Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

pol roku mialem ducati hypermotard S moto od przebiegu ok 2300km zaczeło pić olej ja wiem,ze dla zwolennika tej marki to żadna wada tak samo jak straszliwy chrobot suchego sprzęgła.

Albo kochać albo nienawidzić - makaronu nie lubie więc sprzedalem

 

a tak na marginesie osobiscie wole V2 jednak jawiększą frajde z jazdy daje singiel np. :icon_mrgreen: ktm duke

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do Dełu Lanos to akurat życzyłbym sobie i innym, żeby nasze motocykle były tak bezawaryjne jak Lanek...ponad 200tys km i jedyne co się psuło do tej pory to żarówki, które z wiadomych przyczyn kiedyś muszą się przepalić. CO do TLa oczywiście nie ma sensu porównywania tego moto do litrowej rzedówki, kiedyś w WSBK litrowe V2 ścigały się z rzędowymi 750 co jednak faworyzowało Ducati (stąd tyle tytułów mistrzowskich). Druga sprawa to panowie...ilu z nas ściga się profesjonalnie na torze? Komu potrzebne jest urywanie setnych sekund...? Ja latałem TLRem po torze w Poznaniu i bardzo przyjemnie się składał w winkle..oczywiście nie da się tak lekko zacieśnić winkla,czy przerzucić z ucha na ucho jak na cbr600, ale wcale nie odczułem, że to klocek nie potrafiący skręcać..oczywiście że ma nadwagę, ale jak mówię nie ścigam się z innymi tylko latam dla własnej frajdy, na pewno gdybym chciał brać udział w zawodach nie wybrałbym tego motocykla. Moim zdaniem szkoda , że japońce odpuścili segment sportowych V2, miło by było zobaczyć nowe wcielenia TL czy VTR, a tak zostaje tylko niebotycznie drogi (w stosunku do tego co oferuje-patrz ostatnie testy porównawcze w Motocyklu) Ducati czy też drogi i ekscentryczny RC8. Tak czy siak jestem za V2... z racji, że puste mam kieszenie, to Ducata nie kupię, ale wystarczyło mi na SV650S a co pozwoliło na torze w Lublinie nawet połknąć nie jednego litra :)

Edytowane przez cabaniero
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cabanier... stary już jesteś a w plotki i reklamy wierzysz :icon_razz: :icon_mrgreen: ...

A ja też mam puste kieszenie, chodzę w podartych portkach, mięso jadam 1 na tydzień, z buta wystaje dziurawa skarpeta, ale 2 szt .. Ducati mam... ahaha :buttrock:

Zawsze w naszych gazetach wygra albo BMW( bo teraz na fali jest), albo R1 -ka, w zależności od wielkości portfela donatora danego pisma...

Czejen jak masz tyle lat i latałeś Hypermotardem, to już nie żyjesz- gadasz tera z zaświata...ale słusznie zrobiłeś, sprzedałeś...napewno ktoś się nim cieszy lepiej od Ciebie...

Zawsze uważam gości, którzy wiedzą czego chcą i nie wstydzą się mówić, że akurat to im nie pasuje... :notworthy: ..

DR. Artur, aż nie chce mi się pisać, bo to długi temat, i raczej jak będę na emeryturze, to popełnię jakąś Ducatową książkę...może o tym wspomnę.

W skrócie, nie było w firmie Ducati takiego motocykla( z powodów czysto ekonomicznych), który byłby konkurencyjny dla tego rodzaju wyścigów. Kiedyś wystartowali z jednym motocyklem 919, a potem 955, ale zostali oprotestowani,a potem zdyskwalifikowani.

A silniki wybuchały, bo nigdy nie były to motocykle fabryczne, poza tym światem wyścigów, tak samo rządzą prawa ekonomii, zresztą co dobitnie było widać w tym roku, gdzie w Wsbk nie ma oficjalnego fabrycznego zespołu Ducati - proste?

 

Zejdźcie wreszcie z firmy Ducati( nikt przecież na siłę nie ciągnie...), przecież V-ka to i w Buellu, jest i Aprili, i SV-kach, VTR-kach...

Pozdr. J-999 + Paso 750

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiecie co....tyle opinii ilu ludzi i użytkowników(również tych wirtualnych).

Pewnego dnia miałem sposobność dość ostro polatać na jazdach testowych(oczywiście na niemieckich autostradach)w jednym z warszawskich salonów(który nota bene od tego roku jest oficjalnym dystrybutorem Ducati)na 848 Evo.

