Skocz do zawartości

Jak zachowujecie się w podobnej sytuacji


arek74
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Po pierwsze mało mnie to interesuje.

Po drugie jakich wszystkich - tych wszystkich którzy myślą jedyną słuszną myślą , tych "prawdziwych" motocyklistów. Widzę że powstaje tutaj forum wzajemnej adoracji - jak zap***dalasz po mieście w dupie majac wszystko i wszystkich, agresja reagujesz na każdy przejaw dezaprobaty skierowanej przeciwko tobie, nie trzymasz afektu to jesteś cool, super, i jesteś w klubie królika - jak masz poglądy trochę bardziej normalne - to już wszystkich wkurzasz?

.......

 

Rozumiem to że widzisz ofiary wypadków ratujesz ich itd. ale Twój pogląd jest taki:

 

- ZAWSZE JEŻDŻĘ PRZEPISOWO - moim zdaniem gówno prawda,

 

- KTO JEDZIE 150 km/h i więcej to ma nasrane we łbie i igra ze śmiercią - wszytko zależy gdzie, w jakich warunkach, jakie ma się umiejętności itd. wiem wiem, zaraz napiszesz że nie jednego takiego mądrego co wszytko wie wsadzałeś w worek, To co powiesz w takim razie że na większości Niemieckich autostrad nie ma ograniczenia prędkości ?? czy wszyscy co jadą tam na LEGALU to potencjalne żywe trupy ??? Czy my jadąc na drodze 2 pasmowej na "NIELEGALU" 150 km/h jesteśmy bardziej trupy niż oni 200 km/h na legalu ???

 

- KAŻDY KTO TU NAPISAŁ ŻE ZDARZA MU SIĘ PRZEKRACZAĆ PRĘDKOŚĆ TO po*eb I PRĘDZEJ CZY PÓŹNIEJ TRAFI NA "TWÓJ STÓŁ" - a no też gówno prawda, niektórzy nie trafią nigdy, inni bardzo szybko czy to kwestja szczęścia ?? A może radia Maryja ??

 

- WSZYTKO TO NASZA WINA - bo przecież mogliśmy jechać PRZEPISOWO i napewno byłby czas na zatrzymanie i uniknięcie wypadku - napewno ?? a jak ktoś wyjedzie 5 m przed nami a droga hamowania z 40 km/h wynosi 15 m to co ???

 

 

I teraz pytanie pomocnicze - dlaczego zdecydowałeś się na zakup moto skoro z założenia to narzędzie o wiele bardziej niebezpieczne niż SUV z bilionem poduszek powietrznych, nawet słabe moto przyspiesza jak nie jeden samochód sportowy, jazda powolna motocyklem jest również niebezpieczna bo nawet przy 50 km/h przy zderzeniu bocznym i tak nie masz szans na przeżycie i wiesz jakie są skutki tych wszytkich wypadków ?? Tylko nie pisz że Ciebie to nie dotyczy bo Ty NAPEWNO nie będziesz miał wypadku bo jeździsz pezepisowo, urzejmie itd. nie to co MY - DAWCY i po*eby. bo sam wiesz najlepiej że pewna jest tylko ŚMIERĆ i PODATKI :bigrazz:

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tomgor, kiedyś napisałeś, że "problem w tym, że ja nikogo nie obrażam" (to są Twoje słowa). Już dawno to robisz. Niestety. Owszem, nie jest to forum o akwarystyce, numizmatach, czy kulinariach.

Ostra wymiana zdań, pyskówki, obrona własnego zdania będzie zawsze. Nie wychowuj na siłę, bo nie zrobisz z tego forum "społeczeństwa obywatelskiego" wg własnej idei. Daj żyć innym, nie wrzucając do jednego wora "debile, cwaniacy, egoiści", itp. Nikt za to ręki Ci nie poda. Więcej jadu w Twoich postach niż u tych, których naprawdę ma prawo czasami krew zalewać z nerwów w danej sytuacji. Myślisz, że tu wszyscy wiecznie chodzą i szukają, komu dać w ryj albo jak oszukać fiskusa, złamać prawo, czy tym podobne rzeczy, które przewijają się w dyskusjach? Dobrze wiesz, że to bzdura i tak nie jest. Jesteś z Warszawy, na forum od roku. I mam wrażenie, że niewiele osób poznałeś w realu stąd, a na pewno nie tych, na których naskakujesz.

