Skocz do zawartości

Co kupić, wybrać ?!


żubr
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam!

Co wybrać z nowych motocykli KTM 350 EXC-F czy EXC 450.

To,że 350-tką będzie się lepiej jeździło to wiem,ale jest to nowy model i nie wiadomo jak to będzie z awaryjnością 450 to model od dawna produkowany i sprawdzony.Dodam,że tereny po których będę jeździł to głownie las i polne drogi w górach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

siema chłopaki, jeżdżą u Was na KAWASAKI? KX/KXF. możecie coś o nich powiedzieć?

sa u nas w miare tanie bo mało kto na tym lata. jak serwis tego,częsci droższe? na rynku wtórnym coś jest(potem obczaje allegro)?

 

w stanach tego od zalania a u nas sporadycznie gdzieś to widać kupiłbym tylko jakieś info dajcie. jak te KXF z nowszych roczników (2007-2010)?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kawasaki takie samo jak inne, moto dopracowane i awarayjne jak wszystkie. Kumepl miał kx i kxf, mtory bardzo dobrze się sprawowały. U nas są sporadycznie spotykane, ponieważ każdy w Polsce jest zaślepiony Ktmem lub yamahą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

u nas bardzo popularny jest kx250, jezdzą nowe, stare i całkiem dobrze to lata, kosze sprzęgłowe padają dość często, tanie nie są, ale ogólnie jakbym miał brać crossa to kxy są chyba najtańsze z tych 5ciu duzych firm

 

za to kx-f to rzadkość, tak samo jak rmz

 

a swoją drogą to Ty red-green juz chyba ze 2 lata to moto kupujesz :icon_mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

a swoją drogą to Ty red-green juz chyba ze 2 lata to moto kupujesz :icon_mrgreen:

 

nie no tu to masz racje, dżamahe sprzedałem, exc pojechałem pojezdzić nie kupiłem.

 

kupiłem rower brudasa za to... taka tańsza alternatywa bo jak miałem za 8k kupić i ryć sie za co do wyremontuje to wole dozbierać

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bo pierwsze kxf i rmz biły rekordy awaryjności ludzie się sparzyli i teraz każdy się boji jak ognia......tak samo jak z husqvarną, z 4t husqi to chyba każdemu kojarzy się wystająca z bloku korba :D bo te410/610 bez pomp oleju najczęsciej tak właśnie umierały, mimo dbania i należytego serwisu....

 

suzuki i kawasaki było wtedy w jakiejś spółce bo rmz i kxf miały ten sam silnik różnił się tylko napisami, tak samo jak klx400r( w Polsce praktycznie nie spotykany ) to drz400e tylko inne napisy na karterach, inny kolor i kilka różnic w detalikach (plastiki, kształt lampy etc)

 

dżamahe sprzedałem

 

było zostawić :D mnie się tęskno robi za dualową 125-zero dłubania, awari, serwisu, można topić, pali zawsze, ceny części śmieszne(za cene tłoka do dużego 4T masz tłok szlif i uszczelki do 125 czyli w zasadzie cała górę), silnik prosty, byla stacyjka było siedzenie dla pasażera, zegary.......z wad to w sumie tylko ch-ka silnika mnie wku***a zero dołu, ciągłe wycie do księżyca, ale ja miałem crm 125 a dt125 jedzie z dołu bardzo przyjemnie tylko że znowusz górę ma kiepską....

"... i ujrzal Pan prace nasza i byl zadowolony a zapytawszy o zarobki nasze usiadl i zaplakal..." list Pawla apostola do koryntian

michoa-100% stylistów bez szyku

 

http://miszczua.cba.pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bo pierwsze kxf i rmz biły rekordy awaryjności ludzie się sparzyli i teraz każdy się boji jak ognia......tak samo jak z husqvarną, z 4t husqi to chyba każdemu kojarzy się wystająca z bloku korba :D bo te410/610 bez pomp oleju najczęsciej tak właśnie umierały, mimo dbania i należytego serwisu....

 

suzuki i kawasaki było wtedy w jakiejś spółce bo rmz i kxf miały ten sam silnik różnił się tylko napisami, tak samo jak klx400r( w Polsce praktycznie nie spotykany ) to drz400e tylko inne napisy na karterach, inny kolor i kilka różnic w detalikach (plastiki, kształt lampy etc)

 

 

 

było zostawić :D mnie się tęskno robi za dualową 125-zero dłubania, awari, serwisu, można topić, pali zawsze, ceny części śmieszne(za cene tłoka do dużego 4T masz tłok szlif i uszczelki do 125 czyli w zasadzie cała górę), silnik prosty, byla stacyjka było siedzenie dla pasażera, zegary.......z wad to w sumie tylko ch-ka silnika mnie wku***a zero dołu, ciągłe wycie do księżyca, ale ja miałem crm 125 a dt125 jedzie z dołu bardzo przyjemnie tylko że znowusz górę ma kiepską....

 

co jak co ale ja żałuje że swoje DT sprzedałem... miałem na seryjnym tłoczku jeszcze silnik nie ruszony

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bo pierwsze kxf i rmz biły rekordy awaryjności ludzie się sparzyli i teraz każdy się boji jak ognia......tak samo jak z husqvarną, z 4t husqi to chyba każdemu kojarzy się wystająca z bloku korba :D bo te410/610 bez pomp oleju najczęsciej tak właśnie umierały, mimo dbania i należytego serwisu....

 

suzuki i kawasaki było wtedy w jakiejś spółce bo rmz i kxf miały ten sam silnik różnił się tylko napisami, tak samo jak klx400r( w Polsce praktycznie nie spotykany ) to drz400e tylko inne napisy na karterach, inny kolor i kilka różnic w detalikach (plastiki, kształt lampy etc)

 

 

 

było zostawić :D mnie się tęskno robi za dualową 125-zero dłubania, awari, serwisu, można topić, pali zawsze, ceny części śmieszne(za cene tłoka do dużego 4T masz tłok szlif i uszczelki do 125 czyli w zasadzie cała górę), silnik prosty, byla stacyjka było siedzenie dla pasażera, zegary.......z wad to w sumie tylko ch-ka silnika mnie wku***a zero dołu, ciągłe wycie do księżyca, ale ja miałem crm 125 a dt125 jedzie z dołu bardzo przyjemnie tylko że znowusz górę ma kiepską....

RMZ 450 do 2007 biła rekordy, ma skrzynie z papieru.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć wszystkim, myślę nad zakupem enduro 125cm3, 4t. Będę robił niedługo A1, doświadczenia jako tako nie mam, jeździłem na chińczyku 125cm3 brata w sumie jakieś pół roku, poza tym dawno temu na "mini-crosie". :D

 

Prosiłbym o jakąś poradę, fundusz to jakieś 5000 zł. Myślałem jak na razie o Yamaha XT, Suzuki DR i Hondzie XR. Dlaczego 4t? Będę pewnie sporo jeździł motocyklem do szkoły, po mieście sporo, nie widzi mi się za bardzo pierdzenie 2t w korkach itd. Głos ma dla mnie spore znaczenie. O ile jest jakiś tłumik, który może zmienić głos 2t jak na 4t, to bym w sumie wziął, ale najpierw muszę zdecydować się na jakiś motocykl.

 

A, ważę 90kg, 176 cm wzrostu.

 

Ogólnie rzecz biorąc, proszę o jakąś poradę co do pierwszego endura, uzasadnienie. Dodam jeszcze, że raczej nie znam się na silniku i wolałbym nie spędzać połowy dnia na dłubaniu przy nim.

 

Pzdr,

 

Good 'Ol Alfer

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Już wcześniej pisałem, ale doszły pieniążki, bo robota była wiec popracowałem i jest ok 15tys. Mogą być remonty(nim mniej tym lepiej, ale...), dobrze, żeby miało pierdolnięcie. Szosa/teren 80/20. Cena na motocykl + ew remont + opłaty + 2 komplet kół z napędem etc. Dzięki z góry za pomoc.

Naciskam starter... Jeszcze kominiarka, rękawice, kask. Ruszam, opada zmęczenie i złość.

Zostawiam za sobą świat pełen zawiści, krzywd, raniących niedomówień...

Bo Moja ulubiona pozycja? To pozycja za kierownicą motocykla...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam!

Co wybrać z nowych motocykli KTM 350 EXC-F czy EXC 450.

To,że 350-tką będzie się lepiej jeździło to wiem,ale jest to nowy model i nie wiadomo jak to będzie z awaryjnością 450 to model od dawna produkowany i sprawdzony.Dodam,że tereny po których będę jeździł to głownie las i polne drogi w górach.

Jeśli brałbyś pod uwagę starszy rocznik to EXC 450 było by lepsze, ale tegoroczne to nowości, i w 350 i w 450. 350 łagodniejsze, słabszy dół. Bardziej charakterystyką przypomina 250. W wadze wielkiej różnicy nie ma, 350 bardziej poręczniejsza (tak mówił mi kumpel który upalał obydwa nowe moto na torze). Koszty utrzymania wypadają lekko na korzyść 450 - trochę dłuższe przebiegi pomiędzy wymianami poszczególnych podzespołów.

Edytowane przez rafael
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Osobiście zastanawiałem się nad trzema modelami: 450, 525, 640. Pierwsze 2 to wyczyny. Ostatni to raczej przystosowany do jazdy po drogach polnych, niż hopek. Dużo czasu będę spędzał na ulicy. Rocznie robię te 10000km. Zastanawiam się, czy przez sezon będzie jazda, czy praca na części do KTMa :wink:. Najnowsze roczniki nie interesują mnie z wiadomego względu - kasa. Pojemności poniżej 400raczej także - moto ma być ostatecznie i na długo(min te 2 sezony). Ważę 90kg i mam 180cm wzrostu, także dam radę utrzymać motocykl, jeśli o to chodzi. Stałego zatrudnienia nie mam. Gdzie jest praca do sobie dorobie i tyle mam na paliwo i ew remonty. Radzicie jednak LC4, czy EXC? :wink:

Naciskam starter... Jeszcze kominiarka, rękawice, kask. Ruszam, opada zmęczenie i złość.

Zostawiam za sobą świat pełen zawiści, krzywd, raniących niedomówień...

Bo Moja ulubiona pozycja? To pozycja za kierownicą motocykla...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...