tadeo Opublikowano 24 Lipca 2018 Udostępnij Opublikowano 24 Lipca 2018 Po pierwsze, nie zmiana mas, tylko zmiana siły, która działa na przednie i tylne zawieszenie. Bo masa jest niestety cały czas stała.Po drugie, siła (czyli potocznie ciężar) zależy od przyspieszenia, które jest sumą przyspieszenia w polu grawitacyjnym i opóźnienia podczas hamowania.Taki mały szczegół ;) Po trzecie, przy hamowaniu tylnym hamulcem mamy do czynienia z połączeniem zjawisk. Z jednej strony działająca na tylne zawieszenie siła związana z faktem samego opóźnienia powoduje odciążenie tylnego zawieszenia, a z drugiej strony użycie tylnego hamulca powoduje jego kompresję na skutek momentu, z jakim układ tylnego hamulca próbuje obrócić wahacz. W takim razie jak całe to działanie wpływa na dociążenie przedniego koła?Gdzieś na pączątku tych wywodów ktoś napisał, że hamowanie awaryjne należy zaczynać tylnym hamulcem i dopiero wtedy ciśniemy przedni. A ja cały czas nie dostałem sensownej odpowiedzi w jaki sposób wpływa to na dociążenie przodu. Z tego co mnie uczono, to najpierw lekko przodem (niewymierny ułamek sekundy) i dopiero jak przysiadający zawias dociąży koło można cisnąć do końca. Oczywiście tylnym też się wspomagam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Damian85 Opublikowano 24 Lipca 2018 Udostępnij Opublikowano 24 Lipca 2018 (edytowane) Ale dlaczego? Baart ładnie wsio wyjaśnił... a to, że udzielają się mitomani-fantaści to już szczegół...Mnie osobiście rozwalił znaFFca Damian który nie ma pojęcia o czym pisze, myli pojęcia i jeszcze ma do wszystkich pretensje, że nie rozumieją... Masakra...Gdybyś choć cokolwiek rozumiał z tego, co napisał Baart, to zrozumiałbyś, że pisaliśmy o tym samym, tj. O sile nacisku (na kołach/zawieszeniu), a także sile hamowania (przyśpieszeniu). A także i bezwładność tu dochodzi.Wszystko jest w moim poprzednim wpisie. No ale czego tu wymagać od Ciebie. : ) Baart, nikt nie mówił, że się zmienia masa. Zmienić może się jednak środek masy. Edytowane 24 Lipca 2018 przez Damian85 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
baart Opublikowano 24 Lipca 2018 Udostępnij Opublikowano 24 Lipca 2018 W takim razie jak całe to działanie wpływa na dociążenie przedniego koła?[...]A ja cały czas nie dostałem sensownej odpowiedzi w jaki sposób wpływa to na dociążenie przodu. Sam fakt, że ruch jest opóźniony, a nie jednostajny powoduje, że bezwładność hamującej masy powoduje wywieranie wyższej siły z przodu. Stąd pojęcie przesunięcia masy, bo przy układzie statycznym podpartym w dwóch miejscach analogiczny efekt, jeśli chodzi o oddziaływanie sił na podpory, można uzyskać przez przesunięcie środka masy w kierunku jednej z nich (czyli tu do przodu). Mówimy cały czas o sytuacji, w której środek masy jest wyżej, niż punkty podparcia.Więc niezależnie, czy użyjesz hamowania silnikiem, czy przodem, czy tyłem, środek masy pozornie przesunie się do przodu. Oczywiście, z uwagi na różne opóźnienia, efekt końcowy będzie różny i tym samym siła wywierana na przednie zawieszenie.Hamowanie tyłem jest pod tym względem nieco bardziej skomplikowane fizycznie, bo z jednej strony następuje zwiększenie siły działającej na przednie zawieszenie i tym samym zmniejszenie jej z tyłu, ALE kompresja tylnego zawieszenia powoduje również minimalne zmniejszenie wysokości, na jakiej znajduje się środek masy w stosunku do punktów podparcia i tym samym minimalnie zmniejsza się wypadkowa siła, która będzie działać na przednie zawieszenie. Oczywiście ta ostatnia zmiana nie będzie w stanie zrównoważyć, nawet w dużej części, siły kompresującej przednie zawieszenie i w zasadzie jest pomijalna. Gdzieś na pączątku tych wywodów ktoś napisał, że hamowanie awaryjne należy zaczynać tylnym hamulcem i dopiero wtedy ciśniemy przedni. Z tego co mnie uczono, to najpierw lekko przodem (niewymierny ułamek