Skocz do zawartości

Twoja pierwsza gleba na moto


bakardi
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Pierwsza gleba na Jawie Mustang za w miarę odległych. Potem niezliczone gleby na S51 (do dziś został tylko tylni kierunkowskaz i tablica rej. Na większym sprzęcie to tylko kilka gleb parkingowych. Zauważyłem na forum kilku 16- 18 latków na 600 i 1000. Dziwne, może rodzice na to pozwalają, moze macie zarejestrowane na 50ccm :) , a moze jako pierwszy motocykl (nie motorower) wybieracie 600 :banghead:

Edytowane przez daroq
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

troche śmieszna była ta gleba, dojeżdzam do skrzyzowania z droga z pierwszeństwem, tocze sie ledwo i przekonany, że mam zapieta "1" zaczynam puszczać klamke sprzegła i dodawać gazu - obroty wystrzełiły na 6000, a moto legł na prawą stronę - nic sie nie stało i czegoś mnie to nauczyło :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...niektore sa naprawde zabawne :)

Moja pierwsza gleba to byly jeszcze czasy komarynek, ale pamietam jakby to bylo dzis....polna droga, zaraz po obfitym deszczu...razem z motorynka po dosc dlugim slizgu wyladowalem z kaluzy. Caly mokry i troche obolaly dotarlem jakos do domu, ale mama nie byla zadowolona.. :banghead:

 

Innych przygod narazie nie mialem chociaz czasami bylo juz blisko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to były trzy gleby w sumie jakie miałem na swoich moto i jedna na skuterku kolegi.... po kolei :

 

1. CZ350 jakieś 6 lat temu :icon_biggrin: dzień wczesniej zmieniłem oponę z tyłu z 3,5x18 na 3,0x18 bo ta węzsza miała lepszy bierznik... wyszedłem z założenia ze co tam lepszy bierznik lepsze prowadzenie. I jadąc jakieś 60km/h po polnej drodze wjechałem w taką jakby uliczkę pomiędzy dwoma ogrodzeniami, droga zaraz zakręca (może z 30m dalej ) i ogrodzenie betonowe przechodzi w siatkę. Zaczołem się składać do zakrętu a tu jak mnie tył nie bujnie odruchem skontrowałem ale w taki sposób ze wyprostowałem tor jazdy i widze ze lece prosto na siatkę....PANIKA...hamulce do końca (nie były najlepsze :P ) tył zblokowany a ja jak nie wypie*** w tą siatkę... potem pamiętam tylko kilka obrazów było ta tak- siatka, niebo, motor, ziemia, niebo i leżę obok.. motor jeszcze chodzi....echhh pozabierałem sie, podniosłem motora a tam przód lata we wszystkie strony :lalag: ... poluzowały się śruby od lag przez co chodziły we wszystkie strony ;)

 

2. Skuterek.... kolega dał mi się przejechać... pierwszy raz na skuterku pojechałem sobie... no i jak chciałem zawrócić na ulicy coś mnie bujnęło i skuterek leży a ja obok :P

 

3. W tym roku po w końcu zrobieniu motorka tak żeby chodził dobrze :wink:....jazda koło Tesco, wieczór mijam stację i tak się skłąda ze tam jest kilka zakrętów zeby ta stację ominąć i wyjechać z parkingu Tesco na normalna ulicę (Pojezierską dla znających Łódź) zatem są 4 zakręty... wchodzę w pierwszy w lewo, śliiicznie o jak fajnie się składać tak głęboko , drugi w prawo jeszcze fajniej, kolejny lewo SUUUUPER , patrze na ulicę nic nie jedzie no to jazda z rozpędu w prawo na ulicę...a tu zonk jadę za szybko i czuje ze wylecę zaraz na przeciwległy pas... a z przeciwka samochód ;/ no to dawaj moto do dołu pogłębić zakręt i czuje jak mi tyłek ucieka i już leże :/ oczywiście poszlifowałem kilkanaście metrów na przeciwległy pas....;/ na szczęście gość w oplu sie zatrzymał daaleko przede mną ja się szybko wygramoliłem z pod motora, na bok i się zbieram do kupy psychicznie ;/ echh straty w moto żadne (poza lekko przyszlifowanym podnóżkiem) na ciele podrapana prawa ręka przez bluzę polarową :P to jest ciekawe ze bluzie nic się nie stało a ja miałem obdartą skórę ... echh

 

