Skocz do zawartości

Mit o bezpieczniejszym wyprzedzaniu szybszym motocyklem


BartekG
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Ja twierdzę że argumenty autora mają sporo racji.

 

Moim zdaniem niebezpieczna jest przede wszystkim różnica prędkości (i na plus i na minus) z pojazdami obok. Natomiast samo wyprzedzanie powinno być jak najszybsze dla pojedynczego auta, ale dla kolumny to inna bajka.

 

Oczywiście - moc pojazdu i jego zdolność do ucieczki w sytuacji podbramkowej też jest ważna, ale można mieć i jedno i drugie.

 

Pytanie kontrolne: dlaczego więcej wypadków zdarza się na sportach, a dużo mniej na czoperach? Przecież chyba nie przez kolor pojazdu, długość brody lub wielkość brzucha kierującego.

 

Moim zdaniem - każdy kto argumentuje, że im szybciej tym bezpieczniej jest głupcem, który (o ile jeździ jak mówi) zrobić sobie może kuku to raz, a dwa - nie potrafi powiedzieć wprost

tylko że niby tak bezpieczniej. To coś jak z głośnymi wydechami - też sie je podobno ma bo bezpieczniej - sratatata - Lans - o to chodzi.

 

Wszyscy jednak wiemy że motocykle są niebezpieczne, ale też o to w tym chodzi.

Edytowane przez krycek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pytanie kontrolne: dlaczego więcej wypadków zdarza się na sportach, a dużo mniej na czoperach? Przecież chyba nie przez kolor pojazdu, długość brody lub wielkość brzucha kierującego.

 

A ja sadze ze to wlasnie przez brode. Ktos kto dosiada choppera, cieszy sie inaczej z jazdy niz na scigaczu.

 

Ps. Wyprorokowalem przyszlosc tego tematu :D

Ps2. Szkoda ze w Oczyszczalni nie mozna pisac :bigrazz:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Pytanie kontrolne: dlaczego więcej wypadków zdarza się na sportach, a dużo mniej na czoperach? Przecież chyba nie przez kolor pojazdu, długość brody lub wielkość brzucha kierującego.

 

 

Bo większość sportów biorących udział w wypadkach ma seryjne wydechy i sprtowo turystyczne gumy.

 

I JEŹDZI ZA WOLNO, bo jakby jeździli szybciej byliby mniej niebezpieczni, bo przebywaliby w strefie niebezpieczeństwa znacznie krócej. :bigrazz:

 

Poza tym większość jeździ w dresach i kupuje na pierwsze moto litra. Normalnie dawcy!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zawsze, ale to ZAWSZE jak wyprzedzam na moto kilka puszek jednoczesnie to jade przy lewej krawedzi jezdni. Po pierwszej sytuacji, w której w czasie kiedy wyprzedzałem, obudził się jakiś kierujący i też postanowił wyprzedzać, nie patrząc czy już ktoś inny tego manewru nie rozpoczął i do dzwona dużo nie zabrakło, przyjąłem taką właśnie taktykę. Taktyka skuteczna (moim zdaniem) pod warunkiem, że nie ma dróg poprzecznych nawet podporządkowanych.

 

 

Jadac przy lewej krawedzi szansa zobaczenia Cie w lusterku (jesli kierowca oczywiscie w nie patrzy) jest mniejsza, a wtedy prawdopodobienstwo wyjechania puszki na Twoj pas wieksze.

Z drugiej zas strony bedac dalej od pojazdu masz wiecej czasu na podjecie jakiejs decyzji.

 

Ponoc jest taka zasada, ze jak nie widzisz twarzy kierowcy puszki w jego lusterku to wtedy on tez Cie nie widzi

 

Pzdr

baner.jpg
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Ponoc jest taka zasada, ze jak nie widzisz twarzy kierowcy puszki w jego lusterku to wtedy on tez Cie nie widzi

 

Pzdr

 

STOP!

 

Widzę że temat jest rozwojowy, więc proszę moderatorów aby poczekali ze śmietnikiem :buttrock:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...