A szkoda. Bo inteligentny facet jesteś, tylko chyba parę stopni za nisko dla Ciebie stoją niektórzy. Takie wrażenie. Ech...

nie

 

M.G.S. - jesteśmy otwarci jak inkunabuł w gablocie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tomgor...

 

weź urlop.

proszę.

 

...nie, nie, zdecydowanie dłuższy.

 

wyjedź gdzieś, odpocznij.

zapomnij o pracy, forum, wypadkach, żonie, sasiedzie, psie, Yubym /niepotrzebne skreślić/

 

wrócisz, napiszesz:

'hej! potrzebowałem tego! zmieniłem się, choć poglady mam te same, jestem mniej sfrustrowany, przepraszam za namolne molestowanie, pozdrawiam wszystkich i zaczynam pisać na trzeźwo'

my Ci odpiszemy pozdrowieniem wiśniewskiego, kfiatki wyrosną na forum, a liczba bezpiecznie jeżdżących motocyklistów wzrośnie lawinowo.

 

bo póki co,

robisz krecią robotę w temacie bezpieczeństwa na drogach na tym forum.

 

...no chyba że bierzesz ciężką kasę [uczciwie zarobiona] od lobby wykolejeńców drogowych :evil:

 

 

ps.

eee.. sorry Yuby, kolejność przypadkowa, nie bierz do siebie :wink:

s*am na polityczną poprawność

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Proponuję tym, którzy mają problem z opanowaniem emocji na drodze do udania się na terapię. Chamstwa na drogach mamy już dostatek, jeszcze nam burd potrzeba. Co kto pojedzie za granicę to po powrocie słyszę: "Ty... jak tam się bezpiecznie jeździ, motocykliści są lubiani, przepuszczali mnie w korku itp" A u nas co? Urywanie luster, pyskówka, spychanie z drogi itd. Dziki zachód pełną gębą.

Jedno jest pewne - tego stanu nie rozwiąże przemoc.

Illusion śpiewał w jednezj ze swoich piosenek: "przemoc rodzi przemoc".

Amen

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- ZAWSZE JEŻDŻĘ PRZEPISOWO - moim zdaniem gówno prawda,

Prawda , jak już wiele razy pisałem nie jeżdżę przepisowo - ale tym się nie chwalę bo uważam że nie ma czym, to że jeżdżę szybciej to przejaw mojej głupoty i tyle ale nie powód do chwały

- KTO JEDZIE 150 km/h i więcej to ma nasrane we łbie i igra ze śmiercią - wszytko zależy gdzie, w jakich warunkach, jakie ma się umiejętności itd.

mówiłem o mieście nie o autostradach. zresztą jak już ostatnio pisałem - jeździjcie sobie jak chcecie już mnie to nie obchodiz

- KAŻDY KTO TU NAPISAŁ ŻE ZDARZA MU SIĘ PRZEKRACZAĆ PRĘDKOŚĆ TO po*eb I PRĘDZEJ CZY PÓŹNIEJ TRAFI NA "TWÓJ STÓŁ" - a no też gówno prawda, niektórzy nie trafią nigdy, inni bardzo szybko czy to kwestja szczęścia ?? A może radia Maryja ??

No i całe szczeście. Ja to NIKOGO ale to NIKOGO nie chciałbym widzieć na stole operacyjnym. To że ktoś tam trafia to dlatego że albo miał pecha i wypadek albo jest ciężko chory. Każda operacja dla chorego to ból, strach. I oby wszyscy jeździli jak najbezpiecznej i jak najdłużej

- WSZYTKO TO NASZA WINA - bo przecież mogliśmy jechać PRZEPISOWO i napewno byłby czas na zatrzymanie i uniknięcie wypadku - napewno ?? a jak ktoś wyjedzie 5 m przed nami a droga hamowania z 40 km/h wynosi 15 m to co ???

nie wszystko bo to niemożliwe. Ja jednak twierdzę żę połowę wypadków możnabyłoby uniknąć - i to niezależnie od winy kierowcy czy motocyklisty. Znam motocyklistów którzy przejeżdżają 5-10 tys i nie mają sytuacji podbramkowych a znam takich co mają je kilka razy w tygoniu - o czymś to świadczy.

