Skocz do zawartości

Wypadajace o-ringi z lancucha


Rekomendowane odpowiedzi

Czesc

 

Ostatnio zauwazylem pod motocyklem czesc gumowego o-ring'a, prawdopodobnie wypadl z lancucha. Tak sobie mysle (nie sprawdzalem), ze jezeli na spokojnie znalazlem jednen, to pewnie w czasie jazdy zgubilem ich juz polowe. Nie wiem, czy jet to oznaka zuzycia lancucha, a co za tym idzie potrzeba jego wymiany?

 

Pozdrawiam

MiejsceMocy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Łańcuch O-ringowy lubi być smarowany. Najlepiej co 300 kilometrów. Częstotliwość smarowania zależy od warunków eksploatacji. Im gorsze tym częściej. O-ringi blokują dojście zanieczyszczeń do wewnętrznej częsci ogniw. Brak ich przyśpiesza zużycie. Pozdrawiam.

 

ps: ADAM podał skróconą wersję wypowiedzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oblukaj cały łańcuch, jak trzeba umyj go naftą. Jak wypadł tylko jeden oring, to kup zakuwkę, i wstaw ją w uszkodzone miejsce wraz z nowymi oringami, porcją smaru itp. Jak z kilku - zestaw na śmietnik. Powiedz też więcej na temat przebiegu łancucha i czy jest "krzywo wyciągnięty". Jeśli tak - również śmietnik.

 

Pozdro, Paweł

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Administrator

Jak Ci wypadnie więcej to będziesz miał nieoringowy. Coś takiego poprzedni właściciel załozył do KTM 520 EXC który kupiłem kilkanaście dni temu. Ten łańcuch był nowy jak kupowałem moto. Do dziś zrobiłem 3 dni jazdy, w sumie 400 km. I łańcuch nadaje się do śmieci. Totalna gemela.

pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

:-D  

 

:D podziwiam Adamie M.

 

Dziekuje.

Widze ze moja uwage na tematy olejowe potraktowales bardzo osobiscie.

Nowy jestes na forum to postaram sie cos ci wytlumaczyc:

- nikt tu z nas `mechanikow` nie wie wszystkiego,

- zgadzamy sie w podstawowych sprawach, ale sa szczegoly gdzie nasze opinie sie roznia,

- dyskutujemy na te tematy i jeden drugiego stara sie przekonac - to oczywiste, ale traktujemy to na luzie `just business`, nikomu gula z tego powodu nie chodzi,

- razem wiemy sporo i warto poczytac jezeli piszemy na jakis temat.

Tak ze strzel sobie piwko, albo idz pojezdzic i sie zrelaksuj - nikt tu personalnie nic do ciebie nie ma, ale legenda o `zapychaniu kanalow i wyplukiwaniu osadow` przez olej syntetyczny jest starsza chyba od kawalu o wrobelku na preclach.

 

Adam M.

PS. Twoja R1 tez powinna jezdzic na syntetyku:)))

Problem z iglicami moze polegac na tym ze masz wlozony ktorys z zestawow DynoJet w gazniki ( tam jest regulacja wysokosci iglic, a oryginal pewnie jej nie ma ) - no ale to moja opinia, ja w Yamaha nie `robie`.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Łańcuch O-ringowy lubi być smarowany. Najlepiej co 300 kilometrów. .

 

Regularne smarowanie lancucha jest przezytkiem ktory tylko przyspiesza zuzycie nowoczesnych O, Z albo X-ring lancuchow.

 

Lancuch jest nasmarowany w fabryce i uszczelniony. Oblewanie go smarami powoduje tylko ze wszystko jest oblepione mieszanina smaru, piachu, pylu i innych swinstw ktore dzialaja jako doskonaly papier scierny ktory bardzo szybko powoduje ze gumowe uszczelki traca szczelnosc i przestaja dzialac. No i wtedy oczywiscie twoj lancuch staje sie zwyklym lancuchem bez uszczelek, tak jak to bywalo w zeszlym stuleciu.

 

Lancuch taki musisz juz oczywiscie wiecznie smarowac i w najlepszym razie wytrzyma tylko tyle ile wytrzymywaly lancuchy dawniej, czyli moze 20,000 km max.

 

Wlasciwie utrzymywany lancuch jest zawsze czysty i elegancki. Ja zaprzestalem regularnego smarowania prawie 20 lat temu i moje lancuchy wytrzymuja srednio 40,000 km na ulicy, nawet majac 120-150 KM na tylnym kole.

 

Oczywiscie warto od czasu do czasu lancuch wyczyscic bo brud i tak sie dostaje i kazda ilosc brudu jest dewastujaca dla lancucha.

 

Inzynierowie wymyslaja coraz to wspanialsze i dlugotrwale rzeczy a niedoinformowani albo leniwi uzytkownicy w przyspieszonym tempie rujnuja ich osiagniecia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Smarowanie / niesmarowanie lancucha to prawie tak samo wybuchowy watek jak olejowy w silnikach tak ze czuje ze wywolales nastepna burze.

