rad3k Opublikowano 5 Listopada 2004 Udostępnij Opublikowano 5 Listopada 2004 Witam,ostatnio zebralo mi sie na wymiane oleju razem z filtrem.Przyszedlem do motocykla rozgrzalem elegnacko zeby olej lepiej sciekal.Nastepnie spuscilem stary olej i zabralem sie za wykrecanie filtra.Jak sie pozniej okazalo zeby go wyjac trzeba wykrecic kolektory wydechowe co z koleji wiaze sie rozbiorka polowy motocykla :/ Po wymienie filtra poskladalem motocykl do stanu pierwotnego i zalalem swiezym olejem iloscia podana przez producenta.Olej zalalem taki sam jak lali poprzedni wlasciciele czyli r4 superbike.Odpalilem moto na ssaniu kontrolka cisnienia oleju zgasla wiec wydawalo mi sie ze wszystko jest ok.Jednak gdy motocykl sie nagrzal puscilem ssanie i motocykl zgasl (na starym oleju motocykl po nagrzaniu pracowal bardzo ladnie).Potem probowalem odpalic to zakoczyl jeszcze na chwile a pozniej zamilkl na dobre. Zauwazylem ,ze brakuje mu dawnego entuzjazmu w kreceniu wiec zmierzylem naladowanie akumulatora i sie okazalo ,ze ma 12.59V wiec na noc wzialem go do domu i podladowalem tak,ze rano mial 13.8V. Zamontowalem go w motocyklu z nadzieja ,ze juz odpali,ale niestety nic z tego :buttrock: Aku nie jest pierwszej swiezosci wiec trzeba bedzie niedlugo wymienic.Teraz pytanko, co moglo sie stac? Zadaje to pytanie bo uslyszalem juz tyle wersji ,ze mnie przerazenie ogarnia :/ PS.Niedlugo przeczyszcze swiece co mam nadzieje rozwiaze moj problem,a jesli nie.. to nawet nie chce o tym myslec Dzieki za odpowiedzi. PzdrRadek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Piotr Dudek Opublikowano 5 Listopada 2004 Udostępnij Opublikowano 5 Listopada 2004 Świece to nie buty nie musisz czyścić.W japońcu traktuj świece jak kondona zawsze wymieniaj po wyjęciu. Cytuj Człowiek mądrzeje z wiekiem i zwykle jest to wieko od trumny Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
SebJaw Opublikowano 5 Listopada 2004 Udostępnij Opublikowano 5 Listopada 2004 W japońcu traktuj świece jak kondona zawsze wymieniaj po wyjęciu. POTWIERDZAM ! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pipcyk Opublikowano 5 Listopada 2004 Udostępnij Opublikowano 5 Listopada 2004 Eee, bez przesady.Może po prostu ktoś nie umie czyścić.Świece czyści się za pomocą szczotki drucianej z drutami mosiężnymi, i głównie stożek izolatora.Gdybym miał to przestrzegać to wyrzucił bym kupe świec, nowych także.Ostatnio odpalałem silnik po wsadzeniu do ramy, wskutek zanieczyszczenia jednego kanału w gaźniku i wzbogaceniu mieszanki zawaliłem jedną ze świec na czarno.Silnik zapalił na wa cylindry a potem na jeden cylinder i koniec.Po rozebraniu i wyczyszczeniu gaźników, a później świec silnik zapalił od razu na dwa cylindry ( czyli wszystkie :buttrock: i nie było żadnych problemów.Po przejażdżce silnik ma beżowo żółte świece i żadnych problemów z zapalaniem na zimno czy wypadaniem zapłonów na wolnych obrotach.Sorry, nie rozumiem takiego podejścia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Idaho Opublikowano 5 Listopada 2004 Udostępnij Opublikowano 5 Listopada 2004 Pipcyk ma racje. Niezawsze świece po zalaniu nadają się do wyrzucenia. Mi też kilkakrotnie zdarzało się zalać nowe świece, wygrzałem je nad palnikiem wsadziłem i dobrze działały. Przejezdziłem na nich dość sporo. Szczotką świec nigdy nie czyściłem, gdyż kiedyś gdzieś wyczytałem, że czyszczenie szczotkąd drucianą uszkadza elektordy. W najbliższym czasie spróbuje z szczotką z miedzianymi lub msięznymi drutami:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jannikiel Opublikowano 5 Listopada 2004 Udostępnij Opublikowano 5 Listopada 2004 Zamiast wyrzucac swiece do kosza moze mi je podeslijcie. Powaznie, najpierw trzeba wyczyscic swiece- to nie czasy krola cwieczka ze porzadne swiece nie byly dostepne,.Chyba ze juz najlepsze lata maja juz za soba-ale to widac .Janek.P.S. Do czyszczenia swiec uzywam(zdaje egzamin) szczotek mosieznych, potem twarda do zebow+ carbucleaner+ sprezara i tak ze 3-4 razy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Avalon Opublikowano 5 Listopada 2004 Udostępnij Opublikowano 5 Listopada 2004 Temat świec mamy juz załatwiony. :mrgreen: Tak więc jesli motocykl przed wymianą oleju chodził prawidłowo to albo przy całej tej operacji coś ( niechcący nawet ) popsułeś albo był to zwykły zbieg okoliczności. Stawiam na to pierwsze