Tylko nie pisz że Ciebie to nie dotyczy bo Ty NAPEWNO nie będziesz miał wypadku bo jeździsz pezepisowo, urzejmie itd. nie to co MY - DAWCY i po*eby. bo sam wiesz najlepiej że pewna jest tylko ŚMIERĆ i PODATKI :bigrazz:

to akurat jest pewne i wiedz dobrze, że mam pełną świadomość że to może dotyczyć także mnie. Dlatego też wraz z zakupem motocykla zakupiłem polisę na życie - bo ja zostawiam rodzinę, która w razie czego będzie musiała sobie poradzić sama.

Grass - podaj post w którym obraziłem kogokolwiek - no może poza ostatnim /ale tam zostałem już sprowokowany/

Odnoszę wrażenie żę forum gromadzi jednak osoby o podobnym typie zachowań i przekonań. Jak przeanalizujesz kto jest naprawdę aktywny to będzie jakieś 10-20 osób - tak stale i są to te same osoby o pewnych konkretnych poglądach na świat. Ja po prostu nie należę do kumpli królika i nie zależy mi na tym aby załapać się do tego grona i nie będę tutaj nikomu nadskakiwał.

Mam swoje poglądy, które są stałe i wbrew temu co sądzicie nie są to jakieś dewiacje i coraz więcej ludzi ma takie podejście do życia i prawa.

Nie będę zapier*alał po mieście,nie będę tłukł kierowców ani rozpierdalał lusterek ani kopał samochodów bo takie zachowania uważam za chamskie - i jest to moje zdanie

Do berta - jestem po urlopie i naprawdę nie jestem żadnym frustratem i nie muszę na drodze nikomu nic pokazywać

Aby nie dawać wam więcej satysfakcji postanawiam zawiesic swoje konto forumowe i nie przekonywać was już do moich racji

zadowoleni?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podoba mi się pomysł Candlekeep.. Kciuk w dół! Wyraz dezaprobaty i stoickiego spokoju. Po co naparzać sie z idiotą?

Tylko że to nie chodzi o kciuk, tylko piąty palec. I oznacza mniej więcej to samo, co Whiplash pisał o rośnięciu :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

offtop cd.

 

za krótko, Tomgor, za krótko :bigrazz: [niech to bedzie cierpko-smutny uśmiech]

 

i [del]

... już nic.

bo za dużo liter na 18 literę alfabetu było w reszcie wypowiedzi, i po co?

 

jeśli, jak piszesz to nie frustracja [mam nadzieję że jednak tak] tylko standard u Ciebie, to naprawdę, szczerze radzę, poluzuj trochę w kroku, bo ci nabrzmiałe krwią jaja kieszonką na prezerwatywy wyjdą, albo pies sąsiada nie wytrzyma napięcia i skoczy z okna.

Jurjuszi miał rację z tym rozumieniem słowa pisanego, ja bym do tego jeszcze dodał słówko 'nadinterpretacja' [i parę innych].

może to dobry pomysł dać se wolne od forum na jakiś czas, wyjdzie Ci na zdrowie.

 

zadowoleni?

nie dawać nam więcej satysfakcji??? :icon_eek:

 

o czym ty, q... ???

myślisz że ludzie na forum nic innego nie robią tylko patrzą co też Tomgor napisze żeby po nim pojeździć?

HALLO! tu ziemia, wracajcie Kolego Tomgor!

 

 

 

...zadowoleni :evil:

...qrwa :evil:

a z czego to niby, qrwa???

raczej zdegustowani [przynajmniej ja]

 

qrwa... :banghead: :banghead: :banghead:

 

 

ps.

...i pomyśleć że mamy zbieżne poglądy w kwestii bezpieczeństwa, zachowania na drodze i pewnie paru innych spraw. ale za sposób ich przedstawiania muszę ci napisać tak: :lapad:

 

trochę szkoda, bo koniec końców niegłupi z Ciebie człek i Ważną Robotę robi. tylko te spodnie... :rolleyes:

 

 

--------

przepraszam za offtop i jednak za dużo '18', ale nie umiałem inaczej. mea culpa.

 

w temacie:

...już wszystko zostało powiedziane.

tak jak inni napisali: ignorować. to najlepsza metoda na chamstwo.

s*am na polityczną poprawność

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po pierwsze mało mnie to interesuje.

