Skocz do zawartości

hiszpan

HALO Szczecin
  • Postów

    1143
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez hiszpan

  1. hiszpan

    HALO SZCZECIN-OGÓLNY

    hehe to i ja witam po yyyyyyyyyyyyyyy rany kiedy ja tu ostatnio bylem... :icon_eek: tak czy siak chcialbym zdementowac pogloski o swojej smierci... nadal zyję :) yyyb tyle, ze chwilowo jakby z racji poszukiwania pracy jestem nieco nieczynny... ale mam nadzieje niedlugo to zmienic. PZDR!
  2. Nie dalej jak 2 tygodnie temu w tym samym miejscu miałem podobna przygodę, ale ja zdążyłem się zatrzymać przed sunącym na zablokowanych kołach autem... prawda jest taka, że na Ku Słońcu cykl trwa chyba za krótko i jest wielu takich co "zdążą na żółtym". Powodzenia w dochodzeniu swoich praw! Trzymam kciuki! PZDR!
  3. Filmiki fajne. Ostatnio (zeszły weekend) ze znajomymi też pomęczyliśmy swoje sprzęty. Mierzyliśmy przy pomocy GPS z dodatkowym softem czasy rozpędzania 0-100km/h. Przy tak zimnym asfalcie i oponach początkowe pomiary nie były optymistyczne. Zazwyczaj wychodziło nam około 5s. Po wielokrotnym męczeniu opony tylnej i sprzęgła okazało się, że jednak da sie osiągnąć katalogowe 3,5s, ale powiem Wam, że wcale nie było to łatwe. Albo tył zrywał przyczepność albo przód się unosił a cała zabawa polegała aby uniknąć obu przypadków :icon_razz: W najlepszym przypadku start wygenerował nieco ponad 1,2G. Pomierzyliśmy tez prędkości maksymalne. Zazwyczaj prędkościomierze przekłamują o około 10% zawyżając wskazania. PZDR!
  4. hiszpan

    HALO SZCZECIN-OGÓLNY

    a to Kamilpierwszy Tobie tez ze 150 lat w zdrowiu i z pełnym zbiornikiem :icon_rolleyes: PZDR!
  5. hiszpan

    HALO SZCZECIN-OGÓLNY

    ja także dołączam sie do zyczeń... 100 lat! a co mi tam nawet 150! :icon_rolleyes: PZDR!
  6. hiszpan

    HALO SZCZECIN-OGÓLNY

    wszystkiego naj dla jubilatów! a jak juz coś tam klikam to zadam pytanie czy na jutro sa jakieś plany polatankowe? pogoda dzisiaj sprzyjała , jutro też ma być ładnie... więc? gdzie lecimy? :) PZDR!
  7. hiszpan

    HALO SZCZECIN-OGÓLNY

    witam! za oknami pogoda byle jaka a mi ostatnie 2 dni upłynęły pod znakiem tropików... 38C-40C :cool: i wiecie co? wcale mi sie to nie podobało... ten wirus grypy tak mnie zmaltretował, że mam już dość! chyba trzeba zdrowieć bo od leżenia w wyrku wszystko juz mnie boli. PZDR!
  8. hiszpan

    HALO SZCZECIN-OGÓLNY

    Udanej zabawy sylwestrowej wszystkim czytającym i piszącym na forum! Oby was głowa za nadto nie bolała w poniedziałek po przebudzeniu. Co do WOSP jestem za jak co roku! Mam nadzieję że "jesienno-wiosenna" pogoda się utrzyma i bez kłopotu będzie można wyprowadzić na spacer konie. W zasadzie to chętnie bym się gdzieś bryknął już dzisiaj- brakuje mi jazdy na koniu jak diabli. PZDR!
  9. hiszpan

    HALO SZCZECIN-OGÓLNY

    pogoda zacna... w niedziele zrobiłem z Mikochem i Konrado jakieś 70km. fajnie było troszke zmarznąć :biggrin: a jak fajnie przypomnieć sobie jak to jest jak cos się jednak chce rozpędzac :biggrin: PZDR!
  10. hiszpan

    HALO SZCZECIN-OGÓLNY

    Fajną ma muzę ten Borat na swoich filmikach, w sam raz na Sylwestrowe kręcenie pupką :(
  11. hiszpan

    HALO SZCZECIN-OGÓLNY

    no mnie to tu juz chyba wszyscy zapomnieli :D hehehe a nie wyemigrowałem z ptakami do ciepłych krajów mimo, że czasami mam na to ochotę :clap: PZDR!
  12. hiszpan

    HALO SZCZECIN-OGÓLNY

    cofnij sie do pierwszego postu to wszystko stanie sie jasne jak słoneczko... PZDR!
  13. hiszpan

