Łańcuch - zakuwać czy spinać???

[Navy]

Mam pytanko ...czy dopuszczalne jest spinanie łańcucha (napęd) spinką??

Pytanie dotyczy mocniejszych i szybszych moto np. GSXR itp..

[KML]

Temat już kiedyś był na forum, proponował bym do mocniejszych maszyn zakupić już zakuty fabrycznie i założyć go demontując wahacz.

[Tomek Kulik]

Zakuć albo kupić zakuty. Jak wyżej wspomniano trzeba wtedy zdjąć wahacz, lecz jest okazja do przesmarowania łożyskowań tylnego zawieszenia.

Zapinać można w SR250 i innych pierdopędach.

[a!ntek]

Jak wyżej wspomniano trzeba wtedy zdjąć wahacz

Czasami jak wahacz jest usztywniony zastrzałem to należy odpiłować ten ostatni, żeby przełożyć zakuty łańcuch :(

 

Jeździłem na DIDzie ze spinką, często powyżej 250 km/h i żyję :)

[Pawel]

Kuć. Spinać to można w Derbi 50 ccm :-).

 

Pawel

[M a D a F a K a]

Spinać!

[enduromaster]

Zapinać można w SR250 i innych pierdopędach.

z tego co się orientuje to exc 250 jest conajmniej dwukrotnie mocniejszy od sr250 i spinka wytrzymuje, i to często w ekstremalnych warunkach

[mierzwa2]

Z tego co wiem to spinka jest do mocy chyba 50KM czy jakoś tak więc pozostaje tylko zakuć ja właśnie kupilem zestaw napedowy do SRADA 750 i tylko i wyłacznie zakuć tak mi doradzili...

[Adam M.]

Haha, zalezy z czym sie lepiej czujesz.

Nie slyszalem o przypadku urwania spinki, slyszalem o przypadkach urwania zaniedbanych lancuchow.

 

Adam M.

[Dominik Szymański]

Przyjęło się, że spinanie do 500 ccm, bodajże nawet w ten sposób łancuchy zapodają producenci w opakowaniach. Niemniej to teoria. W każdym razie mi jeszcze łańcuch w enduro się nie rozpiął w życiu, a jeźdżę na mocnych, wysilonych sprzętach wyczynowych (hehe, fajne sformułowanie ;)). Raz sie zerwał renthal, ale nie w miejscu spięcia spinką.

pzdr

[Pawel]

Raz sie zerwał renthal, ale nie w miejscu spięcia spinką.

 

Ludzi czasami też obawiajs się zakucia, że sie coś rozpadnie itp. Też się nie spotkałem z "rozkuciem" łańcucha akurat na zakuwce.

 

Ale o spinkach kiedyś słyszałem, chyba nawet Ty to Dominik mówiłeś, że komyś kiedyś wypięła się zapinka (nie rozpiął się łańcuch, ale spadło to samo zabezpieczenie).

 

Ja się nie zastanawiam - w zestawie zawsze jest ZAKUWKA i to stosuję do połączenia obu końcówek łańcucha jako moim zdaniem (być może jest to psychiczne wytłumaczenie) sprawę bezpieczniejszą. To tak w skrócie :-).

 

Pawel

[Yaco]

Moim zdaniem zapinka stwarza większe prawdopodobieństwo rozpięcia niż zakuwka, ale nie jest to związane z moca motocykla tylko z jej kontrukcją. Przecież siły działają na łańcuch wzdłużnie poprzez ogniwa - zapinka pełni tylko rolę zawleczki. Według mnie zakuwane łańcuchy nalezy stosować przy mocniejszych silnikach dlatego, że skutki ew. rozpięcia spinki mogą być dużo bardziej bolesne niż w pierdziku 250ccm.

Jak napisał Ryży, jeśli zapinany łańcuch dodatkowo zabezpieczymy to nie ma prawa się nic stać.

[M a D a F a K a]

Krótka piłka, jeśli łączymy łańcuch w garażu za pomocą czujników (młotków), to ja dziękuję, wolę testować ramy spawane spawarką elektryczną przy pomocy elektrody. Jak masz dobry sprzęt do zakuwania lub warsztat go ma to wiesz dalej co robić. Przypadki rozpinania się łańcuchów dotyczą tych z odwrotnie założonymi spinkami.

[pawelgsxr]

Jesli zakuwac to zakuwarka a nie mlotkiem -na100% najlepsze zabezpieczenie a jesli nie mamy pod reka odpowiedniego sprzetu do zakuwania to pozostaje nam, połaczyć łańcuch spinką(odpowiednią dla danego łańcucha) . Ja mam łańcuch spięty spinką i wytrzymuje a motocykl ma 126KM na kole(zmierzone).

[enduromaster]

w pierdziku 250ccm.

uważasz że moto klasy 250cc o mocy 50 KM to pierdzik ?