Czy są wśród nas żeglarze?

[Doktor]

Problem z moto-wypadem jest taki że mało bagażu wchodzi. :rolleyes:

 

 

Nie o wypad na motocyklach mi chodziło, raczej o rejs gdzie załogą byliby motocykliści.

[Buber]

To ajrisz tak kombinuje :D

Czemu nie, ja się przymierzam na wrzesień przyszłego roku na Mazurach. Na ten rok limit w maju wyczerpałem....

 

 

 

[Doktor]

Oczywiście, że są:)

Jeśli będą chęci do zorganizowania czegoś-zgłaszam się:)

Pozdrawiam

Pat.

 

Ja z racji praktycznych i własnych upodobań, mogę zorganizować rejs na żaglowcu, praktyczna to taka, że większą grupą praktycznej i taniej jest na żaglowcu, ta samą ilość chętnych aby zmieścić na kilku łódkach, trzeba te kilka łódek wynająć, znaleźć na nie skipperów, na żaglowcu, jeśli nie będzie kadry spośród załogi to dostarczy ja armator albo organizator, kolejna sprawa to odpada organizacja zaopatrzenie i gotowania, to również sprawa armatora, jeśli jesteście zainteresowani to mogę zorganizować taka imprezę na "Zawiszy".

[kiler]

ooo fajny pomysł . chętnie bym się czegoś więcej dowiedział

[Doktor]

Propozycje są dwie dłuższy z odwiedzeniem portów za woda w terminie 18 do 24 wrzesień i krótszy (dużo tańszy) z jednym polskim portem w terminie 27 do 29 wrzesień.

Proszę o zapisywanie się z podaniem, który z wariantów wybieracie, zadecyduje większość.

 

Termin I cena 1250 zł.

Termin II cena 650 zł.

 

Na "Zawiszy" są do dyspozycji 32 miejsca wliczając w to oficerów i starszych wacht.

Oficerów raczej z forum nie zwerbujemy, ale starszych wacht być może się uda, ale o ot nie ma się co na razie martwić, poczekajmy z tym do momentu, aż pojawią się deklaracje od potencjalnej załogi.

[marzka]

Qrcze, że też ja dopiero teraz znalazłam ten temat. Lepiej jednak późno niż wcale:)

Sezon-wiadomo już za nami, ale w razie gdybyście coś organizowali na przyszły to ja bardzo chętnie, bo już zdążyłam połknąć bakcyla. Patentu jeszcze co prawda jeszcze nie posiadam, ale już przymiarki do niego czynię (w zimie teoria, praktyka w maju). Na razie żeglarski, kolejnym etapem jeśli dobrze pójdzie będzie sternik:)

Pozdr.

 

edyt. żeby dopowiedzieć, że na wodach śródlądowych póki co zamierzam bywać.

Edytowane 1 Listopada 2011 przez marzka

[amnezja]

Ja z racji praktycznych i własnych upodobań, mogę zorganizować rejs na żaglowcu, praktyczna to taka, że większą grupą praktycznej i taniej jest na żaglowcu, ta samą ilość chętnych aby zmieścić na kilku łódkach, trzeba te kilka łódek wynająć, znaleźć na nie skipperów, na żaglowcu, jeśli nie będzie kadry spośród załogi to dostarczy ja armator albo organizator, kolejna sprawa to odpada organizacja zaopatrzenie i gotowania, to również sprawa armatora, jeśli jesteście zainteresowani to mogę zorganizować taka imprezę na "Zawiszy".

Na "Zawiszy" kilka lat temu rozpoczynała swoją żeglarską przygodę. Polecam :lalag: Na dobre zabawa zaczęła się przy siódemce. Słowo "zawietrzna" sponsorowało ten dzień :bigrazz:

[Tamka]

Pewnie jest więcej. Ja też lubię wodę i mam patent ISSA. Tyle że nie stać mnie na jacht i dlatego wolę motocykl. Poza tym zawsze przez pierwszy dzień jestem struta jak kot :) Potem juz mi przechodzi

[Daruś]

Ahoj, i jeszcze ja jestem.

[majkelpl]

Tyle że nie stać mnie na jacht i dlatego wolę motocykl.

 

Mam to samo i od lat odwieczny dylemat co wybrac .... zagle czy motocykl.

Mieszkajac na Wyspach moznaby to łatwo pogodzic :lalag:

[filipr]

Windsurfingowcy też się liczą? :)

 

Pozdr.

F.

[Sherman]

No ba... przecież my wiemy najlepiej, co to jest zwrot przez top :)

 

[koroviov]

Wiadomo. Surferzy to tacy motocykliści na wodzie. A jak ktoś katamaranem pływa to nie ma się chyba co przyznawać

[pancur]

sześć błota stóp...

[Gość Saul]

A kitesurferzy?