Skocz do zawartości

Kto jeździ Yamahą XJ? ( Yamaha XJ600, XJ900 )


Rekomendowane odpowiedzi

Może być wiele powodów tego dławienia. Najpierw zrób gruntowny przegląd silnika w dobrym warsztacie i potem sprawdż czy sie dławi przy dodawaniu gazu. Powiedz w warsztacie że coś takiego się dzieje. Regulacje, czyszczenie i wymiany powinny pomóc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

OK. Dzieki Sorier, czyli oddaje moto do synchronizacji gaźników i regulacji zaworów. Koszt 300zł. Nie da się tego uniknąć. Pozdrawiam.

 

No to mam jeszcze jedno pytanie. Na serwis jestem umówiony dopiero za miesiąc czasu - zrobię, czyszczenie i synchronizacje gaźników oraz regulacje zaworów. Mój egzemplarz był oddławiany, niestety nie wiem co zostało zrobione i zastanawiam sie czy iglice w gaźniku zostały przestawione z 2 na 3 ząbek, muszę zobaczyć. Zastanawia mnie to bo teraz mam taką sytuację że przy gwałtownym odkręceniu manetki, silnik na chwile się dławi - wchodzi na wysokie obroty z opóznieniem. To zjawisko wystepuje zarówno na postoju jak i w czasie jazdy. Co może być tego przyczyną?

 

swieczki zmien.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja bym powiedział że to własnie objaw zubożonej mieszanki - podnieś te iglice o ząbek i sprawdź jak się jeździ. To prosta robota, sam zrobisz. Synchro gaźników zresztą też jest proste, tylko robienei zaworów płytkowych samemu jest kłopotliwe - bo nie masz płytek (na ogół.. :biggrin: ) ale można pomierzyć luzy, zamówić własciwe płytki i już. Ale, zrobisz jak chcesz!

 

Powodzenia!

Dezinformacja i fake newsy opierają się na tendencyjności w naszym myśleniu. Nie lubimy otrzymywać informacji, które są sprzeczne z tym, jak postrzegamy świat. Wolimy wiadomości, które potwierdzają nasze przekonania. Problem w tym, że wobec takich przekazów jesteśmy mniej krytyczni, więc jeśli dezinformacja będzie zgodna z tym, w co i tak już wierzymy, łatwiej będzie się nam na nią nabrać. Pamiętajmy, dezinformacja ma na celu radykalizację naszego światopoglądu, a nie jego zmianę.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No okazało sie że Mazzi miał rację, zamówiłem wczoraj świece w mojej mieścinie a dzisiaj w południe je odebrałem. Koszt po 18zł. sztuka. Po zmianie, brak jakiegokolwiek dławienia, silnik kręci sie bez zająknięcia. Na serwis jednak jestem umówiony. Dzięki i pozdrawiam.

Jarecki

 

A z tą inwigilacją to Mazzi też ma rację, doświadczyłem tego przy aktywacji konta. Nie podobało mi sie to.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A przyspieszyc przeskoku sie nie da. No i tez nie trzeba. To jest w pełni automatyczne.

A w fazerach da sie :crossy:. Chociaz jest to metoda dosc prymitywna i nie zawsze dziala. Trzeba wbic jedynke i na wcisnietym sprzegle pchac moto do tylu, najlepiej z kolega bo trzeba nabrac troche predkosci, i potem puscic sprzeglo. Aha, jakby ktos chcial probowac to nie biore odpowiedzialnosci za jakiekolwiek szkody :icon_question:

Why... So... Serious

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No okazało sie że Mazzi miał rację, zamówiłem wczoraj świece w mojej mieścinie a dzisiaj w południe je odebrałem. Koszt po 18zł. sztuka. Po zmianie, brak jakiegokolwiek dławienia, silnik kręci sie bez zająknięcia. Na serwis jednak jestem umówiony. Dzięki i pozdrawiam.

Jarecki

 

A z tą inwigilacją to Mazzi też ma rację, doświadczyłem tego przy aktywacji konta. Nie podobało mi sie to.

 

milo mi, ze moje gledzenie przydalo sie do czegos :bigrazz:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam, po długich poszukiwaniach zakupiłem kilka dni temu Xj 600S. Troszke w niej słychac łańcuszek rozrzadu, zwłaszcza na niskich obrotach. Sprawdziłem napinacz, jest na 6 ząbku. Czy jest jakis sposób aby przyspieszyć jego przeskok o kolejny ząbek i tym samym bardziej napiąć łańcuszek? Pozdrawiam.

Jest taki sposób. ja to zrobiłem za pomocą gwoździa. Tak nie pomyliłem się i jaj też nie robię. Jeśli wykręcisz srubę co trzyma sprężynę i w to miejsce wsadzisz pręt o średnicy np 4 mm o dobranej długości to przy wkręceniu sruby usłyszysz jak przeskoczy zapadka. Do tego użyłem właśnie obciętego gwożdzia. Zapadka się nie cofnie. Czyli jak przeholujesz to rozbierasz wszystko i od nowa. W jednym silniku miałem pojedyńczą sprężynę a w drugim były dwie jedna w drugiej. Nie wiem jak powinno być prawidłowo i czy dwie to nie czyjś wynalazek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest taki sposób. ja to zrobiłem za pomocą gwoździa. (...) Jeśli wykręcisz srubę co trzyma sprężynę i w to miejsce wsadzisz pręt o średnicy np 4 mm o dobranej długości to przy wkręceniu sruby usłyszysz jak przeskoczy zapadka. Do tego użyłem właśnie obciętego gwożdzia. Zapadka się nie cofnie.

