Mobilaiz Opublikowano 12 Lutego 2009 Udostępnij Opublikowano 12 Lutego 2009 Tak używam zawsze. w ogóle dla mnie parodia, że można nie używać w motocyklach międzygazu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
enZo Opublikowano 12 Lutego 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 12 Lutego 2009 Znaczy ten, zagubiłem się, o jakich skrzyniach rozmawiacie? :icon_eek: To akurat jest mało ważne czy to skrzynia od Stara czy od CBR 1000 RR, i jedna i druga pozbawiona jest synchronizatorów czyli pierścieni zębatych wyrównujących prędkości obrotowe wałków, a w STARZE poprotu bez "ropędzenia" skrzyni z racji jej wielkości i oporów jakie stawia drążek biegu się wcisnąć ręką nie da, w motocyklu olewając międzygaz bieg wrzucimy, co nie oznacza że zrobiliśmy to bez szkody dla skrzyni i "udaru" tym wywołanego. Róznica jest tylko taka że motocykl ma mokre sprzęgło (nie każdy) które zawsze lekko "ciągnie" z racji lepkości oleju znajdującego się między tarczami. Pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomek Kulik Opublikowano 12 Lutego 2009 Udostępnij Opublikowano 12 Lutego 2009 (edytowane) Znaczy ten, zagubiłem się, o jakich skrzyniach rozmawiacie? :icon_eek: Otóż skrzynie w pojazdach samochodowych mogą być synchronizowane lub nie - wiemy to wszyscy. Pojęcia międzygaz i przegazówka są całkowicie zamienne (trafia się czasem termin szpryca gazowa) - zależy od regionu i środowiska, wsjo ryba. Trzeba uporządkować i wyjaśnić zasady i techniki zmiany biegów - czyli analiza: - Brak synchronizacji wymaga od kierowcy operowania gazem, głównie podczas redukcji (dodanie gazu). - W skrzyniach motocyklowych, gdzie w 99% przypadków luz występuje tylko w jednym miejscu (między biegiem pierwszym a drugim) zmiana biegów powyżej tego zakresu odbywa się z biegu na bieg, czyli z pominięciem przejścia przez luz. - W samochodach każda zmiana wiąże się z przejściem przez luz. - W motocyklu skrzynia ma mniejsze masy elementów ruchowych i jest obsługiwana kończyną silniejszą. - W samochodach (zwłaszcza ciężarowych) masy elementów ruchomych są nieporównywalnie większe i obsługiwane kończyną słabszą. - Samochody są w większości przypadków wyposażone w sprzęgło suche, zaś motocykle w mokre. Teraz czas na wyciągnięcie wniosków i podsumowanie. W motocyklu sprzęgło mokre zawsze nieco "ciągnie" dzięki lepkości oleju którym są zwilżone tarcze. Skutkiem tego dodanie gazu podczas wciskania sprzęgła powoduje rozpędzenie wałka sprzęgłowego w skrzyni po wypięciu biegu wyższego lecz przed zapięciem niższego, czyli podczas przejścia z biegu na bieg. Ciągnięcie sprzęgła powoduje, że międzygaz w trakcie wysprzęglania (+ koniecznie preloading) ma sens i jest efektywny. Ponadto stopa działa zdecydowanie i szybko (nie mylić z brutalnym kopaniem). W samochodzie zmiana biegu wiąże się z przejściem przez luz, ponadto sprzęgło suche nie ciągnie, zaś ręka jest słabsza niż noga, co wykreowało następującą technikę zmiany biegu (głównie w dół): - sprzęgło i wyrzucenie na luz (gaz odjęty), - puszczenie sprzęgła i dodanie gazu (stosownie do warunków = wyczucie i wprawa kierowcy) dla rozpędzenia wałka sprzęgłowego, - wciśniecie sprzęgła zanim obroty spadną (żeby wałek sprzęgłowy był rozpędzony) i zapięcie stosownego biegu, - puszczenie sprzęgła ze stosowną do warunków praca gazu: dodanie gdy redukcja służyła poprawie dynamiki lub niedodawanie gdy redukcja służyła