rozwiązanie. :buttrock: Posprawdzaj wszystko co rozbierałeś i co ew. przy tej okazji mogłeś uszkodzić. Napisałeś że rozbierałeś nawet kolektory i "połowę motocykla" :arrow: Spokojnie wszystko przeanalizuj. Cytuj Czarny, ciężki, szybki... Olympus E-3 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dgree Opublikowano 6 Listopada 2004 Udostępnij Opublikowano 6 Listopada 2004 Radek, moze wina tkwi w szczelnosci silnika? zalales swierzy olej i sie rozszczelnil, moze wczesniej byl dolewany do silnika jakis preparat uszczelniajacy(uszlachetniajacy) i teraz spadla komprecha i dupa....ja bym proponowal skontaktowac sie z poprzednim wlascicielem i zapytac co lal do silnika, inne wyjscie zalac silnik olejem mineralnym,albi polsyntetk, bo teraz masz syntetyk tak? niedenerwój sie, cos sie wymysli pozdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bartosz Opublikowano 6 Listopada 2004 Udostępnij Opublikowano 6 Listopada 2004 ja tak sobie jeszcze mysle ze moze ma przedmuchy na kolektorach jak go skladales jakas dziurka sie zrobila lapie lewego powietrza i nie chce pracowacale nie dam glowy jakies takie mysli mi nachodza najgorzej jak byl kiedys lany mineral a zalales syntetyka!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Idaho Opublikowano 6 Listopada 2004 Udostępnij Opublikowano 6 Listopada 2004 Coś facet namnieszałeś przy tej wymianie, może przewód podciśnieniowy jest odłączony od kranika, albo fajki nie stykają. moze wina tkwi w szczelnosci silnika? zalales swierzy olej i sie rozszczelnil, moze wczesniej byl dolewany do silnika jakis preparat uszczelniajacy(uszlachetniajacy) i teraz spadla komprecha i dupa....ja bym proponowal skontaktowac sie z poprzednim wlascicielem i zapytac co lal do silnika, inne wyjscie zalac silnik olejem mineralnym,albi polsyntetk, bo teraz masz syntetyk tak? Moim zdaniem napewno nie jest to wina tego... sprzęt nie "rozszczelnił" by się w 5 min. Ponadto nawet jeśli wciagał by dużo oleju, to i tak by działał. W pierwszej kolejności wykręc świece, świeca prawde ci powie.:buttrock: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rad3k Opublikowano 6 Listopada 2004 Autor Udostępnij Opublikowano 6 Listopada 2004 najgorzej jak byl kiedys lany mineral a zalales syntetyka!!! Bartoszu nie jestem blondynem zeby nie wiedziec takich rzeczy :mrgreen: .Po raz kolejny powtarzam,ze caly czas byl lany full syntetyk i to dokladnie taki sam jak zlalem teraz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adam M. Opublikowano 6 Listopada 2004 Udostępnij Opublikowano 6 Listopada 2004 No i co wymieniles / przeczysciles te swiece ?Dobrze ze masz na tyle zdrowego rozsadku zeby sie tymi bzdurami na temat oleju nie przejmowac. Adam M. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Klapek Opublikowano 6 Listopada 2004 Udostępnij Opublikowano 6 Listopada 2004 ja tak sobie jeszcze mysle ze moze ma przedmuchy na kolektorach jak go skladales jakas dziurka sie zrobila lapie lewego powietrza i nie chce pracowac Radek rozbierał kolektory wydechowe a nie ssące więc tu nie ma mowy o lewym powietrzu. Jak już miałeś zwalone kolektory i chłodnice to mogłeś odkręcić misę i sprawdzić czy przypadkiem nie ma silikonu i innego ścierwa na sitku smoka.Nie ma to nic do twojej usterki ale "przezorny zawsze ..." :buttrock: Ja jutro idę do mojego GPX'a po 2 miesiącach rozłąki :roll: Wygrzej świece jak ci radzili koledzy i powinno się udać. Cytuj Chcesz porozmawiać z fachowcami, zamiast mitomanami..? www.kolyaska.fora.plObecnie: K-750, Ural M-67, ZX-9R C2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pawel Opublikowano 6 Listopada 2004 Udostępnij Opublikowano 6 Listopada 2004 Ja jeszcze wtrącę swoje trzy grosze co do świec. Często ludzie wymieniają nawet całkiem nowe świece tylko dlatego, że nawaliły się nagarem, czy zalały benzyną. Oprócz metody czyszczenia szczotką, jest tez "wypalenie" świecy. Wstawiamy świece nad maszynkę gazową i delikatnie opalamy końcówkę ogniem w celu osunięcia resztek benzyny, oleju itp. Pozdro, Pawel Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rad3k Opublikowano 6 Listopada 2004 Autor Udostępnij Opublikowano 6 Listopada 2004 Za swiece wezme sie w poniedzialek.Napewno napisze czy sie udalo :buttrock: Ps.A tak swoja droga to dzieki za wszystkie odpowiedzi :P pzdrRadek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.