Skocz do zawartości

Co kupić, wybrać ?!


żubr
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

jezdziłem na 250, jest wyraźnie mocniejsze, ale i 200 jest całkiem szybkie, przynajmniej jeśli chodzi o roczniki 2000-2006, nowszymi nie jezdziłem,

250 będą znacznie droższe w zakupie, jeśli chcesz wyrobic technikę i nauczyc się jezdzic po trudnym terenie to bierz 200, ale do jazdy na kole, do zapindalania po płaskim z duzymi predkosciami, do pałowania bokiem po zakretach może po jakims czasie brakowac powera w 200

i o to mi chodziło. Bardzo dziękuję. Na kole latałem ostatnie 10 lat i chyba wystarczy, mistrzem prostej nigdy nie byłem, a jak dobrze się wjeżdżę w 200 to po tych 2-3 sezonach pomyślę co dalej. Jeszcze raz dziękuję i pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

i o to mi chodziło. Bardzo dziękuję. Na kole latałem ostatnie 10 lat i chyba wystarczy, mistrzem prostej nigdy nie byłem, a jak dobrze się wjeżdżę w 200 to po tych 2-3 sezonach pomyślę co dalej. Jeszcze raz dziękuję i pozdrawiam.

Moim zdaniem weź 250.Sam miałem EXC 200 2001r przez 2 lata i była troszke za słaba na prostych, natomiast w ciezkim terenie czy trialu była idealna.Ja waże 70 kg ty ważysz 80 więc będzie jeszcze słabszy.W wyścigu po prostej EXC 200 idzie tak samo jak SX 125 tylko że w SX mało silnik z ramy nie wyskoczy a tutaj jest spokojniej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio znalazłem test z motocykla masterenduro i mam ciekawe spostrzeżenie. Zarówno w próbie krosowej jak i enduro exc 125 wykręciło lepszy czas niż 200 a przecież amatorzy testerami tam nie są. Osobiście też chyba będę celował w 200 ale jak ktoś chce ambitniej pojeździć to wyniki dają do myślenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za wszystkie komentarze i odpowiedzi. Napiszcie jeszcze czy duża różnica w spalaniu tych dwóch sprzętów czy raczej spalają podobne ilości Pb. Podejrzewam, że różnice mogą być niewielkie. Najważniejsze, że sam wybór 200 v 250 jest już formalnością a ja jestem na właściwym tropie, że się tak wyrażę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli patrzysz na spalanie w tych sprzętach to chyba chcesz na czymś oszczędzać, zapominając że wyczynówka nie jest oszczędna - nie tylko paliwo.

Nie zapomnij o ubraniu i ochraniaczach bo możesz się szybko zniechęcić :P

 

W krzeszowicach masz świetną ekipę do latania po terenach. Może warto ich zaczepić i poznać sprzęty jakie ujeżdżają?

Jeżeli chcesz się "wsiąknąć" w hard enduro to polecam Ci poszukać filmu instruktarzowego Dirt Wise'a na temat "jazdy wyczynowej" od ubrań - po ciężkie techniczne podjazdy.

 

Tyle mogę Ci powiedzieć jako amator :)

Powodzenia!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chodzi i spalanie to oszczędności nie szukam, raczej zaspokajam ciekawość. Wyznaję zasadę "allways wear your gear and helmet" więc o ubraniu i ochraniaczach też pamiętam, ale dziękuję. Jeśli chodzi o ekipę w Krzeszo-City to oglądałem ich filmy na YT i rzeczywiście wyglądają na zacną grupę. Jak już zakupię sprzęta to na pewno nasze drogi gdzieś się przetną i może wyjdzie z tego coś fajnego :) Od kilku tygodni w tle całym czas lecą firmy o HE od Hell's Gate przez Redbull Romaniacs czy Erzberg Rodeo :) Dziękuję za info o filmie instruktarzowym, na pewno oglądnę (zapewne nie jeden raz).

 

Pozdrawiam,

 

Matix77

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wez exc 300, bardziej nadaj sie do górskich i leśnych tras, inna charakterystyka, więcej dołu, moc maksymalna przy niższych obrotach, mniej wymian tłoka. EXC 200 to setka z większym cylindrem, kolaga miał, fajnie to jeździ ale jak to w setce wymiany tłoków dość często. Już 250 mniej będzie ich potrzebować.

EXC 125 -> XR650R -> EXC 520 --> lc4 620 i yz125

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wez exc 300, bardziej nadaj sie do górskich i leśnych tras, inna charakterystyka, więcej dołu, moc maksymalna przy niższych obrotach, mniej wymian tłoka. EXC 200 to setka z większym cylindrem, kolaga miał, fajnie to jeździ ale jak to w setce wymiany tłoków dość często. Już 250 mniej będzie ich potrzebować.

jest to jakiś pomysł. Co prawda jestem obeznany z mocą motocykli, mam dobrze opanowany clutch and idle bo w sumie nic innego nie robiłem przez ostatnie 10 lat tylko upalałem sprzęty, ale nie wiem czy 300 w 2T na start nie będzie jednak za mocna. Prędzej bym się zdecydował na 250 cm i im więcej o tym myślę, czytam i słucham tym bardziej skłaniam się na 250. 300 to też jakaś alternatywa, pożyjemy, zobaczymy. Mam jeszcze trochę czasu przed zakupem ponieważ muszę zrobić porządek w parku maszyn :) i pozbyć się mojej 636 przygotowanej do stuntu. Przez ten czas będę zbierał jak najwięcej informacji o wybranych modelach, a może przy okazji uda mi się gdzieś na nich polatać. Dziękuję za pomoc.

