Spaliniarz Opublikowano 1 Października 2015 Udostępnij Opublikowano 1 Października 2015 (edytowane) Zawsze chciałem się przekonać na własnej skórze czy spalanie w tych samochodach to prawda czy tylko takie gadanie , nadszedł czas się przekonać i jestem ciekaw ile naprawdę coś takiego ( tico w gazie ) i stary prosty silnik vw 1,4 d pali , mam zamiar nabyć takie wozidło dla widzi misie , ktoś miał styczność ? ile takie cos spali przy jeździe na lekkiej trasie i lekkim mieście (bez korków i postojów długo terminowych na światłach) przy prędkosci max 90 kmh . Edytowane 1 Października 2015 przez Spaliniarz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Major87 Opublikowano 1 Października 2015 Udostępnij Opublikowano 1 Października 2015 Tutaj zaczekaj na Michała, będziesz miał forumową książkę na temat Tico ;).Dawaj Michał, ja też chętnie poczytam :D :D :D Cytuj "Suzuki maj motór maj lajf"En-125 2a '05 | GPZ500S '89 | Bandit 600N '97 | ZX-6R '96 | En-125 2a '05 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tadeo Opublikowano 2 Października 2015 Udostępnij Opublikowano 2 Października 2015 Odnośnie Tico się nie wypowiem, ale brat jeździ Golfem 1.9 SDI i to naprawdę (mimo nadwozia kombi) potrafi palić 4.5-5l. Ot taki traktorek...Ale zepsuć się nie ma co! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
IZO Opublikowano 2 Października 2015 Udostępnij Opublikowano 2 Października 2015 Tico jest naprawdę oszczędne, tylko żeby to pseudo automatyczne ssanie się nie zacinało bo to podbija spalanie. My jak cioraliśmy takie jedno tico, to nikt tam ecodrivingu nie robił i nie sprawdzał ile najmniej spala, bo nie ma sensu :D ale powyżej 8 litrów żeby go spałować to jedynie w terenie (a idzie nieźle :D ), na drodze prędzej się zabijesz bo prowadzenia w tym nie ma niestety, wahacze są z gumy jak i buda z resztą. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
LORD VADER Opublikowano 2 Października 2015 Udostępnij Opublikowano 2 Października 2015 Ale to chyba chodzi o mniej niż 5 albo proste auto bo tyle to pug w kombiaku spali , tylko tam ma się co zepsuć . Cytuj Kochany pamiętniczku , właśnie spadł śnieg . I dlatego postanowiłem sobie kupić nowy motocykl :D Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Brzoz3k Opublikowano 2 Października 2015 Udostępnij Opublikowano 2 Października 2015 Cytryna Ax? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Qadrat Opublikowano 2 Października 2015 Udostępnij Opublikowano 2 Października 2015 Cytryna AX 1.5D, coś koło 50KM. Za czasów liceum (okolice roku 2000 - 2002) kolega to miał. Spalanie na poziomie 4 do 5l w mieście. Czasy, gdy olej opałowy kosztował ok. 1,10zł za litr. Przejechanie 100km na oranżadce kosztowało w granicach 5zł, zalanie pełnego baku około 40zł :) W środku do 90km/h to nawet nie był ten klekot taki odczuwalny. Mieliśmy zawsze jednego kolegę, który nie tykał alkoholu ale do jazdy był pierwszy bo miał prawko ale auta nie. Braliśmy go, kupowaliśmy wódę i browary, pakowaliśmy się w 4 do Cytryny i dawaj po Łodzi. Muzyka leciała, % się lały, kierowca potrafił nawinąć w jeden wieczór 200km po samej Łodzi. Na paliwo dawaliśmy koledze 10zł i to mu starczało :) Fajne czasy były, auto może nie do lansu i rwania blachar ale dla młokosa co nie ma stałych dochodów to idealne wozidło. Śmialiśmy się zawsze z tych co im rodzice pokupili jakieś mocne auta z