Skocz do zawartości

Kto lubi merecedesy?


Tomek Kulik
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

 

Sorka Panowie kupowac stare merce po prawie 100 klockow z Niemiec, ktore sa nic nie warte poza wartoscia kolekcjonerska, no moze poza 124 500e ale to tez inna epoka z automatem do bani. Polacy jak zwykle czyszcza rynek Niemcom ze starych zjezdzonych szrotow ktore maja po kilkaset tys km. Za te same nedzne pieniadze mozna kupic nowke np VW ATLAS start od 30 kola $ jest wiekszy od Touarega

Zrozumialbym gdybyscie kupowali te stare merce jako kolekcjonerzy, ale do codziennej jazdy :)

Robert J. - ja myśle że ty po prostu "nie czujesz" tematu starych mercedesów, podobnie jak ja nie czuje tematu chopperów, hd itd. Ani to wygodne, ani to szybkie, nie skręca i nie jedzie. Kawał wypolerowanej blachy na którą patrzą 40-stoletnie rozwódki :) (Bez urazy). Ty pewnie kupując takiego VW oczekujesz tego, żeby samochód przewiózł cię z punktu A do punktu B, żeby był w miare wygodny i za dużo nie palił.

Właściciel takiej W140 oczekuje od niej tego, że wsiadając do niej czuje klimat bogatych lat 90tych, czuje tą prawdziwą, naturalną skórę pod dupą, jadąc dotyka lewą ręką skórzanego boczka, na którym zawieszona jest listwa z dymionego korzenia orzecha włoskiego, a prawą rękę jak nie trzyma częściowo na podłokietniku i lewarku zmiany biegów z prawdziwego drewna i skóry, to trzyma w majtach laseczki która siedzi w tym aucie bo wie że ten gość ma klase :biggrin:

 

Przyjeżdżając takim autem na spotkanie biznesowe twój klient wie że robi interes z gościem który ma swój styl, bo jeździ dobrze zachowanym 20-letnim autem, którego roczne utrzymanie kosztuje tyle co nie jeden używany samochód, a mógł sobie wziąć nową eske w leasing.

 

Może tam u ciebie w stanach taka eska to nic wielkiego, ale tutaj w Polsce coraz więcej osób zauważa takie samochody, bo tych aut już NIE MA.(A nowych nie będzie bo tej jakości aut już nie produkują).

www.odszkodowania-wlodarczyk.pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak to opisales, ze az slinka pociekla..

Z góry zaznaczam że akurat mój mesio ma podgrzewane przednie fotele ale nie ma podgrzewanej tylnej kanapy(była to opcja)... Ktoś kto ją konfigurował w salonie dał po prostu dupy. :banghead:

www.odszkodowania-wlodarczyk.pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale jezeli Tobie potrzebna jest podgrzewana tylna kanapa to przeciez mozna to zrobic, fakt, ze troche bedzie kosztowac i troche roboty bedzie. Nie wiem ile kosztuje / kosztowalo w MB zamowienie tego bajezu ale mysle, ze okolo 1000 marek bylo.

 

Konieczne to nie jest, zwlaszcza dla wlasciciela.

 

Co do Stanw, to ja napewno gdybym tam dalej zyl, to VW bym nie kupil, majac chec ja SUV Toyota LAndcruser spelnia wszystkie oczekiwania.

 

:crossy:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Robert J. - ja myśle że ty po prostu "nie czujesz" tematu starych mercedesów, podobnie jak ja nie czuje tematu chopperów, hd itd. Ani to wygodne, ani to szybkie, nie skręca i nie jedzie. Kawał wypolerowanej blachy na którą patrzą 40-stoletnie rozwódki :) (Bez urazy). Ty pewnie kupując takiego VW oczekujesz tego, żeby samochód przewiózł cię z punktu A do punktu B, żeby był w miare wygodny i za dużo nie palił.

Właściciel takiej W140 oczekuje od niej tego, że wsiadając do niej czuje klimat bogatych lat 90tych, czuje tą prawdziwą, naturalną skórę pod dupą, jadąc dotyka lewą ręką skórzanego boczka, na którym zawieszona jest listwa z dymionego korzenia orzecha włoskiego, a prawą rękę jak nie trzyma częściowo na podłokietniku i lewarku zmiany biegów z prawdziwego drewna i skóry, to trzyma w majtach laseczki która siedzi w tym aucie bo wie że ten gość ma klase :biggrin:

 

Przyjeżdżając takim autem na spotkanie biznesowe twój klient wie że robi interes z gościem który ma swój styl, bo jeździ dobrze zachowanym 20-letnim autem, którego roczne utrzymanie kosztuje tyle co nie jeden używany samochód, a mógł sobie wziąć nową eske w leasing.

 

Może tam u ciebie w stanach taka eska to nic wielkiego, ale tutaj w Polsce coraz więcej osób zauważa takie samochody, bo tych aut już NIE MA.(A nowych nie będzie bo tej jakości aut już nie produkują).

He urazy nie mam, nie badz taki pewien ze mam tylko Harleye i nimi tylko jezdze no ale nie o tym mowa.