 

Jak to czytam to wszystkie włosy mi dęba stają ... :/

Mam dla was ANDY i Lime82 lepszy sposób.

Otóż nie luzujcie śruby pod która jest sprężyna, tylko te dwie mniejsz które mocują cały napinacz. Odkręcajcie je równomiernie aż napinacz przeskoczy o 2 - 3 ząbki albo więcej i dokręcacie spowrotem. Na dłużej wam wystarczy taka regulacja i nie trzeba ani kolegi do pomocy w pchaniu do tyłu, ani gwoździ niszczyć.

:biggrin:

Chyba musze cała swoją wiedze na temat mechaniki wyrzucić do kosza ;)

Edytowane przez sorier
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak to czytam to wszystkie włosy mi dęba stają ... :/

Mam dla was ANDY i Lime82 lepszy sposób.

Otóż nie luzujcie śruby pod która jest sprężyna, tylko te dwie mniejsz które mocują cały napinacz. Odkręcajcie je równomiernie aż napinacz przeskoczy o 2 - 3 ząbki albo więcej i dokręcacie spowrotem. Na dłużej wam wystarczy taka regulacja i nie trzeba ani kolegi do pomocy w pchaniu do tyłu, ani gwoździ niszczyć.

:biggrin:

Chyba musze cała swoją wiedze na temat mechaniki wyrzucić do kosza :biggrin:

Myślę że jest jeszcze gorzej. Jesli ktoś przeczyta Twoją radę i zastosuje sie do niej to może sam się pozbawić włosów jak zobaczy efekty.

Zacznę od początku. Jeśli ktoś pyta sie o napinacz to w 95 % słyszy klekotanie i mysli co z tym zrobić. Najprościej jest podpowiedzieć mu naciągnij łańcuch. W najlepszym przypadku nic to nie da bo rozciągnięty jest na full. A w najgorszym bedzie zmuszony do wymiany w przyspieszonym tepie.

A tak na prawdę trzeba najpierw poszukać przyczyny. Łańcuch powinien napinać się sam. Ale bywa że zanim przeskoczy o ząbek trochę pohałasuje. Można mu pomóc ale nie wolno przesadzić. Twoim sposobem można spowodować że przeskoczy nie o jeden o 3 ząbki albo i więcej. Łańcuch napięty będzie nadmiernie, co jest szkodliwe dla niego i wałków rozrządu. W efekcie szykuj kasę na wydatki.

Od czego zacząć ? OD DIAGNOZY. Na ile jest łańcuch wyciągnięty. Można to zrobić odkręczjąc srubę od sprężyny i wyjmując ją. Następnie odkręcamy własnie te dwie śruby o których piszesz i wyciągamy napinacz. DELIKATNIE. Wyciągamy go po to by zobaczyc w jakim połozeniu jest napinacz. W tym momencie wszystko wiemy. Przeważnie będzie w połowie zakresu. Liczymy ząbki i składamy. ale jeszcze bez sprężyny. Wkładamy pręcik metalowy (właśnie ten obcięty gwoździk) i poprzez niego naciskamy na napinacz licząc ząbki które przeskoczy. Przesuwamy o tyle co był ustawiony i popychamy o jeden. Wyjmujemu pręcik, wkładamy sprężynę i nakręcamy nakętkę. Proste.

Jeśli podczas oględzin zobaczymy że napinacz doszedł do końca to mamy na 100% łańcuch do wymiany.

Jeśli będa pytania dodatkowe odpowiem. Robiłem to 2 lata temu ale jeszcze co nieco pamiętam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ANDY czy ty wiesz co to jest ironia?

 

Abstrahując od tego, że twoje napinanie niszczy cały rozrząd (łancuch, ślizgi i koła zębate wałków rozrzady i wału korbowego), to nie moge zrozumieć po co poprawiać mechanizm który działa niezawodnie w bardzo wielu modelach silników? Czy to "poprawianie fabryki" ma jakieś uzasadnienie, poza lepszym samopoczuciem słuchowym użytkownika?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To bez ironii pokaż sposób na sprawdzenie wyciągnięcia łańcucha rozrządu. A z drugiej strony miejsce na pisenie żartów jet na tym forum owszem, tylko w innym miejscu. Pisząc posta musisz się liczyć z tym, że jednak ktoś go przeczyta i może potraktować poważnie. Po to tu zaglądają.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ironia to nie jest żart.

Tak samo jak sposób sprawdzenia i sposób naciągania łańcucha rozrządu, to dwie różne sprawy.

Na sprawdzenie stanu łańcucha rozrządu jest tylo jeden sposób, wymontowanie i zmierzenie jego długosć. Jeżeli łańcuch jest dłuzszy niż iloczyn modułu łańcucha i ilosci ogniw o 2% to łańcuch jest do wymiany. Tak podaja przoducenci. Prostszym sposobem i nie wymagającym wymontowania łancucha jest sprawdzenie na którym ząbku jest napinacz. Jeżeli na jednym z ostatnich to łańcuch jest do wymiany.

Co do naciagania łańcucha to jest to równożnaczne z jego zniszczeniem. Łańcuch zębaty po takim naciagnięciu moze sie zużyć po kilkudziesieciu kilometrach, a nie kilkudziesięciu tysiacach jak normalnie powinien. Znam takie przypadki ekspresowego niszczenia łańcucha, własnie przez te dziwne metody "regulacji".

Radzenie komukolwiek napinania łańcucha gwoździem to chyba ironia z twojej strony, bo nie wyobrażam sobie udzialania komukolwiek tak destrukcujnych rad.

Edytowane przez sorier
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...