[...]

nie pozdrawiaj nie potrzebuje twoich pozdrowień - jak mnie obrażasz to później wypchaj się z pozdrowieniami

No właśnie widzę jak mało Cię to interesuje. Jak mnie coś nie interesuje to nie smaruję długaśnych postów na ów nieinteresujący mnie temat i nie strzelam fochów. Zdecyduj się zatem.

A że adorują się osoby podobnie myślące, czujące itd (wg Ciebie bezmyślni debile) to chyba normalne zjawisko. A tak BTW ja wcale nie zapie**alam 200 po mieście. :bigrazz:

 

pozdr

"Łudududududududududuuuu... Łudududududududduddddd" - Theodor (Zegrze 2010)

"Hondy mają taki dziwny dźwięk..." - Autor nieznany (Udrzyn 2010)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tam wolę komuś przyj...... :bigrazz:

Macie wenę do pisania, Juri całuję mocno.

Ja Ciebie również. Kładę się już. Dobranoc :biggrin:

 

pozdr

"Łudududududududududuuuu... Łudududududududduddddd" - Theodor (Zegrze 2010)

"Hondy mają taki dziwny dźwięk..." - Autor nieznany (Udrzyn 2010)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolego bert, lepiej bym tego nie ujął.

Czytałem już wyczyny tomgora w temacie "Nie wytrzymałem" i z każdym kolejnym postem nasilała się myśl- gość może ma rację, ale jest niesamowicie męczący i nachalny z trąbieniem swoich poglądów wszem i wobec obrażając i wyszydzając kogo się da.

 

Tomgor, przykro stwierdzić, ale wykazujesz typowe cechy trolla internetowego, ostatnie zagranie z "zawieszeniem konta" jest po prostu żenujące i dziecinne. I tak wiemy, że będziesz zaglądał do tych tematów.

Tutaj przejrzysz się, jak w zwierciadle http://pl.wikipedia.org/wiki/Trollowanie

 

Czasem masz coś ciekawego do powiedzenia, ale właśnie sposób w jaki to przekazujesz, odrzuca ludzi od Ciebie. No, ale Ty się kreujesz na niezależnego, najwspanialszego, wyrocznię i nadczłowieka, więc innych masz w dupie.

 

Nie pozdrawiam, bo ponoć tego nie lubisz.

Edytowane przez Wolo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prawda , jak już wiele razy pisałem nie jeżdżę przepisowo - ale tym się nie chwalę bo uważam że nie ma czym, to że jeżdżę szybciej to przejaw mojej głupoty i tyle ale nie powód do chwały

 

mówiłem o mieście nie o autostradach. zresztą jak już ostatnio pisałem - jeździjcie sobie jak chcecie już mnie to nie obchodiz

 

No i całe szczeście. Ja to NIKOGO ale to NIKOGO nie chciałbym widzieć na stole operacyjnym. To że ktoś tam trafia to dlatego że albo miał pecha i wypadek albo jest ciężko chory. Każda operacja dla chorego to ból, strach. I oby wszyscy jeździli jak najbezpiecznej i jak najdłużej

 

nie wszystko bo to niemożliwe. Ja jednak twierdzę żę połowę wypadków możnabyłoby uniknąć - i to niezależnie od winy kierowcy czy motocyklisty. Znam motocyklistów którzy przejeżdżają 5-10 tys i nie mają sytuacji podbramkowych a znam takich co mają je kilka razy w tygoniu - o czymś to świadczy.

 

to akurat jest pewne i wiedz dobrze, że mam pełną świadomość że to może dotyczyć także mnie. Dlatego też wraz z zakupem motocykla zakupiłem polisę na życie - bo ja zostawiam rodzinę, która w razie czego będzie musiała sobie poradzić sama.

Grass - podaj post w którym obraziłem kogokolwiek - no może poza ostatnim /ale tam zostałem już sprowokowany/

Odnoszę wrażenie żę forum gromadzi jednak osoby o podobnym typie zachowań i przekonań. Jak przeanalizujesz kto jest naprawdę aktywny to będzie jakieś 10-20 osób - tak stale i są to te same osoby o pewnych konkretnych poglądach na świat. Ja po prostu nie należę do kumpli królika i nie zależy mi na tym aby załapać się do tego grona i nie będę tutaj nikomu nadskakiwał.

Mam swoje poglądy, które są stałe i wbrew temu co sądzicie nie są to jakieś dewiacje i coraz więcej ludzi ma takie podejście do życia i prawa.

