Skocz do zawartości

Crossowcy - mamy wojne !


Rekomendowane odpowiedzi

A off-road spoglda do plastików, juz sie o to nie martw :P

Spaliny spalinami, a juz nie wspomne tego ile benzyny do ziemi czasem zdazy uciec, zanim postawi sie moto po glebie....z ktorej strony by nie popatrzec, nadajemy sie na odstrzał przez Greenpeace, bez zadnych okolicznosci łagodzących. :)

Edytowane przez Arni
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A off-road spoglda do plastików, juz sie o to nie martw :P

Spaliny spalinami, a juz nie wspomne tego ile benzyny do ziemi czasem zdazy uciec, zanim postawi sie moto po glebie....z ktorej strony by nie popatrzec, nadajemy sie na odstrzał przez Greenpeace, bez zadnych okolicznosci łagodzących. :)

 

He he. Arni, pewnie z 90% ludzi w cywilizowanym świecie ( co kolwiek to oznacza :bigrazz: ) nadaje się pod tym względem na odstrzał. Bardzo lubię przyrodę i wycieczki w góry, ale jakoś nie mam wyrzutów jak się pojadę wyszaleć po leśnych drogach. Wiem, wiem pewnie szatan ze mnie :icon_razz: Czasem jak czytam ile różnych gatunków ginie bez powrotnie i ile jest „zła” na świecie to aż mnie ciarki przechodzą i nie jest to bynajmniej nasza wina. Jesteśmy tylko kroplą w morzu tego całego g**na co człowiek robi na Ziemi. :notworthy:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem czy wiecie, ale hałas to też zanieczyszczenie środowiska. Spaliny to mały pikuś bo to wiatr rozwieje, część odfiltrują drzewa, a ogólnie i tak masa spalin jest emitowana przez miasta, samochody na drogach itd.

Jak jeździmy po lasach to płoszymy zwierzęta, które w lesie powinny się czuć bezpieczne. Na szlakach turystycznych ludzie szukają ciszy i spokoju a nie ryku pustych wydechów.

Następna sprawa to niszczenie podłoża po którym się jeździ.

 

Nie zmienia to faktu, że można znaleźć miejsca, gdzie hałas nie jest uciążliwy ani dla zwierząt, ani dla ludzi, a podłoże i tak ma już formę "cywilizowaną".

 

Zamiast się rzucać jak nieopierzone koguty proponuję trochę pomyśleć.

Destruction of the empty spaces is my one and only crime

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pytam po prostu z czystej ciekawości bo u nas w okolicy też próbują zatrzymywać machając lizakiem bądź ręką a nawet gonią po lesie samochodem :banghead:

 

Ekhm... przepraszam, czyli jesteś przestępcą??

 

To wy wszystkich ogłuszacie, a dżwięk enduro lub crossa 4t jest piękny a nie to co ten wasz klekot.

 

YUBY jeździsz na plastiku pewnie 1000 i mówisz że przez nas nie masz czym oddychać, powyśl sobie jak ty zanieczyszczasz środowisko.

 

Czyli na zachodzie bez zmian. Nie ważne jakie "crossowcy" mają grzechy i tak inni mają większe.

 

A temat nie mający sensu, nikt nikogo do niczego nie przekona. Młode, gorące głowy i tak mają gdzieś to że mogą coś niszczyć, komuś przeszkadzać i zagłuszać spokój mieszkańcom lasu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A mnie szlak trafia jak jakiś pajac na chopperze czy sporcie często w większych grupach z wyprutym wydechem pociska mi pod domem w te i we wte rycząc i dudniąc jak tornado a że tereny dość ciekawe turystycznie to takich pajaców są całe tabuny, 90% waszych cudek ma pozakładane pootwierane wydechy bo wam tak bardzo potrzebne jest te 2 konie więcej przy maksymalnych obrotach, tak? :icon_mrgreen: . Bo ty jesteś normalny? ale masz mentalność Kalego i nie zauważasz że sam przeginasz ostro pałę, czy was nie obejmują normy hałasu? No widać że mimo że na zachodzie są tory i wyznaczone trasy to problem jest bo inaczej komu chciało by się jechać tyle kilometrów do Polski skoro tak cudnie i bajecznie na zachodzie. Mam radę dla "asfaltowców", zanim zaczniecie prawić morały i pouczać nas spójrzcie na siebie, bo niestety mimo że my często przeginamy to wy robicie to o wiele częściej i o wiele częściej narażacie życie swoje i postronnych osób, a przy tym wolny wydech to pikuś..... Pan Pikuś :icon_mrgreen:

Bo to jest głupi pajac. Tak jak dużo crossowców ma niepoukładane w głowie, tak i ci na ścigach czy czopkach od tego nie są zwolnieni.

