prostu parking przy jakimś "expo" z dostawionymi kontenerami sanitarnymi - fakt, że bardzo porządnymi - w kiblu gra np. non stop muzyczka z Polski :icon_twisted: . Są miejsca na namioty (nieocienione i ze stadami mrówek), są stoliki pod parasolami, obsługa bardzo przyjazna i miła. Na miejscu nie ma baru ani sklepu, trzeba wszystko mieć ze sobą (np. wielopaki Svyturys'a). Do centrum nie jest daleko - no i jeszcze jeden bajer - można tam jeździć bez kasków (jest to tolerowane i ogolnie stosowane) i można wreszcie poczuć wiatr we włosach bez konieczności rozpinania spodni. :banghead: Do Wilna można podjechać extra drogą - jest taki odcinek bocznego "ścięcia" - skladajacą się z gorek i zakrętów, i paru nędznych kawałków prostej, droga wije się wśród lasów, łąk i jeziorek... Bajer! Pozdrawiam
  3. Ja to robiłem tak: dekielek otwarty, odpowietrznik poluzowany z nałożonym wężykiem - koniec do czystej butelki - zalewasz płynem od góry, czekasz aż przepłynie. Potem klasyczne odpowietrzanie - jak, to wiesz. I potem strzykawka pełna płynu w koniec wężyka od odpowietrznika i trzy-cztery razy lewatywa. Od góry zbierałem płyn w strzykawkę właśnie. Zakręciłem odpowietrznik, wciskam klamkę - twarda. Tak poszło, mordowałem się ze dwa dni (nie non-stop oczywiście) a potem w kwadrans i mam spokój do dziś. Tak było u mnie i życzę tego samego :) Zawsze jednak trzeba się liczyć np. z wymianą uszczelnienia w tłoku pompy ,bo już nie trzyma. A - i nie zapomnij jeśli masz odkręcony siłownik na dole zabezpieczyć tłoczysko przed wypadnięciem! Pozdrawiam
  4. A jakie są objawy na klamce? Miękka jest? A pompę sprawdzałeś? Mam motocykl z tym samym systemem sprzęgła - pompa po jednej stronie, sprzęgło po drugiej stąd popychacz przez cały silnik. Sam miałem kiedyś problem z odpowietrzeniem, dopiero (za radą doświadczonego mechanika Pawła B.) podanie płynu "od tyłu" czyli przez odpowietrznik usunęło problem i to za pierwszym podejściem. Pozdrawiam
  5. Na ul. Wał Miedzeszyński (?) jest sklep z rożnymi rzeczami do spraw pnematyki i ciśnienia. Mają tam duzy wybór o-ringów, zaopatruję się tam i zawsze cos mi dobiorą. Trzeba tuz przed końcem dwupasmówki (jadąc od centrum skręcić na równoległą drogę po prawj stronie (np. przy Neckermanie), sklep to niewielki pawilon przy placu sprzedającym kostkę brukową i handlem rowerami. Pozdrawiam
  6. http://forum.motocyklistow.pl/index.php?sh...61entry909261 Coś tam rozważaliśmy Pozdrawiam!
  7. A mogę zdjęcia do galerii na stronę? :)
  8. Miałem podobny problem z dziwnie "pływającym" napięciem w SC18 dokładnie. Przyczyna okazała się (w moim przypadku) trywialna - połączenie konektorowe alternatora z instalacją. Po wymianie całej złączki jak ręką odjął problem. Pozdrawiam
  9. Hm... Jeżdżę Fordem Mondeo (1,8) na syntetyku Lotosa... Jakoś nie zuważam, żeby silnik padał, ale to już chyba kwestia kilometrów..? :icon_razz: Pewnie z tymi olejami to też trochę kwestia samopoczucia. Trochę jak z benzyną, że niby na stacji A lepsza od stacji B (obie "firmowe') a i tak obie biorą z tej samej hurtowni. Wierzący jednak rękę (raczej nogę z gazem) da sobie odciąć że na jednej jeździ mu się lepiej. Jeśli chodzi o oleje Lotos do motocykli ja np. ich nie uzywam - maja za wysokie specyfikacje dla mojego "zabytku". Ktoś tu napisał, że najlepszy jest Mobil a ja znam dwóch mechaników od motocykli (ze stażem itepe...) którzy Mobila wyzywają od najgorszych i leją TYLKO Castrol. Więc dla mnie trochę takie dywagacje "markowe" to jak spór o wyższość motocykli "K" nad motocyklami "Y" (i tak najlepsze są 'H" :crossy: ) Pozdrawiam "O motocykliście nie świadczy to jaki ma w silniku olej, tylko jaki jego poziom. Shadok" (Można mnie cytować :bigrazz: )
  10. W sytuacji awaryjnej można, a nawet trzeba. Wytrzyma. Nie. W opisanej wyżej sytuacji nie ma potrzeby. Pozdrawiam :icon_rolleyes:
  11. No... Zdecydowanie nie chciałem Cię zniechęcać! VT600 to naprawdę fajny motor. Niektórzy po prostu z czasem narzekają na brak mocy i wtedy np. przesiadają sie na mocniejsze modele, inni nie narzekają i jeżdżą bo im to nie przeszkadza. Jak widzę na fotografii, motorek ma oparcie - to ważne dla wygody Twojej Pani, oparcie doskonale "steruje" pasażerem i przez to jeździ się z tyłu łatwiej i przyjemniej. A VT-eki Hondy to naprawdę wyjątkowa klasa motocykli i silników, słynie z niezawodności, dobrej pracy, długich przebiegów i są, że tak powiem, jak prawdziwy wierzchowiec - odwdzięczają się właścicielowi za dobre traktowanie... :D A jeździłeś już nim? Pozdrawiam