Jak tam pogoda w BC - takie same uporczywe upaly jak u mnie ?

Dzis prawie 40 C i slonce doslownie gryzie skore.

 

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Administrator

Ja również jeżdżę nie od wczoraj ino od kilkunastu lat i przez ten czas zauważyłem, że smar do łańcucha, czy też zwykły olej nawet, przede wszystkim zapobiega rdzewieniu łańcucha. Także nie wiem Janusz jak robisz 40 k km na suchym jaj pieprz, zardzewiałym, skrzypiącym przy każdym obrocie koła łańcuchu ;) No chyba, że u Ciebie w ogóle nie pada :)

 

Poza tym nie zrezygnuję z metody smarowania łańcuchach bo tego nauczyli mnie zawodnicy w enduro. Chyba mają "jako taką" wiedzę, aby ich słuchać :D.

 

pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hi Adam;

Pogoda jest wspaniala, ani jednej chmurki dzisiaj. Cieplutko, ale nie upalnie.

Wybrzeze BC to prawdziwy raj na ziemi. Praktycznie caly rok mozesz grac w tenisa lub jezdzic motocyklem jednego dnia i isc na narty nastepnego. No a przyroda, widoki, puste gorskie drogi etc nie maja porownania nigdzie w swiecie.

 

Zachodnie stoki gor od strony oceanu maja troche za duzo deszczu w niektorych porach roku ale to tylko lokalnie. Podtrzymujemy mit ciaglych deszczy w Vancouver aby trzymac niepotrzebne tlumy z daleka :-D .

 

Odwiedz mnie w kazdej chwili (w tym roku od Sept 15 do konca Dec bede w Europie ale zostalo jakby nie bylo 2 miesiace) to pokaze ci takie drogi ze nie uwierzysz ze cos takiego moze istniec.

 

[ Dopisane: Środa Lipiec 20, 2005 11:27 pm ]

Ja również jeżdżę nie od wczoraj ino od kilkunastu lat i przez ten czas zauważyłem' date=' że smar do łańcucha, czy też zwykły olej nawet, przede wszystkim zapobiega rdzewieniu łańcucha. Także nie wiem Janusz jak robisz 40 k km na suchym jaj pieprz, zardzewiałym, skrzypiącym przy każdym obrocie koła łańcuchu ;) No chyba, że u Ciebie w ogóle nie pada :)

 

Poza tym nie zrezygnuję z metody smarowania łańcuchach bo tego nauczyli mnie zawodnicy w enduro. Chyba mają "jako taką" wiedzę, aby ich słuchać :D.

 

pzdr[/quote']

 

Mam nadzieje ze to nie zlosliwosc i ze jedynie nie przeczytales uwaznie tego co napisalem i nie zastanowiles sie w dobrej wierze co moglem miec na mysli.

 

Zwroc wiec uwage ze piszac o smarowaniu lancucha w kazdym zdaniu staralem sie podkreslic ze mam na mysli REGULARNE smarowanie.

 

Przyjrzyj sie jeszcze raz temu co napisalem.

 

Widzac wiec ze ktos pisze "regularne smarowanie" inteligentny czytelnik latwo zrozumie ze autor musi zakladac istnienie innego smarowania, ktore w naszej dyskusji mozemy nazwac "smarowaniem i myciem nieregularnym, tylko w razie potrzeby aby uniknac rdzy i brudu ".

 

Nawiazuje tez do faktu ze powinnismy utrzymywac lancuch w stanie czystosci i elagancji. Czy rzeczywiscie kojarzy ci sie to z "suchym jaj pieprz, zardzewiałym, skrzypiącym przy każdym obrocie koła łańcuchu" o ktorym piszesz?

 

Nie wyobrazem tez sobie zebys nie zauwazyl ze wszystkie moje uwagi odnosza sie tylko i wylacznie do jazdy po asfalcie i nie wypowiadam sie na temat enduro, off-road etc.

 

Z moich niewielkich doswiadczen na "dirt bikes" wynika ze po kazdej jezdzie trzeba lancuch czyscic ale smarowanie tymi wszystkimi preparatami czy tez olejem tez jest bledem.

 

Ci co chca obnizyc zywotnosc swoich lancuchow i maja przyjemnosc w szybkim niszczeniu uszczelek powinni regularnie i obficie oblewac je ulubionym preparatem.

 

Wszyscy inni nie bojacy sie prostego eksperymentu niech po prostu po zalozeniu nowego lancucha czyszcza go tak czesto lub rzadko jak tylko dusza zapragnie, najlepiej szmata zwilgocona WD-40 a potem do sucha. Lancuch i jego okolice beda juz zawsze czyste a zywotnosc zebatek i lancucha wzrosnie dwukrotnie.

 

Dla tych co maja calkowitego fijola i chca byc mistrzami samoobslugi mam tylko jedno slowo:

NAFTA

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...