Cooler Opublikowano 22 Października 2003 Udostępnij Opublikowano 22 Października 2003 Kiedyś wyjechałem na śnieg moim moto. Ubita biała masa wyciągnęła ze mnie ostatnie poty a próby pionizacji VX-a spaliły na panewce. Ci co moje jazdy oglądali chyba skleksili się ze śmiechu. :lol: Jak wam się podoba walka z totalnym brakiem tarcia ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jagdtiger Opublikowano 22 Października 2003 Udostępnij Opublikowano 22 Października 2003 A jak ruszałeś ?? Z dwójki ?? :( Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
motoszkola Opublikowano 22 Października 2003 Udostępnij Opublikowano 22 Października 2003 Czesc Wszystkim! W zeszlym roku w styczniu (poczatki naszej szkoly) jezdzilismy dosc duzo po sniegu. Jest to super zabawa! Szczegolnie jazda po glebokim sniegy i zaspach.Przygotowujemy sie do tego w tym sezonie zimowym. Bedziemy organicowac takie jazdy na naszych motocyklach. Formula taka jak odbywajace sie obecnie jazdy enduro (jeszcze jezdzimy - w koncu pogoda na enduro jest super). Szczegoly na naszych stronach. Pozdrawiam, Michal DemczukGrupa Instruktorow Motocyklowychwww.motoszkola.pl Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Michał Opublikowano 22 Października 2003 Udostępnij Opublikowano 22 Października 2003 Jak wam się podoba walka z totalnym brakiem tarcia ? Bardzo nam się podoba :!: Jak co roku pozasuwam sobie zaprzęgiem, ale XTką też wyruszę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
billy Opublikowano 22 Października 2003 Udostępnij Opublikowano 22 Października 2003 W tym roku i ja chyba wyrusze w zaspy, ale raczej na WSK a nie MZ, bo w MZ to zbyt dużo mocy, i w razie upadku WSK jest odporna, do tego lżejsza i wygodniejsza do jazdy po dziurach.No i oczywiście rower na śniegi - zapas hipolu już mam naszykowany do łańcucha. pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
konrad1f Opublikowano 22 Października 2003 Udostępnij Opublikowano 22 Października 2003 miałem 11/12 lat to po ubitym (nieubitym też :( ,choć na ubitym jest jak na lodzie) zasuwałem motoryną - zabawa naprawdę była zajebista (kilka małych gleb) choć jeszcze fajniej było na gokarcie Cytuj Zestaw naprawczy zacisku hamulcowego Brembo BMW R850 R1100 K1200 K100 K1 K1100 https://allegro.pl/oferta/zestaw-naprawczy-zacisku-brembo-przod-bmw-r-1100-850-k-1200-gs-r-rs-s-rt-lt-14830948090 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Administrator Dominik Szymański Opublikowano 22 Października 2003 Administrator Udostępnij Opublikowano 22 Października 2003 Praktycznie całą zimę ostatnią jeździłem KTMem po poligonie. W sumie na kostce da się jakoś jechać, o ile pokrywa śnieżna nie jest zbyt duża, tak aby postka wgryzła się w glebę. Inna sprawa że raz załamał się pode mną lód (przede mną trzech przejechało po nim), a była to wypełniona wodą koleina poczołgowa, gęboka tak do pasa :wink: Oczywiście utopiłem tam moto i siebie :( Ojjj, bardzo nieciekawie wracało mi się wtedy do garażu oddalonego o jakieś 20 km...Innymi słowy, jazda po śniegu czymś innym niż endurak wydaje mi się niezłą karuzelą :wink:pzdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Cooler Opublikowano 23 Października 2003 Autor Udostępnij Opublikowano 23 Października 2003 A jak ruszałeś ?? Z dwójki ?? :( Ruszałem właściwie każdym biegiem świata i przy każdym zwolnieniu sprzęgła paliłem gumę - a właściwie topiłem śnieg - natomiast prawa noga jechała w prawo, lewa w lewo a motor gdzie chciał. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hiszpan Opublikowano 27 Października 2003 Udostępnij Opublikowano 27 Października 2003 pierwszym "moto" w mojej stajni była Jawa 586 czyli Moskito :wink: taka czeska Gilera Nordwest tyle że z silnikiem 50 ccm :( Moto o stylizacji a'la supermoto z alumami i tarczowym hamulcem. Tym pojazdem jeździłem często po śniegu bo był on mały. lekki i odporny na kontakt z glebą. Później był Derbi GPR i ten z racji plastików mniej sie nadawał na śniego-lód ale tez czasami na nim jeździłem zimą. Teraz SV zupełnie nie nadaje sie do jazd po śniegu. Moment V2 za Boga nie pozwoliłby chyba ruszyć :wink: a i moto za ciężkie na walenie o glebę :wink: Tak więc kariera jazd zimowych zakończona do czasu pojawienia się w stajni jakiegoś enduro :wink: ale to raczej nie prędko. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sloniu Opublikowano 27 Października 2003 Udostępnij Opublikowano 27 Października 2003 hehe to moj pierwszy sezon na moto , chetnie bym w zime sprobowal jak sie zachowuje hondka ale boje sie ze walne ostra glebe a pozatym moto jest rozjebane i sprzeglo zjarane wiec nieciekawie by to wygladalo :lol: :lol: 8O Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
szramer Opublikowano 27 Października 2003 Udostępnij Opublikowano 27 Października 2003 ja w zeszłym sezonie troche kilometrów przemierzyłem na bandicie po śniegu, a pod spodem lód . Tylko dla tego że złapała mnie w górach śnieżyca raz udało sie uciec a raz trzeba było sie z nimi zmierzyć.. jazda pod góre na łysym sliku spoko po prostej też niema problemu ale zjazd z góry graniczy z cudem ,dobrze że były krawężniki i było na czym hamować :( Cytuj WERA#111 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomi Opublikowano 31 Października 2003 Udostępnij Opublikowano 31 Października 2003 Zima zawsze jezdze na rowerze ale mam problem z hamulcami bo po jakis 5min jazdy w ogole nie dzialaja :? chyba felga obmarza... Moto bede jezdzil jak sprawie sobie enduro a narazie stoi w gararzu Komar ktory tez potrafi wyjechac spod tylka! (ale tylko zima :D ).Na rowerek robie sobie zima hopki bo jest z czego je usypac a potem tylko jakas plyte na snieg i skakac. Najciekawsze sa loty po ladowaniu jak kola sie uslizgna :lol: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Icea_PL Opublikowano 2 Listopada 2003 Udostępnij Opublikowano 2 Listopada 2003 Witam!Poprzedni sezon (zimowy) przejezdzilem wtedy nowo nabyta Honda MB5-S :D, byla niska i lekka dzieki czemu zaliczylem tylko jedna glebe i zlamalem jeden kierunek :D. Nie wspomne o moim qmpleu na Aprili Tuareg ... nawet jej podniesc nie mogl - troche sie zraził :>. Moja DT wlasnie przechodzi "odswiezanie" i bedzie malowana > a potem na zaspy !!!! :D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Misza Opublikowano 3 Listopada 2003 Udostępnij Opublikowano 3 Listopada 2003 ja tam raz wyjechalem w zime rowerem i juz wiecej sie nie wybieram, nie mam mowy, no chyba ze bede miel pod koniec zimy sprawngo uralca to sobie z koszem pojeżdze :D:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
szable Opublikowano 5 Listopada 2003 Udostępnij Opublikowano 5 Listopada 2003 mnie najlepiej sie jezdzilo po sniegu takim dziwadlem:Junak B20, czyli trojkolowy, ale z tylu to byla gola rama i napedy. To bylo to.Wlasciwie to troche brakowalo przyczepnosci, zwlaszcza przy ruszaniu, ale zabawa przednia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.