Skocz do zawartości

Rozgrzewanie silnika


Lysy5g1
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

powszechnie wiadomo, że silnik w moto trzeba rozgrzać przed jazdą...

ale właśnie to jest nieco kłopotliwe kiedy się śpieszy i w ogóle jak nie ma czasu na długotrwałe rozgrzewanie, szczególnie u mnie bo olejak dość długo się grzeje...

wiem też że najlepiej rozgrzewać moto na postoju, przy wolnych obrotach i bez zbędnego gazowania, i tu sie pojawia moje pytanie:

skoro silnik na zimno przy ssaniu ma ok 2,5-3 tys rpm to czy nie można rozgrzewać moto jadąc pomalutku przez miasto czy wieś nie przekraczając dajmy na to 3,5 tys rpm, bo tak się składa że zazwyczaj mieszkamy w terenie mniej lub bardziej zabudowanym, a 3 tys na dajmy na to 5. biegu to już te magiczne 50, więc kulać się można a solo chyba się nie przeciąża się silnika przy takich obrotach... wiem, że pęd powietrza nie będzie ułatwiał rozgrzewania, ale zawsze to się już zdąży wyjechać z miasta zanim silnik nabierze temp.

 

no więc czy według mojego toku myślenia można grzać sobie silnik jadąc pomalutku czy nie? ew. czy to bardzo szkodzi maszynowni sprzęta?

 

z góry dzięki za rzeczowe odpowiedzi :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"skoro silnik na zimno przy ssaniu ma ok 2,5-3 tys rpm to czy nie można rozgrzewać moto jadąc pomalutku"

 

tak ale to jest przez parenascie s.

 

generalnie zimny silnik nie lubi obciazania jakiego kolwiek, poprostu niejest on przesmarowany a luzy montazowe powoduja ze poszczegulne elementy wspulpracuja ze soba nieprawidlowo(sprzeglo, rozad, tlok i cylinder, panewki, paliwo nie spala sie wlasciwie i do konca) i co najgorsze na sucho..., najlepeij jest silnik rozgrzac w 2 etapach czyli zeby sobie przynajmniej minutke pochodzil na wolnych obrotach ale juz bez ssania a potem spokojnie przejechac kilka km ale na sensownych obrotach bez przeciazanai silnika, rozumeim ze ktos sie spieszy ale moim zdaniem ta minuta nikogo nie zbawi-mozna sie w meidzyczsie ubrac :icon_eek:

Usługi IT - www.tricori.com

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

temat wałkowany 100 000 razy => archiwum

 

Najpierw kilka minut na ssaniu, a potem w drogę spokojnie jadą kilkaset km.

 

Jak wsiądziesz na moto bez rozgrzewania tylko bedziesz powoli toczył sie dłuzszy czas to tez nic sie nie stanie. Grunt to zdrowy rozsadek

 

Pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Duzo zalezy od temperatury otoczenia, czestotliwosci uzywania motocykla , rodzaju silnika, zastosowanego oleju itd. jedno jest pewne - nie wkrecamy silnika na wysokie obroty. 3 - 4tys nie wyrzadza z pewnoscia rzadnych szkod w silniku podczas jazdy nawet bezposrednio po uruchomieniu silnika. Swoja droga to zastanawia mnie to czy olejak sie dluzej rozgrzewa?

Mechanika Motocyklowa

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tam nigdy nie czekam na postoju bo to też nie jest takie dobre jak niektórzy twierdzą.. Zawsze zapalam... chwile pochodzi i w droge.. Co ma być to będzie.. Często jade do rodziców jakiś kilometr i nie byłoby sensu grzac 5 min zeby jechac minute.. A jak mu to zaszkodzi to trudno ale mialem juz pare motorków i zadnemu nie zaszkodziło..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć

Mam nieco odmienną metodę .

Na 4-suwa: zapalam w lato bez ssania, 15 s na wolnych , następnie delikatnie około 30 s na średnich tj. do 4 tys.,następnie 4 razy wciskam sprzęgło i delikatnie 1 bieg i jazda do 5 tys. przez około 3 km, i potem już można.

