Skocz do zawartości

Twoja pierwsza gleba na moto


bakardi
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

1 Z dwoma łapami w gipsie na nsrce na sniegu przy zerowej predkosci ...

2 KMXem w zboze wpadłem na kota przy predkossci ok. 70km/h

3 kmxem spadłem ze skarpy w doł ale to byla taka jakby wydma...

4 wychadzac z zakretu bokiem tył mnie wyprzedził poczym wybiło mnie z jakiejsc dziury tył podskoczył a ja wylecialem w pizdziec daleko... predkossc okolo 50 .... potym boli mnie miednica nie cały czas ale sa momenty ze boli... :notworthy: :buttrock:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam :notworthy:

 

Jak na razie to jeszcze nie miałem jeszcze żadnej gleby na moim moto, bo za dużo to ja nie jeżdżę :buttrock:. A wy na jakich moto mieliście swoją pierwszą glebę, opiszcie to :clap: ?

 

Pozdrawiam

 

Tak sobie zawracałem na łące i trawa okazała się śliska... przednie koło odjechało w bok i gleba

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 wychadzac z zakretu bokiem tył mnie wyprzedził poczym wybiło mnie z jakiejsc dziury tył podskoczył a ja wylecialem w pizdziec daleko... predkossc okolo 50 .... potym boli mnie miednica nie cały czas ale sa momenty ze boli... buttrock.gif buttrock.gif

 

Ja kiedyś na rowerze jechałem z górki i było mokro zacząłem hamować i też mnie dupa zaczęła wyprzedzać :icon_razz: dziwne uczucie ale sie nie wywaliłem :icon_mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. komarek - byłem u babci, lat mając nie wiem ile, ale nie więcej niż 10, wziąłem ja komarka, zapodałem mu na ręćznych biegach 1 i biegłem obok niego trzymając sprzęgło i w pewnym momencie sprzęgło to puściłem - bo i po co palce męczyć, komar odpalił i wyrwał do przodu, ja gleba, komar też:-)

 

2. honda cb 250 two fifty - kurs na prawko, jechałem już na plac, wyskoczył mi pies pod koła, jako mało doświadczony spanikowałem i przedni hebel do końca, piasek był i gleba też.

 

To wszystko i mam nadzieję, że dłuższej listy nie będzie, pozdrawiam

Edytowane przez Piotreek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wyjazd z bramy na ulice na wsce ,bez oglądania się na boki{bo i po co},prosto pod ciężarówke sąsiada.Efekty-powybijane zęby,pęknięty mostek i dwa tygodnie w szpitalu.Do tego jescze 7 tyś w plecy za rozwalony przód nowego Iveco.Miałem wtedy 18 lat

I jeszcze zakaz{od rodzinki}nawet wspominania o motocyklu hehe ale to było dawno.Pozdrawiam :icon_mrgreen:

Edytowane przez edison
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W korku ze 30km/h, przejscie dla pieszych i swiatla. Auta maja zielone ale wszystko stoi w korku, ja miedzy autami. Blisko staly i zagapilem sie na lusterka coby sie zmiescic i widze babe przed soba. Panika, hebel a potem siedze oparty o zderzak.

Baba uciekla, moto ze 4 auta dalej, centralnie na srodku (zadnego nie zawadzil), nowiutkie moto-ciuszki troszke poscierane, ulamana klamka sprzegla i porysowany moto troszeczke.

Dobrze ze nic nikomu sie nie stalo bo wtedy jeszcze czekalem na wydanie pj (juz zdane bylo :icon_razz:)

 

Od tamtego czasu jak narazie nic. Czasami pobuja jak rozne dziwne rzeczy wymyslam na moto ale trzymam sie narazie :icon_mrgreen:

Rafał.

 

Oczarowany, zafascynowany, zaślepiony i ogłuszony motocyklizmem. Jak nie ugania się po krzakach, to wyciera beton, asfalt lub kostkę brukową. Instruktor z powołania i zamiłowania.

 

www.paramoto.pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

25 grudzien, Honda VT600

Za daleko wyjechalam w zakret, mocniejsze nacisniecie hamulca i chyba probowalam polozyc bardziej motocykl, sliski zwirek czy piasek i zaliczylam lot do przydroznego rowu. Pamietam iskry (okolo 50 km/h lecialam) i widok motocykla przelatujacego gdzies nade mna. :banghead:

Jakie to jest obrzydliwe uczucie jak sie patrzy na polozona maszyne, ale winic moge tylko siebie. Na szczescie obylo sie bez wiekszych obrazen, zarowno moich jak i sprzetu.

Edytowane przez Avi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pierwsza gleba na Virago 125 na pasach...

Kumpel zaczął wyprzedzać autobus, a zapomniał, że tam są pasy...

Ja zaraz za nim ten sam myk tylko, że już nie wyhamowałem, bo zobaczyłem tylko kumpla "kufer" i na nim się zatrzymałem...

Starty? Zbity klosz od kierunkowskazu...

W ten sam dzień tylko, że wcześniej przed wypadkiem powiedziałem sobie, że "umiem jeździć" od tamtego czasu jeżdżę już zupełnie inaczej... :banghead:

Nabrałem respectu do sprzętu tym bardziej teraz do FZ6 ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przez trzy lata jeździłem na skuterku 50tce - wypadki: 1 :banghead:.

I to jeszcze taki nijaki :icon_mrgreen: jechałem po podwórku (kostka) i chciałem wjechać na 'myjke' dla samochodów (tam są kafelki), wjechałem (ok 35-40km/h) i na maksa zacisnąłem przedni hampelek xD efekt? Koło skręciło na maksa w prawo, ja zaliczyłem lot 2m przez kierownice... Skuterek porysowany...

Dodam, że był to pierwszy dzień kiedy dosiadłem mojego nowego skuterka, od tamtej pory przez prawie 3 lata, żadnej 'gleby' :-).

DT125 mam krótko, i również na razie nic. ;)

pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...