sekundy) i dopiero jak przysiadający zawias dociąży koło można cisnąć do końca. Oczywiście tylnym też się wspomagam. Skłaniam się do przekonania, że z fizycznego punktu widzenia nie ma tylko jednego poprawnego rozwiązania.Natomiast uważam, że ograniczenia psychiczne i motoryczne statystycznego rajdera, który nagle zostaje postawiony w sytuacji awaryjnej, najczęściej nie umożliwią mu wykonania całej tej procedury w sposób opisany przez KSa. Co więcej, tego typu zabawa kolejnością działania hamulców nie ma IMHO w praktyce żadnego znaczenia i tak samo, lub nawet bardziej efektywnie można pierwszą fazę hamowania modulować przednim hamulcem pamiętając (czy raczej stosując środki zapobiegawcze), żeby nie złapać i ścisnąć nerwowo w pierwszej chwili przedniego hamulca. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ks-rider Opublikowano 24 Lipca 2018 Autor Udostępnij Opublikowano 24 Lipca 2018 (edytowane) Natomiast uważam, że ograniczenia psychiczne i motoryczne statystycznego rajdera, który nagle zostaje postawiony w sytuacji awaryjnej, najczęściej nie umożliwią mu wykonania całej tej procedury w sposób opisany przez KSa Baart Zacznijmy od tego, ze hamowanie awyryjne nie zawsze jest hamowaniem awyryjnym ! Wsdzystko zalezy od tego, jakim indianinem jest kierujacy jednoslad ! Jeden zauwazy Problem nieco wczesniej i juz jest zupelnie inny przebieg, inny pozniej i jest Klops. W tym drugim przypadku impuls wydaje nie mozg a mozdzek ktory dziala Zero jedynkowo. JA opisalem, jak powinno przebiegac hamowanie awaryjne bez ABS'u ! A jak Dany kierujacy zareaguje / wykona, to dwie inne pary butow. Dlatego tak wazne jst, cwiczyc, cwiczyc i jeszcze raz cwiczyc ! A jak przyjdzie co do czego to i tak duze prawdopodobienstwo, ze cala ta teoria pojdzie szlifem. dlatego kupujcie motury ktore wyposazone sa w ABS, te sa duuuuuuzo bezpieczniejsze ! :crossy: Edytowane 24 Lipca 2018 przez ks-rider Cytuj <p><a href="https://www.youtube.com/user/Koch1210/Videos">https://www.youtube.com/user/Koch1210/Videos</a></p> <p> </p> <p><a href="http://picasaweb.google.com/ksrider/">http://picasaweb.google.com/ksrider/</a>[/url]</p> Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
baart Opublikowano 24 Lipca 2018 Udostępnij Opublikowano 24 Lipca 2018 Zacznijmy od tego, ze hamowanie awyryjne nie zawsze jest hamowaniem awyryjnym ! Wsdzystko zalezy od tego, jakim indianinem jest kierujacy jednoslad ! Cofnij się kilka postów i przeczytaj, co pisałeś na temat hamowania awaryjnego i tego, że Twoi adwersarze nie mają o tym pojęcia, bo nie hamowali awaryjnie wg Twojej definicji hamowania awaryjnego.Na awaryjność lub nie hamowania nie ma wpływu to, czy motocykl ma ABS, czy nie. A większość sprzętów w Polsce, jak dotąd, nie może się poszczycić tym systemem. JA opisalem, jak powinno przebiegac hamowanie awaryjne bez ABS'u !A jak Dany kierujacy zareaguje / wykona, to dwie inne pary butow. Dlatego tak wazne jst, cwiczyc, cwiczyc i jeszcze raz cwiczyc ! A jak przyjdzie co do czego to i tak duze prawdopodobienstwo, ze cala ta teoria pojdzie szlifem. Owszem. I stąd nie ma potrzeby gloryfikować tejże ścisłej procedury zgodnie z którą to powinno się hamować, tylko wyrobić sobie prawidłowe nawyki naciskania klamki, które pozwolą, w miarę możliwości, uniknąć szlifowania. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wertyder Opublikowano 24 Lipca 2018 Udostępnij Opublikowano 24 Lipca 2018 Przy hamowaniu awaryjnym najgorsze nie jest szlifowanie, najgorsze jest uderzenie w przeszkodę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ks-rider Opublikowano 24 Lipca 2018 Autor Udostępnij Opublikowano 24 Lipca 2018 Wertyder kwestia zapatrrywania i kwestia to w co uderzysz na koncu szlifowania. Uderzenie w cokolwiek moze miec mniejsze wartosci niz szlifowanie, wszystko zalezy co gdzie i jak :crossy: Cytuj <p><a href="https://www.youtube.com/user/Koch1210/Videos">https://www.youtube.com/user/Koch1210/Videos</a></p> <p> </p> <p><a href="http://picasaweb.google.com/ksrider/">http://picasaweb.google.com/ksrider/</a>[/url]</p> Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
