Bodzyn Opublikowano 22 Lutego 2005 Udostępnij Opublikowano 22 Lutego 2005 Ja mam w FZ6 cyfrowy obrotomierz i predkosciomierz i bardzo mi sie takie rozwiazanie podoba :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maniek_7 Opublikowano 22 Lutego 2005 Udostępnij Opublikowano 22 Lutego 2005 W maleństwie też mam cyfrowy prędkościomierz i... jestem bardzo zadowolony! Bez względu na pogodę, zawsze wszystko widać, dokładnie, żadnych przybliżeń. Za to nikt nie pyta mnie czy poleci trzysta bo... nie ma wskazań jak jest wyłączony. Poza tym podoba mi się jak szybko zmieniają się cyferki gdy kręcę manetką.... A obrotomierz mam normalny, rasowy - zegar z białym tłem. Cytuj Mózg elektroniczny będzie za nas tak myślał, jak krzesło elektryczne za nas umiera... (S.J. Lec) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Angel Opublikowano 22 Lutego 2005 Udostępnij Opublikowano 22 Lutego 2005 Widze ze wyswietlacze krytykuja Ci co w swoich sprzetach posiadaja zwykle zegary.Pojezdzijcie troche na jakims motocyklu z wyswietlaczem to juz innego nie bedziecie chcieli miec.Wystarczy szybki rzut okiem i juz wiesz ile jedziesz a przy wskazowkowym...przy ponad 200km/h...szkoda gadac.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Anonymous Opublikowano 22 Lutego 2005 Udostępnij Opublikowano 22 Lutego 2005 Widze ze wyswietlacze krytykuja Ci co w swoich sprzetach posiadaja zwykle zegary.Wiadomo ze kazdy swoje chwali :) A poza tym to po co mi motocykl w ktorym mi sie zegary nie podobaja :lol: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Vlaad Opublikowano 22 Lutego 2005 Autor Udostępnij Opublikowano 22 Lutego 2005 Zainteresowały mnie opinie użytkowników tych urządzeń. Być może zależy to od upodobań, mnie to jednak nie przekonało. Sprawdziłem jak działa takie rozwiązanie (Burgman 650, FZ6S) i dalej nie jestem przekonany, że jest bardziej czytelne. Dodam jeszcze tylko, że np w samolocie Boeing 737 na ekranach monitorów najważniejsze informacje wyświetlane są w postaci....... okrągłych zegarów. Tyle tylko, że dla mnie w motocyklu podstawową informacja są obroty silnika. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
CosmoSquig Opublikowano 22 Lutego 2005 Udostępnij Opublikowano 22 Lutego 2005 Ja MAM cyfrowy i chętnie zamienię go na analoga. Przy jeździe w porze popołudniowej, gdy słońce jest nisko, nie widać zupełnie nic na cyfrze. Nawet gdy światło jest dobre, przy szybszej jeździe ciężko odróżnić prędkości typu 88 od 66. Umówmy się, że odczyt z zegarów ma dawać wartość orientacyjną (chyba że bijemy akurat nowy rekord prędkości swojego sprzęta, co mnie akurat nie pociąga za bardzo), a zorientować się można dużo łatwiej z kąta wychylenia wskazówki (bez czytania cyferek na tarczy, bo te mniej więcej się zna), niż z wyświetlacza, którego i tak zwykle nie widać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maniek.o Opublikowano 23 Lutego 2005 Udostępnij Opublikowano 23 Lutego 2005 Podzielam zdanie większości przedmówców. Mam Fazera '03, a kolega '04.W cyfrowych zegarach widać mało jeżeli chodzi o prędkość - ale jest to do przełknięcia, a jeśli idzie o obrotomierz to w słoneczny dzień jeździ się jak by go w ogóle nie było. Ja i kumpel często przypadkowo przeciągaliśmy do odcięcia. A jeszcze jedna rzecz. W klasycznych zegarach można się spodziewać za ile czasu będzie czerwone pole - widać w jakim tępię narastają obroty silnika, na „choinkowych” niestety nie. Jeśli chodzi o desing to podobają mi się cyfrowe z R1 itp. Myślę o kupnie DrZ i będę musiał żyć z "kalkulatorem" przed sobą. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kudlaty_bytom Opublikowano 23 Lutego 2005 Udostępnij Opublikowano 23 Lutego 2005 Obrotomierze też już są 'cyfrowe' :x Yamaha Warior ma niby tradycyjną tarczę, ale na obwodzie jest wyświetlacz. Osobiście jestem za wskazówką! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zbyhu Opublikowano 23 Lutego 2005 Udostępnij Opublikowano 23 Lutego 2005 Czolem! Ja tam tez wole analogowe predkosciomierze :).Jakos za bardzo ten cyfrowy kojarzy mi sie z moim budzikiem :P. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Anonymous Opublikowano 23 Lutego 2005 Udostępnij Opublikowano 23 Lutego 2005 Obrotomierze też już są 'cyfrowe' :x Yamaha Warior ma niby tradycyjną tarczę, ale na obwodzie jest wyświetlacz. Osobiście jestem za wskazówką!Jakbys poczytal posty wyzej ,to znalazlbys tez tekst uzytkownikow FZ6 -ktorzy to posiadaja takie obrotomierze Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dziur Opublikowano 24 Lutego 2005 Udostępnij Opublikowano 24 Lutego 2005 Angel - zdecydowanie się z tobą zgadzam. Mam kolege co przy kawie 2002 roku - tradycyjny obrotomierz i predkościomierz porysował sobie kreski przy 100, 200 i 250 km/h bo za cholere nie mogl sie skoncentrować zeby luknac na predkościomierz kontrolujac jednocześnie tor jazdy. Co do obrotomierzy na LCD zamiast tradycyjnego budzika to dla mnie jeden pies. Sam mam LCD, ale i tak na niego nie patrze, ktos powie a odcinka? Wiec w nowszych sprzetach jest mozliwość ustawienia kontrolki wysokich obrotów na poziomie takim jaki sobie rzyczy kierowca, wiec skoro ktos ma odcinke przy 15,5 tys. obr/min moze sobie ustawic kontrolke np przy 14.2 lub najlepiej na poziomie maks.mom.obr. Ja mam ja ustawiona przy 13,7 tys obr/min i tak naprawde obrotomierz nie jest mi wogole potrzebny ani lcd ani tradycyjny budzik. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Spidi Opublikowano 24 Lutego 2005 Udostępnij Opublikowano 24 Lutego 2005 Z tym rysowaniem kresek to faktycznie nie taki głupi pomysł... może i ja sobie pozaznaczam to i owo na prędkościomierzu żeby szybciej orientowac sie z grubsza ile jade(chyba ze sie przyzwyczaje w jakich wychuyleniach wskazówki jakie prędkości mniej więcej osiągam...) bo im wyższa prędkosć tym mniej czasu na wpatrywanie sie w prędkościomierz i zastanawianie sie ile ja w końcu jade... Kiedyś na jakimś filmiku widziałem patent(tacy kolesie z USA którzy troche bawią sie ostatnio w Stunt a pozatym są ludźmi ktorzy kochają wyścigi i bardzo często i duzo ganiają po torach) mieli pozaklejane część obrotomierzy właśnie po to żeby zawsze utrzymywać silnik w zakresie optymalnych obrtów(tzn. zaklejony na głucho mieli zakres obbrotów powiedzmy poniżej 8-9 tysięcy... nie chce skłąmac bo nie pamiętam dokładnie ile). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pawel Opublikowano 24 Lutego 2005 Udostępnij Opublikowano 24 Lutego 2005 Dominik, tak jak Domel powiedział, czepiałem się o kontrolki :-). A co do zegarów - nie lubię elektronicznych, a jeździłem też z takimi rozwiązaniami zarówno i w moto jak i samochodem. O ile w czasie jazdy ze stałą prędkością jest OK, to przy rozpędzaniu zapierdziela to jak w stoperze (no bo jak masz 3,5 do 100 :-)). Nie wpominam jużo wpływie oświetlenia na czytelność, o czym przedmówcy wspomnieli. Pozdro, Pawel Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maniek.o Opublikowano 25 Lutego 2005 Udostępnij Opublikowano 25 Lutego 2005 """"""Wiec w nowszych sprzetach jest mozliwość ustawienia kontrolki wysokich obrotów na poziomie takim jaki sobie rzyczy kierowca, wiec skoro ktos ma odcinke przy 15,5 tys. obr/min moze sobie ustawic kontrolke np przy 14.2 lub najlepiej na poziomie maks.mom.obr. Ja mam ja ustawiona przy 13,7 tys obr/min i tak naprawde obrotomierz nie jest mi wogole potrzebny ani lcd ani tradycyjny budzik"""""".Są inne jeszcze motocykle na tym świecie niż plastiki w dodatku nowe i nie posiadają "kontrolki" obrotów. Co górnego zakresu obrotów to masz racje. Ale znacznie częściej (przynajmniej ja )korzystam z obrotów średnich i niskich. I nie mów mi, że nie trzeba patrzeć na obrotomierz czy masz 5 tys. obrotów czy mniej. Chyba, że zawsze "dzidujesz". Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Martius Opublikowano 25 Lutego 2005 Udostępnij Opublikowano 25 Lutego 2005 W gruncie rzeczy jak ktos jest przyzwyczajony do motocykla to i tak obrotomierza nie potrzeba przeciez slychac jego prace.Nie wiem jak elektroniczne sprawuja sie w motocyklu ale jak mialem w samochodzie elektroniczna skale predkosci to za diabla nie moglem sie przyzwyczaic a na tamte czasy (fiat Tipo) to byl bajer :) - w tej kwestii jestem raczej tradycjonalista chociaz zrobiony elektroniczny wzorowany na tradycyjnych czyli tarcza to mi sie podoba estetycznie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.