Następca Yamahy XT 350

[Nitomen]

nie zgodze sie z wami , DR maja wade FABRYCZNA , po pewnym przebiegu tak czy owak glowica do roboty (czy dbal czy nie dbal) , to samo dotyczy skrzyni biegow. Mailem mojego starego KLR-a 650, kolesesie mieli KLR 600 - motopcykle straszliwie dobite , trzymajace sie na drutach , a glowica i walek jak nowe. DR350 ma sucha miske , ale i tak zjadalo glowice , pokazie mi zajechana glowice w XT , KLR - nikt mi nie powie ze XT , TT czy KLR byla uzytkowana bardziej lajtowo , bo widzialem nie jedna utopiona w blocie. Dziwne ze tylko w DR slyszy sie o glowicy , mimo ze nie tylko DR ma walek lozyskowany slizgowo.

Edytowane 16 Stycznia 2010 przez Nitomen

[murdoch2]

nie zgodze sie z wami , DR maja wade FABRYCZNA , po pewnym przebiegu tak czy owak glowica do roboty (czy dbal czy nie dbal) , to samo dotyczy skrzyni biegow. Mailem mojego starego KLR-a 650, kolesesie mieli KLR 600 - motopcykle straszliwie dobite , trzymajace sie na drutach , a glowica i walek jak nowe. DR350 ma sucha miske , ale i tak zjadalo glowice , pokazie mi zajechana glowice w XT , KLR - nikt mi nie powie ze XT , TT czy KLR byla uzytkowana bardziej lajtowo , bo widzialem nie jedna utopiona w blocie. Dziwne ze tylko w DR slyszy sie o glowicy , mimo ze nie tylko DR ma walek lozyskowany slizgowo.

 

Idąc Twoim tokiem KAŻDA DR sie sypnie? Jaki to przebieg, ktoś to określił? Chyba nie do końca. Głowicę w dr zrypaną raczej bezcelowo jest regenerować a mimo to jest całkiem spora rzesza zadowolonych użytkowników dr-ek, którzy latali kilka sezonów i to nie nowymi sprzętami - bo o takie dziś trudno. I sprzęty dalej latają. Jak jest dużo moto na rynku to i zdarzają sie zonki, no nic nie jest doskonałe. Passatów jest jak psów i też sporo sie sypie, ale jeszcze więcej robi potężne przebiegi bez zająkania. Czy to znaczy że one też mają wszytskie pewną wadę fabryczna?

Ja nie mam zamiaru nic udowadniać ani wmawiać ci, że jest inaczej niż uważasz. Ale na drugim begunie tego jakiegoś odsetka padniętych głowic czy skrzyn o których pioszesz jest duuużo więcej bardzo twardych i długowiecznych sztuk.

 

Pozdro

 

[Arni]

W swoim XT mialem akurat głowice dobrą, ale widziałem jednego ktorego wałek nosił ślady przytarć na bieżni. Nie ma raguły - nie zawsze musi sie sypnąc to co akurat wszyscy wymianiaja jako wada fabryczna.

[szramer]

Witam,

 

Jako że perfidnie skradziono mi XT350 muszę znaleźć następcę.

 

ja niewiem czemu niechcesz xt600?? chyba niema lepszego bezobslugowego motocykla, ja jestem w polsce raz na rok moze poltora , podchodze skopa przywale 3x pali smigam 2 tyg zucam w kat i zapominam...

i tak co roku :lalag:

[Nitomen]

bo ma byc lekki szramciu , nie kazdy jest postury duzego negroida jak ty :P

[jjank]

a czemu nikt lc4 600 lub 400 nie proponuje?

[włochatyDR]

nie zgodze sie z wami , DR maja wade FABRYCZNA , po pewnym przebiegu tak czy owak glowica do roboty (czy dbal czy nie dbal) , to samo dotyczy skrzyni biegow. Mailem mojego starego KLR-a 650, kolesesie mieli KLR 600 - motopcykle straszliwie dobite , trzymajace sie na drutach , a glowica i walek jak nowe. DR350 ma sucha miske , ale i tak zjadalo glowice , pokazie mi zajechana glowice w XT , KLR - nikt mi nie powie ze XT , TT czy KLR byla uzytkowana bardziej lajtowo , bo widzialem nie jedna utopiona w blocie. Dziwne ze tylko w DR slyszy sie o glowicy , mimo ze nie tylko DR ma walek lozyskowany slizgowo.

Widziałem klr 250 rozebranego, głowicy to juz tam w ogóle nie było, tylko pozostałości...

Kazdy ma swoje zdanie, ja mam drugą dr, sprawdzałem wałki, wszystko jest miodzio, ma ponad 50tys km.

Suzi rządzi :buttrock:

 

Proponuje XR 600.

[rafael]

Za 6 klocków jak poszukasz to gas gasa ec albo ktm exc kupisz. Huske WR też byś dorwał w tej kasie

[Shinigami]

KLR 250 nie polecam, trzeba go pieścić bo inaczej będzie jak z DR.

