Kask do 300zł

[devil-0f]

Witam, chce kupić sobie kask na początek bo dopiero zaczynam. Ma ktoś doświadczenia z budżetowymi modelami? Któryś z tych się wyróżnia?

 

Ispido pulse

Ispido zonda

SECA Tomcat

SECA Impact

 

A moze jeszcze coś innego w okolicach 200-300zl? Szczękowca za tą cene chyba nie znajde?

Pozdrawiam

[tadeo]

Odpuść sobie takie gówno i dozbieraj ze 2 stówki. Wtedy spokojnie dasz radę kupić szczękowca.

Nie oszczędzaj na takich rzeczach, bo to się bardzo szybko zemści (znam z autopsji).

 

Za 500 możesz już poszukać Caberga RHYNO, Airoh SV 55, może coś z HJC?

[devil-0f]

Ale teraz nie mam kasy. Za rok kupie lepszy strój.

[Gość komandosek]

No to żaden sie nie wyrożnia. 400-500zł to budżetowy kask.

[MaciekV]

a co powiecie o ls2 ? sam w takim latam i ciekawi mnie wasza opinia...

[Qadrat]

a co powiecie o ls2 ? sam w takim latam i ciekawi mnie wasza opinia...

 

LS2 kupiłem niedawno dla kobiety, która czasami jeździ ze mną jako plecaczek. Nic droższego nie chciałem bo nie wiedziałem, czy jazda motocyklem jej się spodoba. Spodobało się, więc od przyszłego sezonu będzie wymiana na coś lepszego - bo nie ma co ukrywać, ten LS2 to po prostu kask bez szału, niezbyt solidnie wykonany, made in china (biorąc pod uwagę porównanie do Lazera, w którym ja jeżdżę).

 

Jak ktoś nie ma zbyt dużo PLN na kask to polecam kaski Lazer z niższej półki. 6 lat temu kupiłem model LZ6 Katana (jakoś wtedy miał właśnie premierę, kosztował niecałe 500zł, teraz są za śmieszne pieniądze). Miałem wypadek w tym kasku, było ostre uderzenie o asfalt, straciłem przytomność ale obrażeń głowy nie miałem (jedynie wstrząśnienie mózgu, ale za to nie ma co winić kasku). Pochłonął energię uderzenia, popękał w paru miejscach, ale się nie rozpołowił ani nie zrobiła się w nim dziura. Szybka nie popękała, jedynie zarysowania i trochę się odkształciła.

 

Przy zakupie trochę zachęciły mnie gwiazdki w teście, dostał ich dość dużo. Sporo osób pisało, że "testy były sprzedane" itp., ja tam się przekonałem, że jednak dobrze chroni głowę. Kolejnym kaskiem również jest Lazer tylko inny model.

[MaciekV]

Ja na szczęście nie testowałem tego kasku i mam nadzieje że nie będę miał takiej okazji.

Pytałem bo kaski podane przez autora tematu są w podobnej cenie.

co do jazdy i komfortu - jest ok tylko szyba często paruje gdy jest wilgotno i w upał brakuje powietrza (wentylacja i otwory na buzie nie do końca się sprawdzają).

po za tym 10 tyś km i ani śladu zniszczeń więc nie jest źle.

[Arcer]

Jak masz tylko taką kwotę, to nawet nie myśl o szczękowcu.

Mam styczność z Ispido otwartymi i to straszne badziewie, ale w sumie odpowiednio do ceny. Seca - nie znam, ale spodziewam się podobnej jakości. Właściwie w takiej kwocie znajdziesz samo badziewie, nie ma żadnych zaskakująco dobrych kasków na rynku za takie pieniądze. Głowę może jakoś ochronią (jak Lazer), ale na wszystko będziesz w nim narzekać. Odpuść dwa tankowania i wyłóż przynajmniej te 500 zł, najlepiej integralny i bez zbędnych pierdółek (każdy bajer zwykle dorzucają kosztem gorszej skorupy, ale o tym to jakoś nikt nie pomyśli).

 

PS. Lazer LZ6 sprzedają bez zmian przynajmniej od 8 lat, w 2006 roku płaciłem za niego 230 zł a teraz są droższe, to o co chodzi? Większość producentów przez tyle lat zrobi ze dwie nowsze generacje.

