Skocz do zawartości

Promocja GS 500 f - warto?


Rekomendowane odpowiedzi

Dziwna ta dyskusja panowie :? Jak sie ma kase na nowy sprzęt to sie kupuje nowy. Kropka. Nie ma kwestii utraty wartości, albo "po co kupować nowy skoro można dwulatka i taniej" - ch*ja nie można taniej ;) Nic używanego nie będzie lepsze od nowego i tyle. Ale w przypadku GSa faktycznie pojawia sie pytanie do czego ten sprzęt ma służyć...

 

Jeżeli Jack chce sie sumiennie nauczyć jeździć to według mnie powinien kupić tego GSika i polatać nim ze dwa sezony. Ale jeżeli z góry wie że będzie ganiał za kolegami na GSXRach to faktycznie nie ma to sensu bo po połowie sezonu dojdzie do wniosku że trzeba GSa sprzedać i coś mocnego kupić. To samo jeśli wiadomo że moto będzie mu służyło tylko do turystyki - lepiej kupić małego DLa niż męczyć sie z bagażem na GSie. GS jest moto do nauki, uniwersalnym i tanim. Do wszystkiego i do niczego :buttrock: Więc jeżeli Jacku nie masz ukierunkowanych zainteresowań w dziedzinie moto to kup GSa i po przelataniu na nim odpowiedniego dystansu będziesz wiedział czy przesiadać sie na litrowe Varadero czy na litrowego GSX-Ra :banghead:

 

A panom którym po sezonie GS sie nudzi polecam temat Olsena "Co wy chcecie od tych GS-ów". Według mnie jeżeli GS jest pierwszym poważnym moto to ni ch*ja nie da sie go ogarnąć po pierwszym sezonie. Tyle. Ja śmigam na 80ccm 1,5 sezonu i czasem nadal mnie zaskakuje - nie styka mi umiejętności. A wy mi mówicie że po sezonie z GSem już nie ma co robić bo od 0-150 rozpędza sie dłużej niż 10 sekund....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie chodzi mi o moc silnika ale o wielkosc motoru ( wysokosc siedzenia). Wnoiskuje ze to moto dla krasnali lub panienek.

Kolego... jak poznajesz wartość motocykla po wysokości siedzenia to gratuluję. Powiem ci że większość motocykli sporotwych z wyższych półek (nawet litrówek) jest jeszcze mniejszych od gs-a i o nich też powiesz, że są to motocykle dla krasnali (bez urazy Krasnal ;) ) i panienek. Ramy i wszelakie elementy robione są ze specjalnych materiałów zmniejszających wagę motocykla. Gs waży coś koło 180 kg, natomiast np. CBR-ka 600 F4 170 kg, więc jest o 10 kg lżejsza, a ma dwa razy więcej koni, więc... :lol:

 

pzdr @starte

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiem ci że większość motocykli sporotwych z wyższych półek (nawet litrówek) jest jeszcze mniejszych od gs-a i o nich też powiesz' date=' że są to motocykle dla krasnali (bez urazy Krasnal ;) ... [/quote']

 

nie wiem jak " bujający w obłokach " :buttrock: ale ja tak właśnie powiem - nowe sporty są dla krasnali... :twisted: (bez urazy Krasnal :banghead: )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chodzi o wielkość gsa500f to ja mam około 195 cm wzrostu i bez problemu się na min mieszczę i nawet składam za owiewką ;)

Tak jak już pisałem w kilku wcześniejszych tematach eFka doskonale sprawdza się w mieście choć i dłuższe wypady nie są problemem. Motocykl według mnie na 5-.

I będę go z pewnością miło wspominał.

 

Wiadomo też, że jak jest kasa na nowy to lepiej jest kupić nowy niż używany.

Ja wiem po sobie, że drugi raz nie kupiłbym nowego gsa bo jest to motocykl przy moich gabarytach do jazdy w pojedynkę. I jest to główny argument.

Moja żona zapałała chęcią jazdy we dwoje więc za jakiś czas planuję zmienić na coś większego nazwijmy to do sportowej turystyki.

 

Wiadomo, każdemu według potrzeb.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za sugestie, boję się że Bandyta czy cos innego jest za mocne jak na pierwszy kontakt z moto (poza kursem nie mam doświadczenia z Jawami etc.), nawet jak sie ma zdrowy rozsądek i rodzinę.

Może CB 500? Może poradziłbym sobie z Drag Starem (model docelowy).