    Skradzione motocykle!

    ciekawe czy w wyniku tego aresztowania kokolwiek zludzi z forum odzyska swój pojazd? fajnie by było PZDR!
  14. hiszpan

    Powitalnia !

    ba! Jacenty pisuj , czytaj a czasem odwiedzaj jak znajdziesz chwilkę... :) PZDR!
  15. hiszpan

    HALO SZCZECIN-OGÓLNY

    jak znam życie to motocykle zostały podprowadzone na części. Bo od kiedy nie liczy sie numer silnika to do natychmiastowej sprzedaży jest wszystko poza ramą. a że w Polsce koni coraz więcej to i rynek na części jest spory. żeby tak złodziejaszkom pousychały i poodpadały :buttrock: PZDR!
  16. hiszpan

    HALO SZCZECIN-OGÓLNY

    Pomysł z Laguną uważam za bardzo fajny! nie ma to jak siedzieć na dworze w solance jak nad głową mróz i śnieg pada. :) jak jest na dworze tak z -10C to dopiero fajnie sie tam wymoczyć! chetnie bym sie poplumkał tylko pytanie czy dam rade w weekend? w poniedziuałek szanse miałbym większe... PZDR!
  17. hiszpan

    HALO SZCZECIN-OGÓLNY

    witam... wpadłem na chwilkę poczytać co nowego... hmmm widzę że forum nadal sie kręci... hmmm kiedy ja znajde czas na czynny w nim udział? PZDR!
  18. hiszpan

    HALO SZCZECIN-OGÓLNY

    Znalazłem ciekawy filmik... tak na poprawę nastroju jakby ktos miał dołek :notworthy: http://www.cartoonland.de/archiv/marienkae...nne-vs-fliegen/ PZDR!
  19. hiszpan

    HALO SZCZECIN-OGÓLNY

    o ja pierdziu! Madriana wracaj szybko do zdrowia abyś mogła skutecznie walczyć z ubezpieczycielem o kasę za szkody. na wszystko zbieraj kwity i opinie od lekarzy. zawsze to dodatkowe kilka PLN za szkody na osobie wyciągniesz. a co narozrabiała baba to niech teraz jej polisa jęczy i płaci :P PZDR!
  20. hiszpan

    HALO SZCZECIN-OGÓLNY

    kurcze a ja znowu kilka stron czytania do tyłu. ostatnio przez zmiane pracy nie mam czasu nawewet poczytać co gdzie i jak. teraz mam kilka dni wolnego to mam nadzieje wszystko nadrobić :notworthy: no! to zabieram sie do czytania :icon_razz: PZDR!
  21. hiszpan

    HALO SZCZECIN-OGÓLNY

    niestety taka u nas kultura jazdy. wymuszenia sa normą i z racji na wzrstający ruch bedzie ich coraz wiecej bo dróg nam jakos nie przybywa tak szybko jak pojazdów na nich. trzeba mieć oczy dookoła głowy i częściej odpuszczać (starzeje sie wiem :) ). Na dodatek coraz wiecej nowych motocyklistów którzy za moda idą w mocne motocykle. Niestety wieści o dzwonkach bedzie coraz wiecej :clap: obym sie mylił... PZDR!
  22. hiszpan

    HALO SZCZECIN-OGÓLNY

    Jutro jest kolejna rocznica wypadku Szweja i Słabego. Mam w planach zawitać ze zniczem na pas. Może wspólnie się umówimy i podjedziemy? PZDR!
  23. hiszpan