Heble z 1098 żyleta,zawieszenie bajeczne,prowadzenie....dźwięk i frajda z jazdy maksymalna.Mimo że to sport,pozycja komfortowa :icon_mrgreen:

Jedyne co się w nim zepsuło podczas owej jazdy(miał na liczniku coś koło 800km)to zgubiłem śrubkę-zatrzask mocowania szyby...klapka wlewu została na swoim miejscu :icon_mrgreen: No ale to L-twin ;)

Jak się jeździło?ZAJEBIŚCIE!

Byla to pierwsza przejażdżka na Ducati,i to od razu sportem.Moje doświadczenie jest może skromne,w porównaniu do innych forumowiczów.NIGDY jednak nie jeździłem tak świetnie prowadzącym się motocyklem,heble dosłownie wgryzały go w asfalt,zawieszenie pewnie trzymało drogi,a redukcja z miedzygazem to banan na gębie...i erekcja w spodniach.

Szkoda,że moto było na seryjnych kominach....

 

Ducatisci,wiem co czujecie.....ja jednak odczuwam rowniez frajde z jazdy swoja VFRką.

Kiedyś będzie stało u mnie Ducati,to jest pewne.Jakiś mocny Monster pokroju S4R albo Hypermotard....na glosnych kominach :icon_twisted:

 

P.S

Szkoda,tak jak prawi Cabaniero....ze japonia odeszla od produkcji sportowych V2.Mogło by być ciekawie....

"Pamięć i szacunek dla tych którzy odeszli nagle,pozostawiając nam jedynie wspomnienia.Dla wszystkich tych którzy pomogli mi w życiu a już nigdy im nie podziękuje.Dla tych którzy odeszli tragicznie,mając przed sobą całe życie...na zawsze w pamięci"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja lubię się kłócić (nie w necie) na temat Ducati . Ostatnio w tv leciało o nowej Multistradzie . Mój ojciec pod koniec powiedział - fajne by to było, jakby to japońce zrobili :banghead: Ja mówię - jakby to japońce zrobili to byłoby to gów... U Nas w okolicy nie znajdziesz zwolennika Ducati - same japońce kupione po taniości . Nie doceniają tego, że firmy typu H-D czy Ducati robiło już motocykle, gdy japońce robili jakieś samoloty czy ubrania... ja jakoś tak mam, że do japońca bym nie kupił raczej (chyba ze Sp2, MT-01, TLR) jakiś krótkich klamek, setów, czy innych pierdół. A do takiego Ducati, Buella, Aprilli z wielką chęcią bym kupował różne pierdółki . Mimo, że raczej szybko nie kupię Duca, (jakoś wole na razie Bułkę i H-D) to nigdy nie przejdę obojętnie obok Duca, Triumpha, Apki czy innego ciekawego motocykla ( R1 czy CBR odpada :icon_razz: ) A bronić będę zawszę takich firm, bo z motocyklem z takich firm to można nawet ... pogadać :bigrazz:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dopóki w Polsce stopa życiowa przeciętnego obywatela jest na takim poziomie jakim jest to będziemy kupowali tanie i solidne motocykle i wali mnie z jakiego kraju pochodzi motocykl, czy jest ich 500 tys na rynku, czy 500 sztuk. Nie raz kupno motocykla nawet tego za 6 tys zł to dla wielu ludzi u nas bardzo wielki wydatek i kosztujący wiele wyrzeczeń i dla takich ludzi ta ich japonia ma więcej duszy niż nie jeden Ducat dla nadzianego bubka. I nie ma tu nic do rzeczy od kiedy japończycy robią motocykle, póki co robią to najlepiej... Ducati też robi to dobrze, tylko nie widzę uzasadnienia dlaczego żąda np za model 1098 ok 70 tys zł kiedy pod wieloma względami ustępuje japońskiej konkurencji... oczywiście chodzi tu dla niektórych o prawdziwa fascynację tą marką, związaną z legendą i historią, ale dale wielu o snobizm i lans, bo ich stać, a takie wartości jak osiągi, własności jezdne, użyteczność w warunkach drogowych są nieistotne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

