Skocz do zawartości

Twoja pierwsza gleba na moto


bakardi
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

A tak wracając do tematu, to ja załąpałem swoją pierwszą glebę pod szkołą. Zjeżdżałem z krawężnika i mi manetke wytrąciło z ręki. Przednie koło się uniosło i zaczęło się odbijać od kostki brukowej, straciłem kontrolę i hssfffszzzt...Heh lipa! Cała moja klasa to widziała! What a shame! :)

 

Ze strat to 3 kierunki lampa wgięta (o dziwo nie zbita!) kranik paliwowy.. gmole! Aha zaegary....Które są do er5 używane niemal nie do zdobycia. :icon_biggrin:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czołgiem :icon_twisted:

 

Do tej pory czytałem, ale niech bedzie - 'pochwale sie' moimi dokonaniami w tym temacie ;)

 

1. lat okolo 18, simson skuter brachola, gnam z kumplem ('galaretka' bo nie umie spokojnie bez trzesienia sie usiedziec z tylu) do kumpeli po namiot, gdyz mielismy dnia nastepnego jechac stopem przez Europe gdzie oczka poniosa... Jedziemy, skrzyzowanie, zwalniam, skladam sie ladnie przy 35-40km/h do skretu w lewo na podporzadkowana, a tu wypada PKS, skrecajacy w prawo na glowna. Tylko skorkowaniec leci srodkiem, a nie prawa strona ('musial sie zadac'? z 5m zapasem?!). Na skrzyzowaniu srodku zwirek, slizg, opanowuje 'maszyne', ale galaretka z tylu lata na boki jak... Wypad juz na prostej na pobocze i gleboki row (galaretka zeskoczyl! zeskakujac kopnal niechcacy w kanape i wywalil mnie ze sprzetem...), przelot przez kiere...

Wstalem, otrzpalem sie, wyciagamy simsona, stawiamy na poboczu i zdejmuje kask. Zdjalem, robi mi sie goraco i zaczyna krecic w glowie, zdejmuje kurtke i T-shirta. Stwierdzam, ze lewy bark jakos mi dziwnie zwisa... Zlamalem obojczyk :] Wiec do domu, w samochod, tzw. 8 na plecy (nie dalem sie zagipsowac). 3 doby bezsenne, kolo w simerze do prostowania/wymiany, ale po 2tyg. nudow w domu, smigalem autem jedna reka :D

 

2. Gleba podworkowa na trawie u kumpla wieczorem - ciemno, swiatlo w XJ juz ustawione, startuje sprawdzic dlugie na drodze, sprzeglo+1, puszczam deliakatnie i krece w prawo - pod kolem trawa, ale zdradliwa bo w niej zwir = kolo myk, moto utrzymalem na prawym kolanie, ale owiewka dotknela zwiru. Bez uszkodzen i bolu, ale lekcja pokory jest.

 

3. XJ, hamowanie przed winklem, cos myknelo pod przednie kolo (dzicz, zero zabudowan w promieniu 300m...), shimma, nie opanowalem i laduje poza zakretem = kask spelnil swoja funkcje, karku na szczescie nie skrecilem, maszyna wizualnie w stanie nieciekawym, mechanicznie OK... (Mozolne przywracanie wygladu - praco i kosztochlonne :]). Duuuuuuzo szczescia bylo wtedy :)

 

4. NIGDY WIECEJ - i tej wersji sie trzymam ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Deszczyk lekki, drogi mokre. Jechałem do serwisu odstawić moto na regulacje. Wielkiego doświadczenia w deszczu brak, więc sprawdzam przyczepność.

Tył - cieniutko, sprawdzam przód: lekko hamulec, na początek.

no i koniec. Bo tam była stróżka oleju i od razu uciekło przednie koło.

Predkość 50/60, straty: klamka hamulca, przerysowany wydech, trochę dżinsu na kolanie.

Parkingowa gleba wszechczasów:

Moto stał na stopce, miałem jechać wsiadłem ale jeszcze stwierdziłem że zadzwonię, tak wiec trzymam telefon, w drugiej kask, a moto już postawione między nogami. W pewnym momencie stwierdziłem że postawie go z powrotem na bocznej. Byłem pewien że jej nie schowałem.

