Mozesz sobie sciagnac z neta schemat silnika a wtedy nie powinno byc wiekszych problemow i nie zapomnisz o zadnej czesci (mi sie tak kiedys zdazylo bo zapomnialem o sprezynce na wodziku :oops: ). Teraz masz silnik zlozony to wiesz co, gdzie i jak, co nieco zapamietasz i bedzie Ci latwiej spowrotem zlozyc, gorzej jak bys mial wszystko w pudle. Tez mozna rozkrecac i wszystko po kolei klasc na szmatke i potem w odpowiedniej kolejnosci skrecac. A jezeli besziesz mial jeszcze jakis problem to zawsze sie mozna kogos spytac.