shadok

1. Przewód jak najbardziej, dobre klocki również. Używam i mogę polecić EBC ale w wydaniu "HH", w zwykłe się nie pakuj. 2. Obawiam się, że to chyba max zwykłego silnika w vt600... Oczywiście zostaje zawsze dynojet (dysze w gaźniku), filtr k&N i ew. tłumiki. Zawszę parę koników. 3. Np. ze starszym modeli Hondy Shadow 1100 lub 750. 500 niestety ma obrotomiesz "mechaniczny". Można też np. wykonać obrotomierz samemu (wcale to nie jest takie trudne - z gotowych zwstawów) w postaci linijki LED i wkomponowanie gdzieś wg. uznania i fantazji. Pozdrawiam

Panowie... Pax Vobiscum! Tu nie chodzi o zbutowanie żadnego pomysłu... Absolutnie. Szczerze podziwiam każdy zapał i chęć działania dla innych. Po prostu w innych dyskusjach perswadowano nam idee naszywania sobie czegokolwiek, gdziekolwiek, jako niezrzeszonym, niegodnym małym ludkom motocyklowym... :icon_razz: . Rzućcie okiem na temat w tym dziale - "Miłośnicy Virago..." - oni mają już naszywki. Autoryzowane... I na zdrowie. :bigrazz: W kwestii naszywek forumowych - sprawa była kiedyś dawno (sam np. nie mam) i podobno będą jak Admin otworzy sklepik z gadgetami. Sam wtedy (może?) kupię. Oczywiście pozostaje dalej kwestia gdzie można sobie je będzie legalnie (to znaczy tak, żeby nie dostać tu i ówdzie reprymendy, cokolwiek by to znaczyło) naszyć... Sorry... Ale nie mogłem się powstrzymać... :icon_biggrin:

Ja bym proponował opaskę na rękę... Belgu - wybacz nasze rozbawienie i sarkazm, ale w tym temacie jesteśmy już "zdyskutowani" wszechstronnie. :biggrin: A wszystko przez tego, jak mu tam, uważasz, Gulczasa... ;) Pozdrawiam.

Ogólnie na logikę się da jak najbardziej. W razie co, służę pomocą serwisówkową :) . Pozdrawiam

A przepraszam który MC miałby nas "autoryzować" z tą naszywką? :icon_mrgreen: :P :)

Mam taki śpiwór (za 38 zł dokładnie), waży właśnie kole kilograma, do tego nadmuchiwany materac nylonowyny, namiot Fjord Nansen na jenym pałąku, do tego narzutka polarowa na wszelki wypadek + folia. Całość zajmuje mi 3/4 sakwy i sprawuje się to nadzwyczaj dobrze, sam byłem zaskoczony. Na lato/wczesną jesień - wypas. A śpiwór kupiłem w jakimś markecie i naprawdę byłem zaskoczony jego właściwościami termicznymi. Pozdrawiam

Patent z butelką był oczywiście wyjściem awaryjnym i trochę upierdliwym :buttrock: . Dorabialiśmy takie opaski na bieżąco w razie potrzeby do danego silnika z blachy grubośco 0,5-1mm. Trwa to z pięć minut :buttrock: . Przycinało się pasek o takiej szerokości żeby przesłaniał pierścienie, zawijało na tłoku - składało na na olej... Naprawdę nic wielkiego Pozdrawiam

Trzeba mieć przyrząd w postaci opaski zrobionej na tłoku (o średnicy tłoka - wygląda trochę jak grecka litera "omega"). Ściskamy założone pierścienie tą opaską przy pomocy tzw. kombinerek a jeszcze lepiej szczypców blokowanych lub tzw. raka i delikatnie postukując drewnianym najlepiej czymś przesuwamy tłok z opaski do cylindra, jak wejdą pierścienie zdejmujemy opaskę. Oczywiście wszystko zwilżamy olejem. Z braku laku kiedyś zastosowałem przyciętą butelkę typu PET. Pozdrawiam.