  12. Witaj Motor śliczny, pewnie w rzeczywistości wygląda jeszcze lepiej. Cena wydaje się rozsądna, koszty rejestracji w kraju nie są tak znowu duże. A z kupowaniem w kraju - może być różnie. Do czego głównie planujesz wykorzystanie motocykla? Musisz pamiętać, że VT600 jest ciut słabowita w porównaniu do swoich sióstr i braci, i np. turystyka czy wyjazdy w dwie osoby będą męczące. Jeśli planujesz głównie solo na niewielkich dystansach to już ciekawiej. Niezaprzeczalnym walorem tego moto jest niewątpliwie sylwetka - chyba najlepsza z całej serii. Ocena stanu - to już musisz abo sam, albo najlepiej znaleźć jakiegoś bikera na miejscu. Pamiętaj też, że po przyjeździe do kraju będziesz musiał wymienić wkład reflektora, to też trzeba niejako wliczyć w koszt sprowadzenia. Pozdrawiam
  13. Osobiście w Hondzie VT używam świec Denso i sobie chwalę. Płyn chłodniczy może być już gotowy do użycia i wtedy nie powinno się go rozcieńczać. Rozcieńcza się w proporcji 50/50 z wodą destylowaną glikol etylowy lub KONCENTRAT płynu chłodniczego. Trzeba lukać co jest na etykiecie. Oczywiście każdy preparat musi być neutralny dla aluminium. Podaj znajomemu link który mam w stopce, jest tam trochę informacji na temat jego hondy. Pozdrawiam
  14. A ja na upały mam spodnie Mottowear z (wyjmowanymi) twardymi protektorami na kolana i kevlarowymi wzmocnieniami na biodrach i d..., wspomniane w podanym linku. Cena o ile pamiętam coś koło 300 zł (w zeszłym roku). Zawsze mają stoiska na motobazarach, można pogadać i kupić. Gatki uważam za rewelacyjne. Tak przy okazji skóra nie jest wcale taka zła na upały, o ile nie jest obcisła i ma dobrą podszewkę. Pozdrawiam
  15. Odbędzie się w terminie 30 VI - 1 VII 2007 (sobota-niedziela) nad jeziorem Powidzkim k/Poznania. (Nieoficjalne otwarcie w piątek 29 VI) Szczegóły będą w temacie "Posiadacze Hondy Shadow..." - Cruiser/Choper i na forum www.shadow.org.pl Pozdrawiam
  16. O przepraszam, spuszczałem wodę tylko raz... Dobrze chociaż, że nie przeszkadzał ci rozkoszny bobasek za ścianą... Bo szczerze powiedziawszy przez niego spuszczałem rzeczona wode o 7 a nie 8:30... :) Pozdrawiam
  17. Tylko jedno mnie trapi... Jak wychodziliśmy rano z domku to Lisena gestami dawała mi do zrozumienia ( z drugiego końca domku, żeby nie było...) najpierw że mnie udusi, podem że coś wydrapie... Czyżbym tak mocno chrapał? I czemu się usmiechała przy tym..? :icon_rolleyes:
  18. W zwykłej "półhurtowni" motoryzacyjnej nabyłem "małą" tubkę (wielkości opakowania z silikonem) smaru molibdenowego - 400g. za 10 zł. Teraz smaruję co sie da... Może zacznę konfekcjonować? :flesje:
  19. Do kupienia u "Miłościwie nam sprzedającym" :icon_question: , co sądzicie, może ktoś używał/używa/już nie używa? http://video.google.pl/videoplay?docid=-89...358447327&hl=pl
  20. shadok

    litwa-łotwa 24-28maja

    :banghead: Liczę na kilka słów podsumowania po powrocie... Wybieramy sie w te rejony w weekend połączony z Bożym Ciałem. :eek:
  21. Skoro już wziąłeś się za takie rozważania, weź pod uwagę objętość karteru silnika - mam tu na mysli objętość przedziału wału korbowego, skrzyni biegów, kanałów w których są łańcuchy rozrządu i objętość przestrzeni pod deklami głowicy i zmianę tej objętości przez pracujące tłoki - w tej V-ce jest trochę inaczej nż np. w rzędówce albo singlu. Po to jest ta "odma" żeby nadmiar powietrza i resztki przedmuchów (są zawsze jakieś, czyli bilans wciągania/wydmuchiwania jest na plus po stronie wydmuchiwania) mógł spokojnie ujść sobie najłatwiejszą (czytaj najmniej oporna) drogą, a nie np. przez simeringi. Zawsze tą drogą będzie się tez wydowywały ślady oleju, albo minimalne albo ciut większe. Ale jeśli już wali olejem, to najbardziej prawdopodobne jest jednak "dodatkowe" ciśnienie z przedmuchów znad tłoka podczas sprężania i suwu roboczego. Tym bardziej, że odmy są zwykle tak skonstruowane, żeby powietrze mogło wychodząć "oddać" rozproszony olej. Pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...