Skocz do zawartości

ouzo

Forumowicze
  • Postów

    71
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez ouzo

  1. a takie proste pytanie: na podstawie jakiego przepisu zostane uwalony jesli przejade slalom na sprzegle? Jak ja zdawalem bylo zaraz po burzy. egzaminator kazal leszczowi przede mna rozpedzic sie i hamowac awaryjnie. Skonczylo sie dzwonem i odarciem reki. Jak przyszla moja kolej hamowanie awaryjne zrobilem z 35 km/h z taka dynamika zeby sie przypadkiem nie wyrznac. Zostalem zbluzgany, ze to bylo zadne hamowanie awaryjne. Odszczeknalem sie, ze zarowno predkosc, jak i hamowanie dostosowuje sie do warunkow panujacych na drodze. A jak bede jechac kiedys w miescie i bedzie trzeba hamowac awaryjnie to zahamuje tak mocno jak sie da, a tutaj nie zamierzam. Egzaminator nawet nie wpisal tego jako blad... Co za roznica w jakim stylu egzaminowany przejedzie slalom? Ma przejechac i koniec. To nie gymkhana, nie oceniamy czasu ani stylu przejazdu :)
  2. Pojechalem na trening w Toruniu - opony trzymaja, az po same ranty. Wrocilem na rondo - jest slisko, jednak przy odpowiednim operowaniu gazem slizga sie najwyzej tyl. Stad moja diagnoza: - slaba praca gazem (rondo jest male, na jedynce ER6F ciezko utrzymac plynnosc odwijania) - zimne opony tancza szalenie - brudna nawierzchnia (duzo pylu)
  3. aaa ... macie o mnie dosc niskie mniemane :)
  4. Sherman "TOTR II" widzialem cale :) nie czekam z odkreceniem rollgazu do srodka zakretu. Staram sie dodawac gazu jak tylko zaczne sie skladac. Inna sprawa ze ER6 to twin i kultura pracy tego silnika na niskich biegach jest ... srednia (bardzo czesto "jest gaz", albo "go nie ma i sru", a przejscie miedzy jedna a druga sytuacja jest szarpane). Zdarza mi sie usztywniac rece, ale walcze z tym i tym bardziej mnie to dziwi, ze moto uslizguje sie, gdy czuje, ze mam "luzne lokcie". Sam uslizg nastepuje w dosc poznej fazie zakretu. Rozwiejmy tez inna rzecz: to nie tylko ronda, wystarczy wystartowac ze swiatel i skrecac w lewo w dwupasmowke (dluzszy lewoskret) i mamy to samo. Cisnienie sprawdzone, naciag lancucha raczej tez - w koncu dopiero co zmienialem opony... Co to znaczy "wyplakowac opone" ?
  5. Cisnienie ok, sprawdzane. W przypadku o ktorym mowie nie wynosi mnie (z wynoszeniem w innych przypadkach walcze jak tylko umiem :)). Dzieje sie tak w roznych miejscach. Dojezdzam do zakretu, skladam sie. Moto przez jakis czas jedzie ok. Nie wydaje mi sie, zebym wykonywal jakies nerwowe ruchy. I nagle ziuuut. Krotkie i szybkie. Nerwowe poderwanie, kierowca delikatnie obsrany ze strachu :) Z pewnoscia gubi sie przod - uslizgi tylu znam i przy zakretach 90st w miescie przyjmuje juz z usmiechem :)
  6. Dobijam do drugiego calego sezonu na moto (Kawa Er6f). Dopiero w tym roku pozwalam sobie na odwazniejsza jazde i w koncu zaczelo to przynosic spora przyjemnosc, a nie "troche strasznie, troche smiesznie". Zalozylem nowe opony (Metzeler Z8). Zrobilem na nich juz > 200km i mam wrazenie (jak na swoje marne doswiadczenie), ze kleja sie znacznie lepiej niz stare. Na starych mialem regularne uslizgi tylu w ciasnych zakretach w miescie jak tylko dodalem wiecej gazu. Mam niestety problem. Juz 3-4 razy zdarzylo sie, ze na malym rondzie przy niewielkiej predkosci, a wiekszym zlozeniu przod zaczyna sie uslizgiwac. Dzieje sie tak nawet przy rozgrzanej oponie. (EDIT: predkosc nie jest duza, bo rondo jest ciasne, ale nawet pare km wiecej i zaczyna mnie wynosic na kraweznik, a wiec nie jest wolno w stosunku do ciasnosci zakretu). A wiec a) opona nadal jest niedotarta? Dziwne - tyl trzyma bez problemu b) technika? Kawa Er6 nie ma az takiego buta zebym przeginal z odwijaniem w zakrecie. c) za duze zlozenie? niemozliwe - nadal mam cykora, poza tym na oponie nadal 1.5 cm zapasu... Zapominam o czyms?
  7. jezdze trzeci sezon - odpukac jeszcze nie wyglebilem. zakladam, ze nie liczy sie totalna utrata trakcji w glebokim piachu w lesie (Kawa er-6f to nie jest moto na takie zabawy). Stwierdzilem, ze juz nie ma szansy walczyc, zeskoczylem, podnioslem, pojechalem dalej. przyznam sie jeszcze do 2 prob postawienia moto na nozce bez wyciagnietej nozki. Skoro kola sie nie krecily, to tez sie nie liczy :)
  8. Ja w Poznaniu uczac sie na kat. A w zeszlym roku na placu zrobilem jakies 5h ... i zostalem zapisany na egzamin "bo po co wiecej". Trase egzaminacyjna przejechalem slownie CZTERY razy (jedzie sie ja jakies 20 minut..). Nigdy wczesniej na moto. Instruktor robil wszystko zeby nie wyjechac ze mna na trase jesli choc tylko troche bylo mokro. Od instruktora dowiedzialem sie jak sie rusza i na tym koniec. Na placu nie spedzil ze mna nawet 10 minut - zawsze mial inna jazde na kat. B. Zdalem za pierwszym razem bo egzamin to tez smiech, ale jak wsiadlem na sprzeta, ktorego sobie kupilem (er6f) to przez pierwsze 2 tygodnie dojazdu do pracy na miejsce docieralem z kolką ze stresu... Pierwszy wyjazd za miasto i o malo nie poszedlem na czolowke bo przeciwskret to znalem z ksiazki, ale jakos wyparowal z glowy na pierwszym zakrecie. Takie szkoly z marszu powinno sie zamykac i dawac wlascicielom zakaz prowadzenia podobnego biznesu przez 10 lat.
  9. przerazajaca jest liczba bzdur, ktora sie tutaj wypisuje... Ci ktorzy nie sa pewni odpowiedzi z czystej przyzwoitosci powinni sami sie przejsc na komende i oddac prawo jazdy ...
  10. prawda jest taka, ze najpierw rekawice musisz zalozyc. Wlasnie probowalem kupic sobie rekawice zimowe - gehenna. Koniec koncow jedynym kryterium bylo "no te nareszcie w miare pasuja".
  11. ouzo

