Skocz do zawartości

Mój Chiński Romet k 125 łamie stereotypy


Gość Punkbuster
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Nie jestem zwolennikiem motoryzacji polskiej z czasow PRL, ale musze przyznac ze wiekszosc problemow z owczesnymi

motocyklami wynikalo z calkowitego analfabetyzmu technicznego polskiego spoleczenstwa.

Dopiero drugim problemem byla kiepska jakosc tych pojazdow i czesci zamiennych do nich.

Dzien dzisiejszy pokazal ze gdy jakosc sie nie zmienila a zmienila dbalosc to nagle zaczely one bez klopotu przebywac dystanse

o ktorych nikt nie smial nawt pomyslec w tamtych czasach.

Ludzie na starych polskich Rometach czy WSKach jezdza po Rosji czy Wietnamie, koledzy na Junakach jezdza wszedzie robiac przebiegi

po 100 tys km i wiecej. Powiedzenie "jak dbasz tak masz" zyskalo nowe znaczenie.

Radze sie blizej zapoznac z tym zjawiskiem i dopiero pozniej stwierdzic czy warto potempiac w czambul motocykle PRL ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Punkbuster

napisze jeszcze ostatni raz. MIALEM komara , motorynke , ogara 200 i 205 . Byly ZADBANE(z wyjatkiem komara), chuchalem w to i dmuchalem. Co chwile z szmatka po kazdej jezdzie , a to i tak sie sypalo ! co chwila czyszczenie swiecy , dysz . cieklo olejem przez uszczelki. puchniecie tloka, przegrzewanie sie , przestawiajacy sie zaplon,zapychajace sie dysze mimo filtra paliwa, nie trzymanie wolnych obr,przerywanie. STARCZY!Balem sie wyjechac za miasto . Roman k 125 to przy tym mercedes. Nie musicie mi wierzyc,gowno mnie to boli. Wiem co mialem , wiem co widzialem i wiem czego doswiadczylem. i tyle

 

Dziadek mial junaka , wfm , wsk ,shl i wszystko mowi ze chlam ,co chwile sie to pierdolilo. a najbardziej junak , co to byl za syf. K125 nigdy mi sie SAM nie zje*al. Skonczylem jakakolwiek wymiane zdan z Wami. Odechcialo mi sie gadac z sciana. Pozatym nie gadam z kims co przeinacza na swoja korzysc , moje wczesniejsze slowa. nara

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Andrzeju - to nie pomoże :D

trzeba lekarza a nie księdza ;)

Zestaw naprawczy zacisku hamulcowego Brembo BMW R850 R1100 K1200 K100 K1 K1100

https://allegro.pl/oferta/zestaw-naprawczy-zacisku-brembo-przod-bmw-r-1100-850-k-1200-gs-r-rs-s-rt-lt-14830948090

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Patrz,. a juz myslalem ..... :icon_mrgreen:

 

:crossy:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale się nakręcacie... Rany, gość sobie chwali pierdzika, widać mieści się w grupie docelowej produktu, jest zadowolony... Idealnie, ja się cieszę jego szczęściem i tyle. Ja np. bym nie chciał takiego za darmo (podobnie jak wszelkiej maści szlifierki itp. nawet bym patykiem nie dotknął) bo jeżdżę tylko i wyłącznie od święta i to dla funu i jeżdżę w klasie którą lubię i "czuję". Wam też się nie podoba romet, ale dla jednego się liczy czy idzie na koło a dla drugiego że spali 2l a nie 6. Być może ktoś dzięki temu tematowi zdecyduje się na chinola i również będzie zadowolony... A być może po roku zwyzywa autora od chu***, bo się zacznie sypać :) Kto wie. Tak czy siak, uważam że przesadzacie, ewidentnie widać że zima idzie ^^

Heartstone. Link do założenia konta z nagrodą za aktywację :)

 

https://battle.net/recruit/SGD6NTGVLV?blzcmp=raf-hs&s=HS&m=pc

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pewnie ktos z PL tam nim pojechal :icon_mrgreen: :icon_mrgreen: :icon_mrgreen:

 

Ten zlom sprzedaja w wielu krajach, wiec jest calkiem mozliwe, ze ktos tam go kupil i z 10 km od domu sobie wycieczke zrobil. :icon_mrgreen:

 

:crossy:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak zobaczę taki filmik z udziałem tego "romecika" to może zmienię zdanie o ich jakości :P

 

 

A tak na marginesie - chwalisz się, że masz bezawaryjnie zrobione nieco ponad 10 000 km tym piździkiem a pomyśl, że jest sporo starych beemek 1100 czy 1150 co mają nalatane po 300 000 km bez zaglądania do silnika ;) U mnie właśnie wchodzi 170 000 km, też bez zaglądania w silnik ;) Jak romecik przejedzie połowę tego dystansu to możemy pogadać o dobrej jakości ;) Bo jak na razie to nie ma się czym zachwycać.