baart Opublikowano 24 Lipca 2018 Udostępnij Opublikowano 24 Lipca 2018 Przy hamowaniu awaryjnym najgorsze nie jest szlifowanie, najgorsze jest uderzenie w przeszkodę. Ale szlifujący motocykl hamuje raczej słabo. I tu się z KSem zgadzam. Wszystko zależy od sytuacji.Bywały przypadki, że po wypadku kierujący samochodem przeżywał tylko dlatego, że nie miał zapiętych pasów i wypadł przez okno. Ale z takich przypadków ogólnej zasady niezapinania pasów bym raczej nie czynił :icon_mrgreen:Co do motocykla, to teoretycznie wolałbym chyba, żeby został na kołach i jeszcze hamował, niż lecieć przed nim w przeszkodę i zostać nim ewentualnie jeszcze przygnieciony ;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
konrad1f Opublikowano 24 Lipca 2018 Udostępnij Opublikowano 24 Lipca 2018 wykresy, k...a gdzie są wykresy i wektory? :D Cytuj Zestaw naprawczy zacisku hamulcowego Brembo BMW R850 R1100 K1200 K100 K1 K1100 https://allegro.pl/oferta/zestaw-naprawczy-zacisku-brembo-przod-bmw-r-1100-850-k-1200-gs-r-rs-s-rt-lt-14830948090 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wertyder Opublikowano 24 Lipca 2018 Udostępnij Opublikowano 24 Lipca 2018 Ale szlifujący motocykl hamuje raczej słabo. I tu się z KSem zgadzam. Wszystko zależy od sytuacji.Bywały przypadki, że po wypadku kierujący samochodem przeżywał tylko dlatego, że nie miał zapiętych pasów i wypadł przez okno. Ale z takich przypadków ogólnej zasady niezapinania pasów bym raczej nie czynił :icon_mrgreen:Co do motocykla, to teoretycznie wolałbym chyba, żeby został na kołach i jeszcze hamował, niż lecieć przed nim w przeszkodę i zostać nim ewentualnie jeszcze przygnieciony ;)Wiesz teoretycznie to najlepiej by było nie mieć w ogóle takich sytuacji ale jak już się zdarzy to prawdopodobieństwo odniesienia większych obrażeń jest przy uderzeniu niż przy szlifie. Przy czym ja nie mówię o celowym szlifie. Zresztą celowy, niecelowy ;). Jak hamowałem awaryjnie to mózg mi się wyłączał, to są takie ułamki sekund że nie ma kombinowania. Człowiek ciśnie wszystko co tylko ma pod ręką na maxa a nie kalkuluje co lepiej :icon_mrgreen: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tadeo Opublikowano 25 Lipca 2018 Udostępnij Opublikowano 25 Lipca 2018 Sam fakt, że ruch jest opóźniony, a nie jednostajny powoduje, że bezwładność hamującej masy powoduje wywieranie wyższej siły z przodu. Stąd pojęcie przesunięcia masy, bo przy układzie statycznym podpartym w dwóch miejscach analogiczny efekt, jeśli chodzi o oddziaływanie sił na podpory, można uzyskać przez przesunięcie środka masy w kierunku jednej z nich (czyli tu do przodu). Mówimy cały czas o sytuacji, w której środek masy jest wyżej, niż punkty podparcia.Więc niezależnie, czy użyjesz hamowania silnikiem, czy przodem, czy tyłem, środek masy pozornie przesunie się do przodu. Oczywiście, z uwagi na różne opóźnienia, efekt końcowy będzie różny i tym samym siła wywierana na przednie zawieszenie.Hamowanie tyłem jest pod tym względem nieco bardziej skomplikowane fizycznie, bo z jednej strony następuje zwiększenie siły działającej na przednie zawieszenie i tym samym zmniejszenie jej z tyłu, ALE kompresja tylnego zawieszenia powoduje również minimalne zmniejszenie wysokości, na jakiej znajduje się środek masy w stosunku do punktów podparcia i tym samym minimalnie zmniejsza się wypadkowa siła, która będzie działać na przednie zawieszenie. Oczywiście ta ostatnia zmiana nie będzie w stanie zrównoważyć, nawet w dużej części, siły kompresującej przednie zawieszenie i w zasadzie jest pomijalna. Skłaniam się do przekonania, że z fizycznego punktu widzenia