Skocz do zawartości

Agghia

Forumowicze
  • Postów

    171
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

O Agghia

  • Urodziny 06/15/1978

Osobiste

  • Motocykl
    CBR 600F3
  • Płeć
    Kobieta

Informacje profilowe

  • Skąd
    Wawa

Metody kontaktu

  • Strona www
    http://www.bikepics.com/members/agghia/

Ostatnie wizyty

307 wyświetleń profilu

Osiągnięcia Agghia

ZARAŻONY MOTOCYKLAMI - wąchacz spalin

ZARAŻONY MOTOCYKLAMI - wąchacz spalin (14/46)

0

Reputacja

  1. też jeszcze raz gratuluję :wink: klimaciarski sprzęcik ;) ...i w końcu nie czerwony :flesje:
  2. Eh... nie mogłam się powstrzymać :biggrin: ...dobrze, że płeć piękna tego nie napisała, bo już by były komentarze o babskiej logice i że jeżeli kobitka też i na ulicy tak zawile rozumuje, to nic dziwnego, że jeździ jak jeździ :biggrin: :) Swoją droga zawsze zastawiało mnie to, że faceci po prostu jeżdżą i zazwyczaj nikt jak wsiada takiemu do samochodu, to nie komentuje, że jeździ dobrze, źle, spokojnie, dynamicznie, z fantazją, czy bez :P ...a jazdę kobiety zawsze trzeba skomentować... :) ;) A kobitka w Skodzie wymiata! :) I ten słodko-ckliwy mjuzik... je jaka je - nic dodać nic ująć :D Pozdrowionka Aguś ;)
  3. Agghia