Nie mam mentalności kalego. I przestrzegam norm hałasu. Też jestem z jeleniej, to zapraszam. Umówimy się, podjadę i sobie możesz zmierzyć.

 

Skąd buber wiesz że 90% endurowców ma pozakładane puste wydechy? Sprawdzałeś to? mierzyłeś?

Niegadaj takich głupot, tak jak powiedział ghollum, to wy katujecie maszyny do odcięcia zapłonu po miastach itd. To głównie przez was mają wprowadzić prawko na moto od 24 lat. Tak że uspokój sie i zastanów sie zanim coś napiszesz.

Skąd wiem? Bo słyszę. RAZ widziałem moto które miało fabryczny wydech i nie wyło. Ja nie chodzę ich szukać - sami mi pod domem jeżdżą. Jak wyżej zaznaczyłem - staram się głupot nie gadać i odzywać tylko w tematach co do których sam czegoś doświadczyłem. Nie wygłaszam opinii wujka waldka i jego znajomych, tylko opieram się na WŁASNYCH doświadczeniach.

ŻADEN w moich motocykli nie był wypruty. NIGDY nie odciąłem zapłonu. Więc jak się zwracasz do mnie "to wy katujecie" to się najpierw zastanów.

Niestety (lub stety) znam ładnych kilku z tych co to koło mnie jeżdżą. SAMI SIĘ CHWALĄ że mają pootwierane wydechy. Między innymi stąd wiem.

 

A generalnie - cóż, poczytajcie sami własne posty we własnym gronie. Wszechobecny nastrój moda i szpan to jeździć wszędzie (w terenie) na maxa, nie zauważając ograniczeń itp.

Więc się nie dziwcie Jak cię widzą tak cię pisza.

A ty ghollum, zamiast jeździć po lesie(nielegalnie) wybierz się do Siedlęcina czy nowego kościoła, czy Lubania. Ciekawe czy na torze tez taki mastior sporta jesteś....

Ja się na swojej wsi nie muszę ukrywać i nikt mi nie obiecuje linek w poprzek drogi.

 

Ale, jak ktoś wyżej zauważył - po co karmić trolle... EOT.

 

Dezinformacja i fake newsy opierają się na tendencyjności w naszym myśleniu. Nie lubimy otrzymywać informacji, które są sprzeczne z tym, jak postrzegamy świat. Wolimy wiadomości, które potwierdzają nasze przekonania. Problem w tym, że wobec takich przekazów jesteśmy mniej krytyczni, więc jeśli dezinformacja będzie zgodna z tym, w co i tak już wierzymy, łatwiej będzie się nam na nią nabrać. Pamiętajmy, dezinformacja ma na celu radykalizację naszego światopoglądu, a nie jego zmianę.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ekhm... przepraszam, czyli jesteś przestępcą??

Czyli na zachodzie bez zmian. Nie ważne jakie "crossowcy" mają grzechy i tak inni mają większe.

 

No cóż nie jesteśmy niewiniątka ale rozwiązując problemy z zanieczyszczeniem środowiska wypadało by zacząć od tych głównych jak przemysł, elektrownie, kopalnie odkrywkowe, ścieki, wysypiska śmieci, samochody, samoloty, pożeranie coraz to nowych terenów pod zabudowę i kurczenie się obszarów leśnych (co nas zwłaszcza boli :wink: ), wszech obecny hałas w którym my mamy minimalny udział itd. itp. , tymczasem sytuacja przypomina tę z powiedzenia: "kowal zawinił a cygana powiesili" wszyscy mogą do woli śmiecić i zanieczyszczać ale uwaga i potępienie skupia się na nas, czy myślicie że jeśli zlikwiduje się offroad a jego miłośnicy przesiądą się na szosowe "turladła" to rozwiąże to jakiś istotny problem? No tak YUBY spowiedź rozwiąże wszystkie nasze problemy :notworthy: :icon_mrgreen: .

 

Bo to jest głupi pajac. Tak jak dużo crossowców ma niepoukładane w głowie, tak i ci na ścigach czy czopkach od tego nie są zwolnieni.

Nie mam mentalności kalego. I przestrzegam norm hałasu....