    Kask HJC FG14

    rozmiar? pekniety plastik, czy peknieta skorupa? Jesli skorupa to lepiej od razu go wyrzuc do smieci...
  12. sure, sprobuj spojrzec w lusterko jak juz jestes delikatnie skrecony w kierunku zakretu - nic nie zobaczysz ... EDIT: przyznaj sie ile razy spojrzales w miescie w lusterko skrecajac w lewo majac pierwszenstwo?
  13. @stoodent1 teraz pojechales skrotami: 1. Jaka masz podstawe do laczenia "kontrowersyjnosci" leczenia z tym, ze ktos facetowi zle zyczy? Dobrze, ze lecza Walese, clue w tym, by wszystkich leczyli z takim zaangazowaniem. 2. Od kiedy to Kubica leczy sie w Polsce na NFZ? Skad wiesz kto placi za leczenie? Byc moze on sam, byc moze dorzucil sie team, zeby wsadzic go do najlepszych szpitali. Akurat Kubica jest tutaj bardzo zlym przykladem: potrzaskal sie "w pracy" i jako, ze jest wartosciowym "pracownikiem" duzo mozna wydac zeby go w tej pracy znowu zobaczyc.
  14. @milosz-RR, dokladnie, przyklad z mojej rodzinnej miejscowosci: Kobieta na skrzyzowaniu skreca w lewo kulajac sie powoli. W tym momencie z niezla predkoscia wibija sie w jej drzwi kierowcy Jeep zapierdalajacy miastem 120 wyprzedzajacy ja na skrzyzowaniu z wysepkami. Samochod kobiety do kasacji, uszkodzenie kregoslupa, takie tam. Wynik: koles dostaje mandat za wykroczenie. Winna zostaje orzeczona kobieta, ktora nie dosyc ze musi z wlasnego ubezpieczenia zrobic fure, rehabilitowac sie to i jeszcze naprawic Jeepa tego kretyna. Mega idiotyzm, ale co mozna na to poradzic...
  15. nie ulozy sie ... im lepszy kask tym mniej sie ubija. Kupilem na poczatku sezonu Uvexa (tez na zasadzie "ugniecie sie"). Caly kask byl dobry, oprocz policzkow, ktore sciskalo tak, ze nie moglem malo co zebow zamknac zeby sie nie przygryzac. Po czasie NIC sie nie poprawilo. Bedziesz jezdzic i myslec przez caly czas tylko "zaraz zwariuje tak mnie to gniecie". Kask poszedl w odstawke. Kupilem HJC FG-15 i nagle mimo, ze caly kask byl ciasny od poczatku lezal znacznie lepiej. Jak kask jest calosciowo rowno ciasny i nie gniecie w pojedynczych punktach z tylu glowy to jeszcze jeszcze. Jesli wyraznie w danym miejscu jest problem - nie ma szans zeby bylo "dobrze", moze byc najwyzej "znosnie zle". A sprzedawca bedzie wciskac za kazdym razem tak samo. Nasluchalem sie sam tych glodnych kawalkow typu "Shoei sa najbardziej uniwersalnymi kaskami na swiecie. Bardzo dziwne, ze cos Pana gniecie"...
  16. nic tak dobrze nie dziala na sk.... jak pismo od kancelarii prawniczej. Przetestowalismy to w firmie podczas kilku stluczek/wypadkow. Norma jest ze pierwsze wyceny przychodza mega zanizone... Rysunek sytuacyjny boski. Tylko zdjecie motonity wybrales dosc "niefortunnie". "Jechalem bardzo spokojnie w zakrecie 90st. ... na kolanie :)))))))))))))"
  17. Rozumiem i wspolczuje :(, niestety nie zmienia to faktu postrzegania przez policje ...
