Skocz do zawartości

Matix77

Forumowicze
  • Postów

    9
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

O Matix77

  • Urodziny 03/02/1977

Informacje profilowe

  • Płeć
    Mężczyzna
  • Skąd
    Pisary

Osobiste

  • Motocykl
    636
  • Płeć
    Mężczyzna

Osiągnięcia Matix77

CZYTACZ - zupełny świeżak

CZYTACZ - zupełny świeżak (7/46)

0

Reputacja

  1. Piękne macie lasy, momentami wręcz filmowa sceneria i błota faktycznie pod dostatkiem. Pozdrawiam, Matix77
  2. do strachliwych nie należę ale wiem o co Ci chodzi :) mam podobne podejście do tematu. Wolę poświęcić sezon, dwa na zbieranie doświadczeń, a potem przesiąść się na coś mocniejszego niż na odwrót. Analogiczną sytuację przechodziłem w Stuncie. Mając 27 wiosen, a było to w 2004 roku zakupiłem zxr750 i na niej uczyłem się pierwszych gum, potem był Fire sc33, F4i, 636 i tak schodziłem z wagi na korzyść poręczności, a nie koniecznie mocy. Powinienem zacząć zupełnie inaczej, od lekkich sprzętów i w miarę nabierania doświadczenia piąć się w górę, a nie na odwrót - progres wchodziłby szybciej. Tylko wtedy była to absolutnie raczkująca dyscyplina a Stunter13 latał na rg80:) nie było kogo pytać a w USA ekipa latała właśnie na sc33, sc44 itd. Teraz w każdym sporcie motorowym jest zupełnie inaczej i jest gdzie zasięgnąć opinii jeżeli tylko się chce słuchać. Dzięki i pozdrawiam, Matix77
  3. hmm, czasem czuję się jak osiołek, któremu w żłobie dano... dzięki za podpowiedzi, teraz nie pozostaje mi nic innego jak poczytać w necie wszystko co możliwe i zadecydować, a potem rozpocząć poszukiwania. Może w takim razie wybierać między 250 v 300. Zobaczymy, myślę, że jednak 250, ale skoro piszesz, że bardziej bierze z dołu i charakterystyka zbliżona jest do 4t to też muszę nad tym pomyśleć. Całe dorosłe życie latałem na motocyklach 4t nie licząc motorynki, rometa kadeta, simsona s53 itd., ale to było tak dawno, że najstarsi górale tego nie pamiętają :) Pozdrawiam, Matix77
  4. jest to jakiś pomysł. Co prawda jestem obeznany z mocą motocykli, mam dobrze opanowany clutch and idle bo w sumie nic innego nie robiłem przez ostatnie 10 lat tylko upalałem sprzęty, ale nie wiem czy 300 w 2T na start nie będzie jednak za mocna. Prędzej bym się zdecydował na 250 cm i im więcej o tym myślę, czytam i słucham tym bardziej skłaniam się na 250. 300 to też jakaś alternatywa, pożyjemy, zobaczymy. Mam jeszcze trochę czasu przed zakupem ponieważ muszę zrobić porządek w parku maszyn :) i pozbyć się mojej 636 przygotowanej do stuntu. Przez ten czas będę zbierał jak najwięcej informacji o wybranych modelach, a może przy okazji uda mi się gdzieś na nich polatać. Dziękuję za pomoc. Pozdrawiam, Matix77
  5. Jeśli chodzi i spalanie to oszczędności nie szukam, raczej zaspokajam ciekawość. Wyznaję zasadę "allways wear your gear and helmet" więc o ubraniu i ochraniaczach też pamiętam, ale dziękuję. Jeśli chodzi o ekipę w Krzeszo-City to oglądałem ich filmy na YT i rzeczywiście wyglądają na zacną grupę. Jak już zakupię sprzęta to na pewno nasze drogi gdzieś się przetną i może wyjdzie z tego coś fajnego :) Od kilku tygodni w tle całym czas lecą firmy o HE od Hell's Gate przez Redbull Romaniacs czy Erzberg Rodeo :) Dziękuję za info o filmie instruktarzowym, na pewno oglądnę (zapewne nie jeden raz). Pozdrawiam, Matix77
  6. Dzięki za wszystkie komentarze i odpowiedzi. Napiszcie jeszcze czy duża różnica w spalaniu tych dwóch sprzętów czy raczej spalają podobne ilości Pb. Podejrzewam, że różnice mogą być niewielkie. Najważniejsze, że sam wybór 200 v 250 jest już formalnością a ja jestem na właściwym tropie, że się tak wyrażę.