Nie będę zapier*alał po mieście,nie będę tłukł kierowców ani rozpierdalał lusterek ani kopał samochodów bo takie zachowania uważam za chamskie - i jest to moje zdanie

Do berta - jestem po urlopie i naprawdę nie jestem żadnym frustratem i nie muszę na drodze nikomu nic pokazywać

Aby nie dawać wam więcej satysfakcji postanawiam zawiesic swoje konto forumowe i nie przekonywać was już do moich racji

zadowoleni?

 

 

No właśnei nie chcesz zapirdalać, łamać przpisów itd. to OK, chodzi o to żebyś nie przekonywał nikogo na siłę do takiego samego poglądu bo Ja nie przekonuję nikogo żeby zapier*alał, mimo że czasem napisze że zdarza mi się polecieć na kole czy 150 w mieście, ale zaróno jak i JA jak i Ty i większość na tym forum jest świadoma konsekwencji, również ma ubezpieczenie na życie itd . ale ta większość nie stara się przekonać KAŻDEGO że tylko jazda PRZEPISOWA ma rację bytu albo TYLKO ZAPIERDALANIE.

 

TO forum dyskusyjne więc dyskutujemy i wymieniamy poglądy i każdy ma prawo mieć sowje odmienne zdanie ale NIE MUSI PRZEKONYWAĆ DO NIEGO KAŻDEGO oraz każdego kto jeździ inaczej nawywać DAWCĄ itp.

 

No chyba że to jakiś totalny beton bez pojęcia :icon_razz: :icon_mrgreen:

 

Kolego bert, lepiej bym tego nie ujął.

Czytałem już wyczyny tomgora w temacie "Nie wytrzymałem" i z każdym kolejnym postem nasilała się myśl- gość może ma rację, ale jest niesamowicie męczący i nachalny z trąbieniem swoich poglądów wszem i wobec obrażając i wyszydzając kogo się da.

 

Tomgor, przykro stwierdzić, ale wykazujesz typowe cechy trolla internetowego, ostatnie zagranie z "zawieszeniem konta" jest po prostu żenujące i dziecinne. I tak wiemy, że będziesz zaglądał do tych tematów.

Tutaj przejrzysz się, jak w zwierciadle http://pl.wikipedia.org/wiki/Trollowanie

 

Czasem masz coś ciekawego do powiedzenia, ale właśnie sposób w jaki to przekazujesz, odrzuca ludzi od Ciebie. No, ale Ty się kreujesz na niezależnego, najwspanialszego, wyrocznię i nadczłowieka, więc innych masz w dupie.

 

Nie pozdrawiam, bo ponoć tego nie lubisz.

 

Zgadzam się :lalag:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

sprawdzone na burakach co chca sie scigac albo odpier*** glupie manewny , zazwyczaj z blachara w swojej 20 letniej furce

A ja się lubię "pościgać" (puszką) :P

Zazwyczaj wygląda tak, że stoimy obok siebie na sąsiednich pasach, na czerwonym, pierwsi przy sygnalizatorze. Póki czerwone, kolega burak ryczy silnikiem na znak, że się ścigamy. Czasem mu "odryknę", że niby się zgadzam. I patrzę wtedy jak siedzi napięty jak barania torba, noga na sprzęgle, bieg wbity, żeby jak najlepiej wystartować. Pojawia się żółte - koleś ryczy silnikiem. Pojawia się zielone - koleś wypada jak strzała, silnik ryczy mało przez maskę nie wyskoczy, gość mordę cieszy, szrot pali 100/100... a ja tymczasem wbijam jedyneczkę, po zapaleniu zielonego czekam z sekundę (nie więcej bo on i tak jest już daleko) po czym majestatycznie, jedynie z lekkim pomrukiem silnika odjeżdżam. Spoko - spotkamy się na następnych światłach bo nie ma siły, żeby mu się udało zielone :] Każdy, kto ze mną jedzie, nie może wyjść z podziwu ;)

 

- KTO JEDZIE 150 km/h i więcej to ma nasrane we łbie i igra ze śmiercią

Taki tekst mi się przypomniał - "Wszyscy, którzy jeżdżą szybciej ode mnie to po*eby i samobójcy, wszyscy którzy jeżdżą wolniej ode mnie to cioty je*ne."

Edytowane przez bozoo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...