orita Opublikowano 9 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 9 Października 2009 Rozumiem że ramę masz w miarę prostą .Jak amortyzator skrętu ? Dobre tarcze ? Nowe albo chociaż umyte ? Zmieniałeś siłe dokręcenia ? Czy ściąga zawsze w tą samą stronę ? Czy szarpie lewo-prawo ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
grzeh750 Opublikowano 10 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 10 Października 2009 Dołożę jeszcze kilka pytań: Jak z luzami główki ramy i zawieszenia , koła bez bicia, opony prosto założone? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Titi Opublikowano 10 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 10 Października 2009 Rozumiem że ramę masz w miarę prostą .Jak amortyzator skrętu ? Dobre tarcze ? Nowe albo chociaż umyte ? Zmieniałeś siłe dokręcenia ? Czy ściąga zawsze w tą samą stronę ? Czy szarpie lewo-prawo ? Szarpie prawo-lewo. Nie zmieniałem siły dokręcenia jeździłem tylko po mieście. Tarcze raczej ok. Dołożę jeszcze kilka pytań: Jak z luzami główki ramy i zawieszenia , koła bez bicia, opony prosto założone? Kół nie wyważałem. Luzów nie ma motor, praktycznie po restauracji. Jako solo lata super. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
HD1940 Opublikowano 11 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 11 Października 2009 Szarpie prawo-lewo. Nie zmieniałem siły dokręcenia jeździłem tylko po mieście. Tarcze raczej ok. Kół nie wyważałem. Luzów nie ma motor, praktycznie po restauracji. Jako solo lata super. Zupełnie normalne zachowanie zaprzęgu. Trzeba do końca dociągnąć amortyzator kierownicy (możliwe, że konieczna jest wymiana okładzin). Koła dobrze jest wyważyć statycznie, bo są ciężkie i jeśli niewyważenie jest duże, może znacząco wpływać na komfort prowadzenia. Zmniejszenie bicia kierownicy na boki można osiągnąć poprzez właściwe ustawienie geometrii zaprzęgu, ale jak pisałem w innym miejscu, niekoniecznie trzeba to robić zgodnie z danymi w instrukcji. Raczej trzeba motocykl ustawiać doświadczalnie trzymając się 2 zasad: koła wózka i motocykla muszą się zbiegać, koło wózka przy motocyklu ustawionym w pionie musi być odchylone w płaszczyźnie pionowej lekko na zewnątrz. Ponieważ geometria ramy i zawieszeń w motocyklu i zwłaszcza w podwoziu wózka przez lata bezpardonowej eksploatacji na pewno zmieniła się w stosunku do założeń projektantów, więc trzymanie się wartości podanych w książkach nie ma sensu. :icon_razz: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
granat Opublikowano 11 Października 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 11 Października 2009 Dokładnie, z wozem dokrecasz amortyzator skretu i juz inaczej:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Titi Opublikowano 11 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 11 Października 2009 Dzięki panowie :biggrin: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MOC Opublikowano 11 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 11 Października 2009 Ludzie nie zalamujcie mnie :icon_eek: podstawa jazdy z koszem jest skrecony silnie amortyzator skretu, to jest elementarna podstawa wiedzy, ktora przed jeszcze zapieciem kosza kazdy powinien wiedziec, inaczej moze dojsc do tragedii :icon_exclaim: :icon_exclaim: :icon_exclaim: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
granat Opublikowano 12 Października 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 12 Października 2009 Teraz ważna rzecz: wóz do K-750 czy Dniepr, gdyby ktos rozbierał ostrzegam, mocowanie wachacza koła do ramy, powtarzam wachacza nie oski koła jest rozwiazane dosc ciekawie, mianowicie od strony zewnetrzej jest wcisnieta krótka ośka ok,15cm kontrowana na przestrzał przez dwie sruby, a od wewnątrz to jest jeden stały element z ramieniem wachacza TO SIE NIE ROZBIERA!!!!I jak ktos nie ma zaprzyjaznionego tokarza tak jak ja to ma powazny problem:)Jutro załacze foty bo dzis juz mi sie nie chciało:) W przypadku Urala jest to wymyslone jako dwie sruby po jednej z kazdej strony "Y" podobno w starszych kaskach czy MW jest to realizowane ośka "na przestrzał". Niech sie wypowie Princu.Ja tego jeszcze nie rozbierałem:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Titi Opublikowano 13 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 13 Października 2009 Ludzie nie zalamujcie mnie :icon_eek: podstawa jazdy z koszem jest skrecony silnie amortyzator skretu, to jest elementarna podstawa wiedzy, ktora przed jeszcze zapieciem kosza kazdy powinien wiedziec, inaczej moze dojsc do tragedii :icon_exclaim: :icon_exclaim: :icon_exclaim: Dopiero zaczynam jeżdzić z koszem, wcześniej jakoś nie miałem okazji. Pytam dlatego że poprostu się uczę i chyba nie ma się bardzo co dziwić. Lepiej późno niż wcale :biggrin: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Demon predkosci Opublikowano 14 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 14 Października 2009 szarpanie kiera w zaprzęgu fajna sprawa tak bardzo chciałem mieć sprzęta z koszem ze ożeniłem MZ TS 250/1 z wózkiem od JAWY velorex jazda dalej jak 50 km powodowała silne skurcze w rekach i straszne zakwasy na drugi dzionek ale warto było to przeżyć teraz rusek nawet z krzywa ramom bez amora skrętu to jak jazda z wspomaganiem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
granat Opublikowano 15 Października 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 15 Października 2009 Powtarzam po raz kolejny , to ze wóz szarpie i usiłuje za wszelka cene pojechac w przeciwna strone to wynik złego ustawienia woza, masz 4 rodzaje regulacji 1-2)drązki 3)wystajace mocowanie z ramy woza tylne 4)amortyzator cierny na kierownicy i musi jechac równo, jezdziłem junakiem z wozem to mozna było puscic kiere i jechał PROSTO! Fakt ze to troche trwało, ale jak sie raz ustawiło to było do jego konca.To ze cos nie tak to wina urzytkownika-czynnik ludzki i koniec. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MOC Opublikowano 15 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 15 Października 2009 Wszystko pieknie ladnie z tym ze jedno ustawienie odnosi sie do jednych warunkow - obciazenia, czyli zmieniach warunek brzegowy to musisz i zmienic ustawienia wozu... :icon_mrgreen: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Titi Opublikowano 17 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 17 Października 2009 szarpanie kiera w zaprzęgu fajna sprawa tak bardzo chciałem mieć sprzęta z koszem ze ożeniłem MZ TS 250/1 z wózkiem od JAWY velorex jazda dalej jak 50 km powodowała silne skurcze w rekach i straszne zakwasy na drugi dzionek ale warto było to przeżyć teraz rusek nawet z krzywa ramom bez amora skrętu to jak jazda z wspomaganiem Szarpie tylko przy ruszaniu, potem jest super :buttrock: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
HIUS Opublikowano 25 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 25 Października 2009 Co moze być ? Po zapaleniu z lewego cylindra dymi przez 2 min potem przestaje. Tylko z lewego . Kompresja dobra pali normalnie bez problemu.Ewidentnie gdzieś idzie olej Pierścienie czy zawór ssący Proszę o opinie przed zdjąciem głowicy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adam M. Opublikowano 25 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 25 Października 2009 Prowadnice zaworow, przytkany ale nie zatkany odplyw z dekla glowicy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.