Na VW nie namawiam wrecz odwrotnie stronie od Niemieckiej motoryzacji, samochod dla mnie jest czyms wiecej i bardzo sie mylisz myslac ze zalezy mi na zuzyciu paliwa, ale tez nie o tym mowa.

Sa dwa rodzaje uzytkownikow tych starych mercow, ktore nie sa na tyle stare zeby miec wartosc kolekcjonerska, zreszta niektore auta mimo iz wiekowe nigdy nie nabiora wartosci kolekcjonerskiej, tak niestety jest i bedzie z wiekszoscia Mercedesow z lat 90' ktore tak wyslawiacie. Samochod musi miec to cos, to cos to w 90% jego linnia nadwozia ktora Mercedesy maja zywcem wzieta z czolgow II WS, pomijajac kilka modeli jak 300SL z 54'

No i tekst ktory mnie rozbawil, spotkanie biznesowe i styl fascynaty ktory nie ma klasy i gustu ani zbytnich finansow, Wiekszosc jak nie wszyscy ci co kupuja te W140 z lat 90' w Polsce to drobni ciulacze ktorych nie stac na auto tej klasy nowe, tylko za ulamek sumy nowego chca kupic odrobine luksusu (nie mylic z klasa) to pierwsza grupa czyscicieli Niemieckiego rynku ze zlomu, druga bardzo waska to kolekcjonerzy, kolekcjonerzy ale nie uzytkownicy tych samochodow.

Co do S klasy z lat 90' w US ma wartosc dobrze obliczona, czyli w dobrym stanie kupisz za miesieczna pensje, w zasadzie odbiorcami tych staroci sa armence i stare araby. za 5000 $ lub mniej nie problem kupic, tu masz wybitnie drogiego za perfekcyjny stan

http://www.ebay.com/itm/1997-Mercedes-Benz-S-Class/152725120477?ssPageName=STRK%3AMEBIDX%3AIT&_trksid=p2055119.m1438.l2649

a jest tego siana od pyty na rynku

Styl i klasa w proponowanych przez was W124, W123, W140 itd poprostu nie istnieje, ktos kto tak twierdzi nawet nie liznal motoryzacji.

Dziwie sie ze znajduja odbiorcow, no ale jak bylo tak i jest z powiedzeniem w Niemczech.. Polak glupi to kupi, placac niejednokrotnie sume blisko 100 tys zl za Niemiecki stary zjezdzony zlom bez klasy i stylu. Co do jakosci jest wiele aut spod znaku kwitnacej wisni z lat 90' (jesli juz koniecznie ma byc stare i brzydkie), ktore bija na glowe jakoscia i wyposazeniem te Niemieckie klocki.

Apropo panienki ktora siedzi obok goscia w tej starej zjechanej W140, to raczej bedzie glupia ci*a niz babka z klasa.

Edytowane przez Gość
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Robert,

 

dwa ale,

 

1. Smiem twierdzic, ze panienke z ktora sie chce byc dluzszy okres czasu a nie tylko na zrobienie loda to nie wyrywa sie na Auto. Ta " wyrywa sie " na siebie.

 

2. Kazdy ma cos co go kreci, jeden woli ogorki, inny ogrodnika corki.

 

:crossy:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miał ktoś styczność z R170? Silniki 2.0 lub 2.3, oba z kompresorem. Na wiosnę planuję jakieś mocniejsze kabrio, raczej ze sztywnym dachem, w granicach 15 - 20 tys. zł i ten model Mercedesa mnie interesuje. Gdyby ktoś coś więcej miał do powiedzenia na temat tych silników to chętnie posłucham bo nigdy nie miałem do czynienia z kompresorem, jak to jedzie, awaryjność itp.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W tym przedziale jest to jakas opcja..

Niby ciagnie i wgniata, ale jest taka dziura przy 3000, ktora uwiera podobnie jak falujace obroty, ktore w pewnych modelach sa juz chyba na standardzie :)

W kazdym razie dziure mozna zalatac chipem.

 

Co do spalania to chyba kazdy wie jak ciezka ma noge..

Hard -top tez warto sprawdzic czy nie cieknie i przede wszystkim czy nie ma problemu ze skladaniem.

 

Fajne auto tylko troche damka.. No i te 2 litry.. Bywa malo.. Sama czulam sie w nim jak pedal.., ale wszystko kwestia gustu.

Non è forte chi non cade mai, ma chi cade e si rialza

               

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

http://allegro.pl/mercedes-benz-e200-81000km-rarytas-super-stan-i7071479961.html#thumb/9

 

Dziwny opis. Raz 81 tys. przebiegu i 2.0 pojemności oraz 1993 rok, niżej już sto kilkadziesiąt tysięcy i poj. 2.2, a rok 1994. Ale na zdjęciach ładny :)

Edytowane przez Staszek_s
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A moze tu w opcji jest wybor przebiegu, rocznika, pojemnosci, nie wspominajac juz o banalach jak spasowanie budy czy tez dobor koloru kierunkow do wlasnych upodoban/potrzeb :)

Non è forte chi non cade mai, ma chi cade e si rialza

               

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...