No to jesteśmy w jednym klubie bo ja też mam wydech zgodny z normami :wink: i jak widzisz i tak ty wrzucasz mnie do jednego wora z innymi to dla czego ja mam robić rozgraniczenie i dzielić was na pajaców i nie pajaców, czy to nie przejaw mentalności Kalego :bigrazz: . Do Siedlęcina mam rzut beretem i jeśli tam bywasz to prawdopodobnie już mnie widziałeś (ale nie zdajesz sobie z tego sprawy :icon_mrgreen: ), a czy jestem jakimś wymiataczem.... pewnie nie ale i tak nie zmienia to faktu że nie rozumiesz podstawowych różnic między ENDURO a CROSSEM, mogę zrobić zobowiązanie że jeśli wy zaczniecie jeździć zgodnie z przepisami (czytaj zaczniecie przestrzegać prawa) to ja przestanę jeździć po lasach (czytaj zacznę przestrzegać prawa) bo inaczej znowu twoje zarzuty trącą mentalnością Kalego :icon_mrgreen: .

Edytowane przez ghollum
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A myślałem że WSZYSCY motocykliści to jedna rodzina. A się okazuje że jednak się myliłem.

 

Ja się na swojej wsi nie muszę ukrywać i nikt mi nie obiecuje linek w poprzek drogi.

 

Ale widzisz, np. jak Ci samochód celowo zajedzie drogę to też nasza wina ? nie tylko Twoich "kumpli" . Więc, po co wrzucać nas do tego samego wora. Prawdziwy endurowiec zawsze wybiera mniejsze zło (czyt. jazda po lasach nieobjętych ochronom). A co do hałasu to zwierzęta gdzie prowadzone są jakieś prace w lesie, ścinki itp. już dawno się wyniosły albo przyzwyczaiły się do hałasu. Już kilka razy spotkałem sarnę, jelenia, zająca czy wilka i jakoś nie kwapiły się do ucieczki. jedynie, kiedy byłem już bliżej uciekały, po czym się zatrzymywały.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No cóż nie jesteśmy niewiniątka ale rozwiązując problemy z zanieczyszczeniem środowiska wypadało by zacząć od tych głównych jak przemysł, elektrownie, kopalnie odkrywkowe, ścieki, wysypiska śmieci, samochody, samoloty, pożeranie coraz to nowych terenów pod zabudowę i kurczenie się obszarów leśnych (co nas zwłaszcza boli :wink: ), wszech obecny hałas w którym my mamy minimalny udział itd. itp. , tymczasem sytuacja przypomina tę z powiedzenia: "kowal zawinił a cygana powiesili" wszyscy mogą do woli śmiecić i zanieczyszczać ale uwaga i potępienie skupia się na nas, czy myślicie że jeśli zlikwiduje się offroad a jego miłośnicy przesiądą się na szosowe "turladła" to rozwiąże to jakiś istotny problem?

 

Zanieczyszczenia jakie powoduje motocykl są naprawdę znikome. Bardziej chodzi mi gdzie się jeździ. Ludzie coraz częściej wynoszą się z miast na tereny wiejskie, leśne. W większości przypadków tacy osobnicy nie wiedzą co to znaczy środowisko. Po wekendzie znajduje się potem znaczące ilości worków ze śmieciami i innych odpadów, a teraz zaczęły się jeszcze wakacje. A pseudo endurowcy w rezerwatach i parkach jest następstwem takich migracji na łono natury.

 

Prawdziwy endurowiec zawsze wybiera mniejsze zło (czyt. jazda po lasach nieobjętych ochronom). A co do hałasu to zwierzęta gdzie prowadzone są jakieś prace w lesie, ścinki itp. już dawno się wyniosły albo przyzwyczaiły się do hałasu. Już kilka razy spotkałem sarnę, jelenia, zająca czy wilka i jakoś nie kwapiły się do ucieczki. jedynie, kiedy byłem już bliżej uciekały, po czym się zatrzymywały.

