Skocz do zawartości

Turbo Rider nie żyje.


warhunter
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Podejrzewam że każdy może wymienić z 10 znajomych/kolegów/przyjaciół (i nie mówię tutaj o internetowych znajomościach) którzy przez wypadek na moto są już pod drugiej stronie...

Taa, pińcet.

 

We Wrzesniu zabralem rodzine do Wali, ale ten UK'owski chleb byl naprawde DO BANI ! ! ! :icon_mrgreen:

Aye!!

Why... So... Serious

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podejrzewam że każdy może wymienić z 10 znajomych/kolegów/przyjaciół (i nie mówię tutaj o internetowych znajomościach) którzy przez wypadek na moto są już pod drugiej stronie...

 

Ja akurat mam to szczęście, że wszyscy żyją. Nawet koleś który zapitalał po 200km/h bez kasku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja akurat mam to szczęście, że wszyscy żyją. Nawet koleś który zapitalał po 200km/h bez kasku.

 

Off top: Może warto być Twoim przyjacielem :D

Wysyłane z mojego PCta za pomocą klawiatury

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Taa, pińcet.

 

 

Aye!!

 

Nie, pińcet nie... No to może jakiegoś pecha mam ale ja tylu wymienić mogę... Wszyscy w wieku 17-25 lat, średnio raz na rok. No zresztą to jeszcze zależy w jakim towarzystwie się obracasz... Jak znasz 3 motocyklistow to inna sprawa niż jak "znasz" 50 czy więcej...

Edytowane przez 4jku

Heartstone. Link do założenia konta z nagrodą za aktywację :)

 

https://battle.net/recruit/SGD6NTGVLV?blzcmp=raf-hs&s=HS&m=pc

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo ludzie w tym wieku mają pomysły, które wdrażają. A potem to człowiek zaczyna planować z dwutygodniowym wyprzedzeniem przestawienie komody z jednej na drugą stronę pokoju. Nie wiem, co lepsze... :icon_mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie, pińcet nie... No to może jakiegoś pecha mam ale ja tylu wymienić mogę... Wszyscy w wieku 17-25 lat, średnio raz na rok. No zresztą to jeszcze zależy w jakim towarzystwie się obracasz... Jak znasz 3 motocyklistow to inna sprawa niż jak "znasz" 50 czy więcej...

No "kilku" znam ale to nieco inny przedział wiekowy. Osobiście znam tylko jednego który zginął w wypadku motocyklowym, forumowy Zbig.

Why... So... Serious

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

KaeS, ja może kiedyś zrozumiem, ale Ty musisz się najpierw powtórnie nauczyć wyrażać swoje myśli po polsku w zrozumiały sposób, bo co innego najpierw napisałeś, a co innego później próbujesz wyjaśniać.

 

A w temacie, ja nie odczuwam szacunku do kolesia, po prostu nie wiem z jakiego powodu i dlaczego miałbym go odczuwać. Chciał jeździć niebezpiecznie to jeździł, ustawił sobie poprzeczkę ryzyka jak ustawił, zginął to zginął, bo po prostu taki poziom ryzyka podjął. Gdzie tu miejsce na szacunek? Co takiego w życiu dokonał (lub bardziej na załączonych filmikach z youtube), abym miał poczuć szacunek? Współczucie (takie zwykłe, ludzkie jako reakcja na śmierć drugiego człowieka), ok. Ale żeby zaraz szacunek?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo w Jukeju, na ten przykład, są.

 

Np.Tesco. :icon_mrgreen:

 

 

U Turasa kupisz nawet kiszoną kapuchę, ogórki. Kiełbasę zwyczajną, musztardę a nawet soki Caprio. :buttrock:

MotorcycleStorehouse Dealer.

Wszystko do Twojego amerykańskiego motocykla!

 

Kiedy umrę pochowajcie mnie twarzą do dołu aby cały świat mógł pocałować mnie w dupę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

A w temacie, ja nie odczuwam szacunku do kolesia, po prostu nie wiem z jakiego powodu i dlaczego miałbym go odczuwać. Chciał jeździć niebezpiecznie to jeździł, ustawił sobie poprzeczkę ryzyka jak ustawił, zginął to zginął, bo po prostu taki poziom ryzyka podjął. Gdzie tu miejsce na szacunek? Co takiego w życiu dokonał (lub bardziej na załączonych filmikach z youtube), abym miał poczuć szacunek? Współczucie (takie zwykłe, ludzkie jako reakcja na śmierć drugiego człowieka), ok. Ale żeby zaraz szacunek?

 

 

Staszek chwała Ci za współczucie dla zmarłego a raczej jego bliskich .

Powiedz jak to jest ,że jedni mają szacunek do księdza bo w kielce chodzi ,drudzy szanują nauczycieli , kobiety czy fachowca który naprawia motury za jego wiedzę i umiejętności a Ty dziwisz się że inni motocykliści mają szacun do kolegi który był dobry w tym co pokazywał i robił na drodze .

Wiadomo że jego umiejętności w porównaniu z Tobą to pikuś bo Ty jesteś miszczu a tego nie pokazujesz bo nie jesteś idiotą ani samobójcą.... ale niestety to nie Ciebie mogliśmy oglądać na You Tube....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo ludzie w tym wieku mają pomysły, które wdrażają. A potem to człowiek zaczyna planować z dwutygodniowym wyprzedzeniem przestawienie komody z jednej na drugą stronę pokoju. Nie wiem, co lepsze... :icon_mrgreen:

 

Dobre :icon_mrgreen: i faktycznie nie wiadomo, co lepsze.

 

A wracając do Bohatera tematu, moja Vmax to niewiele ponad 220km/h. W ogóle mnie to nie rajcuje (pewnie dlatego, że jestem już w wieku bardziej skłaniającym mnie do planowania przestawienia komody), ale też nie wydaje mi się, aby to była bardzo duża umiejętność. Jest to raczej kwestia przyzwyczajenia. Prawdziwą umiejętnością jest zatrzymanie się z takiej prędkości (gdyby zaszła taka potrzeba), szybka zmiana kierunku jazdy itp. I sądzę, że takich, co jechali 300 czy więcej pewnie jest wielu, ale niewielu z nich potrafiłoby cokolwiek przy takiej prędkości zrobić.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...