 

Pozdrawiam,

 

Matix77

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

exc 200 i 250 jeździłem, nie urywają one dupy mocą jak np yz250, więc do opanowania, a 300 nawet ponoć mniej narowista niż 250 (tak jak pisałem więcej dołu, moc przy niższych obrotach) i jej charakterystyka bardziej zbliżona do 4t, więc powinno być łatwiejsze do opanowania.

EXC 125 -> XR650R -> EXC 520 --> lc4 620 i yz125

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

exc 200 i 250 jeździłem, nie urywają one dupy mocą jak np yz250, więc do opanowania, a 300 nawet ponoć mniej narowista niż 250 (tak jak pisałem więcej dołu, moc przy niższych obrotach) i jej charakterystyka bardziej zbliżona do 4t, więc powinno być łatwiejsze do opanowania.

hmm, czasem czuję się jak osiołek, któremu w żłobie dano... dzięki za podpowiedzi, teraz nie pozostaje mi nic innego jak poczytać w necie wszystko co możliwe i zadecydować, a potem rozpocząć poszukiwania. Może w takim razie wybierać między 250 v 300. Zobaczymy, myślę, że jednak 250, ale skoro piszesz, że bardziej bierze z dołu i charakterystyka zbliżona jest do 4t to też muszę nad tym pomyśleć. Całe dorosłe życie latałem na motocyklach 4t nie licząc motorynki, rometa kadeta, simsona s53 itd., ale to było tak dawno, że najstarsi górale tego nie pamiętają :)

 

Pozdrawiam,

Matix77

Edytowane przez Matix77
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

prędzej przestraszysz się 250-300 niż wykorzystasz ich moc skoro nigdy nie jezdziłes w terenie, doswiadczenie nawet duze na asfalcie nie ma wiekszego znaczenia, możesz śmialo szukac 200, ktmy są chodliwe, w razie czego bez problemu za rok-dwa gdy poczujesz się na siłach kupisz większy sprzęt, endurowiec z Pomorza niz zrozumie endurowca z gór, w górach czy przedgórzu jezdzi się wolno 1-2-3 bieg, szybciej strach latac bo mozna sobie kuku zrobic zwlaszcza jak ktos niewjezdzony, na północy jest inna bajka bo jak masz kilometry prostych piaskowych dróg to moc potrzebna cały czas a waga nie musi byc specjalnie niska, marcel z tego co pamiętam wymienił exc 525 na lc4 wiec raczej hardkoru u siebie nie ma...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

prędzej przestraszysz się 250-300 niż wykorzystasz ich moc skoro nigdy nie jezdziłes w terenie, doswiadczenie nawet duze na asfalcie nie ma wiekszego znaczenia, możesz śmialo szukac 200, ktmy są chodliwe, w razie czego bez problemu za rok-dwa gdy poczujesz się na siłach kupisz większy sprzęt, endurowiec z Pomorza niz zrozumie endurowca z gór, w górach czy przedgórzu jezdzi się wolno 1-2-3 bieg, szybciej strach latac bo mozna sobie kuku zrobic zwlaszcza jak ktos niewjezdzony, na północy jest inna bajka bo jak masz kilometry prostych piaskowych dróg to moc potrzebna cały czas a waga nie musi byc specjalnie niska, marcel z tego co pamiętam wymienił exc 525 na lc4 wiec raczej hardkoru u siebie nie ma...

do strachliwych nie należę ale wiem o co Ci chodzi :) mam podobne podejście do tematu. Wolę poświęcić sezon, dwa na zbieranie doświadczeń, a potem przesiąść się na coś mocniejszego niż na odwrót. Analogiczną sytuację przechodziłem w Stuncie. Mając 27 wiosen, a było to w 2004 roku zakupiłem zxr750 i na niej uczyłem się pierwszych gum, potem był Fire sc33, F4i, 636 i tak schodziłem z wagi na korzyść poręczności, a nie koniecznie mocy. Powinienem zacząć zupełnie inaczej, od lekkich sprzętów i w miarę nabierania doświadczenia piąć się w górę, a nie na odwrót - progres wchodziłby szybciej. Tylko wtedy była to absolutnie raczkująca dyscyplina a Stunter13 latał na rg80:) nie było kogo pytać a w USA ekipa latała właśnie na sc33, sc44 itd. Teraz w każdym sporcie motorowym jest zupełnie inaczej i jest gdzie zasięgnąć opinii jeżeli tylko się chce słuchać.

 

Dzięki i pozdrawiam,

 

Matix77

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jedyny motocykl który przerażał mnie mocą to była zadbana yz250, a już exc 250 (2t oczywiście rok 2007) był całkiem spokojny i przewidywalny (prawdopodobnie cięższe koło zamachowe - to zresztą radzą zmienić w yz250 jeśli ktoś chce jej używać do enduro).

Exc 300 nie znam ale piszą, że genialny motocykl, pod względem wagi i charakterystyki, wręcz idealny do hard enduro (jedyna wada w stosunku do 450 4t - spalanie czyli zasięg). Myślę, że bardzo chciałbym go mieć dlatego do niego namawiam :-)

 

tak całkiem pod Szczecinem płasko nie jest :-) , to nasz filmik z ostatniej soboty

 

https://www.youtube.com/watch?v=PNN9-m12QHg&feature=youtu.be

EXC 125 -> XR650R -> EXC 520 --> lc4 620 i yz125

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...