hamowaniu. Skrzynia o większych masach ruchomych i większych oporach własnych (choćby na wodzikach i mechanizmie zewnętrznym) obsługiwana słabszą kończyną + sprzęgło "nieciągnące" + każdorazowe przejście przez luz, wymaga redukcji z dwukrotnym wysprzęglaniem (tzw. podwójne sprzęgło) i operowaniem gazem jak w opisie wyżej. Każdemu, kto będzie miał okazję przejechania się Starem 66-660, Lublinem 51, UAZ'em (jedynka i dwójka bez synchronizacji) polecam skorzystać. To jest spora frajda przejechać się ze skrzynią niesynchronizowaną i podwójnym wysprzęglaniem przy redukcji. Mam nadzieję, że mój wywód nieco wyjaśnił i przyczynił się unikania nieporozumień wynikających głownie z różnego nazewnictwa w rożnych środowiskach/regionach. Tomek Edytowane 12 Lutego 2009 przez Tomek Kulik Cytuj kulikowisko.pl www.facebook.com/KULIKOWISKOUwaga!!! Nowa lokalizacja kursów prawa jazdy: teoria: Mokotów-Służewpraktyka: Ursus Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
enZo Opublikowano 12 Lutego 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 12 Lutego 2009 No i dokładnie o to chodziło :notworthy: :lalag: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PrzemekB Opublikowano 13 Lutego 2009 Udostępnij Opublikowano 13 Lutego 2009 Nie powiem, że zawsze ale dość często stosuję. Z własnych obserwacji powiem, że wtedy biegi w mojej GS bardziej "miękko" wchodzą. Pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tmi Opublikowano 13 Lutego 2009 Udostępnij Opublikowano 13 Lutego 2009 [...] Ciągnięcie sprzęgła powoduje, że międzygaz w trakcie wysprzęglania (+ koniecznie preloading) ma sens i jest efektywny. [...] Co to jest preloading? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
konrad1f Opublikowano 13 Lutego 2009 Udostępnij Opublikowano 13 Lutego 2009 UAZ'em (jedynka i dwójka bez synchronizacji) późniejsze (dokładnie nie wiem od którego roku) miały w pełni synchronizowaną skrzynię jeśli chodzi o kończyny to myślę że bardziej ma znaczenie skok dźwigni (co za tym idzie szybkość przełączania biegów) niźli to czy kończyna jest słabsza czy silniejsza Co to jest preloading? dosłownie - przedwłożenie :biggrin: chodzi o to, aby stopa zaczęła całą procedurę zmiany biegu (zanim dotkniesz klamki sprzęgła - wywrzyj nacisk stopą na dźwignię zmiany biegów) aha -i to nie ma trwać wiecznie, nie jeździmy z napięta dźwignią Cytuj Zestaw naprawczy zacisku hamulcowego Brembo BMW R850 R1100 K1200 K100 K1 K1100 https://allegro.pl/oferta/zestaw-naprawczy-zacisku-brembo-przod-bmw-r-1100-850-k-1200-gs-r-rs-s-rt-lt-14830948090 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tmi Opublikowano 13 Lutego 2009 Udostępnij Opublikowano 13 Lutego 2009 (edytowane) Takie coś daje w ogóle cokolwiek?, tzn. "naprężenie" dźwigni zmiany biegów przed wciśnięciem klamki sprzęgła?. Słyszałem o tym pare razy ale wydawało mi się, że chodziło o skrócenie czasu całej operacji zmiany biegu. Edytowane 13 Lutego 2009 przez tmi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jurjuszi Opublikowano 13 Lutego 2009 Udostępnij Opublikowano 13 Lutego 2009 Daje. Bieg wskakuje natychmiast, kiedy tylko może bez uzycia dodatkowej sily noga. Np przy zmianie w górę, jeżeli delikatnie naprzesz na dzwignie i przymkniesz gaz, bieg wskoczy gładko i cicho bez sprzegla. Przy redukcji preloading zdecydowanie poprawia plynnosc przelozen. pozdr Cytuj "Łudududududududududuuuu... Łudududududududduddddd" - Theodor (Zegrze 2010)"Hondy mają taki dziwny dźwięk..." - Autor nieznany (Udrzyn 2010) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Vatzeque Opublikowano 23 Kwietnia 2010 Udostępnij Opublikowano 23 Kwietnia 2010 W ostatnim felietonie pana Potyńskiego czytamy, że działanie - zawarte w tytule tematu - jest bezsensownym i niepotrzebnym. Redaktor mocno je krytykuje, obok kilku innych zjawisk występujących na forach internetowych :wink: Ja zacząłem to stosować po lekturze wywodów Tomasza K. Czy rzeczywiście jest to przerost formy nad treścią? Czy tzw. przegazówka jest niepotrzebna i skrzynka biegów tak samo się zużywa? Kto ma rację więc? Cytuj Szkolenia motocyklowe, Żory Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Macjek Opublikowano 23 Kwietnia 2010 Udostępnij Opublikowano 23 Kwietnia 2010 Ja wiem tyle, ze bez przegazowki nie ma redukcji. A naprawde zajebista jest umiejetnosc plynnego hamowania + redukcja, ktora niestety dopiero niedawno posiadlem. Teraz jazda jest zupelnie inna. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
przemek96 Opublikowano 23 Kwietnia 2010 Udostępnij Opublikowano 23 Kwietnia 2010 Ja staram się robić zawsze przygazówkę . Przyzwyczaiłem się do tego i robię , czuć że moto się inaczej zachowuje z nią niż bez niej . Ale niech fachowcy się wypowiedzą Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zonq Opublikowano 23 Kwietnia 2010 Udostępnij Opublikowano 23 Kwietnia 2010 (edytowane) Mógłbyś podać linka do tego felietonu? P.S. OK już znalazłem, dla zaintersowanych: http://serwisy.gazeta.pl/motocykle/1,56427..._teoretyk_.html P.S. No dobra, to z tego co ja wyczytałem wychodzi, że ten redaktor czepia się terminu "międzygaz", bo podobno odnosi się do innej czynności niż przegazówka. A jeśli chodzi o samą przegazówkę to poddaje w wątpliwość jej wpływ na zmniejszenie obciążenia skrzyni. Nie odnosi się natomiast do samej jazdy, którą niewątpliwie przegazówka upłynnia. Wg mnie nie ma racji, albo nie potrafił do końca opisać co miał na myśli. Prosty przykład, napinacze pasów w samochodach. Jakby pasy były luźne, to byłoby kuku. Człowiek by "uderzał" w taki pas a nie go "pchał". Tak samo z zębami w skrzyni. Edytowane 23 Kwietnia 2010 przez zonq Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Shinigami Opublikowano 23 Kwietnia 2010 Udostępnij Opublikowano 23 Kwietnia 2010 Ja stosuję w pracy i biegi wchodzą bez "walnięcia". Jeśli pominę międzygaz to słychać wpadający bieg, jeśli go stosuję to jest delikatne wejście po cichu albo z kliknięciem. Motocykle nie mają synchronizowanej skrzyni dlatego wg mnie to ma zastosowanie. Co innego samochody, a jesli jest to samochód typowo miejski to w ogóle zrobienie między gazu jest trudne i mija się z celem (próbowałem Nissana Almera 1.5 pomęczyć) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
niwy Opublikowano 23 Kwietnia 2010 Udostępnij Opublikowano 23 Kwietnia 2010 Niestety to jedna z niewielu rzeczy z jaką się z nim nie zgadzam. Cały artykuł porównuje to jednego motocykla. Ale wątpię żeby nie było czuć "szarpnięcia" przy zrzucaniu biegu w Intruderze, właśnie na nim oparty jest cały artykuł. Ja rozumiem słowo "międzygaz" poprzez dodanie gazu między biegami.. sama nazwa wskazuje, "przegazówka" też jest dobrym słowem. Od kiedy zacząłem używać, nie czuję uderzeń w czachę od plecaczka ;) Pzdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.