Bartas

Nie da rady, jade go oblookac i ewentualnie kupic w sobote, planuje byc w T. Gorach o 8- 9 rano. Ale thx za checi!! :biggrin:

heh, dopiero przeczytalem info o programi, day ktos link

Witam. Sytuacja wyglada tak: Polak mieszkajacy w Niemczech przyjechal do Polski do rodziny na urlop. Chce jednoczesnie sprzedac swoj motocykl- Suze GS 500. Jest on nadal zarejestrowany, na niemieckich tablicach i ubezpieczeniu. Chce go kupic. Problem w tym, jak to zrobic... pojade po moto, ale on nie jest wymeldowany w reichu, co oznacza, ze sprzedajacy bedzie musial wzaic dowod, tablice i jechac ja wymeldowac. Jak to zrobic?? Spisac umowe kupna sprzedazy zwykla, czy tez zastrzec, ze sprzedajacy zobowiazuje sie do dostarczenia reszty dokumentow w okreslonym czasie, np w 2 tyg i wypisac swiadkow na umowie i miec ich podpisy w razie czego? Jak to widzicie ze strony prawnej??

Potrzebna pomoc przy ogledzinach motocykla, ktory znajduje sie w Tarnowskich gorach. Mam ladny kawalek, wiec chcialbym kogos poprosic o wstepne okreslenie... chodzi dokladnie o Suzuki GS 500.

hehe prawie jak salonowy :biggrin:

No kalkuluje sie, no i pozna jeszcze ladna forumowiczke, Marte69 :biggrin:

Jakos na dniach jezdzilem sobie po moim mini city, kulalem sie po wszystkich osiedlach. Jade sobie, z daleka widze golfa II, jestem na drodze z pierwszenstwem. Obserwowalem golfiarza dosc dokladnie, bo nie widzialem jak lookal w moja strone. Nie dawalem gazu, nieco zwolnilem.. nagle kawalek przede mna golf rusza :) klakson, i uciekalem na pobocze zeby sie w niego nie wbic. Pojechalem sobie dalej, na cpn sie tak zlozylo, ze ten koles podjechal tez zatankowac. Stanal za moto, polazlem zaplacic za zupe i przez okno widze jak ten baran z golfa podjezdza do blotnika moto i... puka sobie raz po raz. Zaplacilem, wylazlem, a koles z takim ryjem na mnie, ze nie uwazam jak jezdze i ze on jako kierowca samochodu ma pierwszenstwo na drodze... Na pytanie: dlaczego uderza w moje moto powiedzial, ze blokuje jemu dojazd do dyspozytora tym gownem :) coz, zbyt mily nie bylem, uderzyl pierwszy. Btw, polecam rekawice z plastikowymi ( czy tam kevlarowymi) wstawkami na kostkach :flesje: zostawiaja ladne pamiatki w poblizu oczu. Jeszcze wiecej takich drechow, normalnie wybic takich.

http://forum.motocyklistow.pl/index.php?showtopic=50920&hl=

Planowalem sobie ten maly wypad od jakiegos czasu :banghead: . Miejsce docelowe Przyladek Rozewie- Wladyslawowo. Może pare szczegolow. Start trasy mialby miejsce w Bydgoszczy, a po drodze mialyby się dolaczyc inne motocykle. Z Bydgoszczy kierujemy się na Świecie 5. Z tego co mi wiadomo, Kempin ma się tam dolaczyc. Ze Świecia jedziemy 1 do miejscowosc Gorna Grupa, 4 km za nia znajduje się most przez Wisle do Grudziadza. Warto tu zobaczyc spichrze nad Wisla z poł. XIV w, brama wodna, która stanowi fragment obwarowań miejskich z pocz. XIV w. Z Grudziadza wyjazd 55 do Kwidzyna, gdzie znajduje się zamek krzyzacki. Dalej poruszamy się w strone Malborka, mijajac po drodze Sztum ze swoim zamkiem sztumskim ( krzyzacki). W Malborku wiadomo- muzeum zamkowe. Z malborka nie kierujemy się na Tczew, lecz jedziemy dalej na polnoc, do Nowego Dworu Gdanskiego. Znajduje się tam min wieża ciśnień z 1909 - jedna z pierwszych budowli w Europie o konstrukcji żelbetowej. Planowalem nastepnie kierowac się na Stegne (droga 501), a nastepnie odbic w strone ujscia Wisly, do Mikoszewa ( droga 502). Jeżeli mnie mapa nie oszukuje, to powinien tam kursowac prom przez Wisle. Po przekroczeniu rzeki kierujemy się bezposrednio do Gdanska. W Gdansku warto zobaczyc ratusz miasta, Kościół św. Katarzyny - najstarszy kościół parafialny na Starym Mieście w Gdańsku, dom Uphagena, wartownia Nr 1 na Westerplatte, twierdza Wisłoujście, żuraw gdanski. Nastepnie Sopot: molo + latarnia morska. Z Sopotu udajemy się do Gdyni. Tutaj mamy kilka opcji, min: akwarium Gdynskie, Dar Pomorza, Muzeum Marynarki Wojennej, ORP Błyskawica. Polecam widok portu noca. Nastepnie udajemy się do Rumii ( jakies bunkry), a nastepnie przez Redę, Puck do Władysławowa. Dobrze by było tez przejechac cala Mierzeje Helska. To jest ogolny zarys moich planow, osoby, ktore chcialyby wziac udzial w tym wypadzie niech sie zglaszaja do mnie. Trasa z Bydgoszczy na Hel wg scenariusza wynosi okolo 350km. Jezeli chodzi o noclegi w gre wchodza raczej tylko pola namiotowe ( wiadomo jak jest z kasa studenta), miejsca noclegow sa do ustalenia. Trase mozna zmodyfikowac- dolozyc, okroic, wszystko w zaleznosci od potrzeb. Terminu dokladnego nie pisalem, bo uwazam ze narazie jest to do uzgodnienia. Dobrze by bylo, aby byl to lipiec (24 urodzinki- wypdaloby jakos je uczcic :cool: ) Odnosnie predkosci przelotowej- dysponuje motocyklem ETZ 251, wiec V nie bedzie jakas szokujaca- 90- 100. Jezeli ktos jest chetny i sie pisalby na taka eskapade to zapraszam do uzgodnienia terminu i innych szczegolow :icon_biggrin: .