    NIGDY WIĘCEJ VW

    Hm, masz pan kiepskie dane :P , silnik w nim został zagazowany na około 9 kkm, czyli na LPG jest 111 kkm :notworthy: pozdrawiam
  4. Osz ty ABG pamiętliwa bestia jesteś :clap: ...ale z tymi F3 masz rację :buttrock: - najszybsze (i najlepsze :icon_mrgreen: :P ) są te z '96!!! a oto dowody: http://www.sportrider.com/bikes/146_perfor...ers/index4.html :wink: Pozdrowionka Aguś :wink:
  5. był już podobny temat: http://forum.motocyklistow.pl/index.php?showtopic=39982&hl= tutaj link do foty z wizytówką na której jest mapka dojazdu do warsztatu w którym dali radę z moim kufrem: http://img134.imageshack.us/img134/6510/untitled1copy5ah.jpg Pozdrowionka :icon_biggrin:
  6. a proszę bardzo :biggrin: jak zawsze służę pomocą :biggrin: http://forum.motocyklistow.pl/index.php?showtopic=44711&hl= Pozdrowionka :biggrin:
  7. a moim skromnym zdaniem zbyt bogata mieszanka i gaźniki do regulacji :icon_razz:
  8. Z tą niewchodzącą jedynką, to w GSach standard przy mocno rozgrzanym oleju po dłuższej jeździe :) Pomaga puszczenie na chwilę sprzęgła - po ponownym wciśnięciu jedynka powinna już wejść leciutko ;) A czy chrobotanie o którym piszesz pojawia się gdy tylne koło się kręci (np. podczas gdy moto stoi na centralce)? Bo jeżeli tak, to również swoisty folklor GSowy ;) Sama kiedyś panikowałam z obydwu ww. powodów ;) Pozdrowionka :) ...i życzę bezawaryjnej jazdy :D dopisane: PS. ...chociaż z tym chrobotaniem, to nie byłabym jednak taka pewna, bo przypominam sobie teraz, że kwestię chrobotania odkryłam kręcąc tylnym kołem na centralce (przy wyłączonym silniku) i... nie jestem pewna, czy przypadkiem owo chrobotanie nie było jednostajne... :lalag:
  9. Co wy chłopaki wiecie o wielkich i ciężkich motocyklach :icon_razz: :icon_razz: Co innego gdybyście zaczynali od bestii ponad czterokrotnie cięższej od was samych, a na dodatek tak wysokiej, że musielibyście się nieco powiercić, żeby stabilnie stanąć całymi stopami na ziemi... ;) ;) Pozdrowionka :icon_rolleyes: ...i nie łam się - będzie dobrze! skoro ja dałam radę, to i ty dasz :icon_mrgreen:
  10. To dziwne, że mało kto wie jak dokładnie wykonać tak podstawową czynność serwisową... ba! Kiedyś miałam taki mętlik w głowie od porad znajomych, że postanowiłam zadzwonić do serwisu Honda Plaza i.... nawet tam panowie plątali się w zeznaniach... więc sprawdziłam u źródła (czyli producenta). Dla rozwiania wszelkich wątpliwości link do skana odpowiedniego rozdziału manuala do F3 (zapewne w F2 poziom oleju sprawdza się identycznie :biggrin: ) W skrócie: żadnej centralki, tylko moto pionowo na kołach (poziom oleju na bagnecie może się bardzo różnić sprawdzany na kołach i na centralce) i żadnego wkręcania bagnetu! Przed sprawdzaniem odpalamy silnik na 2-3 minutki, a potem czekamy 3 minuty aż olej spłynie. Pozdrowionka :D
  11. Byłam, widziałam, rozmawiałam zarówno z właścicielem Africki, jak i sprawcą całego zamieszania i moim zdaniem cała sytuacja nie jest taka czarno-biała jaką próbujecie ją zrobić! Z tego co mówił sprawca (Tomek?) podczas hamowania podbiło mu przód na tym małym garbie o którym pisał wcześniej Sz6sty, co przy wyjątkowo ostrych hamulcach w tym egzemplarzu (o których mówił Rambo) skończyło się zablokowaniem przedniego koła. W całym zamieszaniu (całkiem możliwe, że na tym wertepie) Tomek odkręcił niekontrolowanie gaz, co tylko pogorszyło sprawę. Cała reszta i próby wyprowadzenia moto z opresji, podejrzewam, że były tylko serią odruchów, które kierowca miał niestety ze swojej Africki (a niestety każdy, nawet taki sam motocykl jeździ inaczej) - zgubiło go choćby wyjątkowo ostre działanie hamulców itp... (widziałam jak motocyklem rzucało na boki jeszcze przed wjazdem na chodnik i mam wrażenie, że był też w użyciu i tylny hamulec, ale dużo za mocno - chociaż w motocyklu Tomka może byłoby akurat). Dodam, że widziałam jak Tomek ruszał i nie wyglądał bynajmniej na lamera, który nie okiełznuje motocykla! Nie przesadzajcie też, że szalał - owszem nie jechał emerycko, ale też nie dawał popisów jakie często można oglądać na tej drodze! Jedyne o czym pomyślałam na "nie" (ale akurat zawsze o tym w takich sytuacjach myślę), że dlaczego bez kasku!? Dobrze, że skończyło się tak jak się skończyło! Bo w pierwszej chwili po wielkim huku, bałam się tego co zobaczę, jak chłopaki wyciągną Tomka spod sterty ostro powyginanego żelastwa! To, że się tylko poobijał, graniczy z cudem! To, że niczym niechronioną głową przytrąbił w kanapę któregoś z motocykli, a nie gdzie indziej, to cud! Dobrze też, że przy tej ilości ludu, jaki zjawia się każdy czwartek pod 2oo ("dzień wirtualnego motocyklisty" - czyli spotkanie precli) nikomu nie stała się krzywda (a było blisko! Sama mam dziś zakwasa w nodze, po tym jak wybiłam się z miejsca beztroskich plotek i spierniczałam z trajektorii lotu - potem okazało się, że Fazer wylądował ok. 0,5-1 m od miejsca w którym stałam). Na koniec wyrazy uznania za opanowanie, stalowe nerwy i bardzo na poziomie zachowanie właścicieli roztrzaskanych motocykli!!! PS. i przestańcie uskuteczniać w tym temacie pogadanki i walki słowne o bzdury, tylko może spróbujcie wyciągnąć z tego jakąś lekcję! ...może POKORY???
  12. Za jakąś godzinkę z haczykiem wychodzę z domu i śmigam z Greedem odwiedzić Embego! Pomyślałam, że wydrukuję mu ten temat, coby sobie poczytał wasze ciepłe słówka :flesje: Przez najbliższą godzinkę można się jeszcze dopisać do "laurki" dla Embego, a potem robię wydruk :flesje:
  13. Z tego co widzę w avatarze masz GSa w owiewkach Five Satrs. Jednym z elementów tego zestawu jest nakładka (wykonana z jakiegoś plastikopodobnego tworzywa) na ogranicznik skrętu dospawany do główki ramy (ten "wachlarzyk"). Nakładka służy chyba właśnie temu, żeby kierownica nie kręciła się tak mocno, żeby uderzać w owiewki. Myślę, że jest spore prawdopodobieństwo, że jedno skrzydełko tej nakładki połamało się przy szlifie i teraz w jedną stronę kierownica kręci się na maxa - tak jak w GSie bez owiewek i stąd to uderzanie w plastiki! Pozdrowionka Aguś :flesje:
  14. Osatnio robiłam przelot za ZGreedem przez zapuszkowaną Warszawę i... kilka razy :icon_twisted: oczka zrobiły mi się wielkie ze zdziwienia :icon_mrgreen: Potem był wykład od zrzędliwej ciotki Agnieszki i wypunktowanie momentów kiedy widząc co ów młodzian wyczynia, modliłam się, żeby coś przypadkiem nie wyjechało stąd, czy stamtąd :icon_twisted: ...ale b.trafne porównanie Dziadygo :icon_mrgreen:
  15. :D :D W KOŃCU :icon_razz: :clap: :) :) i... coś dawno cię w 2oo nie było!!! co z tymi obietnicami? :wink:
×
×
  • Dodaj nową pozycję...