[mirus12]

Swojego czasu kupiłem do 300.- LS2 z odczepianą szczęką i blendą, używam już 3 lata i nie nażekam, dobrze się sprawuje

[enduromaster]

http://ls2.sklep.pl/pl/p/KASK-LS2-FF370.1-EASY-Czarny-POLYSK-GLOSS-Black-otwierana-szczeka-blenda/22

coś takiego ktoś miał dłuższy czas ?

tego zwykłego widziałem i nie najgorszy

 

 

obecnie mam vmax altura, tzn został mi po skuterze ale ładnych parę tysięcy nawinął (6sezonów), generalnie za 200zł spodziewałem się gorszego ale mnie zaskoczył trwałością (np wizjer, zapięcie) no i wyściółka w pełni odpinana, generalnie cały rozbieralny na części pierwsze więc z higieną zero problemów i przez to się trochę dygam przed wywaleniem 1k pln na niby firmówkę

Edytowane 31 Lipca 2014 przez enduromaster

[Diabeł Piszczałka]

Swojego czasu kupiłem do 300.- LS2 z odczepianą szczęką i blendą, używam już 3 lata i nie nażekam, dobrze się sprawuje

 

 

Możesz sprecyzować co dla Ciebie znaczy "dobrze się sprawuje"?

[MaciekV]

np nic nie odpadło od pędu wiatru :) sam w takim latam i nie narzekam. Porównywałem ten kask z firmowym airoh i hjc i tamte są może troche sztywniejsze i lepiej wykonane, lżejsze ale żebym na głowie jakąś mega różnicę poczuł... hmm nie bardzo. a cena za taki x3 w porównaniu do ls2. Testować Go przy glebie nie planuje ale za tą cene nie jest źle bo pn za 130 -150 zł można kupić chińskie badziewie w którym na rowerze strach jechać.

 

Jedzie blondynka na skuterze, zatrzymuje ją policjant i pyta.

Dla czego jedzie pani w wełnianej czapce na głowie a nie w kasku?

blondynka - Panie władzo! Zrobiłam taki test zrzuciłam kask z 6 piętra i się połamał!

Ale gdy zrzuciłam z 6 piętra wełnianą czapkę nic jej się nie stało!!!

 

Od dzisiaj jeżdżę w wełnianej czapce :biggrin:

[Bananowyy]

Witam wszystkich,

 

od tego sezonu posiadam swój pierwszy motocykl - małą Hondę CB500. Cały sezon przejeździłem na pożyczonym kasku międzyczasie kupując różne akcesoria, kombinezon i rękawicę. Na sam koniec zostawiłem sobie zakup kasku. Niestety mój budżet to max 300 zł.

 

W chwilii obecnej mam dwa typy:

 

- LS2 FF353 - 200 zł

- HJC CS-15 280 zł (pytanie czy warto dopłacić 80 zł, czy lepiej kupić olej? :P )

 

Jeżdżę wyłącznie po mieście, głównie z domu do pracy, prędkość max 100km/h. Zależy mi na jak największym bezpieczeństwie w razie wypadku. Pozostałe mają mniejsze znaczenie.

 

Bardzo proszę o porady co mógłbym kupić do tych 300 zł. Pozdrawiam.

Edytowane 18 Listopada 2018 przez Bananowyy

[Pozytywnie Zakrecony Wariat]

Jak należy Ci na jak największym bezpieczeństwie to dozbieraj przez zimę do dobrego kasku.Niedługo masz Black Friday, może uda się coś fajnego dorwać. Nie oszczędzaj na bezpieczeństwie, niezależnie na czym jeździsz.

Edytowane 18 Listopada 2018 przez Pozytywnie Zakrecony Wariat

[Bananowyy]

Jak należy Ci na jak największym bezpieczeństwie to dozbieraj przez zimę do dobrego kasku.Niedługo masz Black Friday, może uda się coś fajnego dorwać. Nie oszczędzaj na bezpieczeństwie, niezależnie na czym jeździsz.

 

Cena za HJC to cena z black friday. Normalnie kosztuje 399 zł.

 

Pytanie jaka cena jest dobra za bezpieczeństwo? Wolałbym nie odpuszczać sobie motocykla tylko z tego powodu, że nie mam wystarczających funduszy. A jak wiemy przy srogim dzwonie nawet kask za 5000 zł nie pomoże. Szukam czegoś rozsądnego :)

 

Obawiam się też tego, że wydam mnóstwo kasy, a jak mi się moto znudzi za rok to ciężko będzie to sprzedać.

 

Może jakieś propozycje do czego np warto dopłacić? Zależy mi głównie na bezpieczeństwie. Głośność, blendy i inne pierdoły nie mają znaczenia. Nie będę tak jeździł.

 

a coś takiego? Blenda i włókno szklane w promocji za 199.

 

https://www.imready.eu/pl/kask-integralny-ispido-race-sv-kolor-czarny-czerwony-szary-cnf-1.html

Edytowane 18 Listopada 2018 przez Bananowyy