 

Ale za to KLX 300R zbiera pozytywne opinie i mawiają, że ma kopa :wink: Sam miałem KLR z tłokiem podnoszącym sprężanie i miał trochę ponad 30 kucy (wersja z 86 otwarta) także tutaj opinia publiczna raczej się nie myli :crossy:

 

XR400 za 6kafli raczej się nie znajdzie, minimum 7000 jak szukałem po allegro. KTM też ciężko i części kosztują swoje.

 

Ale jakbyś się na prawdę zaparł i szukał czegoś wypicowanego, wychuchanego i tak dalej to pojawił się taki rodzynek

 

http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=M1624767

 

Oczywiście cena adekwatna :D

Edytowane 17 Stycznia 2010 przez shiningami

[jjank]

z ceną tej xl350 to gosciu jednak lekko przesadził, za tyle mozna miec xr400 10 lat nowszą

 

co do niewysilonych 4t 250 to ja bym odradzał, to nie jedzie, zresztą stare 350 tez szału nie robi, ale to autor pewnie juz to wie więc nie wiem po co dalej szukać takich sprzętów, ja bym mierzył w 600tki (xr,tt,lc4)-mają podobne mozliwosci wiec kierowałbym sie tylko stanem

[rafael]

KLR 250 nie polecam, trzeba go pieścić bo inaczej będzie jak z DR.

 

Ale za to KLX 300R zbiera pozytywne opinie i mawiają, że ma kopa :wink: Sam miałem KLR z tłokiem podnoszącym sprężanie i miał trochę ponad 30 kucy (wersja z 86 otwarta) także tutaj opinia publiczna raczej się nie myli :crossy:

 

XR400 za 6kafli raczej się nie znajdzie, minimum 7000 jak szukałem po allegro. KTM też ciężko i części kosztują swoje.

 

Ale jakbyś się na prawdę zaparł i szukał czegoś wypicowanego, wychuchanego i tak dalej to pojawił się taki rodzynek

 

http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=M1624767

 

Oczywiście cena adekwatna :D

za 7,5 klocka to z włoch albo od angoli DRZ sprowadzisz w nienagannym stanie :biggrin:

[JACA]

Też bym Ci proponował XR 400 bo po opisie wygląda na to, że byłby to strzał w dziesiątke ale tak jak piszą poprzednicy, 6000 to baaardzo niska granica by kupić coś sensownego, dlatego też w tym wypadku wszystkie warunki idealnie spełnia DR'ka 350 moim zdaniem.

 

Co do głowic to problem pojawiał się często i również mi ale u mnie było to spowodowane błędami poprzednika, które dopiero wyszły po uszkodzeniu - do tego momentu DR'ka jeździła idealnie. Moja Druga DR'ka przeżyła dużo u poprzedniego właściciela i u mnie ale jeździ dalej i sprawuje się bardzo dobrze u obecnego właściciela a dalej ma fabryczną głowice. Pilnujesz zaworów i oleju i jeździsz. Jeśli o mnie chodzi to uważam ten motocykl za niezawodny, tani w eksploatacji, ma duże zaplecze części używanych jak i nowych.

 

Głowica w DR'ce to tak samo jak walące się skrzynie w WR'kach, strzelające zawory w CRF'kach i sypiące się łożyska i korbowody w KTMach. Jedni mają pecha i strzeli a inni przejeżdża paredziesiąt tysięcy km i nic. Źle zadbasz - sypnie się, masz pecha - też się sypnie.

[rispekt]

Podbijam - XR 400. Nie miałem ale jeździłem w grupie gdzie gość to katował. Podziwiałem ten motocykl. Kumpel łaskę robił, że benzyne wlewał a to jeździło posłusznie jakby się go bało. Jeśli podołałbyś finansowo to rządzisz :flesje: .

[crossmen7]

Tak,XR 600 i 400 to legendy enduro.pewnie w dobrych rękach nie jeden nowy sprzęt zaskoczy.Co do 400 to mało na rynku i ciężko trafić na dobry egzemplarz,a różnica między 600 jest nie wielka więc proponował bym 600.Kiedyś mialem exc 525 jezdził z nami gość na XR 600 z 89 r nie odstępowal nas na krok.Miał więcej doświadczenia w terenie ale sprzęt mu nie przeszkadzał.Wielki szacun.

[Nitomen]

400 jest poreczniejsza ( wezsza , krotsza . lzejsza) i ma udoskonalony przedni zawias = kilka modyfikacji silnika pod katem szybszej i latwiejszej obslugi ,ale niestety slabsza , na XR 400 gosc razem z endurakami typu EXC przejechal kilka lat temu enduroromanie. No ale jak pisano kasa... poszukaj 600 ( najlepiej po 89 na dwoch tarczach i regulowanym przednim zawiasie) - przejedz sie i zobacz czy ci pasuje.