  7. i o to mi chodziło. Bardzo dziękuję. Na kole latałem ostatnie 10 lat i chyba wystarczy, mistrzem prostej nigdy nie byłem, a jak dobrze się wjeżdżę w 200 to po tych 2-3 sezonach pomyślę co dalej. Jeszcze raz dziękuję i pozdrawiam.
  8. Dziękuję za szybkie odpowiedzi. Nie daje mi jednak spokoju pytanie, który model wybrać. Chciałbym tym polatać z 2-3 sezony, żeby opanować podstawy przemieszczania się w terenie, pokonywania przeszkód etc. Potem zobaczymy jakie będą opcje. Na papierze wiem jak wyglądają różnice, czytałem także komentarze osób, które testowały oba modele. Mnie jednak najbardziej zależy na opiniach tzw. "zjadaczy chleba", a najlepiej żeby taki "zjadacz" miał okazję jeździć na obu tych sprzętach. MOTONITA czytałem we wcześniejszych postach, że miałeś i jeździłeś na 200, ale czy miałeś okazję także jeździć na 250? Takie porównanie daje chyba najwięcej. Osobiście skłaniam się ku 200 choćby ze względu na fakt, że będzie to mój pierwszy motocykl enduro. Ale ostatecznie chciałbym podjąć możliwie najlepszą decyzję.
  9. Witam wszystkich! Jestem nowy na forum i równocześnie jestem zupełnym świerzakiem jeśli chodzi o cross/enduro. Na wstępie kilka słów o mnie, żeby łatwiej było Wam udzielić odpowiedzi na moje pytanie. Moją przygodę z jednośladami rozpocząłem w wieku 9-10 lat i kontynuuję ją do dzisiaj. Przez te 27 lat przewinęły się różne maszyny a ja sam zdobyłem sporo doświadczenia na dwóch kółkach, często szlifując asfalt ze względu na mój sposób ujeżdżania. Jednak mimo faktu, że coś ciągnęło mnie w teren nigdy nie poszedłem w tym kierunku. Moje decyzje życiowe spowodowały, że aktualnie nie dysponuję już taką ilością czasu, żeby codziennie latać na sprzęcie tak jak robiłem do tej pory. Jakby tego było mało przeprowadziłem się w miejsce gdzie stanowczo więcej jest zieleni niż asfaltu. Naturalnym odruchem każdego prawdziwego motocyklisty jest poszukiwanie możliwości do jeżdżenia tak często jak tylko się da. Przynajmniej dla mnie jest to najważniejsze, to jest to co mnie napędza, motywuje, co powoduje, że mogę wszystko. Stąd też moje kroki czy też raczej wzrok skierowałem na motocykle enduro. Siedzę od paru tygodni w internecie, przeglądam strony, fora, youtube etc. i szukam czegoś odpowiedniego dla siebie do latania w terenie. Podkreślam, że mimo, że z motocyklem jestem za pan brat to w terenie nie mam żadnego doświadczenia - ale nigdy nie jest za późno żeby zdobyć nowe doświadczenie i uczyć się od nowa. Moja waga 80 kg., wzrost 180 cm, ciało w dobrej kondycji nie licząc starych urazów, które co jakiś czas dają o sobie znać. Na początek chciałbym wjeździć się w sprzęt enduro, poznać specyfikę zarówno motocykla jak i samej jazdy na lóźnych i różnych nawierzchniach. Nastawiony jestem na latanie w terenie, a nie rekreacyjne jeżdżenie, chociaż przede wszystkim chodzi o przyjemność z samej jazdy. Aktualnie mieszkam w okolicach Krzeszowic więc terenów do jazdy jest pod dostatkiem. Po takim zaprzyjaźnieniu się z offroadem mam dość sprecyzowane dalsze plany ale to temat na inne posty. Rozważam zakup EXC250 2T lub EXC 200. Celowałbym w motocykl z roczników od 2010 w górę. A teraz pytanie do Was, ludzi, którzy mają doświadczenie, którego mnie brakuje: Czy to jest dobry wybór? Każda odpowiedź mile widziana. Czytałem również na tym forum kilka postów w podobnym temacie, ale nie znalazłem do końca sprecyzowanych odpowiedzi i porad. Stąd też moje pytanie. Dziękuję i pozdrawiam, Matix77
×
×
  • Dodaj nową pozycję...