Tak przy okazji ER-6 i MT-03 co o tym Panowie sądzicie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja juz dokonałem wybory tez myslałem czy nie kupic na początek gs500f!

 

Uwierz mi ze to dobry wybór i kup nówke jak masz kase ja miałem ciut wiecej i kupiłem nową yamahe fz6 fazer to tez mój 1 motocykl. pojezdzisz nim 2 sezony a potem sprzedaz stracisz duzo ale zyskasz wiecje to moje skromne zdanie!w tej cenie nie widze nic lepszego

 

za 24 ale to juz wiecej niz 18 jest do kupenia nowy bandit 650 S (bez abs) tylko tak informacynie pisze

 

pzdr i zycze owocnych zakupów

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czolem!

 

A z tym gadaniem, ze po miesiacu sie GS musi znudzic to tez bajki. Nie kazdy ma w zylach manie zap** tj. szybiej jazdy. Dla niektorych, mniej wymagajacych, GS moze byc sprzetem na lata...

 

Jack - jesli to ma byc motocykl do nauki, to jednak optowalbym za czyms uzywanym. Wydasz duzo mniej, na wstepie mozesz zrobic sobie gruntowny przeglad motocykla w jakims serwisie i mysle, ze po tym GS Cie ladnie powozi. A skoro ma byc to motocykl do nauki, to musisz sie liczyc z tym, ze kiedys sie mozesz przewrocic - i tu chyba szkoda byloby nowego motocykla...

 

Porozmawiaj np. z Marianem z 4um (nick MarianKa). On rowniez zaczynal nauke od zera na GSie. Mial rocznik 91 i nakulal nim bez wiekszych problemow przeszlo 12 tys. km w dwa sezony.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zbyhu nie napisał, że nie może się znudzić, tylko że nie musi - i z tym się w 100% zgadzam ;) Ja na swoim GSie przejeździłam dość intensywny sezon z małym haczykiem - w sumie 23,5tyś. km i dopiero pod koniec zaczęłam czuć, że muszę przesiąść się na coś mocniejszego. Wcześniej (i to rzeczywiście dość szybko nastąpiło) owszem czułam, że spod świateł mógłby trochę żwawiej ruszać, z wyprzedzaniem to samo - ale mimo to motocykl dawał mi ciągle wiele frajdy i wiele mogłam się jeszcze na nim nauczyć!

 

...a w temacie: ciężki wybór! ...ale tak sobie pomyślałam, że z jednej strony szkoda obijać nowiuteńki motocykl (małe szanse, że bez gleb się obędzie :buttrock: ), ale z drugiej strony jest to AC z promocji :mrgreen:

 

Pozdrowionka

Aguś :banghead:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mi też cały czas daje dużo frajdy ;) ja przejechałem od sierpnia 6 tys. km. ( w sierpniu kupoike mmoto :buttrock: ) i na pewno pojeżdze nim jeszcze ze 2 sezony, wiele się można na nim nauczyć, ja kupiłem nowego gs ponieważ teoretycznie miałem już pierwszy motor była to april;ia rs 50 i na niej miałem parę gleb, mialem juz dość sporo umiejętności wiec umocniłem się w przekonaniu ze na gs nie bede sie wywracał ( ten sezon zakonczyl sie dla mnie szczęśliwie oby przyszły był też taki spokojny :banghead:, bez żadnych wywrotek :P )

pzdr Jaro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pytanie: czy to musi byc F-ka, czy moze byc zwykla GS?

Bo jesli jednak wystarczy Ci zwykla, to nie wchodz w nowa, na rynku wtornym jest i bedzie sporo GSek i nowka zaliczy spory spadek wartosci, a pewnie dluzej niz 2 sezony i tak nia nie pojezdzisz.

Jesli Fka, to chyba jednak tez uzywana - nastepne (docelowe?) moto kupisz sobie nowe 8)

Pozdrawiam i powodzenia,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Astarte postaw gs kolo yamahy R1 lub cbr F600 lub fireblada i zobaczysz wtedy jakie to sa duze motocykle. W moich rozwazaniach nie chodzilo mi o mase ale o gabaryty. A ze dzisiejsze gabaryty sportow sie zmniejszaja .. no to juz taka tendencja. A co do osob ktore przy wzroscie ponad 190 jezdzily gs to czy nie wygodniej byloby wam jezdzic na xj 600 lub cb 500?

Komar 2320 > WSK 125 > CBR 600F2 > CBR F4I SPORT > Kymco Active > YBR 125 > CBR 600RR PC 40

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...