Skocz do zawartości

Kto lubi merecedesy?


Tomek Kulik
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

 

Oczywiście złotych ?

 

złotych to można za to dać 2 tys ....

 

to pierdolnięcie ma z tym silnikiem jak cienkałczento 700 w gazie , fakt ma kontrolę trakcji - żeby polecieć bokiem czy spalić kapora trzeba chyb kółka od wózka dziecięcego założyć, miejsca dla pasażerów z tyłu jest mniej niż w matizie bo na środku sterczy tunel rodem z stara 200 i pasażer na środku ma kolana w podsufitce jak w kaszlaku.....jeździ się tym niewygodnie bo wystaje kilometr ryja( na cholere taki ryj jak pod spodem atrapa silnika ? o połowę by to mogli skrócić dla tego 2.0 .... ) , skrzynia 4 więc na autostradzie trzeba szykować się na długie błyskające w lusterko wsteczne ( zresztą to chyba ma prędkości przelotowe jak skoda 105 czy malan więc gdzie na autostradę ) do tego cygan by powiedział oszukali mnie banda złodzieji decydentów -płacisz oc za 2.0 a na światłach modlisz się żeby corsy 1.2 nie spotkać bo trochę wstyd dostać łomot gwiazdą od znaku zorro :D

 

Jedyne do czego ten samochód się nadaje to lać fryty bo silnik nie grymasi i targać ciężkie przyczepy bo on pusty w ogóle nie jedzie więc jak dostanie 2 tony to nic się nie zmienia ( a ma sporą masę na haku wedle dowodu ) tylko tyle że od lawet zaraz leci sprzęgło a nie jest tanie i wymiana też trochę zajmuje no ale bum na złomy z rajchu się skończył więc i jego era też chyba ?

 

Ja jeździłem tym może miesiąc jak przesiadłem się do golfa 2 to sikałem po nogach ze szczęscia, golf był krótszy , jechał , jak jechaliśmy w 5 to pasażer ze środka z tyłu nie rozprostowywał nóg przez 2h po wysiadce przeklinając mnie przez kolejne 3 , byłto jedyny moment kiedy przesiadając się z RWD do FWD się cieszyłem, do tego ten gruz mnie doprowadził .....

 

to miało tyle wspólnego z mercedesem co michoa z przystojnym facetem , w środku to drewno było tandetne jak plastiki w kaszlu czy tico , z wypasionego wyposażenia była tylko dmuchawa której nie odłączał kluczyk i parę razy się na ostatni autobus leciało bo 8h dmuchawa chodziła w zamkniętym aucie i prądu brakło, szczerze to libero miało więcej pseudoluksusowych bajerów dla szpanu typu spryskiwacze reflektorów niż 190.........

 

michoa jest przeciw do piekła z tym gratem , kumpel kupił za 2 tys , zrobił sprzęgło sprzedał z trudem za 2, płakał jak sprzedawał ze szczęścia rzecz jasna .........

 

no ale to jest pewnie jak z kaszlakami współcześnie , ja dałem 650 zł i uważam że z 3 razy przepłaciłem bo wart jest 200 , a są ludzie co za słabszą 600 do której nie idzie wsadzić normalnych kół bo ma rozstaw 4x190 płacą miliony , religia i tyle :D

"... i ujrzal Pan prace nasza i byl zadowolony a zapytawszy o zarobki nasze usiadl i zaplakal..." list Pawla apostola do koryntian

michoa-100% stylistów bez szyku

 

http://miszczua.cba.pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

posty Michoa są bezbłędne :D

 

idealnie opisana 190'tka nad którą się wszystkie pryszczate wojtki na forach klasyków spuszczają

 

BTW też mam Merca, ale zachwyt nad w/w i w124 to dla mnie jakaś paranoja

 

jeden i drugi wygląda jakby przed chwilą sprzedawał z niego cygan perfumy pod tesco

 

wyprodukowane w pierdyliardzie egzemplarzy w polszy uznawane za zajebiste yountimery :D

Edytowane przez AdamYZF
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Misiek, prawda jest taka, ze jak ktos nie umi tym jezdzc to jest dokladnie jak piszesz, u mnie to fruwa, tylko tyle powiem.