    HALO SZCZECIN-OGÓLNY

    witam po długaśnej przerwie spowodowanej przyczynami technicznymi. Od razu chciałem podziekowac za wczorajszą imprezę było mi miło byc gościem. Madrianna taki tłumik jak u mnie w SVce tak jak mówiłem mozna licytować np na www.ebay.de Teraz akurat jest tylko bolt on: http://cgi.ebay.de/Viper-Alu-Endschalldaem...1QQcmdZViewItem a nie slip on jak u mnie ale czasami są i takie jak potrzeba. Naklikałem juz njakis czas temu streszczenie wyjazdu na wakacje: Sierpniowa wyprawa do Czech. Troszkę Was zanudzę swoimi wspomnieniami z ostatniego wypadu wakacyjnego. Jako, że udało sie załatwic w pracy urlop w terminie sierpniowym razem z Aldoną wybralismy sie do czech z zamiarem pozwiedzania kraju naszych południowych sąsiadów a niejako przy okazji zaliczenia Grand Prix. W końcu nie codzień mozna zobaczyć mistrza świata w akcji (wyczyny lokalnych mistrzów kierownicy na naszych kartofliskach tfu drogach pomijam bo to inna ranga zawodów). Do wyjazdu szykowaliśmy się od pewnego czasu bo znalezienie noclegu w okolicy toru w terminie GP graniczy z cudem. Do samego końca nie było wiadomo, czy Aldona dostanie urlop więc przygotowania były raczej czysto teoretyczne. Szukałem w necie możliwości noclegowych ze wzgledu na dłuższy czas przebywania poza domkiem (poza GP w planie było zwiedzanie Pragi). Brak dostępu do prysznica na czas około tygodnia przy ciepełku raczej nie wróżył miłych zapaszków. Tak więc udało mi sie zaklepać nocleg w pipidówie zwanej Mohelno. Mała miescinka leży około 30km od toru (i jakieś 5-6 km od elektrowni atomowej) - niestety wczesniejsza rezerwacja w samym Brnie okazała sie klapą - Pepik nas wysiudał i zapomniał poinformować o zmianie decyzji. Na szczęście przed samym wyjazdem jeszcze raz się dobijałem i udało sie znaleźć kolejną noclegownię. W Pradze z noclegiem nie ma najmniejszego kłopotu. dzień przed wyjazdem mając w ręku potwierdzenia rezerwacji i soft do GPS szykowalismy sie do wyjazdu. Klamoty zapakowane, koń ze zmienioną tylna oponą na turystyczną i homologowanym tłumikiem czeka na czwartkowy poranek. Niestety plany związane z GPS diabli biorą. Soft nie bardzo chce współpracować z samym GPSem. Totalna załamka, nerwówa i 1000 mysli na minutę. W koncu czas spać. GPS jak nie działał tak nie działa. trudno jedziemy autem na mape i pilota na prawym. Prognoza pogody zresztą tez przemawia za autem. Od niedzieli do środy zapowiadane deszcze a nawet burze. Rano szybkie przepakowanie się do auta wydruk mapek z netu ( polecam stronkę: www.viamichelin.com ) i w drogę. Zgodnie z zaleceniami programu śmigamy przez Niemcy. Może nie najkrótsza droga ale przynajmniej równa i mozna jechać spokojnie z prędkościami zupełnie niedopuszczaklnymi u nas bez ryzyka mandatów. Po około 10 godzinach od wyjazdu meldujemy sie w Mohelnie http://www.turistika.cz/ubytovani/ubytovan...tail.php?cu=476 cena jak to w czasie GP wyższa niż w cenniku bo 300kc za osobo dobe. Trudno taki okres. W Brnie w tym terminie trudno o nocleg nawet za 500kc za osobo dobę. przy sredniej cenie 1kc=0,15PLN i tak przyzwoicie jak za pokój z kuchnia i łazienką. Do marketu mamy może ze 150m więc zakupy co rano nie są kłopotem. W piątek rano po sniadanku wyjazd na tor. 30km śmigania po winklach z góry i pod góre jak na kolejce górskiej. Troszkę szkoda, że nie na moto ale Subarynka tez daje frajde jak na OESie. Dojeżdżamy na miejsce i wszechobecni policjanci kieruja nas na parking. 150kc za postój po 20EUR za osobę i jesteśmy na torze w momencie jak treningi zaczyna klasa 250ccm. Troszke łazimy po torze ogladając treningi z różnych miejsc szukając najfajniejszego miejsca na niedzielny wyscig. Przy okazji spotykamy jeszcze kilka osób ze Szczecina. Po obejzeniu treningów wszystkich klas pojechaliśmy na zwiedzanie Brna i jakieś papu. Brno jako miasto warte jest pozwiedzania. Piekne, czyste, zadbane, atrakcyjne dla turystów. Łażąc pstrykamy fotki. Jest co oglądać. szczecin okazuje sie niestety zapyziałą, brudną smierdzącą norą w porównaniu z Brnem. Tutaj wszędzie pełno turystów no i oczywiście motocykli. Na ulicach widać wszelkie marki motocykli. Widać że Brno przeżywa istny najazd dwukołowców. W sobotę kolejna wizyta na torze i kwalifikacje. ludzi widać że jest wiele więcej niż w piątek. Po kwalifikacjach ciąg dalszy zwiedzania Brna. Niestety cienko tam z żarciem. Restauracje dość drogie, fast food niespecjalny ale z głodu nie pozwala umrzeć. Niedziela mimo prognoz nie jest deszczowa więc wyścig jest na sucho. W przerwie między klasą 250ccm a GP nad torem niespodziewanie z rykiem pojawił sie myśliwiec i jako jedyny zagłuszył silniki litrówek. Po wykręceniu kilku piruetów, beczek i innych dowodów na nieistnienie grawitacji równie szybko zniknął. Wyścigi najwyższej klasy ku zaskoczeniu fanów Rossiego wygrał Capirossi. Widowisko niesamowite. Niejednokrotnie chłopaki na motocyklach wyczyniaja cuda. Wchodzenie pod łokieć, uślizgi, powerslidy to norma. Widać klasę! Gleb i paciaków jak na lekarstwo. Ludzi tłumy, atmosfera jak na mega zlocie. Po wyscigu oczywiście palenie opon, niekończące się gumy czyli show dla tłumów. Po zakończeniu imprezy jeszcze tylko jakieś 90 minut w mega korku pojazdów wyjeżdżających z pod toru i znowu na żarełku w Brnie. Organizacja naprawdę na medal. Wszędzie policjanci i ochrona dyrygujaca ruchem. Całe morze pojazdów sprawnie (mimo wspomnianego korka) znika z pod toru. Po powrocie do Mohelna wybieramy sie na poszukiwanie zapory wodnej zamiast której znajdujemy elektrownię atomową. Hmmm niezupełnie o to nam chodziło ale zawsze to coś czego u nas w kraju nie ma i pewnie jeszcze długo nie będzie. kilka fotek i zanim ochrona nas aresztuje pod zarzutem szpiegostwa znikamy. Poniedziałek rano wyjazd do Pragi. 200km pokonujemy łącznie ze znalezieniem "sypialni" w coś koło 2 godzin. Co prawda Czeskie autostrady sa płatne lecz jak pamiętam jest to raptem cos koło 150kc za 2 tygodniowa winetkę. Czesi pod wzgledem dróg tez nas przegonili znacznie. Inna jakość dróg i inna kultura - zapewne za sprawą wysokich mandatów i limitu punktów karnych nie jak u nas 24 a 12. Policja jednak nie stoi po krzarach jak u nas. Przynajmniej ja ich tak nie widziałem. Praga tez piękna. Starówka pełna turystów. Jest co oglądać. Tradycyjnie zaliczamy więc Most Karola, Hradczany, Złota Uliczka, Plac wacława i inne przewodnikowe atrakcje. Koło zamku na Hradczanach przy kościele Św. Mikołaja jest replika wierzy Eifla. Widok na całą Pragę niesamowity! Po drodze na góre jest sad owocowy. Miejski ogólno dostępny - owoców można pojeść do oporu. Śliwki pyszne! Po 2 dniach łażenia po Pradze mamy ochotę zostać tam na stałe. Kiedy u nas bedzie tak ładnie, czysto i zadbanie?! Czwartek rano pora do domku. Jeszcze tylko zakupy piwka i w drogę! Droga Praga - Szczecin pokonana w cos koło 6 godzin. Noclegi, paliwo, żarcie i wstępy cos koło 1500-1600PLN płatne Mastercard - wrażenia bezcenne :bigrazz: No dobra nie Mastercard a gotówką ale wrażenia, wspomnienia i widoki naprawdę bezcenne. Polecm! PZDR!
  24. hiszpan

    HALO SZCZECIN-OGÓLNY

    Witam po powrocie z Czech. W 6 dni zrobiliśmy około 2000km ale niestety autkiem a nie na moto :) Niestety tak wyszło że prognozy nas odstraszyły w padało w sumie tylko chwilami przez ostatnie 2 dni. W trakcie wypadu zaliczylismy GP i zwiedzanie okolic Brna i Pragi. Powiem że Czechy mnie bardzo pozytywnie zaskoczyły. Pepiczki wyprzedzają nas o conajmniej kilka lat. szczerze mówiąc aż nie chce sie do naszego parszywego kraju wracać. Zdecydowanie mają tam ładniej, czyściej, normalniej niż u nas. Odniosłem wrażenie że dogonili już Niemców przynajmniej w tych dużych miastach. szczecin przy Brnie czy Pradze to zapadła wieś. Przykre ale prawdziwe. ;) Szkoda, że u nas w wyborach wygrywaja najwięksi przekręciarze a nie tak jak tam ludzie którym sie chce coś robić dla kraju. Ale trudno tak naród wybrał tak ma. ;) Fotek natrzaskaliśmy chyba ze 400. Wrażenia naprawdę niezapomniane. Obejżeć z bliska GP to jest coś. Ryk GP słysze nadal w uszach :cool: . jedyne co zagłuszyło litry to przelatujący na wysokości kilkudzesięciu metrów nad torem mysliwiec kręcący niesamowite piruety i akrobacje :flesje: . Oj udane to były wakacje! PZDR!
  25. hiszpan

    Tor Poznań

    Bo widocznie nie znasz definicji deszczu przelotnego :P Deszcz przelotny - to taki deszcz na którym przelatuje cały dzień :crossy: To chyba wszystko wyjaśnia co? PZDR!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...