DZIADU Opublikowano 22 Lipca 2009 Udostępnij Opublikowano 22 Lipca 2009 (edytowane) Moje uwielbione Kawasaki, które mam już od dłuższego czasu, postanowiło popsuć mi nerwy. Mianowicie, pewnego razu usłyszałem charakterystyczny chrobot - łańcuch rozrządu pomyślałem, więc kupiłem i odstawiając sprzęta na przygotowanie do sezonu poleciłem wymienić. Ni kuta, dalej brzęczy i chrobocze, rozrząd raczej wykluczamy, Boruta wykluczyła napinacz, bo w swojej karierze serwisowej nie spotkał się z awariami tego prostego jak budowa cepa napinacza, napięliśmy łańcuch jak struna owym napinaczem i owo chrobotanie nie znikło. Na dodatek pewne znaki na niebie i ziemi wskazują, iż chrobot wydobywa się jednak bardziej z prawej strony motocykla. Chrobot nie nie jest ciągły, pojawia się PO dynamicznej jeździe, hamuję silnikiem i brzęczy, gdy dotaczam się ostatnie metry do świateł na luzie, silnik pracuje jak by ktoś wsypał wiadro gwoździ do silnika, po jakimś czasie ustaje. Przy jeździe spokojnej np do 4000-5000rpm silnik pracuje gładko i miękko, jak dam mu po zaworach, znów odzywa się owy brzękacz moich zszarganych nerwów. Teraz zasadnicze pytanie, co mu napierdala?? :/ Nie zamierzam wymieniać sukcesywnie pół motocykla, żeby wyeliminować ów wkurwiające grzechotanie. Czy są jakieś typowe usterki dla tego silnika, których objawy można pomylić z niesprawnym rozrządem? A dbałem o nią, akumulator nowy kupiłem, łańcuch czyściłem, i tak mi się odwdzięcza :banghead: Edytowane 22 Lipca 2009 przez DZIADU Cytuj Tylko głupiec ma na wszystko gotową odpowiedź :) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Administrator Dominik Szymański Opublikowano 22 Lipca 2009 Administrator Udostępnij Opublikowano 22 Lipca 2009 Sprawdź kosz sprzęgłowy... Jak zdejmiesz sprężyny, tarcze przekładki itd, oraz w końcu sam kosz, sprawdź, czy spręzyny w nim pracujące nie napier...ją. pzdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Piotr Dudek Opublikowano 22 Lipca 2009 Udostępnij Opublikowano 22 Lipca 2009 A wałki wyważające były dokładnie sprawdzone? Może zmieliło wkładki gumowe absorbera drgań? Cytuj Człowiek mądrzeje z wiekiem i zwykle jest to wieko od trumny Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DZIADU Opublikowano 22 Lipca 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 22 Lipca 2009 Piotrek rozwiń bo nie wiem za bardzo o co biega... Cytuj Tylko głupiec ma na wszystko gotową odpowiedź :) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Piotr Dudek Opublikowano 22 Lipca 2009 Udostępnij Opublikowano 22 Lipca 2009 Piotrek rozwiń bo nie wiem za bardzo o co biega... Zobacz : http://www.bikebandit.com/houseofmotorcycl...us-1999/o/m4676 bo za dużo było by pisania. Typowa awaria tych silników. Cytuj Człowiek mądrzeje z wiekiem i zwykle jest to wieko od trumny Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DZIADU Opublikowano 23 Lipca 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 23 Lipca 2009 (edytowane) Jak inwazyjna jest ta usterka w naprawie i czy bardziej opłaca mi się sprzedać sprzęt niż to dłubać :/ Drugie pytanie brzmi, jakimi objawami charakteryzowałoby się uszkodzone sprzęgło rozrusznika? Edytowane 23 Lipca 2009 przez DZIADU Cytuj Tylko głupiec ma na wszystko gotową odpowiedź :) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Greedo Opublikowano 23 Lipca 2009 Udostępnij Opublikowano 23 Lipca 2009 Ja obstawiam łańcuszek rozruchaja, robiłem to w ZX 10 i ucichło. Cytuj Suzuki GSR 750, GS 400, GSX 750 S Katana, GS 850 G, DR 600 S Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pawel Opublikowano 23 Lipca 2009 Udostępnij Opublikowano 23 Lipca 2009 Ja też mówiłem Dziadowi o łańcuszku rozrusznika. Ale trzeba się przyjrzeć też temu, co mówi Piotr. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DZIADU Opublikowano 23 Lipca 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 23 Lipca 2009 Zaglądałem wczoraj do łańcuszka rozrusznika, nowy nie jest ale nie wiem jak by musiał być rozciągnięty i od zębatki odchodzić żeby tak rzęzić :/ Napinacz tego łańcucha trzyma na tyle mocno, ze śrubokrętem bardzo ciężko jest go podważyć, ślizgi ściskają ten łańcuch na tyle, że prawie niewyczuwalny jest luz... Obawiam się o sprzęgło rozrusznika i o sugestie Piotrka, tylko jak się do tej Piotrkowej diagnozy dobrać? Cytuj Tylko głupiec ma na wszystko gotową odpowiedź :) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pawel Opublikowano 23 Lipca 2009 Udostępnij Opublikowano 23 Lipca 2009 Kupić Chądę :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ernestZL Opublikowano 23 Lipca 2009 Udostępnij Opublikowano 23 Lipca 2009 z tego co wiem to masz podobnej konstrukcji silnik co duży zygzak więc stawiałbym na łańcuszek rozrusznika-znajomy robił to w tym sezonie bo też rzęziło! Cytuj Od wojny, głodu, TVN-u i Platformy, zachowaj nas Panie! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Januszm Opublikowano 26 Lipca 2009 Udostępnij Opublikowano 26 Lipca 2009 Ja też obstawiam na rozciągnięty łańcuszek i uszkodzony jego napinacz, który potrafi się rozlecieć. To przypadłość tych silników. Pozdrawiam Januszm Cytuj https://www.facebook.com/profile.php?id=100003272715647 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adam M. Opublikowano 26 Lipca 2009 Udostępnij Opublikowano 26 Lipca 2009 Ale po tym co napisal Dziadu to raczej nie wyglada na lancuch rozrusznika. Czy ktorys z was ogladal ten rysunek czesci balansera ??? Tam jest kupa czesci ktore spokojnie moga sie rozleciec czy zlapac luz i powodowac brzeczenie, a gumy amortyzatora sa do tego pierwsze. Pytanie jak wiele moto trzeba rozebrac zeby sie do tego dostac. Moze Piotrek ma jakies doswiadczenie w tej robocie i cos podpowie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pawel Opublikowano 27 Lipca 2009 Udostępnij Opublikowano 27 Lipca 2009 Trzeba zwrócić uwagę na to, że brzęczenie pojawia się TYLKO o ostrzejszej jeździe, jak silnik jest ciepły, czyli wyższe obroty = luz gdzieś. PS. Dziadu, wróć do poprzedniego położenia napinacza, znaczy się zymontuj go, wyjmij, złóż i napinij jeszcze raz sprężyną. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.