dużymi silnikami i potem nie mieli z czego zalać i auta stały.Ja akurat w tamtych czasach miałem Almerę N15 z 2.0 wolnossącym dieslem. Spalanie nie przekraczało 6l w mieście, na trasie do 90km/h udawało mi się osiągać poziom poniżej 5l. Nissan zbierał się sporo lepiej od Cytryny, lepszy komfort, dużo lepsze prowadzenie no i miałem nawet klimę :) Nawinąłem tym 270 000km, przy sprzedaży na liczniku było 494 000km (oryginalny, zweryfikowany bo auto z Holandii). Oleju nic nie brał, odpalał w największe mrozy, części tanie, jakość wykonania jak to prawdziwy Japończyk z tamtych lat - super. To był czasy jak olej opałowy był za śmieszne pieniądze, czasami 2x tańszy od ON. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
heniek128 Opublikowano 2 Października 2015 Udostępnij Opublikowano 2 Października 2015 (edytowane) Seicento 1.1 van w trasie przy prędkościach 100-130km/h, drogi krajowe 7,5 litra gazu po 1.75zł co daje 13,12 zł na 100km.Nie wchodząc pow. 100 da się zejść na 6,8/100. Edytowane 2 Października 2015 przez heniek128 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
M a D a F a K a Opublikowano 2 Października 2015 Udostępnij Opublikowano 2 Października 2015 Takie Tico więcej niż 5,5 lpg nie wywącha przez te 100km w trasie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
enduromaster Opublikowano 3 Października 2015 Udostępnij Opublikowano 3 Października 2015 tico ?nie, za darmo bym nie chciał, a propo ssania to wystarczy zalać dobry płyn pod korek chłodnicy i do wyrównawczego pod górną kreskę i problem z głowyjak stary diesel to z ciekawości bym pojeździł charade Cytuj transport bus + 4osstała trasa Łódź-Paryż-ŁódźPW, GG lub 663 231 860 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Spaliniarz Opublikowano 3 Października 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 3 Października 2015 Za tikiem przemawia jeszcze cena ubezpiecznia na rok równa prawie cenie oc za motór ;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Qadrat Opublikowano 4 Października 2015 Udostępnij Opublikowano 4 Października 2015 jak stary diesel to z ciekawości bym pojeździł charade Na początku lat 90tych w mojej rodzinie jeździło Charade G11 z 1.0 wolnossącym dieslem 37KM. Byłem wtedy gówniarz ale do dzisiaj pamiętam jak te 3 cylindry klekotały :) Spalanie wbrew pozorom nie wynosiło 2,5l po mieście jak to niektórzy by oczekiwali. Wychodziło coś koło 5 - 6l, dało się zejść do poziomu 4l w trasie tak do 70km/h. Wyższe prędkości powodowały zbyt duże wycie silnika, utrzymanie okolic 120km/h wymagało trzymania gazu w podłodze :P Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
michoa Opublikowano 4 Października 2015 Udostępnij Opublikowano 4 Października 2015 (edytowane) tico wymiata :D Ceny częsci powalają, są od ręki nawet w spożywczym -rozrząd komplet 100 zł na pasku gates , filtr powietrza 9 zł , paliwa też , przegub 32 zł , najdroższa częśc narazie jaką kupiłem to była piasta przód chyba 68 zł ( zaniedbałem wymianę łożyska i ją zoorało ) łożysko kół chińskie 15 zł ( zwykłe kulowe łożyska tył i przód ) wahacz z gumami chyba 35 zł ( przedni ) komplet tylnich chyba 80 zł, astra ma droższe części.......... Ładowny jest -w końcu to kombi traję przywiózł https://imageshack.com/i/mthyu9jhondę xr 600 https://imageshack.com/i/mt20111118291j pół tony żwiru na wylewkę , rowery , pralki lodówki, 7 osób nad rzekę ( ale tylnie koła szorowały o nadkola i na przejeździe przez przepust nad rowem melioracyjnym zawiśliśmy na progach :D ) Mnie pali 4.2/100 w cyklu mieszanym nie mam bidazaworu ( na bogato ja nie HR z warszawy że muszę dieslem jeździć i jeszcze od święta ) ale ja mam nogę silną jak sankcje USA wobec rosji za Ukrainę , powyżej 70 to się zapuszczam jak mi się przyśnie za kierownicą i pedał od opadającej nogi opada :D tylko żeby to pseudo automatyczne ssanie się nie zacinało bo to podbija spalanie no jest ciulskie jak prace dla imigrantów w UK , podobno ludzie je przerabiają na ręczne na linkę ( da się ) jak w kaszalocie czy kadziu 1.3 ale mój mało po mieście jeździ i pali nawet zimą koło 5/100 więc stwierdziłem że nie chce mi się bawić :D tam bardzo ważne znaczenie dla spalania zimą ma termostat i jakość płynu chłodniczego bo ssanie uruchamia nie elektryka a bimetal co się kąpię w płynie chłodniczym , jak mamy szczyny jak mleko z ukejskiej mleczarni zamiast płynu , albo rozwiercony zepsuty termostat to i 10/100 spali , druga sprawa potwornie w nich gniją baki paliwa i przewody pod podłogą ( stalowe ) rzemieślnicze baki paliwa są takiej jakości że odrazu w hamerajt albo po zimie i offroadzie będziesz zostawał łatwopalne plamy ku nienawiści od ekoświra z karkonoszy Takie Tico więcej niż 5,5 lpg nie wywącha przez te 100km w trasie. Średnio 6/100 gazu w mieszanym chyba że lecisz na letni chamski podryw na sylwestra do Wawy i obok na światłach staje cienko w elpidżi a tam 4 foki i ci machają i robią wrum swoim R2 to trzeba odpowiedzieć basowym pierdolnięciem R3 6v 799 ccm ( u mnie w dowodzie był tuning na 8000 ccm ale niestety wydział kominkacji poprawił :( ) i zielone to 2 do 75km/h szybka trójka do 110 , 4 do 140 i potem 5 i wszyscy plują przez okna żeby kilogramów mniej (należy pamiętać żeby przed takim rajdem się wy**ać ) i magiczne 155km/h z 4 osobami to wtedy nam benzyny wyszło 6/100 w trasie ( Warsiawka też była na ostro , kumpel generalnie non stop dzida bo mówi za paliwo nie płacę to co mnie obchodzi ile spali ? Ja płaciłem za paliwo ale byłem spruty na siedzeniu pasażera i podjarany że jak w szybkich i wściekłych zaimponowaliśmy foczkom w dobrej furce ) więc gazu pewnie z 8 lekko wtedy..... na drodze prędzej się zabijesz bo prowadzenia w tym nie ma niestety, wahacze są z gumy jak i buda z resztą. dlatego nie ma ich w KJS bo do zapie**alania jest tragiczny jak posty pks rajdera do kumkania , mega wywrotny , zawiniesz na łyżce złapie twarde i leży na boku , dobrze że waży 640kg i łatwo go postawić na koła spowrotem , hamulce porażka w Seri może i lepsze od kaszlaka bo tarcza przód ale roboty nie robią jak trzeba się z 155 zatrzymać........ ale od świateł do świateł można rwać , leciutki jest , silnik lubi wysokie obroty ( w końcu kopia suzuki , jadą chłopaki w japońcach nikt ich nie dogoni bo kręca do końca ) uwaga tylko na słabe przeguby , ja już 2 razy ukręciłem jak w rytmie boys-figo fago z radia dalco chciałem przyszurać pod kąpieliskiem i mi koło asfalt złapało , dobrze że to koszt 32 zł nowy i wymienić da się pod blokiem ........ kapcia pali jak trzeba tylko koło 12 ciężko o używki opon do gwałcenia , dziki rozstaw śrub 4x112.5 czy tam 4x114 więc pasuje tylko felga od matrixa z kół 13 ewentualnie coś 4x110 na śrubach pływających można kombinować, ja tam cały rok latam na dębicy navigator wielosezonowej 100 zł nówka z transportem pod chatę, wcześniej miałem zimówki ( druty prawie wystawał z letnich i dobrze cisło po lodzie :D ) i w sumie z tyłu zaraz będe miał też zimówki bo tylko przód wymieniłem a łyżka na piaseczku czy szlace korci :D Ja mam tą gablotę 4 lata , jestem zajebiście zadowolony , jedyna poważna wada tego cuda to brak możliwości instalacji legalnego haka do przyczepki .... Z mniejszych wad -gnije jakby parkował w dover koło odprawy promowej , praktycznie próba odkręcenia czegokolwiek w podwoziu kończy się urwaniem i wierceniem ( jeśli jest w czym ) -no to co IZO chyba pisał , trzeba uważać jak go podnosisz lewarkiem żeby drzwi były pozamykane bo potem ciężko zamknąć a byłem świadkiem jak robiłem u mechanika gdzie przy podnoszeniu słupkowcem za uchwyty wahaczy pękła przednia szyba ( w tico ofkorz ) więc po prostu jak przystało na nowoczesny samochód małolitrażowy( tak pisze w książce do niego we wstępie ) ma zmienną geometrię nadwozia no i są plusy i minusy tego rozwiązania :D -żeby wymienić filtr paliwa trzeba kanału -przy baku jest -żeby wymienić tarcze hamulcowe trzeba piastę wyjąć bo jest pod piastą patrząc od koła a nie nad jak np w makaroniarskim gównie -żarówka postojowa z przodu wymaga albo odkręcenia nadkola albo umiejętności penetracji ręką jak rocco sifredi penisem u mnie nie świeci od roku cierpie z tym jak fasola z życia w Bristolu ale auto jeździ....-zarejestrowany na 5 osób a wchodzą 3 , bagażnik bez składania siedzeń mieści 3 4paki i subwoofer do disco polo, pojwmny jest po rozłożeniu siedzeń ale bez , jeszcze jak masz gaz i wozisz koło to lipa jak nowe marzenie yeuopa .....-pod próg deska , zawsze nie ma miejsca na lewarek i jak nie chcesz mieć dziury niczym kibelek w starych pociągach to zawsze przez długą deskę pod cały próg podnosić albo za uchwyt wahacza.....-gaźnik jest gówniany jak gadka fasoli o kalectwie , obecnie prawie nikt nie umie go wyregulować( analizator spalin + wiedza praktyczna i doświadczenie , u mnie jest jeden magik stoi u niego tico jak pod żeraniem w latach 90 .... ) , jest on jakości zapięć rowerowych z poundlandu i jak coś mu jest to nawet szamani indiańscy rozkładają ręce , u mnie kuzyn teraz ma takiego co pali 7/100 przy lekkiej nodze benzyny i już nawet mulder i scully się poddali w poszukiwaniu przyczyny , ja bym cały gaźnik próbował wymienić ale on ciągle oddaje na regulacje i poprawy zero a portfel już w anoreksji, trafiają się i takie co 10/100 biorą w trasie :DNowy z salonu jak koreańczyk na testach dostał 2 kulki ryżu to palił w trasie 3.6-3.8l/100km przy 70-80km/h i 4 osobach..... Silnik w tym aucie jest niezniszczalny , pewnie i bez oleju by chodził , robiłem takiego co miał 530tys na jednym silniku zagazowany woził smażone szczury i coś tam minerala pił ale jeździł , poszedł na złom bo nie było do czego przykręcić wahacza a silnik podobno do buggy trafił :D Drugi miał 100 na jednym pasku rozrządu ( wymiana co 60 tys ) bo rozrząd tam jest podobno przewymiarowy( aczkolwiek jest kolizyjny ) i też śmigał szcześliwy jak magazynier wózkiem w warwickshite Ceny mają takie że za tą kasę dobrze dziwki nie wyłomoczesz a tu masz samochód więc też nie ma co szukać wad w zbieraniu warzywek w bristolu .... podobno najgorzej gniją te z Żerania , VINo zaczyna się od chyba 4UM czy SUM , KLY to rodowity deawoo shippbuliding &heavy industry z kraju gdzie