Skocz do zawartości

Skaza


Gość Visuz
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

No ja w czasie deszczu jechałem narazie 2 razy, wcale nie były to jakieś długie trasy (ok. 20 km) i muszę przyznać, że nie sprawiło mi to większego problemu. Naszczęście gogle i daszek u kasku chroniły mnie przez "wlotem" wody do kasku, kurtka trochę zmokła, ale tylko z przodu.... Ale nie chciałbym przemoknąć do suchej nitki ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a ja własnie susze gacie po ulewie i gradobiciu ;) niby tylko 40 km przejechałem w tym deszczu ale cały przemokłem bo ostro zacinało.

Ale rogal z twarzy nie zszedł i jade jeszcze na wieczorne szaleństwa :]

Skory nie sa takie złe, tylko poźniej długo trzeba je suszyć :/

 

Pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No !!!! Nieżle !!!

Zaczeło się od deszczu , a kończy na nietypowych preferencjach , he he he .

Chyba wszyscy jesteśmy masochistami , bo wolimy bujać sie na motocyklu , kiedy w katamaranach mamy klimę , radyjko,wygodne fotele , itp.itd......

Sam już nie wiem - wychodzi na to że jestem MASOCHISTĄ !!!!

 

Dopiero po tylu latach się o tym dowiedziałem - normalnie załamka , he he he .....

 

Pozdro dla wszystkich masochistów. !!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

może jakiś zlot masochistów?

ale tylko pod warunkiem, że przestrzeń, ulewa, pioruny, wichura i wody po kostki? :icon_mrgreen: :buttrock:

 

Dokładnie :banghead:

Jak jest pogoda (czyli przynajmniej +8C i NIE pada) to wybieram moto... Ale jak nie ma pogody (poniżej +8 i/lub pada) to sorka ale biorę katamarana... Bo takich warunkach jazda na moto nie sprawia mi przyjemności...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mogłbyś zaopatrzyć się w kombinezon przeciwdeszczowy zajmije naprawdę mało miejsca?(chyba nawet pojdzie go schować pod siedzeniem w nowej R6) :icon_twisted: ciekawa propozycja to modeka cały czarny z odblaskowymi paskami cena ok 100 zł

SUPPORT 18

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakis tydzien temu zlapala mnie ulewa, szybko zatrzymalem sie pod daszkiem wrzucilem przeciwdeszczowke z Lidla i dzida, nawet fajnie bylo, wspominam to jako kolejne doswiadczenie, ale nawet nie z tych nieprzyjemnych. Spokojnie jak ma sie dobre ubranko to mozna delikatnie smigac w deszczu :icon_twisted:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakis tydzien temu zlapala mnie ulewa, szybko zatrzymalem sie pod daszkiem wrzucilem przeciwdeszczowke z Lidla i dzida, nawet fajnie bylo, wspominam to jako kolejne doswiadczenie, ale nawet nie z tych nieprzyjemnych. Spokojnie jak ma sie dobre ubranko to mozna delikatnie smigac w deszczu :)

 

Ja to ja ja... Sie wysuszę najwyżej i git... Ale później trza pucować swoje ukochane plastiki... :icon_twisted: Z tego błota i innego syfu, aż się serce kraja na widok tego syfu szczególnie w okolicach tylnego koła... No chyba że ktoś ma enduro, to tam jest normalka... :P :rolleyes:

Edytowane przez Engels
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:buttrock: Caly poprzedni sezon przejezdzilam z mottem "im gorzej tym lepiej"....moze dlatego,ze to byla jazda skuterem i nic specjalnie pasjonujacego sie nie dzialo...a przy takiej lekkiej burzy...wiaterku,albo ulewie to sie dopiero wiedzialo,ze sie jedzie.....

 

 

tak wiec przyznaje sie bez bicia..JESTEM MASOCHISTKA.....

 

o czym chyba tez moga swiadczyc moje poprzednie zwiaqzki z facetami :crossy:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...