Skocz do zawartości

GPX750 po wymienie oleju i filtra przestal palic


rad3k
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

ostatnio zebralo mi sie na wymiane oleju razem z filtrem.Przyszedlem do motocykla rozgrzalem elegnacko zeby olej lepiej sciekal.Nastepnie spuscilem stary olej i zabralem sie za wykrecanie filtra.Jak sie pozniej okazalo zeby go wyjac trzeba wykrecic kolektory wydechowe co z koleji wiaze sie rozbiorka polowy motocykla :/ Po wymienie filtra poskladalem motocykl do stanu pierwotnego i zalalem swiezym olejem iloscia podana przez producenta.Olej zalalem taki sam jak lali poprzedni wlasciciele czyli r4 superbike.Odpalilem moto na ssaniu kontrolka cisnienia oleju zgasla wiec wydawalo mi sie ze wszystko jest ok.Jednak gdy motocykl sie nagrzal puscilem ssanie i motocykl zgasl (na starym oleju motocykl po nagrzaniu pracowal bardzo ladnie).Potem probowalem odpalic to zakoczyl jeszcze na chwile a pozniej zamilkl na dobre. Zauwazylem ,ze brakuje mu dawnego entuzjazmu w kreceniu wiec zmierzylem naladowanie akumulatora i sie okazalo ,ze ma 12.59V wiec na noc wzialem go do domu i podladowalem tak,ze rano mial 13.8V. Zamontowalem go w motocyklu z nadzieja ,ze juz odpali,ale niestety nic z tego :buttrock: Aku nie jest pierwszej swiezosci wiec trzeba bedzie niedlugo wymienic.

Teraz pytanko, co moglo sie stac? Zadaje to pytanie bo uslyszalem juz tyle wersji ,ze mnie przerazenie ogarnia :/

 

PS.Niedlugo przeczyszcze swiece co mam nadzieje rozwiaze moj problem,a jesli nie.. to nawet nie chce o tym myslec

 

Dzieki za odpowiedzi.

 

Pzdr

Radek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Eee, bez przesady.

Może po prostu ktoś nie umie czyścić.

Świece czyści się za pomocą szczotki drucianej z drutami mosiężnymi, i głównie stożek izolatora.

Gdybym miał to przestrzegać to wyrzucił bym kupe świec, nowych także.

Ostatnio odpalałem silnik po wsadzeniu do ramy, wskutek zanieczyszczenia jednego kanału w gaźniku i wzbogaceniu mieszanki zawaliłem jedną ze świec na czarno.

Silnik zapalił na wa cylindry a potem na jeden cylinder i koniec.

Po rozebraniu i wyczyszczeniu gaźników, a później świec silnik zapalił od razu na dwa cylindry ( czyli wszystkie :buttrock: i nie było żadnych problemów.

Po przejażdżce silnik ma beżowo żółte świece i żadnych problemów z zapalaniem na zimno czy wypadaniem zapłonów na wolnych obrotach.

Sorry, nie rozumiem takiego podejścia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pipcyk ma racje.

 

Niezawsze świece po zalaniu nadają się do wyrzucenia. Mi też kilkakrotnie zdarzało się zalać nowe świece, wygrzałem je nad palnikiem wsadziłem i dobrze działały. Przejezdziłem na nich dość sporo. Szczotką świec nigdy nie czyściłem, gdyż kiedyś gdzieś wyczytałem, że czyszczenie szczotkąd drucianą uszkadza elektordy. W najbliższym czasie spróbuje z szczotką z miedzianymi lub msięznymi drutami:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zamiast wyrzucac swiece do kosza moze mi je podeslijcie. Powaznie, najpierw trzeba wyczyscic swiece- to nie czasy krola cwieczka ze porzadne swiece nie byly dostepne,.Chyba ze juz najlepsze lata maja juz za soba-ale to widac .Janek.P.S. Do czyszczenia swiec uzywam(zdaje egzamin) szczotek mosieznych, potem twarda do zebow+ carbucleaner+ sprezara i tak ze 3-4 razy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat świec mamy juz załatwiony. :mrgreen:

Tak więc jesli motocykl przed wymianą oleju chodził prawidłowo to albo przy całej tej operacji coś ( niechcący nawet ) popsułeś albo był to zwykły zbieg okoliczności. Stawiam na to pierwsze rozwiązanie. :buttrock: Posprawdzaj wszystko co rozbierałeś i co ew. przy tej okazji mogłeś uszkodzić. Napisałeś że rozbierałeś nawet kolektory i "połowę motocykla" :arrow: Spokojnie wszystko przeanalizuj.

Czarny, ciężki, szybki... Olympus E-3

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Radek, moze wina tkwi w szczelnosci silnika? zalales swierzy olej i sie rozszczelnil, moze wczesniej byl dolewany do silnika jakis preparat uszczelniajacy(uszlachetniajacy) i teraz spadla komprecha i dupa....ja bym proponowal skontaktowac sie z poprzednim wlascicielem i zapytac co lal do silnika, inne wyjscie zalac silnik olejem mineralnym,albi polsyntetk, bo teraz masz syntetyk tak?

 

niedenerwój sie, cos sie wymysli

 

pozdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Coś facet namnieszałeś przy tej wymianie, może przewód podciśnieniowy jest odłączony od kranika, albo fajki nie stykają.

 

moze wina tkwi w szczelnosci silnika? zalales swierzy olej i sie rozszczelnil, moze wczesniej byl dolewany do silnika jakis preparat uszczelniajacy(uszlachetniajacy) i teraz spadla komprecha i dupa....ja bym proponowal skontaktowac sie z poprzednim wlascicielem i zapytac co lal do silnika, inne wyjscie zalac silnik olejem mineralnym,albi polsyntetk, bo teraz masz syntetyk tak?

 

Moim zdaniem napewno nie jest to wina tego... sprzęt nie "rozszczelnił" by się w 5 min. Ponadto nawet jeśli wciagał by dużo oleju, to i tak by działał.

 

W pierwszej kolejności wykręc świece, świeca prawde ci powie.:buttrock:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja tak sobie jeszcze mysle ze moze ma przedmuchy na kolektorach jak go skladales jakas dziurka sie zrobila lapie lewego powietrza i nie chce pracowac
Radek rozbierał kolektory wydechowe a nie ssące więc tu nie ma mowy o lewym powietrzu. Jak już miałeś zwalone kolektory i chłodnice to mogłeś odkręcić misę i sprawdzić czy przypadkiem nie ma silikonu i innego ścierwa na sitku smoka.Nie ma to nic do twojej usterki ale "przezorny zawsze ..." :buttrock: Ja jutro idę do mojego GPX'a po 2 miesiącach rozłąki :roll: Wygrzej świece jak ci radzili koledzy i powinno się udać.

Chcesz porozmawiać z fachowcami, zamiast mitomanami..?

www.kolyaska.fora.pl

Obecnie: K-750, Ural M-67, ZX-9R C2

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja jeszcze wtrącę swoje trzy grosze co do świec. Często ludzie wymieniają nawet całkiem nowe świece tylko dlatego, że nawaliły się nagarem, czy zalały benzyną. Oprócz metody czyszczenia szczotką, jest tez "wypalenie" świecy. Wstawiamy świece nad maszynkę gazową i delikatnie opalamy końcówkę ogniem w celu osunięcia resztek benzyny, oleju itp.

 

Pozdro, Pawel

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...