nie ma tylko jednego poprawnego rozwiązania.Natomiast uważam, że ograniczenia psychiczne i motoryczne statystycznego rajdera, który nagle zostaje postawiony w sytuacji awaryjnej, najczęściej nie umożliwią mu wykonania całej tej procedury w sposób opisany przez KSa. Co więcej, tego typu zabawa kolejnością działania hamulców nie ma IMHO w praktyce żadnego znaczenia i tak samo, lub nawet bardziej efektywnie można pierwszą fazę hamowania modulować przednim hamulcem pamiętając (czy raczej stosując środki zapobiegawcze), żeby nie złapać i ścisnąć nerwowo w pierwszej chwili przedniego hamulca. Dzięki za konkretną odpowiedź :lalag: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ks-rider Opublikowano 25 Lipca 2018 Autor Udostępnij Opublikowano 25 Lipca 2018 Jak hamowałem awaryjnie to mózg mi się wyłączał, to są takie ułamki sekund że nie ma kombinowania. Człowiek ciśnie wszystko co tylko ma pod ręką na maxa a nie kalkuluje co lepiej :icon_mrgreen: Wertyder, nie wiem co brales ale zaczynasz pisac rozsadnie :icon_mrgreen: Absolutnie sie z tym zgadzam ! I teraz jak ma sie to do zbijania biegow podczas hamowania awaryjnego ? :icon_mrgreen: :crossy: Cytuj <p><a href="https://www.youtube.com/user/Koch1210/Videos">https://www.youtube.com/user/Koch1210/Videos</a></p> <p> </p> <p><a href="http://picasaweb.google.com/ksrider/">http://picasaweb.google.com/ksrider/</a>[/url]</p> Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rura_ Opublikowano 25 Lipca 2018 Udostępnij Opublikowano 25 Lipca 2018 Ma się tak, że jeżeli będziesz się uczył, uczył, uczył.... i uczył.... Aaaaa no i jeszcze uczył.... To mózg i reakcje przejmą kontrolę nad ciałem i nie dość, że zahamujesz. . To i zredukujesz.... I będziesz miał ciąg żeby ominąć... Ale komu ja to tłumaczę.... Takiemu Mistrzowi Świata ... Instruktorowi nad instruktorami.... Chodzącej Przezajebistości.... Mistrzu... Wybacz.... Cytuj "O ładnie złożony... O nieźle zapierd..a... O ładna pozycja i dobrze patrzy... O Rura po bułki jedzie..." - Komentarze przy oglądaniu zdjęć z SD ;-) - made by Rufi. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ks-rider Opublikowano 25 Lipca 2018 Autor Udostępnij Opublikowano 25 Lipca 2018 (edytowane) To jedynie tacy miszczowie jak Ty sa tego zdania. Mozesz sie uczyc i uczyc do ustranej smierci a to dalej nie bedzie dzialac ( moze a nie musi ) Twojej przezajebistosci brakuje niestety podstawowej wiedzy z dziedziny anatomi ! O sukcesie decyduje nie mozg a muzdzek ! A ten zna tylko dwie reakcje 1 Ucieczka 2. Atak wiec o czym miszczu chcesz tu dyskutowac. P. Instruktorzy to ci ktorzy pokonczyli w PL Moj tytol to Fahrlehrer - przetlumacz sobie abys uswiadomil sobie roznice ! :crossy: Edytowane 25 Lipca 2018 przez ks-rider Cytuj <p><a href="https://www.youtube.com/user/Koch1210/Videos">https://www.youtube.com/user/Koch1210/Videos</a></p> <p> </p> <p><a href="http://picasaweb.google.com/ksrider/">http://picasaweb.google.com/ksrider/</a>[/url]</p> Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rura_ Opublikowano 25 Lipca 2018 Udostępnij Opublikowano 25 Lipca 2018 (edytowane) Niestety moja przezajebistość przy twojej jest cienka jak pistolet na wodę przy Uzi... Mój ty Miszczu Nauczycielu Jazdy.... Czyli siu... (edytnę... bo nie chcę urażać...) instruktorze... Piszemy dla przypomnienia w języku polskim i na polskim forum.... O czym non stop zapominasz, podobnie jak były hamerykaniec w innym temacie ... I właśnie potwierdziłeś co napisałem... 1 - czyli obrona - reakcja wyćwiczonego hamowania i redukowania.. 2 - czyli atak - ominięcie i odwinięcie... Edytowane 25 Lipca 2018 przez quasimodoo Cytuj "O ładnie złożony... O nieźle zapierd..a... O ładna pozycja i dobrze patrzy... O Rura po bułki jedzie..." - Komentarze przy oglądaniu zdjęć z SD ;-) - made by Rufi. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.