Prawo jazdy kat A w Poznaniu, szkoła jazdy w Poznaniu

[ignac11]

Motocyklowa szkoła jazdy w Poznaniu ... to tylko jedna u Artura... gościu jest szalony.. sam lata na plastiku i jest świrem.. podczas nauki jeździłem z nim ok 120km/h ( Artur jechał na R6 obok mnie ) no i już na drugim spotkaniu byłem na mieście a nie jak mój kumpel w innej szkole siedział ponad 16 godzin na placu.

jak miałem lekkiego szlifa na mieście to on usiadł na krawężniku i lał ze śmiechu.. on jest naprawdę świrem. powiedził że takich jak ja dzieli się na tych co mieli glebę i na tych co jeszcze jej nie mieli....

[qla]

Motocyklowa szkoła jazdy w Poznaniu ... to tylko jedna u Artura... gościu jest szalony.. sam lata na plastiku i jest świrem..

 

Potwierdzam, sam się u niego teraz uczę, ale pod okiem Leszka. Na razie mam 4 godziny placu i niestety ósemka mi płynnie nie wychodzi;/ ale Leszek jest wyrozumiały i cierpliwy:P ale się nie poddam ;P Co do Artura, fakt świr, ale w jakiś taki pozytywny sposób ;)

[tomhagen]

możecie polecić jakiegoś solidnie przygotowujący do egzaminu ośrodek szkolenia w Poznaniu ? zależy mi na przypomnieniu praktyki, teorię mam zdaną...

[skrzacik0]

Czyli jaką szkołę polecacie na Poznań? Najbardziej mi zależy na instruktorach którzy jeżdżą na motorze i potrafią dać jakieś porządne życiowe wskazówki ;]

[Anita]

Czyli jaką szkołę polecacie na Poznań? Najbardziej mi zależy na instruktorach którzy jeżdżą na motorze i potrafią dać jakieś porządne życiowe wskazówki ;]

 

ja się uczyłam w Motoartur... miesiąc temu zdałam egza na pozytywa

tam instruktorzy jeżdzą na motocyklach obok kursanta (na 2 spotkaniu byłam już na mieście a nigdy wcześniej nie latałam na motorku)

mnie uczył Leszek ale niezapomnę nigdy jak pojechałam na wypad poza Poznań z Arturem. uczył mnie kłaść się na zakrętach i ciagle chciał abym jechała szybciej.. na początku się bałam ... a tak na prawdę było zajebiście.... jeśli prawko na motor to tyklo u Artura... on nawet na plac obok ośrodka gdzie się zdaje więc co chwilę byłam na trasie egzaminacyjnej... nawet jak deszcz padał to z nimi jeździałam

[qla]

Ja też miałem kończyłem szkołę u Artura i też z Leszkiem jeździłem;)

No i zdałem tydzień temu za pierwszym podejściem.

Ale ponoć....wszystkie szkoły są dobre (w sensie, jak ma się talent, to się wszędzie nauczy człowiek sam :D)

 

on nawet na plac obok ośrodka gdzie się zdaje więc co chwilę byłam na trasie egzaminacyjnej

 

Ja byłem może ze 4 razy w sumie... za drugim już było ok, i stwierdzili, że nie ma sensu za dużo jeździć ze mną po mieście :) IMO wystarczyło by 10 godzin kursu... ;)

Edytowane 29 Czerwca 2010 przez qla

[Anita]

Ja też miałem kończyłem szkołę u Artura i też z Leszkiem jeździłem;)

No i zdałem tydzień temu za pierwszym podejściem.

Ale ponoć....wszystkie szkoły są dobre (w sensie, jak ma się talent, to się wszędzie nauczy człowiek sam :D)

Ja byłem może ze 4 razy w sumie... za drugim już było ok, i stwierdzili, że nie ma sensu za dużo jeździć ze mną po mieście :) IMO wystarczyło by 10 godzin kursu... ;)

 

ja z nim byłam dwa razy poza miastem .. reszta z Leszkiem po winogradach ..przeważnie trasa egzaminacyjna chciałam dodatki bo bałam się egzaminu... Artur mi wmówił że nie muszę ich dokupować on we mnie wierzył ...... a ja nie byłam pewna... tak jak pisałam wcześniej zdałam za pierwszym( ale się bałam )

artur lata na niebieskiej yamaha a leszek na zółtym hornecie...ani

[Kaleb]

Witam wszystkich

Zależy mi by dołączyć do zaszczytnego grona motocyklistów XD i zrobić w końcu prawko na kategorię A czy ktoś mógłby mi powiedzieć coś na temat ośrodka szkolenia kierowców Awans http://www.csawans.pl/ cena jest kusząca jednak nie mogę znaleźć zbytnio opini na temat tego ośrodka, więc pytanie kieruje przedewszystkim do kolegów z Poznania z doświadczenia wiem że cena nie zawsze równa się jakość a zależy mi na niskiej kwocie którą miałbym zainwestować w kurs