  18. Nie ma znaczenia po ch... Jakis czas temu truck wiekszych rozmiarow mrugnal mi, zeby mogl zjechac w lewo (jechalem puszka). Pech podwojny (1. marna widocznosc zza ciezarowki, 2. brak rozrysowanych pasow) spowodowaly, ze nie wiedzialem ze obok jest drugi pas. Ledwo wychylilem sie zza ciezarowki strzelil mnie koles osobowka. Efekt: 300 PLN, 6 punktow i zadnego gadania. Policjant (nota bene na moto) spytal tylko 'po co mi pan dupe zawraca? wezwaliscie - bedzie mandat'. Koles ktory we mnie wjechal stwierdzil, ze na moim miejscu zrobilby dokladnie tak samo. I co z tego? Nie ma w polskim kodeksie pojecia "wpuszcze cie", stad tez wszelkie tego typu akcje po prostu rozwiazywane sa zgodnie z istniejacym kodeksem. Kodeks mowi wiec, ze moto wymusilo pierwszenstwo. End of story.
  19. a jakbym wylaczyl silnik i odpychal sie nogami to nadal mnie obowiazuja te same przepisy? Bo w koncu bylby to pojazd napedzany sila ludzkich miesni (rower? :))
  20. jest takie stare powiedzenie: "nie wolno, ale mozna" :)
  21. Nie ma sie co dziwic - remont Alei Solidarnosci. http://www.ztm.poznan.pl/komunikaty/linie-nr-71-72-83-91-235-remont-po-nocnej-jezdni-alei-solidarno-ci/
  22. Niestety musi to udowodnic, co w obecnej sytuacji, przy braku swiadkow graniczy z cudem...
  23. To Was tam kroja w tej Wawce na zatyczkach. W Poznaniu 3M-ki wszedzie po 2 PLN :) Nauczylem sie wozic pare w kazdej kieszeni, ktora tylko mam ... Od czasu jak jezdze w zatyczkach dzieci sie ciesza - jako pokrowca do zatyczek uzywam pudelek z jajek niespodzianek, ktore notorycznie gubie :) Dlugo zastanawialem sie nad zakupem Schubertha. To byl jedyny kask, w ktorym po zalozeniu nagle sprzedawce bylo slychac wyraznie ciszej. Wszelkiego rodzaju Shoei Qwesty nie robily roznicy. Porozmawialem jednak z osoba, ktora Schubertha obecnie ma i stwierdzila, ze jest troche ciszej, ale do "obezwladniajacej ciszy" jest stanowczo daleko i tak de facto to sie rozczaruje. Kupilem kask ponad 2x tanszy i w zatyczkach do predkosci 140km/h mam full komfort - powyzej cos mi delikatnie dudni z lewej strony (nie tyle meczy, co drazni)
  24. Jest jeszcze jeden pluz jezdzenia ze srodstopiem na podnozku - latwiej i szybciej podniesc tylek i przeniesc full ciezar na podnozki. Wczoraj wyprzedzajac na zakrecie (nie slepym) samochod na dosc sredniej jakosci drodze nie zauwazylem, ze na pasie przeciwnym droga nagle sie zapada (dol jaki czy co). Uratowalo mnie tylko to, ze praktycznie cala droge staralem sie odciazac tylek. Moto wpadlo w dol, przez chwile szalalo, odruchowo spialem kolana, tylek sie podniosl (a moze po prostu zostal, a moto spadlo). Tak czy tak po chwili makabry jedyne co musialem zrobic to op..... siebie za glupote.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...