Prawda była inna. Centrum miasta. shame

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... Wielkiego doświadczenia w deszczu brak, więc sprawdzam przyczepność. ...

Znam ten ból, tak samo miałem pierwszą glebę po zdaniu prawka właśnie z powodu nieumiejętnego hamowania na mokrej jezdni. Szkoda, że nie ma obligatoryjnej godziny jazd na śliskiej nawierzchni podczas kursów na kat. A.

 

tak czytam to i się dziwię z kąt się bierze ten olej na drogach ??

Jak to skąd? Setki tysięcy czterokołowych trumien zwożonych na lawetach z Zachodu + autobusy miejskie + ciężarówki znaczą swój teren.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Motorynka, oczko w glowie kuzyna! Miałem ok 10 lat...

 

Jedynka, gaz, sprzeglo i sprzetas zrobil 1,5 backflipa - ja sie ostalem w lekkim rozkroku :biggrin: i z miną :buttrock:

 

To bylo mocarne moto!

 

(w zasadzie :banghead: :wink: motorynka wyglebila, nie ja :biggrin: )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jechalem na Jawie TS 350 ok 40 - 50 km i ustawialem lusterko - nie bylem przyzwyczajony ze mozna szybciej pokonywac droge niz na rowerze i jak popatrzylem przed siebie to bylo tuz tuz skrzyzowanie. Nacisnalem hamulec i przez skrzyzowanie przejechalem na lezaco. Oczywiscie 0 ochraniaczy czy profesjonalnego ubrania. Nie mialem wtedy jeszcze prawka, jezdzilem oplotkami. Zdazylem sie pozbierac zanim pojawily sie jakies pojazdy. Jawa nie chciala wtedy odpalic na kopa musialem na zapych... to byly czasy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja zaliczylem glebe wczoraj. Jestem swiezak i motor obalil mi sie na noge przy zatrzymywaniu. Wazyl wiecej niz moj skuterek, wiec nie utrzymalem. Sprzet nowka, uczeszczany chodnik i taki obciach! Jakis dobry czlowiek pomogl mi podniesc maszyne i sprawdzic jej stan. Straty male, lusterko i porysowana oslona. Dobra nauczka na przyszlosc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...zapisuje sie do klubu glebowcow...

 

...w sobote wybralam sie ze swym Pegasem na pierwszy offroad...no i nie zakonczylo sie to zbyt wesolo bo lezalam na ziemi z 5x :wink: ...motockl mam "troche" obity a ja jestem jeden duzy siniak...

 

Eeee tam gleba ciężkim enduro w terenie to standard :) Nie ma się czym przejmować. Mam tylko nadzieję że masz gmole ??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...a co to sa gmole? ...

 

...jak sie mam nie przejmowac kiedy jeszcze rano przed wyjazdem byl piekny, lsnacy i caly :biggrin: a popoludniu byl brudny, podrapany i pare czesci mu brakowalo...bo udalo mi sie pare czesci zlamac :banghead:...

 

Specjalna rama wykonana z rury, służąca do ochrony moto (szczególnie silnika) w przypadku wywrotki. Przykład.

Edytowane przez Mizc
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...jak sie mam nie przejmowac kiedy jeszcze rano przed wyjazdem byl piekny, lsnacy i caly :icon_twisted: a popoludniu byl brudny, podrapany i pare czesci mu brakowalo...bo udalo mi sie pare czesci zlamac :icon_twisted:...

 

Trzeba było bez gmoli nie wjeżdżać w teren to by takich strat nie było ...

 

Zresztą to ma swoje zalety. Następnym razem jak zaliczysz glebę to będziesz się mniej przejmowała bo moto i tak już jest podrapane :banghead:

Edytowane przez hubert_afri
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trzeba było bez gmoli nie wjeżdżać w teren to by takich strat nie było ...

 

Zresztą to ma swoje zalety. Następnym razem jak zaliczysz glebę to będziesz się mniej przejmowała bo moto i tak już jest podrapane :biggrin:

 

...wiem, ze glupote zrobila kiedy wyjechalam bez gmoli w teren, ale juz nie moglam wytrzymac...

 

...nie szykujesz sie przypadkiem do Czech na zlot ATAV 2007?...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...