[radio87]

OSK Mustang - niestety muszę ostrzec - instruktor strasznie asekuracyjny (na miasto będziemy mało jeździć, bo przyszlifujesz i będą kłopoty, ósemkę rób na dwójce bez sprzęgła i gazu, bo sprzęgło zajedziesz, na mieście nie hamuj silnikiem bo sprzęgło zajedziesz - hamuj hamulcem a na światłach sobie zrzucisz z tej 4 na luz itp.) aktualnie kumpel mnie przyucza na swoim trampku do czego jeszcze można używać sprzęgła - mam dużo braków do nadrobienia.

[Tomek Kulik]

OSK Mustang - niestety muszę ostrzec - instruktor strasznie asekuracyjny (na miasto będziemy mało jeździć, bo przyszlifujesz i będą kłopoty, ósemkę rób na dwójce bez sprzęgła i gazu, bo sprzęgło zajedziesz, na mieście nie hamuj silnikiem bo sprzęgło zajedziesz - hamuj hamulcem a na światłach sobie zrzucisz z tej 4 na luz itp.) aktualnie kumpel mnie przyucza na swoim trampku do czego jeszcze można używać sprzęgła - mam dużo braków do nadrobienia.

Dla mnie to typowy oszust a nie instruktor. Karuzelę pchać, a nie motocyklistów szkolić! Potem przez takich chu*ów są wypadki, często tragiczne.

 

W Poznaniu jest jedna porządna szkoła: High

Kadra kompetentna, praktykująca, obyta ze sportem motorowym - lepszego miejsca w Poznaniu nie ma.

[Vatzeque]

Tych z Awansu poj****. 699zł za kurs, już widzę jak płacom instruktorom i jak to oni będą zmotywowani do pracy. Czynni motocykliści... :icon_mrgreen:

[marcinn72]

a ma ktoś doświadczenia z robieniem kursu na prawo jazdy motocyklowe w szkole Automaniak?

 

http://www.automaniak.net.pl/

 

bardzo proszę o podzielenie się uwagami

[Tomek Kulik]

Nie kombinuj.

Szkoła High i Konrad Filipiak - tylko tam szkolimy się w Poznaniu.

Polecam w ciemno - uczą jeździć.

[drex]

I ja sie podpisuje pod tym co napisał Tomek Kulik - High to jedyna porządna i profesjonalna szkoła nauki jazdy, nauczyli jeździć moją żone która na moto nigdy nie siedziała, nauczyli syna... Nawet szkolenie na karte motorowerową robią z takim samym zaangażowaniem co kat.A

[MasterEiT]

Byłem na razie na 4 godzinach dodatkowych w OSK High. Prawko zrobiłem gdzie indziej i teraz żałuję (mimo że mam ten kawałek plastiku, to tak naprawdę NIC nie umiem) - gdybym od razu poszedł do nich, to już umiałbym w miarę poprawnie zmieniać biegi i wchodzić w zakręty, nie mówiąc już o taktyce jazdy, zajmowaniu właściwej częsci pasa w różnych sytuacjach, patrzenia tam gdzie chcę jechać, itd.

 

Ale do rzeczy: przez te 4 godziny w High nauczyłem się więcej niż przez 20 godzin kursu:

nawet zwykła "ósemka" w High wygląda tak, że instruktor patrzy jak jedziesz i cały czas na bieżąco poprawia i mówi co robić żeby było lepiej, pewniej, bezpieczniej.

W pozostałych szkołach, gdzie się nie zapytam jest: "zrób sobie parę ósemek" i gościu idzie do kanciapy, a w najlepszym wypadku powie coś w stylu: "jedź po zewnętrznej, bez gazu i sprzęgła na dwójce".

 

O czymś takim jak międzygaz przy redukcji to dowiedziałem się dopiero teraz, w High. O zastosowaniu świadomego przeciwskrętu też: nagle motocykl zaczął skręcać także powyżej prędkości 35 km/h ;-)

 

Polecam z całego serca High: naprawdę warto nieco więcej zapłacić za kurs, niż mieć wypadek, nie potrafiąc skręcić ani bezpiecznie zatrzymać się przy normalnej prędkości na trasie. Nawet porządne doszkalanie niezbędne po kiepskim kursie wyniesie cię więcej niż dopłata do kursu w High, gdzie zdobędziesz porządne podstawy (oczywiście doszkalać się trzeba cały czas, tylko chodziło mi o koszt zdobycia porównywalnych umiejętności).

Edytowane 19 Kwietnia 2012 przez MasterEiT