Skocz do zawartości

ZA ROK STRACE KOLEGOW!!


LAMASSU
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

;) czuje sie jak dziwka :( W obecnej chwili jezdze jak wy to nazywacie PLASTIKIEM ,ale w mojej duszy i moim sercu slychac glos widlastej V-ki .Widok takiego silnika przyprawia mnie o ......sami wiecie :( z biegiem lat i kilomatrami przebytymi na obecnym moto poznalem wielu ludzi i mam sporo kolegow :D niestety to co wemnie bylo gleboko ukryte coraz bardziej dopomina sie o swoje prawa :? Prawdopodobnie w przyszlym sezonie zakupie jakiegos Cruisera o duzej pojemnosci bo tylko takie mnie interesuja . Nabede to wymazone cacko i strace wielu przyjaciol :( czuje sie parszywie bo wiem ,ze juz z nimi nie pojezdze :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lamassu zawsze można mieć dwa sprzęty w garażu - tylko nie stawiaj ich blisko siebie bo się od razu pogryzą... Ehhh zresztą myśle że pojeździsz troszkę na jakimś kredensie i szybko Ci przejdzie - :arrow: powrócisz do motocykli potrafiących pokonywać zakręty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kredensy też potrafią pokonywac zakręty , no może nie wszystkie , a tyle sie tu naczytałem że motocykliści to jedna rodzina więc jesli koledy o których pisałeś zaliczają sie do tych prawdziwych to ich nie stracisz a zyskasz nowych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nabede to wymazone cacko i strace wielu przyjaciol

 

 

nie gdybaj bo przez rok sporo sie może zmienić - to raz,

a dwa - jak to Twoi dobrzy koledzy to raczej ich nie stracisz, no chyba że tolerują Ciebie tylko dla "plastika", jeśli tak jest - to nie warto się martwić że zamienisz ich na innych....

 

Jeszcze masz dużo czasu, ciesz się sezonem i nie zaprzątaj sobie głowy bo sporo moze się zmienić

:mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmm miesiące temu jak jechałem nad morze (Bałtyk) widziałem grupke trzech motocykli , pierwszy koleś jechał na R1, drugi na jakimś średnim enduro, a trzeci na na chopper'ze.

Więc może nie będzie tak źle, ale z drugiej strony wiem że to może być irytujące R1 jechać 120 km/h... kolegów się nie traci ale o części wspólnych wypadów chyba można zapomnieć.

 

ps. w gwoli jasności nic nie mam do kredensów ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja widze tylko jedno rozwiązanie .... Yamaha MT-01. Jeździłem takim czymś i powiem szczerze, że jest to bardzo udane połączenie V2 1,7 litra (czyli to co chcesz) z zawieszeniem u układem jezdnym godnym sportowego motocykla (tak tak, to cacko naprawdę fajnie śmiga na zakrętach, dobrze hamuje itp. ). Polecam, tylko ... cena :cry:

 

Pozdro, Paweł

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

troche mi zal ;) bo juz tak fajnie jezdzilem na kole :-D

 

[ Dopisane: 15-08-2005, 16:04 ]

Chyba brak mi charakteru bo podoba mi sie jedno i drugie :(

 

[ Dopisane: 15-08-2005, 16:06 ]

u mnie w okolicy to tylko plastiki wiec bede samotny :? :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja widzę jeszcze drugie rozwiązanie (poza MT-01, no i może Vmaxem), a mianowicie BMW R1150R. Duży, dwucylindrowy silnik, który rewelacyjnie pracuje na niskich obrotach (można spokojnie pokonywać trasy przy 2000obr/min i w razie czego mieć spory zapas momentu), a ostrzej potraktowany potrafi pokazać pazury. W winklach dostarcza niesamowitych wrażeń. Do tego jest arcywygodny i ma charakter :)

Silnik odzywa się naprawdę fajnie, a gdyby tak wydech wymienić...

To naprawdę super sprzęt, obecnie można nawet niedrogo wyrwać. Polatałem tym po winklach alpejskich, podjarałem się, polecam gorąco 8)

Jak się dorobię, to sam sobie pewnie takiego kupię :mrgreen:

 

Jest jeszcze Gutek Breva 1100. Choć on ma chyba mniej sportowy charakter od beemki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:) czuje sie jak dziwka :D W obecnej chwili jezdze jak wy to nazywacie PLASTIKIEM ,ale w mojej duszy i moim sercu slychac glos widlastej V-ki .Widok takiego silnika przyprawia mnie o ......sami wiecie :D z biegiem lat i kilomatrami przebytymi na obecnym moto poznalem wielu ludzi i mam sporo kolegow ;) niestety to co wemnie bylo gleboko ukryte coraz bardziej dopomina sie o swoje prawa :? Prawdopodobnie w przyszlym sezonie zakupie jakiegos Cruisera o duzej pojemnosci bo tylko takie mnie interesuja . Nabede to wymazone cacko i strace wielu przyjaciol  :P czuje sie parszywie bo wiem ,ze juz z nimi nie pojezdze :(

 

Nic straconego zawsze można kupić plastika z V2 :) Np cos w stylu VTR czy TL, lub mniejszego jak SV. Dla indywidualistów są zawsze Ducati czy Aprilia RSV. Jeśli wolisz długoskokowe silniki to mozna kupić takiego Bulldoga lub MT01. Są jeszcze kompromisy :P

PZDR!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...