 

Ścinki w lasach robi się na obszarze np. 500m na 500m lub większych. W tym okresie oczywiste jest że zwierząt tam nie ma, przenoszą się gdzieś niedaleko. Po skończonych pracach wracają, bo kusi ich świeżo wyrośnięta trawka :icon_biggrin:. Wątpię, aby Twój przejazd przez las ograniczał się to tak małego obszaru. Co byś zrobił, gdyby jakiś traktorzysta przejechał przez Twoje podwórko, w trakcie kiedy odpoczywałeś sobie na hamaku, leżaku?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

krótko i na temat nie kłóćcie się przyjaciele

a co do jazdy po lesie to z deczka przesada (w końcu nikt nie kradnie drzewa)

 

i nie ma różnicy między maszynami ścigacz czy cross teraz to wszystko ma plasitk

 

baj de wej tutaj jest tak naprawde poruszony temat TABU, czyli Motocyklista i kropka ;s

 

w rodzinie jak to w rodzinie czasami dochodzi do kłótni

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

a co do jazdy po lesie to z deczka przesada (w końcu nikt nie kradnie drzewa)

 

 

Bez względu na to co Ty sądzisz o jeżdżeniu po lesie, to jest to NIELEGALNE.

 

Hałas pił i traktorów nie płoszy zwierzyny aż tak bardzo, bo zwykle dochodzi z jednego miejsca. Na moto lecisz szybciej i poruszasz się po większym obszarze. Uwierz mi - jest różnica. Często bywałem na polowaniach i widziałem reakcje zwierząt.

Destruction of the empty spaces is my one and only crime

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bez względu na to co Ty sądzisz o jeżdżeniu po lesie, to jest to NIELEGALNE.

 

Hałas pił i traktorów nie płoszy zwierzyny aż tak bardzo, bo zwykle dochodzi z jednego miejsca. Na moto lecisz szybciej i poruszasz się po większym obszarze. Uwierz mi - jest różnica. Często bywałem na polowaniach i widziałem reakcje zwierząt.

Jednym słowem przejazd 3-4 moto przez las szkodzi mu bardziej niż jego wycinka? tak samo jest większym zagrożeniem dal zwierzyny niż polowanie? :icon_mrgreen: . Widziałeś reakcję zwierząt? to znaczy zanim zostały rozstrzelane uciekały w waszą stronę i gdyby mogły krzyczały by: "ratujcie nas kochani myśliwi bo na motorach jeżdżą po lesie" a wy: "chodźcie do nas sarenki" i sru im między oczka z okrzykiem: "is coming right for as" :icon_mrgreen: . Jest coraz weselej za chwilę zostaniemy oskarżeni o powodzie bo "jeżdźą po lasach ziemie ubijają i woda potem nie może wsiąkać w nią" :banghead: .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niech ktoś zamknie ten temat, bo przez tego co sprowokował ta dyskusje, za chwile sie tu pozbijają jeden z drugim, a co bardziej pyskaty bedzie tylko nabijał w kołko posty o tym samym. Moralizatorów świętych sie paru znalazło, je**** mać......

 

Edytowane przez Arni
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ścinki w lasach robi się na obszarze np. 500m na 500m lub większych. W tym okresie oczywiste jest że zwierząt tam nie ma, przenoszą się gdzieś niedaleko. Po skończonych pracach wracają, bo kusi ich świeżo wyrośnięta trawka . Wątpię, aby Twój przejazd przez las ograniczał się to tak małego obszaru. Co byś zrobił, gdyby jakiś traktorzysta przejechał przez Twoje podwórko, w trakcie kiedy odpoczywałeś sobie na hamaku, leżaku?

 

Hmm, czyli jeśli przejadę na moto to zwierzęta bezpowrotnie uciekną i miejsce to będzie opustoszałe? Nie sądzę. Zazwyczaj jest tak, że odbiegają kawałek i wracają na to samo miejsce. Jeśli rozmawialibyśmy o dziewiczych terenach to się zgodzę, co do hałasu, ale nie o lasach w Polsce gdzie hałas jest dla zwierząt chlebem powszednim. A i porównanie sarny do człowieka jest lekką przesadą

 

 

krótko i na temat nie kłóćcie się przyjaciele

a co do jazdy po lesie to z deczka przesada (w końcu nikt nie kradnie drzewa)

 

i nie ma różnicy między maszynami ścigacz czy cross teraz to wszystko ma plasitk

 

baj de wej tutaj jest tak naprawde poruszony temat TABU, czyli Motocyklista i kropka ;s

 

w rodzinie jak to w rodzinie czasami dochodzi do kłótni

:notworthy:

 

Niech ktoś zamknie ten temat, bo przez tego co sprowokował ta dyskusje, za chwile sie tu pozbijają jeden z drugim, ...

 

 

Nie widzę powodu żeby zamykać temat. Forum jest chyba po to żeby każdy mógł wyrazić swoją opinie i podyskutować z innymi, którzy mają odmienne zdanie na dany temat :flesje:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...