Kto lubi merecedesy?

[Gość leon77]

kolega zakupił podobnego mercedesa (w sensie modelu i rocznika) od pierwszego właściciela, przebieg trochę większy i prawdziwy raczej - w końcu od pierwszego właściciela i to Polaka.

I niby wszystko fajnie, ale jednak ciągle coś przy nim grzebie. A to szyberdach się zaciął, a to klima nie działa i trzeba coś tam wymienić, a to jakiś przewód gumowy wymienić czy inną uszczelkę...

Jednak rocznik robi swoje i stary (relatywnie) samochód w codziennej eksploatacji bywa upierdliwy. Nawet z gwiazdą na masce.

po to się kupuje takiego klasyka, żeby sobie pogrzebać w garażu. jak ktoś nie ma ochoty i umiejętności to kupuję renault.

[Gość]

Luknijcie proszę na foty. Jak myślicie po zdjęciach auto przejechało 3 razy tyle co licznik pokazuje, czy może przebieg realny po zużyciu samochodu ?

http://www.gieldaklasykow.pl/mercedes-260e-w124-1988-27900-pln-jaslo/

Zwroc uwage na dywanik przy pedale gazu, takie rzeczy dzieja sie po przejechaniu okreslonej liczby km. porownaj go ze zdjeciami znalezionymi z innych ogloszen np na mobile de osob prywatnych czy dobrych komisow sprzedajacych w Niemczech lub innym kraju oprocz Polski, tu masz pierwszy z brzega z przebiegiem 306 tys km

https://suchen.mobile.de/fahrzeuge/details.html?id=244453618&damageUnrepaired=NO_DAMAGE_UNREPAIRED&isSearchRequest=true&makeModelVariant1.makeId=17200&makeModelVariant1.modelGroupId=11&maxFirstRegistrationDate=2000-12-31&minFirstRegistrationDate=1996-01-01&minMileage=150000&pageNumber=2&scopeId=C

Mozesz znalezc lepsze zdjecia ja nie mam czasu, juz na tym widac co potrzeba. Sa jeszcze inne szczegoly techniczne, ale to ci powinno wystarczec jak dla laika, latwo to dostrzec i nikt dywanikow raczej nie zmienia, ewentualnie tylko czysci.

 

ku*wa niemiec z duzej litery napisalem

 

A swoja droga po ci taki pazdzierz :)

[Staszek_s]

Leon, ok tak właśnie zrobiłem, bo wg mnie to jeszcze żaden klasyk, raczej wygodne wozidło. O ile jedzie...

[Staszek_s]

Ale z drewna więc nie wiem czy się liczy?

[Tommo]

Ale z drewna więc nie wiem czy się liczy?

Jak czarny to się liczy

[ks-rider]

300D to właściwy motor.

 

W ogloszeniu mialem wrazenie, ze tam jest 260 E - ten ma 160 KM.

 

300 D ma co Prawda jedynie 109 KM ale Moment obrotowy robi swoje.

 

Jest wiec tym wlasciwym motorem !

 

 

:crossy:

Edytowane 21 Sierpnia 2017 przez ks-rider

[Tommo]

ks 260E bije na łeb 300D pod każdym względem oprócz spalania.

[kumpel kalamitki]

A swoja droga po ci taki pazdzierz :)

Do codziennej eksploatacji przez kilka lat. Trochę umęczony jestem współczesnymi budżetowymi autami zrobionymi z butelek PET po odzysku.

 

Zwroc uwage na dywanik przy pedale gazu, takie rzeczy dzieja sie po przejechaniu okreslonej liczby km.

 

ku*wa niemiec z duzej litery napisalem

 

A swoja droga po ci taki pazdzierz :)

No właśnie widzę, że w tym co podlinkowałem dywanik jest jakby wymieniony

Edytowane 21 Sierpnia 2017 przez kumpel kalamitki

[Gość]

Nie jest wymieniany tylko powstaje najpierw odksztalcenie materialu z jego wytarciem, a potem przetarcie materialu przy pedale gazu.

[ks-rider]

ks 260E bije na łeb 300D pod każdym względem oprócz spalania.

Wszystko kwestia priorytetu jaki soie stawiamy. JA bralbym 300 D a w razie czego 300-24

Jak nie bede wiedzial co z kasiora robic to E500 ale to juz inna bajka bo generalnie doopowoz z V8 bezdie w Kabrio.

 

:crossy:

[kumpel kalamitki]

Choooopy, a co Wy na takie cacuszko ? Wart małego kredytu ?

http://www.gieldaklasykow.pl/mercedes-cl-500-c215-2004-54900-pln-radlin/

[Natalia Cattiva]

Nigdy :) Ani z zewnatrz, ani w wewnatrz.. i do tego niebieski srodek brr litosci..

[Quanti86]

Jak mi się nie podobają mercedesy z okrągłym lampami...

[el homer]

mam to samo, chyba nas za bardzo przyzwyczaiły te oldskulowe stare mesie, swoimi pięknymi liniami. :P

choć ten cl nie taki brzydki, ładne to...

 

ps. niezmiennie powtarzam, że moim emeryckim celem jest jakiś w124 w dizlu.

mój must have! :D

[kumpel kalamitki]

Akurat niebieska tapicerka to szczyt marzeń u mnie :)

A tak podpytuję czy ten model w sensie konstrukcyjnym, trwałości to wart grzechu ?