cabaniero wiem o czym piszesz, bo sam jeżdżę motocyklem za 3 tysiące. Nie przejmuję się tym, bo ten japoński motocykl, też jest rzadki( pojemność 920 produkowano 3 lata) i ma 29 lat. Znaczy wszędzie teren gdzie stanie, ale nigdy mnie nie zawiódł tak, abym nie mógł jechać dalej . A byłem nim w tym roku w Chorwacji . Jestem przywiązany do niego, więc go nie sprzedam (bo się też nie opłaca). A że rozrusznik nie zawsze zadziała jak trzeba, a że trzeba oleju dolać bo gubi - nie ważne . Zawstydził już i tak wiele lepszych maszyn . I teraz jak mi Ktoś mówi że mu się motór rozleci jadąc na Słowacje to mi ręce opadają .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

cabaniero wiem o czym piszesz, bo sam jeżdżę motocyklem za 3 tysiące. Nie przejmuję się tym, bo ten japoński motocykl, też jest rzadki( pojemność 920 produkowano 3 lata) i ma 29 lat. Znaczy wszędzie teren gdzie stanie, ale nigdy mnie nie zawiódł tak, abym nie mógł jechać dalej . A byłem nim w tym roku w Chorwacji . Jestem przywiązany do niego, więc go nie sprzedam (bo się też nie opłaca). A że rozrusznik nie zawsze zadziała jak trzeba, a że trzeba oleju dolać bo gubi - nie ważne . Zawstydził już i tak wiele lepszych maszyn . I teraz jak mi Ktoś mówi że mu się motór rozleci jadąc na Słowacje to mi ręce opadają .

 

 

pokłony dla cie przemek 96, znam ludzi co mają sprzęty za dużo dużo $ i jedyna ich atrakcją jest parada w miejscach wysoce odwiedzanych przez tłumy gapowiczów..

motocykl ma być w trasie a nie na wystawie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie doceniają tego, że firmy typu H-D czy Ducati robiło już motocykle, gdy japońce robili jakieś samoloty czy ubrania..

 

 

Ok H-D zgadza sie razem z Triumphem pionierzy motocyklizmu ok 1900roku zaczeli produkcje motocykli ale Ducati wystartował w tych latach co japońscy producenci i chyba zostal lekko w tyle porównywując palete modeli jak i wielkość produkcji,nie wspominając o awaryjności produktów.Myśle,ze zadkość ducati nie jest spowodowana ceną a zdroworozsądkowością kupujących. Popyt na honde w 2009r ok 10 000 000sztuk gdzie ducati oscylowało w okolicach 38000sztuk.Nie prowokujcie wiecej takich tematów bo człowiek nie może sie powstrzymać :rolleyes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znaczy wszędzie teren gdzie stanie....

 

To go chłopie napraw, bo inni się na tym oleju wyp....ją a to że ma 29 lat, to nie znaczy, że musi się z niego lać.

Dbałość o sprzęt też świadczy o właścicielu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Schemat rozmowy osiagnął poziom przedszkolaków: Proszę pani, a on ma gorszy motocykl niż ja-a!

Pozdumowując: Jedyne argumenty przemawiające za danym silnikiem to te o (zbyt) małym, czy miękkim jak kalafior, niskiej samoocenie i podrasowaniu ego, ostatnio nawet o zdrowym rozsądku. A! Jeszcze o kasie było. Plus krążące obiegowe opinie. Baby nie braly udziału w dyskusji, to się nie dwiedziały, że widocznie mają za małe cycki, skoro jeżdżą na Ducati.

 

 

 

 

 

P.S. Nawiązując do powyższych argumentów: Świetne motocykle, te Ducati. ile spraw rozwiązuje zakup takiego!

Fakt, iż jakiś pogląd jest szeroko rozpowszechniony, nie stanowi żadnego dowodu na to, że nie jest on całkowicie absurdalny. Jeśli weźmiemy pod uwagę, że większość ludzkości jest zwyczajnie głupia, należy oczekiwać z dużym prawdopodobieństwem, iż powszechnie panujące przekonania będą raczej idiotyczne niż rozsądne.

Bertrand Russell

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miły kolega podrzucił mnie wczoraj na benzynownie, bo nie zauważyłem kiedy stuknęło mi 130 mil od ostatniego tankowania. było to jakieś cbr 600. wsiadłem ... wysoko, płynnie, delikatnie, grzecznie, nic nie trzęsie, nudno - jak w samochodzie... moje v2 daje jednak więcej radochy.

 

polecam artykuł, choć stary.

 

http://www.motoforum.pl/Magazyn/200613/henne.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...