 

Rozek, za 6000 zlotych to Ci worek pszenicy i kolo od roweru moge......Aaaaaaa i objecuje ze napisze, ze ks plakal jak sprzedawal :icon_mrgreen:

 

:crossy:

Edytowane przez ks-rider
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wujek mial 190 w 2.0 D i faktycznie toczylo sie toto..no i z tylu w 3, to nawet za malolata bylo ciasno... ale koles milosnik zabytkow kupil takiego mietka W ..cos z 2 z przodu , ale silnik byl nie od tego modelu , zwykly sedan z lat 80 , to jak siadlem na kanape z tytlu to... ozeszkurwajepierdole ..tak wygodnej kanapy do tej pory nigdy nie zaznalem ani w domu ani tymbardziej w aucie...

 

nie wiem czy to normalne, ale kiedys jechalem takim 123 , 2.0 D ,to aby ruszyc musialem dac gaz do konca i powoli puszczac sprzeglo inaczej by sie zdusil..Vmax tego bolidu to cos lekko powyzej 100 fki .. ale to bylo jakies 15 lat temu ..

KomaRR -->Simson S51-->2 x ETZ 250 i 251--->KLR 650 A1--> XR 600R - 94--->Obecnie VFR 800 Fi -98 oraz KTM LC4 620 GS - 98 na FCR 41

 

http://www.bikepics.com/members/rysiek24/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wujek mial 190 w 2.0 D i faktycznie toczylo sie toto..no i z tylu w 3, to nawet za malolata bylo ciasno... ale koles milosnik zabytkow kupil takiego mietka W ..cos z 2 z przodu , ale silnik byl nie od tego modelu , zwykly sedan z lat 80 , to jak siadlem na kanape z tytlu to... ozeszkurwajepierdole ..tak wygodnej kanapy do tej pory nigdy nie zaznalem ani w domu ani tymbardziej w aucie...

 

nie wiem czy to normalne, ale kiedys jechalem takim 123 , 2.0 D ,to aby ruszyc musialem dac gaz do konca i powoli puszczac sprzeglo inaczej by sie zdusil..Vmax tego bolidu to cos lekko powyzej 100 fki .. ale to bylo jakies 15 lat temu ..

Nie dziwota z tym 123, one robiły na taksówkach po 2-3 bańki. Prawdopodobnie takim egzemplarzem miałeś przyjemność się przejechać, bo 2.0 demonem mocy to nie był, ale do poruszania się powinien styknąć. Doświadczony mechanik opowiadał mi jak opracował patent na którym swojego czasu złoty interes zbijał. Jak już dieselek w takim mietasie był tak wychechłany, że nie chciał odpalać z rozrusznika za chiny, to wstawiało się rozrusznik od jakiegoś ciągnika, który dawał wyższe obroty i silnik zaskakiwał. Te samochody były nie do zakatowania.

 

Co do 190, to auto jak auto, jakbym miał wybierać to 2x bardziej wolałbym 124, ale 190 też się fajnie w trasę jeździło. Z drugiej strony nie rozumiem ludzi którzy za te auta wołają jakieś niebotyczne pieniądze, bo do passata b5 w tdi to mu daleko zarówno osiągami jak i komfortem :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Misiek, prawda jest taka, ze jak ktos nie umi tym jezdzc to jest dokladnie jak piszesz, u mnie to fruwa, tylko tyle powiem.

 

no ale jak tym jeździć ? dołu to nie ma bo mała pojemność i ciężkie auto , środka nie ma bo wąski zakres obrotów użytecznych , góry nie ma bo kończy szybko jak pryszczaty małolat na widok rozebranej koleżanki , zresztą prędzej w tym kraju będzie sensowny rząd niż wolnossący diesel będzie miał dobrą górę.....

