Skocz do zawartości

Mój Chiński Romet k 125 łamie stereotypy


Gość Punkbuster
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Nie rób se jaj Punkbuster i nie odpuszczaj! Wszyscy co Ci kibicują będą zawiedzeni.

Co człowiek zepsuł, człowiek może zreperować :wink:

Niech on tam będzie chiński, ale usterki ma pewnie takie, jak każdy inny. Przecież się od wody nie rozpuścił. Ktoś na pewno pomoże.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2km pchania lekkiego pierdzika jeszcze nikogo nie zabiły. Kiedyś w czasach przedkomórkowych pchałem Junaka (tak tego niby zajebistego, polskiego), bo mi wycieło zęby na napędzie iskrownika w pizdziec. Litości nie było. Grzmot był ciężki, ale 5km mnie nie pokonało, to i ciebie nie pokona te 2km.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Se jaja robisz Punkbuster ?! Gdyby każdy złomował motocykl po pierwszej usterce to otworzyłbym składnicę złomu :biggrin:

Bierz się do roboty i napraw maszynę. Chyba że to nie jest pierwsza usterka i wszystkie pochwały sprzęta były nieszczere :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Punkbuster

Se jaja robisz Punkbuster ?! Gdyby każdy złomował motocykl po pierwszej usterce to otworzyłbym składnicę złomu :biggrin:

Bierz się do roboty i napraw maszynę. Chyba że to nie jest pierwsza usterka i wszystkie pochwały sprzęta były nieszczere :wink:

Wczesniej też zalałem sprzeta na myjni . Ale wtedy wymiana kabla i fajki wystarczyło :) Teraz ani suwu :)

 

Właściwie wszystko ja psuje. Moto samo się nie psuje .

Edytowane przez Punkbuster
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właściwie wszystko ja psuje. Moto samo się nie psuje .

 

No, winowajca wreszcie przyznał się. Teraz należy zadośćuczynić krzywdzie poszkodowanemu.

Wniosek: komputerek i forum out, do garażu szkody naprawiać ... ale chyżo. Jak sprawnie ogarniesz temat to może i kara będzie mniej sroga.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Punkbuster

Nie wiem co tam poszło . Nie bede przecież wymieniał całej instalacji elek. Trzeba by było miernikiem przeanalizować każdą wiązkę a ja nie mam miernika i nie znam się na tym . Na elektryka mnie nie stac więc romecik ląduje pod pokrowcem. Może za 5 lat będe miał kase i chęci żeby go naprawić. Ale raczej prędzej sprzedam go za czteropaka i kupie hyosunga gt 125 :D

Edytowane przez Punkbuster
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem co tam poszło . Nie bede przecież wymieniał całej instalacji elek. Trzeba by było miernikiem przeanalizować każdą wiązkę a ja nie mam miernika i nie znam się na tym . Na elektryka mnie nie stac więc romecik ląduje pod pokrowcem. Może za 5 lat będe miał kase i chęci żeby go naprawić. Ale raczej prędzej sprzedam go za czteropaka i kupie hyosunga gt 125 :D

Dam dwa czteropaki i kebaba.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Punkbuster

Wcześniej pociąłem wydech jak kretyn by wyciągnąć kata.Oczywiscie mi się to nie udało i musiałem kupic nowy.Oczywiście oryginalny bo akcesoryjnych nie ma. Raz się wywróciłem że musiałem wymianiać kierownice i zegary. Raz źle założyłem dętkę (kiedy wymieniałem opone) że puszczała. Musiałem kupić oczywiscie nową.Raz mi spadł w garażu to musiałem wymienić klamke hamulca i obudowe zegarów bo pękły.Rozwaliłem czujnik tylniego stopu gdy chciałem go lepiej dokręcić . Oczywiście musiałem kupić nowy . No i te 2 zalania wodą . Za pierwszym razem wymiana cewka przewód wn i fajka. A z 2 nie wiem. Było więcej tych ''usterek'' ale teraz nie pamietam.

 

I to nie że go dostałem dlatego tak go niszcze. Cieżko na niego pracowałem przez pół roku bardzo mocno odkładając kasę.

Mam talent do rozpieprzania rzeczy. Już od małego wszystko rozwalałem , zabawki , piloty ,komputery.itp. Ostatnio tablet mi spadł na glebę i się roztrzaskał.

W sumie to powinienem nic nie mieć . ;)



Jak nie cewka moduł fajka przewód WN i świeca to co moglo walnąć ? Domniemam że po 2 dniach od zalania już wszystko jest suche. Coś musiało się zfajczyć ...tylko co ?

Edytowane przez Punkbuster
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Punkbuster

nie strasz nie strasz ;O Jedyne co moge zrobić to zawieść te zwłoki do elektryka. Ale jestem mocno on low budget wiec dłuuuuugo nie naprawie tego ''pierdziko piździka''.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...