ich rodakom z północy każą jeść chleb zamiast ryżu, tico było jeszcze klepane w Uzbekistanie i chyba na Węgrzech ale one u nas są sporadyczne.... gaz znosi rewelacyjnie , 1 generacja i latem zapominasz o benzynie ( tylko tyle żeby coś w baku było bo pompa paliwa mechaniczna i chodzi od silnika zniszczy się na sucho , chyba że ją wykręcisz i zaślepisz dziurę żeby olej nie leciał ) częściej zajrzeć do regulacji zaworów ( śrubki jak w moto ) no i niestety tłumik gnije okrutnie , najlepiej wywiercić w nim z 1 mała dziurkę będzie furkotać lekko ale będzie spływać woda z niego która się w nim od gazu osadza i i wtedy pożyje jak klod na podlasiu a Stary dyszel ? przestań osiągi na poziomie tico( nie wmówicie mi że taki ax 1.4 lepiej odchodzi , w życiu ) , spanie z akumulatorem w łóżku , a ludzie będą cię brali za pedała albo trana bo torebka damska i lakier do włosów obowiązkowy rano przy -15 , części milion razy droższe i wcale nie są takie niezniszczalne te małe piździelce, to nie 2.0 merola, benzyna i ropa na stacji kosztują to samo i spalanie takie samo po co się męczyć ? Chyba że latasz beczką z opałem albo jesteś operatorem koparki to wiadomo paliwo za darmo bezsens w gazie kupować , bo jak masz kupować opał to gaz i tak taniej wychodzi a nie srasz po krzakach że komendant z rybnika ci teścik na papierek zrobi i pójdziesz do byłych kumpli trynkiewicza na bajer.......... No i uważaj bo yuby pisał że w Warsiawce je kradną , ja czułem że to zajebista gablota ale że aż tak ? We ahmedstadt , le muslime france i innych normalnych krajach to auto nie dostało homologacji więc nie wiem jak będzie jak cię pks rajder zatrzyma Jest eko bo się całkowicie biodegraduje ( razem z kablami elektrycznymi co szybko zobaczysz , nie ma świąt a jest choinka ) , wykonane z materiałów z recyklingu chińskich zabawek i puszek po konserwie cham z uk , a jednocześnie wychodzi naprzeciw spiskowi żarówkowemu -wciąż to bardziej żywotny samochód niż dyszel z DPF........ Edytowane 4 Października 2015 przez michoa Cytuj "... i ujrzal Pan prace nasza i byl zadowolony a zapytawszy o zarobki nasze usiadl i zaplakal..." list Pawla apostola do koryntianmichoa-100% stylistów bez szyku http://miszczua.cba.pl Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rura_ Opublikowano 6 Października 2015 Udostępnij Opublikowano 6 Października 2015 Mój traktor 1,4 HDi pełzacz jara na mieście 5 litrów.. przy przelotach rzędu 3 w jedną i 4 w drugą. nie wiem kiedy się rozgrzewa :).Wlokąc ogon z koniem, gratami, narzędziami i innymi pierdołami skopcił też 5 litrów, przy średniej 120 (nie wiedziałem że jest w stanie się rozbujać tyle :) ), przy pałowaniu ze Szczecina do Gorzowa na S3 ile fabryka dała schlustał 7 (X osoby ważące łącznie koło260 kg ;-) ). Cytuj "O ładnie złożony... O nieźle zapierd..a... O ładna pozycja i dobrze patrzy... O Rura po bułki jedzie..." - Komentarze przy oglądaniu zdjęć z SD ;-) - made by Rufi. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Qadrat Opublikowano 7 Października 2015 Udostępnij Opublikowano 7 Października 2015 W Tico przeżyłem dachowanie, więc chyba jest ok. Kiedyś na pokładzie Tico jechaliśmy w 4 osoby, po wjechaniu w większą dziurę nie dało się otworzyć tylnych drzwi. Po otworzeniu siłowym już nie dało rady ich zamknąć, słupek się odkształcił i drzwi nie pasowały :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.