 

nie dosyć że silnik do masy auta bardzo słaby i marny to jeszcze biegi długie , mówię ja to tym się bałem do micry 1.0 warknąć na światłach że przegram, jak zapiąłeś te 2 tony na hak to było palenie sprzęgła żeby ruszyć bo jedynka długa jak nogi aktorki porno .......

 

i wcale dizelkowego 5/100 nie pali , nawet jak murzyni cię pchają ze zgaszonym silnikiem pół drogi.........

 

tylko tyle że silnik przejeżdża pół miliona na oleju do fryt i orenżadzie to jedyny plus tego auta poza tym na akumulatorze.......

 

 

KS, przepisz tego mesia wnukom, one może te 6k ojro dostaną :)

 

za 50 lat może tak a teraz to nawet turas do komisu tego nie chce........

 

 

jeden i drugi wygląda jakby przed chwilą sprzedawał z niego cygan perfumy pod tesco

 

u mnie nawet paserzy i pseudogangsta w skórze i dresie jeździli w124 a nie 190

Edytowane przez michoa

"... i ujrzal Pan prace nasza i byl zadowolony a zapytawszy o zarobki nasze usiadl i zaplakal..." list Pawla apostola do koryntian

michoa-100% stylistów bez szyku

 

http://miszczua.cba.pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

o 190 kiedyś gdzieś słyszałem, że któryś z kierowców F1(Brundle, albo Patrese) powiedział, że 190 ma jedno z najlepiej na świecie dopracowanych zawieszeń. ale jak jest, nie wiem.

z mesia to miałem A klasę.

dzień w którym to sprzedałem, był jednym z najpiękniejszych dni w moim życiu.

kupiłem minę, sprzedałem i przez tydzien z domu nie wychodziłem, przez firankę tylko lukałem czy nowy szczęśliwy właściciel nie wrócił z tym gruzem.

never more!

na starość jedyny model który będę chciał do kruzowania kupić, to W140.

panzer wagon, jakiś znany bardzo projektant samochodów powiedział że takie auto już nigdy nie powstanie.

Edytowane przez el homer

"Gdybyśmy przyjęli założenia czysto moralne, to byśmy nigdy niczego nie mieli." kwa, kwa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w momencie powstawania(bądź projektowania) tego samochodu, te V12 niewiele odbiegało mocą od bolidów F1. :D

gdyby nie waga tych mastodontów cudownych, to by latało. a i tak latało.

o tak, W140 to jest coś. :)

"Gdybyśmy przyjęli założenia czysto moralne, to byśmy nigdy niczego nie mieli." kwa, kwa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no jeśli w swoim okresie, to był najlepszy, a nie lepszy. bo wtedy W140 nie było. :P

ale fakt, W126 to też król.

ja to już jestem grzyb, jeśli chodzi o podejście do automobilizmu. :D

więc żadna beta, żaden opel calibra nawet... :D

tylko duży, komfortowy merc.

stary, aby wygodny i bezpieczny.

bo na lansie mi nie zależy. dlatego na razie fiatem jeżdżę. :D

nie czytałem tego wątku całego, tak tylko wpadłem nasrać. ale pewnie tu już było pisane o nowszych eSkach.

tych, co to zalegają na chodnikach, ze spierdolonym airmaticiem, czy jak to się tam zwie.

kupić, zastawić się, a potem płacz, bo drugiego kredytu nie dadzą, na naprawę.

na złomniku pełno tego dowodów. :D

"Gdybyśmy przyjęli założenia czysto moralne, to byśmy nigdy niczego nie mieli." kwa, kwa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ten silnik to nic, tylko wstawić do jakiejś trajki michoy.

drugie życie by miał ten silnik. :D

btw, on się rozbiegał, czy co?...

zasilania przecież nie miał, a dalej klekotał.

ale za to jak ładnie. :D

"Gdybyśmy przyjęli założenia czysto moralne, to byśmy nigdy niczego nie mieli." kwa, kwa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kwestia modelu, w W 124 ten silnik raz odpalony mozna odpiac od akumulatora czy inneg zrodla pradu i chodzi dalej, dopuki albo paliwo sie nie skonczy albo nie zatrze :icon_mrgreen:

 

:crossy:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...