Jakoś tak właśnie zanalizowałem (na sucho) swoje ruchy w czasie zakrętu i nie kojarzę bym kontrował... Jeden ruch -nacisk aż do osiągnięcia właściwego pochylenia. No chyba że trzeba to pochylenie korygować, ale to już inna sprawa. Może - hikor - za dużo "dajesz" przeciwskrętu w pierwszym momencie i dlatego musisz kontrować? Pozdrawiam

Janek... Ty wiesz, że szef to jest na spodniach albo... gdzie indziej... :banghead: Shadowisko jest propozycją spotkania albo w okolicach Otwocka, albo np. w okolicach Poznania gdzie jest sprawdzony camping nad jeziorem. Proponowany wstępnie termin to pierwszy lub drugi weekend lipca. Bartek, zapewniam cię - a wiem to organoleptycznie, że silnik transalpa albo afryki do shadowki ma baardzo bliziutko... :biggrin: A skandynawia też mnie wzywa, czuję to... To znaczy słyszę czasem wołanie z Nordkapu... Ale jeszcze nie teraz... Za rok?

I oczywiście pamiętajcie o Shadowisku na początku lipca... :P

No to może uderzysz z nami na wschód? Z Shadowiaków jedzie Pierwoszow (Janek), Mario_BS, ja też. Oprócz tego również ekipa Hunów z EKG, więc impreza na pewno długo pozostanie Ci w pamięci... :) Temat (zamknięty do wiosny :lalag: ): http://forum.motocyklistow.pl/index.php?act=ST&f=16&t=59925

Koledzy dobrze radzą. NIe musisz być zresztą obecny przy badaniu (duchem) - zawsze mogłeś myśleć o np. sąsiadce :wink: i nie zwracałeś uwagi na przegląd. Nie masz takiego obowiązku. Ja się tylko anegdotycznie wpiszę, jeden zdziwniejszych i jednocześnie przyjemny w jakiś sposób był przegląd techniczny motocykla, kiedy pan diagnosta popatrzył przez okno na motocykl, potem na mnie i powiedział wyciągając rękę po dowód: "Nie wygląda pan na kogoś kto by chciał jeździć niesprawnym motocyklem". Oczywiście do dziś biorę jego słowa na poważnie, a nie że mu się np. nie chciało... :(

A takie coś? Zakres jak znalazł... http://jabel.com.pl/?,ww,52,,

Mnie natomiast zastanawia sam mechanizm przeciwskrętu - powody dla których motocykl pochyla się w reakcji na ruch kierownicy.

Koniec końców skończyło się na lanserskiej rundce po wsi... Żeby nie było, że ostatniego dnia nie jeździłem :notworthy: Chyba rzeczywiście sezon skończę i motor wreszcie pójdzie do reaktywacji... No ale za to można myśleć o rozpoczęciu sezonu :flesje:

Jest gdzieś temat o tym. Ja dla jedej pani kupiłem takie coś: http://tiny.pl/r32w Niestety dostawa trwała z półtora tygodnia, ale efekt jest rewelacyjny!

Ech, pewnie jutro wszyscy mecz będą oglądać... :icon_mrgreen:

Ja dzisiaj polatałem "koło domu", wyszło 150 km... Najlepiej pan w jakimś barze gdzie zwitałem na kawę: - Pan motorem przyjechał? Nie uwierzył. Poszedł sprawdzić... :lapad:

No i co panowie... Gdzie jutro latamy? :icon_razz:

Teraz musisz zrobić trzy rzeczy i będzie git: po pierwsze - oblać po drugie - dotrzeć po trzecie - olejować :icon_razz:

Absolutnie to potwierdzam. Wożę tę puszkę zawsze ze sobą i nigdy nie zdarzyło się bym musiał ją użyć - oprócz jednego razu kiedy jej nie wziąłem i w mazurskim lesie złapałem kapcia z tyłu. To było piękne - 10 kilosów piechotą i na tej drodze nie minął mnie ŻADEN samochód w którąkolwiek stronę... :P

Możesz sobie darować kawasaki i dzwonić od razu do MCS, gdzie i tak cie odeślą. W serwisie jest fajny kierownik, można z nim pogadać. Jak robili mi silnik do "małej kawki" to wiele mi podpowiedział. Twój model to pewnie "KZ400 Four". No i dane ktorych szukasz są w tych linkach co ci podałem. Pozdrawiam

A na kz400.com szukałeś? Albo wejdź na www.louis.de i poszukaj w zakładce "bike-datenbank"

Kumpel kupił coś takiego do Grexa (czyli de facto Nolana) w Honda Boldor za chyba 30pare pln. Tam kupował, bo tam kupił kask. Pozdrawiam