W zimie ssanie ale po 5 s zamykam powoli tak aby nie zgasł i następnie jak w lato.

Zasadę mam prostą: minimum ssania bo paliwo rozpuszcza się w oleju i jest on coraz rzadszy i gorzej smaruje.

Na 2-suwa , ssanie i po 5 s powoli zamykam, a obroty około 4 tys. grzeję też około 30 s i start. Po 5 km jazdy do 5 tys. można dać full.

Pozdro

Krzysztof

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja robie tak, odpalam na ssaniu wskoczy na 3 tyś, przymykam ssanie aby miał ok 1000 - 1200 obrotów i jadę, co skrzyżowanie zmniejszam ssanie, aby silnik na wolnych utrzymywał wspomniane wyżej obroty i tak aż do zera. Oczywiście staram się nie przekraczać 4 - 5 tyś obrotów.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja staram się niczego nie przyspieszać. Silnik potrafi rozgrzewać się do kilkunastu minut.

Ssanie pełne (3000rpm), po chwili zmniejszam (1300-1500rpm), zamykam garaż, ubieram się i powoli już bez ssania ruszam.

Wszystko zajmuje ok 5 min. Potem spokojna jazda przez miasto i za miastem temperatura jest ok.

Najgorsze są krótkie trasy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym powiedział - nie przesadzajmy.... :buttrock:

Znaczy - odpalasz, i SPOKOJNIE jedziesz. bez przegazówek, ścigań, itp i będzie dobrze. W końcy technika (olejowa i silnikowa) naprawdę poszłą do przodu.

 

jak ze wszystkim - umiar i zdrowy rozsądek i jest git.

 

P.S. ja tam swojego na 3k obrotów na ssaniu bym W ŻYCIU nie wstawił. Aby się spokojnie koło tysiąca kręcił...

No ale u mnie czerwone jest na 9k :banghead:

 

pozdro!

Dezinformacja i fake newsy opierają się na tendencyjności w naszym myśleniu. Nie lubimy otrzymywać informacji, które są sprzeczne z tym, jak postrzegamy świat. Wolimy wiadomości, które potwierdzają nasze przekonania. Problem w tym, że wobec takich przekazów jesteśmy mniej krytyczni, więc jeśli dezinformacja będzie zgodna z tym, w co i tak już wierzymy, łatwiej będzie się nam na nią nabrać. Pamiętajmy, dezinformacja ma na celu radykalizację naszego światopoglądu, a nie jego zmianę.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym powiedział - nie przesadzajmy... [...] Znaczy - odpalasz, i SPOKOJNIE jedziesz [...] jak ze wszystkim - umiar i zdrowy rozsądek i jest git [...]

I to jest właśnie kwintesencja tego tematu :lalag:

PS. Wszelkiej maści rozgrzewacze, robicie tak samo z samochodami? :buttrock:

hikor

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nowych samochodow nijak nie mozna porownywac z motocyklami... nowoczesne silniki samochodowe NIE POWINNY po odpaleniu stac... odpalasz i jedziesz (oczywiscie bez palowania) dopiero wtedy masz odpowiednie cisnienie oleju i jest on rozprowadzony prawidlowo tam gdzie powinien. (np w instrukcji obslugi do nowej corsy wyraznie jest napisane zeby po odpaleniu zimnego silnika od razu ryszyc)...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nowych samochodow nijak nie mozna porownywac z motocyklami... nowoczesne silniki samochodowe NIE POWINNY po odpaleniu stac... odpalasz i jedziesz (oczywiscie bez palowania) dopiero wtedy masz odpowiednie cisnienie oleju i jest on rozprowadzony prawidlowo tam gdzie powinien. (np w instrukcji obslugi do nowej corsy wyraznie jest napisane zeby po odpaleniu zimnego silnika od razu ryszyc)...

 

 

I tak samo jest z motocyklami ... Silniki motocyklowe są zawsze o ktok dalej niż silniki samochodowe...Motocykle też nie powinny pracować bez obciążeń... Ale niektórzy żyją jeszcze czasami w których olej był do dupy, paliwo to samo i konstrukcje silników inne...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...