 

Jak miałem skuterek Aprilia SR50LC to bez remontu miał najechane prawie 30 000 km, silnik 2T dość mocno wysilony, nie wiem co dalej bo sprzedana. Jedyny produkt bliski chińszczyzny jaki miałem to skuter marki TGB. Kupiłem w salonie, przejechałem 18 000 km i sprzedałem koledze. Jeździ do dzisiaj, bez remontu, nie wiem ile może mieć nalatane ale ma już 12 lat. Tylko to była chińszczyzna - tajwańszczyzna z wyższej półki :D

 

Może czyta to Janek, niech napisze od ilu lat jego kolega ujeżdża R80GS, ile tym najechał i co przy nim robił to się mocno zdziwisz ;)

Edytowane przez Qadrat
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Punkbuster

Ale mi porównanie ,,, BMW do Rometa.

 

Nawet jeśli ten romecik przejedzie mi tylko 30 tyś . To i tak cena motocykla do pokonanych kilometrów jest dobra. Czyli właściwie cena do jakości. Dla mnie bomba przejechać tyle moto za 4tyś. zł .Tylko nie wiem co by tam mialo się zepsuć po 30 tyś. ale ok . Dajmy takie minimum .

 

A nawet jakby coś padło , to co ? Motocykl wybuchnie? usterka nie do naprawienia ? Wszystko można w domu naprawić , a ceny części są śmieszne. W silniku na pewno nic nie padnie do przynajmniej 50-60 tyś. km więc pozostaje cała reszta. Proste jak cep wymiana jakiegoś elementu w tak prostym motocyklu.

 

 

 

Gdyby to BMW kosztowało 4 tyś. zł , to bym Ci przyznał racje i wypluł wszystko co dobrego powiedziałem o romecie.

 

 

 

 

Pewnie ktos z PL tam nim pojechal :icon_mrgreen: :icon_mrgreen: :icon_mrgreen:

 

Ten zlom sprzedaja w wielu krajach, wiec jest calkiem mozliwe, ze ktos tam go kupil i z 10 km od domu sobie wycieczke zrobil. :icon_mrgreen:

 

:crossy:

Wątpie , że na całym świecie jest pod marką romet :) Jestem wręcz przekonany, że tylko w Polsce.

 

Tak, pojechał tam ktoś z PL. Zrobił na tym romeciku 65 tyś. km zanim padło łożysko w skyrzyni biegów.

http://mnich777.blogspot.com/p/sprzet.html

 

Wyprawa do Afryki :

http://mnich777.blogspot.com/2010/05/rozpoczecie-sezonu-mz-klubu-i-wyjazd.html

 

Wyprawa nad Giblartar

http://mnich777.blogspot.com/2008/08/rometem-nad-gibraltar.html

 

Wyprawa na Nordkapp

http://mnich777.blogspot.com/2009/05/rometem-na-nordkapp.html

 

 

Rozbiórka silnika po 65tyś km

http://mnich777.blogspot.com/2011/09/ostatnia-podroz-niebieskiego-rometa.html

 

 

Zanim zaczniesz się naśmiewać, choć trochę przestudiuj temat. I Obejrzyj filmik, mówią w nim po Polsku

 

 

Jak dla mnie dalej sobie róbcie z igły widły, mnie to fraszka . Wystarczy że ja wiem o wartości tego Rometa i ogólnie dzisiejszych chińczyków. Nieporównywalnie lepsze niż parenaście lat temu. Junak i Romet mają na prawde drogie Chińczyki po 10-12-13 tyś. Jakość na poziomie koreańca. Czyli Już Bliżej niż dalej do jakości Japońskiej . Poza tym jak jesteście tacy Pro Japońscy, to wyrzućcie swoje telefony, telewizory , sprzęty agd i inne kosiarki . Co ? Takie rzeczy made in china są ok ,ale już moto made in china jest złe ? Całkowicie nie logiczne rozumowanie ...

Edytowane przez Punkbuster
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Punkbustar,

 

przeczytalem kazdy Twoj post wiec wydaje mi sie, ze jestem w temacie

 

kolega Quadrat podal Ci przyklad,

 

znam osobiscie kilku gosci ktorzy zorganizowali sobie wyprawe z

 

Pinneberg ( Kolo Hamburga ) - Nordkap

 

Nie bylo by w tam nic dziwnego, gdyby nie fakt, ze wyprawa odbyla sie wlasnie na 125 - kach. A gwozdziem programu byl Termin -

 

Tam i zpowrotem w 7 dni.

 

Tyle, ze zaden z nich nie wpadl na pomysl aby wybrac czy to rometa, czy to innego chinola.

 

Chlopaki pojechali na Honda'ch

 

:crossy:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...