4. ostatnia gleba i oby juz nie było takowych więcej... tym razem droga szutrowa zakręt w prawo (znowu), chciałem wejść w niego jak rasowy crossowiec :P przedobrzyłem z gazem i tył mnie wyprzedził na tyle ze się zawinąłem motorem o 180 stopni :wink:... nic sie nie stało poza paroma bluzgami jakie rzuciłem w powietrze no i leciutkim obdarciem nowej manetki jaka zakładałem jakiś tydzień wcześniej... echh nie fajnie jest leżeć :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pierwsza gleba to lot przez fajere na SHL M11, zawadzilem jakims cudem tylnym kolem o kraweznik na zakrecie. To byla w ogole moja pierwsza w zyciu jazda na motocyklu i od razu tak lekcja pokory. Kolejna gleba to start na sliskiej trawie i blocie na kawasaki Zephyr 750, start byl ok gorzej ze hamowanie bylo glowa w kasku po asfalcie, i kolejne gleba tez na tej kawie i standardowo piasek a ja na maksa przedni hamulec.

 

Ostatnio (jakis tydzien temu) na SV 650 moto wyjechalo mi z pod dupy na piachu, ja nie lezalem ale motocykl owszem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rewelacja... wjazd na myjnie przy 50kmph :biggrin: Splendid

 

Nie, miałem maks 30kmh, troszke przesadziłem z tymi 40kmh. I nie na myjnie a myjke u mnie na podwórzu, nie była mokra tylko troszke błota i wody (nie widoczne), no i wiadomo akurat w tym miejsu za mocno docisnełem przedni hamulec.

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

JA motorowerem Kadetem smigałem po takie trasie co do crossowek była usypana. I na jednym wyskoku po ladowaniu od uderzenia pękła ośka z tył i gleba :D nic mi sie nie stało ;] A pierwsza gleba na duzym moto, choc to własciwie nie gleba, jechałem po podworku do bramy. Juz sie zatrzymywałem i jak juz moto prawie stało to przednie kołko najechało na mokra trawe i mi sie maszyna poskładała pod nogami na ziemie ;] Zostałem stac na nogach w rozkroku nad nią heh

A taka powaniejsza to na XT600 na torze. Zadusiło mi go na zakrecie i moto razem ze mna zwaliło sie na ziemie do srodka zakretu. MIałem wtedy dosc mocno koski w palcach obdarte bo mi reka pod handbar weszła a poza tym nic. Portfel tez minimalnie ucierpiał bo migacz sie strzaskał ;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hehe moja pierwsza gleba była na motoryce pamietam ze polamowalem ladnie motoryne blotkin bak i osłonke na rure wydechową na biało i rame na czerwono motoryna super wygladała i wogle stała taka grupka znajomych na zakrecie ja dla czpanu na pniaku chciałem wjechac w ten zakret (motoryna kreciła sie do 50 km/h) i j*b jakies dziecko wyjechało mi na rowerze przedni hebel pniak gleba wywaliłem w płot jeszcze :P Straty przednie swiatło to normalnei manchatan ogranicznik skrętu wyłamany i pierownica pieknie odbita w swiezo lakierowanym baku i osłonka na rure porysowana. Ale sie wtedy wkurzyłem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pierwsza:

Kawasaki Z750 - raczej mała przewrotka. W głupi sposób, skręcałem wjeżdżając na parking i moto zgasł.... jak wiadomo zatrzymał się od razu czego się nie spodziewałem i gleba. Więcej siary niż strat bo sam nie mogłem go podnieść.... moto dostał tylko 2 rysy na zadupku i crashpadzie.

 

Druga:

Suzuki Marauder - jechaliśmy ze znajomkami nad wodę, oni autem ja z synem motocyklem. Zatrzymałem się na skrzyżowaniu ustępując pierszeństwa, kolega jadący za mną myślał że zdążę i pojechał patrząc na samochód któremu ustępowałem a nie na mnie. Błotnikiem popchnął mnie w sakwę i kierunek. Moto się przechylił, ale nie upadł. Na szczęście nikomu nic się nie stało, strat też nie było bo jak się okazało sakwa zerwała się jedynie z mocowania (pękł rzemień) a kierunek przekrzywił (lekko tylko otarty). W aucie natomiast w błotniku wgniecenie na ok 25 cm.

Kolega ma nauczkę, bo podjeżdżał i chojrakował niepotrzebnie. Skończyło się na chwili strachu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odkręciłem za dużo gazu i strzeliłem ze sprzęgła w motorynce "Pony". Nakryła mnie i wylądowałem na trawniku. To była jazda pokazowa, podczas której miałem pokazać mamie, że można mi kupić motorynkę, bo już nad nią w pełni panuję. :P

 

Potem dłuuugo ruszałem odpychając się przez pierwsze metry nogami od ziemi.

Romet Pony > Romet Ogar 205 > MZ ETZ 251 > Suzuki GSF 600 S Bandit i Peugeot SV 50 > Yamaha YP 250 R X-Max > Merida Freeway 9300

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...