Dosiad- pozycja za kierownicą

[ouzo]

Jest jeszcze jeden pluz jezdzenia ze srodstopiem na podnozku - latwiej i szybciej podniesc tylek i przeniesc full ciezar na podnozki.

 

Wczoraj wyprzedzajac na zakrecie (nie slepym) samochod na dosc sredniej jakosci drodze nie zauwazylem, ze na pasie przeciwnym droga nagle sie zapada (dol jaki czy co).

 

Uratowalo mnie tylko to, ze praktycznie cala droge staralem sie odciazac tylek. Moto wpadlo w dol, przez chwile szalalo, odruchowo spialem kolana, tylek sie podniosl (a moze po prostu zostal, a moto spadlo). Tak czy tak po chwili makabry jedyne co musialem zrobic to op..... siebie za glupote.

[Sherman]

Igawron, to fakt - ja praktycznie wszystkie większe nierówności typu tory tramwajowe i dziury przejeżdżam w pozycji "endurowej", co pewnie dość zabawnie wygląda zważywszy na sprzęt. Ale cóż, lepiej wyglądać przez chwilę jak małpa na drążku, niż mieć obite jaja :icon_biggrin:

[tiger666]

No faktycznie ze śródstopiem na podnóżku lepiej sie jezdzi, taka jakby dotatkowa amortyzacja na wybojach, ale w nocy to wole jednak z całą stopą na podnóżku jechać, bo załóżmy sarna wyskoczy to lipa.. ;p

[Motomaniac]

No faktycznie ze śródstopiem na podnóżku lepiej sie jezdzi, taka jakby dotatkowa amortyzacja na wybojach, ale w nocy to wole jednak z całą stopą na podnóżku jechać, bo załóżmy sarna wyskoczy to lipa.. ;p

Przecież i tak hamujesz przednim, a tyłem można sobie potem pomóc. Ułożenie stóp nie ma nic do rzeczy.

[tiger666]

ja zawsze rozkladam sile na przod i tyl (przy awaryjnym), szybciej staje jakby nie było ;D

 

no jak jechalem samochodem to nawet nie zdążyłem zareagowac ;p jakby spod ziemi wyskoczyla, centeralnie na mache

[Nitomen]

ja odkad mam VFR ke walcze z bolacym prawym barkiem ...ale to walka z wiatrakami , juz nie wiem co mam robic aby jezdzic bez bolacego ( a wrecz napi..alajacego prawego barku/lopatki). Odnosze wrazenie ze fajtycznie opieram sie na rekach , ale to jakos tak naturalnie jest...zreszta mzoe ktos cos doradzi po foto jakie mam z jazdy

 

https://plus.google....864080819218818

https://plus.google....864097000797506

http://www.bikepics....ctures/2108826/

 

zauwazylem ze siedze jak by krzywo i prawe kolano prawie dotyka owiewki a lewe ma do niej jeszcze daleko - kazde prostowanie jest nienaturalne i wymuszone) , jak wyprostuje sie i puszcze lewa manete tzn jazda z 1 reka na manecie gazu wtedy przestaje bolec . Tego problemu nie mam na motocykl uz wyprostowana pozycja (enduro , turystyk).

Edytowane 11 Czerwca 2012 przez Nitomen

[rafael]

ja odkad mam VFR ke walcze z bolacym prawym barkiem ...ale to walka z wiatrakami , juz nie wiem co mam robic aby jezdzic bez bolacego ( a wrecz napi..alajacego prawego barku/lopatki). Odnosze wrazenie ze fajtycznie opieram sie na rekach , ale to jakos tak naturalnie jest...zreszta mzoe ktos cos doradzi po foto jakie mam z jazdy

 

https://plus.google....864080819218818

https://plus.google....864097000797506

http://www.bikepics....ctures/2108826/

 

zauwazylem ze siedze jak by krzywo i prawe kolano prawie dotyka owiewki a lewe ma do niej jeszcze daleko - kazde prostowanie jest nienaturalne i wymuszone) , jak wyprostuje sie i puszcze lewa manete tzn jazda z 1 reka na manecie gazu wtedy przestaje bolec . Tego problemu nie mam na motocykl uz wyprostowana pozycja (enduro , turystyk).

Ale masz fajny plecak :biggrin: :biggrin:

Edytowane 12 Czerwca 2012 przez rafael

[Blood]

Dokładnie, ciężko przerzucić uwagę na Ciebie ;P Ciężko coś z tych zdjęć powiedzieć, choć wydaje mi się, że siedzisz za blisko baku, ale to i tak nie wyjaśniało by drętwiejącej ręki

[pa2olo]

A może spróbuj ścisnąć bak kolanami - tak żeby totalnie luźno trzymać ręce - zobacz czy wtedy też drętwieje? Po prostu ściśnij kolana - tak żeby obydwa maksymalnie do niego przylegały - bo skoro masz luz - to opierasz się na rękach.

[Saltus]

może krzywa kierownica ? czy tam clip ony ?

Edytowane 12 Czerwca 2012 przez Saltus

[Nitomen]

dzis troszke posciskalem bak i faktycznie lepiej , aczkolwiek troszke mi nie naturalnie , moto/kiera/clipony proste.

[Blood]

To nie tyle ściskać bak kolanami, co bardziej 'pracować' plecami podczas jazdy. Ciężar ciała powinien spoczywać na plecach i nogach, zamiast na rękach.

[Bimbak]

Nie wiem jak na FI ale na V-tec'u bardzo przyjemnie się balansuje między obciążaniem nóg (i pleców) a ramion. Trzeba to sztucznie prowokować ale po dłuższym czasie będziesz robić to naturalnie. Druga sprawa że jeśli faktycznie siedzisz za blisko zbiornika będziesz zawsze zjeżdżał z kanapy w którąś stronę. odsuń lekko tyłek do tyłu, pokokombinuj z odciążaniem rąk i powinno być lepiej. Dla mnie V-Tec i tak ma zbyt wyprostowaną pozycję i przy jeździe na nierównościach po kilkuset kilometrach plecy bardziej mnie bolały jak po tej samej trasie na GSX-Rze. Wydaje mi się że łatwiej sobie pomagać nogami jadąc bardziej pochylonym niż wyprosotwanym, ale może mi się tylko wydawać ;)

[Sherman]

Jeżeli wszystko zawiedzie, to można spróbować opcji ostatecznej, czyli jechać z większą prędkością. Ja robię trasę wawa-kraków-wawa i kilka razy doszedłem do wniosku, że ciężko jest siedzieć w pozycji "książkowej" przez tyle czasu. Dlatego zdarza się, że z premedytacją nie dociskam baku kolanami, nogi sobie opuszczam z setów, żeby je rozprostować w kolanach i pomykam opierając się przez jakiś czas na łapach. Żeby to było wygodne, to trzeba jechać ok. 150-160 km/h.

[Limo]

Dobry jest patent z oparciem nóg na crash padach jeśli się ma i jazdą "na czopera" :D