A wie ktos jak jest z Bydgoszczy z tym parkowaniem??

I znowu winna sie nie przyznala do winy :) nie odpuszczaj jej teraz :lapad: niech lapa sie szybko zrasta, w koncu czeka na Ciebie jakies moto :cool:

kolejna ofiara :D [*]

Za czasow ogara 200 gonil mnie owczarek niemiecki, o tyle potyrany ze mial dosc mocny zgryz :/ zeby mnie nie ugryzl podczas jazdy podnioslem noge i odczepilem nia wezyk paliwa przy gazniku. Jechalem dalej, a paliwo sie lalo na goracy silnik, dopiero po przejechaniu ilus tam metrow poczulem zapach paliwa i sie szybko zatrzymalem. Dobrze ze nic sie nie zapalilo, bo jeszcze bym wylecial na ogarku na ksiezyc :D . Inna sprawa: jezdzac na ETZ 150 wylecial mi kot na droge, o tyle byl glupi, ze czail sie za drzewem i wybiegal prosto pod kola, na zasadzie " moze mi sie uda". Kilka razy mu sie udalo, ale raz wykorzystalem jego limit zycia... nie szlo sie zatrzymac, wiec po nim przejechalem... trudno, albo kot, albo ja...

Agabusa ma racje, po co sie niepotrzebnie zenic ze sprzetem :D

Hmm na 50 cc nauczylbys sie podstaw manewrow, ale nie warto go kupowac na 3- 4 miesiace, poprostu sie nie oplaca...

Ja jak zdawalem na prawko, to instruktor kazal mi tylko krecic osemki. Miasta nigdy wczesniej nie widzialem z siodla motocykla... zobaczylem na exam... a jezdzic sie czlowiek sam musi nauczyc, nw lasnych bledach... a wiadomo jak czasami one sie koncza...

Niestety z tym prawkiem to jest prawda. Ja zaczynalem od pierdzików w stylu komara, pozniej ETZ 150, teraz 251, a z czasem chce sie przesiasc na Africe Twin. Jak ktos ma kase, to zrobi sobie prawko, tatus kupi motocykl. Wszystko gra. Tylko ciekawe czy te bledy, ktore ja zrobilem np na komarku przy malych predkosciach i wogole o 500 klas gorszym sprzecie, nie spowoduja jakiegos nieszczescia przy wiekszych V. Stopniowanie prawka na zasadach niemieckich jest wg mnie rozsadnym wyjsciem.

Dorwalem kask wujka AGV BS- 6658 :1985 typ B, wyprodukowany w lutym 1995 r., rozmiar XL- 61. Mam w nim ciemna szybke, jest nieco porysowana. Szukalem na necie szybek i tych uchwytow do nich, ale nie znalazlem. Idzie otrzymac gdzies te szybki? Kask ma zapiecie jeszcze typu wiazanego, a co za tym idzie pasek sie przeciera- mozna to jakos przerobic na to zapiecie do szybkiego odpinania??

sesja to sesja, a moto to moto, trzeba jezdzic :) musze oblookac plan impr w Inie :)

a walsnie ze zagaldaja niektorzy :) zloty jak zloty hehe, ja narazie walcze z sesja, 30 czerwca ost exam i chyba do Ina wskocze :)

Odnosnie MZ moge sie wypowiedziec. Tez mialem malo kasy, zeby kupic japonie, tzn moj przedzial na moto to bylo 2000- 2400. Kupilem ETZ 251. Do jazdy we 2 nadaje sie na male wypady, skoczyc nad jeziorko 5km, cos w tym stylu. Na wieksze wyjazdy- katorga dla kierowcy i pasazera. 250 juz sobie pojedziesz we 2- przynajmniej jest wygodniejsza. Ja do swojej 251 zalozylem kufer centralny, dolozylem do tego 2 stelaze boczne ( na siakis namiot, spiwor, torbe) i smialo mozna jezdzic. Gaznik mam Binga, wiec spalanie na trasie spada ponizej 4 przy ostroznym kreceniu manetka ( srednia przelotowa do 100). Od konca sierpnia zrobilem na niej 4500 km, a w zasadzie sezon dla mnie sie jeszcze nie zaczal. Koszty napraw sa male- ja zrobilem sobie szlif i zmienilem lozyska. Zreszta jak widzisz, okolo 70% ludzi polaca MZ, i po okolo 15% na jawe i japonie ( nie liczylem dokladnie wiec mnie nie wieszac). Ze swojej strony polecam.

szkoda czlowieka, jak zawsze ;)

co jak co, ale poprosze foty na maila :wink:

na nakeda bardziej pasuje tex, ale to lezy w upodobaniach wlasciciela

Peterek cylinder jezeli byl przeznaczony do ETZ 250 nie pasuje do ETZ 251!! Tzn pasuje, zalozysz i bedziesz jezdzil, ale oba cylindry roznia sie umiejscowieniem kanalow w cylindrze. Jak zalozysz cylinder z 250 do 251 to nie osiagniesz takiej mocy jaka powinna byc. No chyba ze zalozysz tez wydech z 250, ale bedzie wystawac poza 251 :wink: