Skocz do zawartości

Co kupić, wybrać ?!


żubr
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

http://img1.classistatic.com/cps/l/kj/09/5/20/306/r6/8203d1c_20.jpeg Suzuki DRZ 125, mon ponad 12KM (dokładnej wartości nie znam. Pamiętaj, że Cross nie ma homologacji, świateł i w zasadzie niczego co by go dopuszczało do ruchu po drodze publicznej.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No więc dobra, przy regularnym serwisie faktycznie nie ma tragedii pomijając ten napęd. Skubany kosztuje ze 2 razy tyle co mój. Najwyższe są ceny tłoka i zaworów. Tłok (ceny ze stycznia jak byłem w temacie) 600-800, zawory stalowe -ASO ok chyba 500-600/kpl

 

 

Ale to wyższa półka która przynajmniej wylata trochę w mocniejszym moto. Możesz kupić za 200-250 zestaw ale wtedy sie wyciąga jak guma od gaci a zęby w oczach sie ostrzą. Zaworki...to już kwestia własnego podejścia. Jeśli nie są sklepane przylgnie - ostre i wygladają ok można nie wymieniać jak sie nie chce. Ja wymieniłem profilaktycznie , choć kumpel mechanik z ASO (innej marki) który to mi robił rozbierając go powiedział, co było widać, że tylko sobie koszty robię bo silnik w środku był w super stanie. A jego zdaniem wymiana zaworów to taka sama ruletka jak zostawienie starych bo widział już kilka urwanych świeżych zaworków. Ale każdy moze to oceniać po swojemu. Do tego dodam po naszych sprzętach prostotę budowy - wcale nie trzeba specjalistycznego warsztatu do tego bo jego budowa to typowy najprostszy silnik 4T z poj wałkiem. I naprawdę wysokąą trwałośc i bezawaryjność. Bardzo odporne i wytrzymałe plastiki, które w razie czego są naprawdę relatywnie tanie (zamienniki). A prędzej można taki silnik wykończyć zaniedbując tak prosty zabieg jak częste pranie i nasączanie filtra powietrza lub jego wymianę jak sie zaczyna rwać co spowoduje porysowanie cylka czy gniazd zaworowych przez dostający sie kurz i piach niż przez ostrą jazdę.

Mam nadzieję, że co niektórych to przekona, że jazda KTM-em nie wymaga bycia szejkiem.

 

Pozdro

Edytowane przez murdoch2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no właśnie a mi chodzi z homologacją ;/

 

Powiedz jaki masz budzet. Wzrost tez i waga mile widziana w sumie bardziej to pierwsze ponieważ musisz mieć możliwość dosięgać nogami do ziemi. Tak każdy motocykl można obniżyć ale nie zawsze na tyle... 15 km to maja 80 również...

pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na ktmie nie jeżdziłem nigdy, raz się kolega dał przejechać na sx'ie :D Za to prawie cały sezon jeżdziłem z 2 kolegami na ktm'ach. Pierwszy kolega miał już trzeciego KTM'a, wszystkie z salonu. Pierwszy był nie do zdarcia i byl praktycznie bezawaryjny (520). Drugi był masakryczny. Cały czas coś niedomagało, skończyło się na zatarciu silnika. Kupił trzeciego, w którym co pewien czas coś nawala. Było sprzęgło robione, koło się skrzywiło, tarcze hamulcowe są cieniutkie, na każdym kroku widać oszczędność materiału. Rozumiem, że chodzi o zbicie wagi, ale ja osobiście wole mieć normalną, grubą tarcze, cięższą o te 400g, która jednak wytrzyma mi dobre pare lat dłużej. Obręcze też są chyba przyoszczędzone, bo pogieły się po wjechaniu na gruz z prędkościa 50-60kmh - ja też po tym przejechałem i jakoś felga nawet się nie zadrapała - i jakoś nie załuje ze jest cięzsza niz felga ktma.

Tak jak pisałem wcześniej - nie uważam ze KTM to jakiś złom czy cos takiego, ale słysze opinie dookoła - nie z internetu, bo to zwykłe bzdury, ale od znajomych, co sami jeżdzą dłuższy czas.

Uwazam ze porównywanie DR 350 do EXC jest jak porównanie chopera do ścigacza. Takich motocykli się nie porównuje. DR to dual sport. Robi mase kilometrów, przy znikomych kosztach - służy do turystyki, przepraw. EXC to maszyna do hard enduro, cięzkiego terenu, na tor itd. Równie dobrze można powiedziec ze EXC przy DR to kaszanka, bo DR ma wygodniejsze zawieszenie, jest dużo cichszy, ma lepsze oświetlenie, szybciej pojedzie itd. No bo chyba to jest lepszy motocykl do turystyki terenowej od EXC, prawda? I moze kolega ktory pyta się co ma wybrac nie potrzebuje głośnego, kosztownego hard enduro z twardą zawiecha skoro będzie pyrkał po lesie i nie chce zeby go leśniczy dopadł z dwururką - dlatego polecam DR.

Nie zjeżdzam na ręcznym przy opisywaniu DRZ (aleś wymyślił :D) Po prostu to udana konstrukcja i tyle. Co tu dużo mówic. I nie chodzi tu o serwis, bo tak jak mówisz, czy sie zmieni olej po 60 czy po 30 godzinach to nie ma większego znaczenia, liczy sie kompletna bezawaryjność tego sprzętu. To jest moje 3-cie Suzuki po RM 125 (1993 rok!) i DR 350 (1995r). W kązdym wykonuje zalecane czynnosci serwisowe i tyle. 100% bezawaryjnosci. Sądze ze w KTM;ie bym tego nie doświadczył.

 

jak wezmiesz dzwigienki i wałek zapasowe, kolega kolegi szwagra mowił mi ze padają co sezon :icon_mrgreen:

 

Wole wożic dzigienki w plecaku niż szukać kulek od łożysk po silniku :D:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nad 525 wymaga doświadczenia mimo że pozornie jest łagodny i potulny to potrafi pokazać swoją ciemną stronę.

 

cały czas powtarzam nikt cie nie zmusza do kręcenia manętką 0-1 i strzelania ze sprzęgła :D

cały czas nie potraficie zrozumieć że nawet bardzo słaby motocykl potrafi zrobić krzywdę i nie wyprostujesz psychiki słabym moto............miałem zablokowana dt 80 i ona też potrafi wstać na koło kiedy tego nie chcę(mimo że ja ważę +/- 100kg ) i też potrafi nakryć na podjeździe co bywa bolesne......

 

na 125 owszem trzeba dużo biegami operować ale to nie samochód diesla że rzucasz 5 na 60 i jedziesz do celu

 

i to mnie w 125 wkurza dlatego proponuje duże 4T na początek....

 

A jak bedzie czuł do niego respekt to sobie polata a za chwilę nie będzie piszczał że mało.

 

jak ja wsiadłem na drztę to po pierwszej jeździe miałem majty pełne i myślałem że nigdy nie odkręce gazu na opór po 2 miesiącach używam pełnego zakresu manetki i jeszcze żyję :D

 

a ty uczyłeś się od nowa jezdzić na dr-zecie?

 

głupie pytanie :D drz wszystko ma inne od crm geometrię ramy, charakterystykę silnika zawias itp.....

 

KTM tani w utrzymaniu. Bzdura. Pracowałem z człowiekiem który zajmował się na warsztacie akurat tą marką i on tak samo jak niektórzy inni mechanicy zgodnie twierdzili, że części eksploatacyjne (włączają w to tłoki) sa bardzo drogie w tej marce np. kompletny kosz sprzęgłowy bez przekładek i tarcz do LC 2 to 4000zł. Tylko popierdułki typu zębatka pośrednicząca za sprzęgłem są tanie.

 

Michoa. są momenty, że jak piszesz o sprzętach to da się coś z tego wyciągnąć i ewentualnie przemyśleć zakup ale technika jazdy u Ciebie rozwija się w bólach :tongue: Broń boże nie chcę Cię urazić ale "jak widzę zjazd to wciskam sprzęgło" to jest błąd. Byłem na kursie enduro i pierwsza rzecz jaką mi wytknęli to zjeżdżanie na sprzęgle. Często też widzę jak na filmach nogi Ci dyndają obok motocykla albo drepczesz. Któregoś dnia jak Cię coś złapie za nogawkę albo za stopę i ściągnie z moto to będzie problem.

 

z tego co wiem lc2 nie produkują od 100 lat..........spróbuj dostać kompletny wał korbowy w ASO do np yamahy dt 80MX 81 to wyjdzie że yamaha jest droga :D ja mówie o produkowanym exc a nie o zabytkach.....do exc tłok kosztuje tak samo co do drzty czy wr....

 

co do techniki jazdy skomentuje najdelikatniej jak sie da: wyciągnij tą swoja dt 80 z garażu i zacznij jeździć enduro, wtedy komentuj zobacz jakie to proste w praktyce a nie teoretyzujesz bo ja też widziałem jak jeździ błażusiak i wiem jak w teori się jeździ :D

sami mistrzowie enduro a dział brudne filmy zapycham tylko ja,jjank, bully, i mbk panowie do dzieła skoro jesteście tacy pro :D

 

to nie jest takie proste...

"... i ujrzal Pan prace nasza i byl zadowolony a zapytawszy o zarobki nasze usiadl i zaplakal..." list Pawla apostola do koryntian

michoa-100% stylistów bez szyku

 

http://miszczua.cba.pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale ja wcale nie teoretyzuje, w tej mojej wsi (bo tak to trzeba teraz nazywać) też są tory i jak mówiłem o nauce jazdy to była właśnie nauka jazdy wspomnianą CRF'ą na torze.

 

Wszystko jedny czy produkują czy nie, ceny raczej się nie zmieniają. Tutaj 100% pewności nie mam ale jestem w stanie to sprawdzić.

 

@chirzepi109 - No to szukasz enduro a nie crossa. Naucz się terminologi, przyda się. Masz do wyboru Yamaha XT 125, Honda XL/XR/XLR 125 i ewentualnie 2 suwy ale one potrafią spalić do 7L/100KM w skrajnym przypadku.

Edytowane przez Shinigami
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

głupie pytanie :D drz wszystko ma inne od crm geometrię ramy, charakterystykę silnika zawias itp.....

to oczywiste, ale "uczyć się od nowa jezdzić" to lekka przesada, my sie nieraz zamieniamy na sprzęty na jakiś czas i po parunastu minutach już całkiem dobrze mi sie smiga, kumpel ma lc4 na lasy a cr 125 na tor i sie przestawia w mgnienu oka, ja se tez na exc latałem i czasem na xlce...

a dział brudne filmy zapycham tylko ja,jjank, bully

o przepraszam, ja tylko 2 dodałem,ale od razu jakby mi sie skill pogorszył, wiecej nie dodaję :icon_eek:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

..... Równie dobrze można powiedziec ze EXC przy DR to kaszanka, bo DR ma wygodniejsze zawieszenie, jest dużo cichszy, ma lepsze oświetlenie, szybciej pojedzie itd. No bo chyba to jest lepszy motocykl do turystyki terenowej od EXC, prawda? I moze kolega ktory pyta się co ma wybrac nie potrzebuje głośnego, kosztownego hard enduro z twardą zawiecha skoro będzie pyrkał po lesie i nie chce zeby go leśniczy dopadł z dwururką - dlatego polecam DR.

Nie zjeżdzam na ręcznym przy opisywaniu DRZ (aleś wymyślił :D) Po prostu to udana konstrukcja i tyle....

 

 

Hehe, no nie sposób sie z Tobą nie zgodzić :flesje: . Wszystko zależy od przeznaczenia i potrzeb. Ale skoro kolega rzucił exc i CRF to zakładam (tak mi sie wydaje) że chce harda a nie duala starego.

Zgadza sie DRZ w wersji E lub bez E to udane i fajne mato, absolutnie nie neguję. I tu właśnie jesteśmy w momencie włsnych doświadczeń, Chłopakom sie KTMy sypał i na tej podstawie masz zdanie wyrobione. Zakładam, że serwisiwane jak trzeba. U nas śmigają bez problemu dlatego nie powiem o tym sprzęcie złego słowa.

Pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masz do wyboru Yamaha XT 125, Honda XL/XR/XLR 125 i ewentualnie 2 suwy ale one potrafią spalić do 7L/100KM w skrajnym przypadku.

 

żeby moja crm paliła 7/100 w skrajnym przypadku to ja bym naprawdę sie cieszył :D każde dualowe 125 2T oprócz może mtxa który jest najsłabszy ale bardzo ekonomiczny pali w terenie 10/100 i nie ma wyjątków....jeździłem z gościem na dt 125, jeździłem kmxem i wszystkie chlają tak samo.....

 

7/100 to jest średnie spalanie w 125 2T a nie górna granica....coś za coś prosty silnik, niska cena motocykla, łatwe odpalanie po glebie, ale spalanie jest spore i nie ma co sie czarować....

 

dla mnie 125 4T jest uzasadnione tylko w jednym przypadku....klepiesz mega zajebiaszczą biedę i bardzo zależy ci na bardzo niskich kosztach utrzymania, w przeciwnym przypadku wolałbym 80 2T, ma więcej jadu, jest lżejsza, prostszy silnik, bezproblemowe odpalanie po glebie, odpada regulacja zaworów.....różnica w spalaniu jest na niekorzyść 2t rzędu 2l/100km, wydaje mi się że nawet dla kogoś bardzo biednego to do przeżycia :D

"... i ujrzal Pan prace nasza i byl zadowolony a zapytawszy o zarobki nasze usiadl i zaplakal..." list Pawla apostola do koryntian

michoa-100% stylistów bez szyku

 

http://miszczua.cba.pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystko zależy od jazdy. Zależy jak się kręci go. W większych 2t nie ma takiego problemu ze spalaniem. Jest równe bo moc jest od dołu. Ciekaw jestem jak wiele ludzi podaje spalanie w swoich cackach albo innych nie mając licznika. Nie prowadźmy tematu dalej bo póki co nikt nie pyta. Nie będziemy się prze mądrzać. Każdy lubi coś innego i swoje będzie chwalić. Ja na wyjazd na tor po którym jeździmy amatorski nie jestem w stanie spalić pełnego baku a jest 9.5L. Tor ma około 700m. Robię tak na wyjazd 60 okrążeń co daje około 42km plus dojazd na tor około 7 w jedną stronę. Całość wychodzi około 55-60 km. Spalanie mam około 5L. Wynika że paliłby około 10/100. Wszytko zależy od tego jak jeździmy. Znajomy jeździ 250 4t i przy mnie kręci go o wiele bardziej by dotrzymać tempa i spala 4-5 L wtedy. Jaki wniosek? Różnica niewielka... Wiadomo jeździłby 450 paliłby mniej raczej bo mniej kręciłby. Już nie przechwalajmy sprzętów zostawmy ten temat do celu do którego został założony.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chlopaki możecie mi powiedzieć jak stwierdzić z którego roku jest Yamaha YZ? Któraś cyfra z VIN'u o tym mówi?

 

To samo jeśli chodzi o KTM EXC, jest to 10 cyfra VIN'u?

 

Chce jechać kilka obejrzeć a wiem że z crossami w szczególności na tym kantują. Prosze o pomoc :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...