Dariusz L Opublikowano 6 Lutego 2009 Udostępnij Opublikowano 6 Lutego 2009 oznajmiać o sobie? po 20? 30 tys km Po 90 kkm nic się nie dzieje , nigdy nie były smarowane . Ale mozliwe że qurim ma rację , że lżej pracuje . Wadą smarowania może być tworzenie się pasty ściernej (pył +smar) , tuż przy końcach pancerza . Ale tego przypadku nie testowałem :wink: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Nico Opublikowano 6 Lutego 2009 Udostępnij Opublikowano 6 Lutego 2009 ja smaruje i nie narzekam.a do smarowania uzywam substancji ktora sam robie.biore troche smaru grafitowo-molibdenowego,dodaje do niego oleju silnikowego,rozcienczam to jeszcze benzyna ekstrakcyjna i wstrzykuje do linek az zacznie wyciekac z drugiego konca (wtedy jestem pewien ze smarowidlo wszedzie dotarlo) rzadki specyfik latwiej wnika w linke a benzyna po pewnym czasie wyparowuje zostawiajac smar z olejem. Robilem prawie tak samo. Mialem kiedys gpz600 w ktorej sprzeglo chodzilo z wielkim oporem-oczywiscie linka zapieczona czesciowo. W srodku bylo jakies mazidlo przez ktore nie chciala przelatywac nawet benzyna ekstrakcyjna. Linke powiesilem od gory zamocowalem lejek w ktory wlalem ekstrakcyjnej i ruszalem linka w pancerzu. Szlo z oporem ale w koncu zaczelo puszczac wyplukalem do tego stopnia ze zaczela przelatywac czysta benzyna. Pozniej olej (z dodatkowego smaru molibd.zrezygnowalem po namysle) przepuszczony i lineczka jak nowa sprzeglo mozna byla wlaczac jednym palcem.Oczywiscie linka wisiala jeszcze pare godz. aby wyplynely resztki oleju na glebe a nie na gazniki. Dodam ze linka byla w dobrym stanie nie popekana. Sceptycy powiedza ze lepiej kupic nowa...ale ja co moge to wole naprawic. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BANANvanDYK Opublikowano 10 Lutego 2010 Udostępnij Opublikowano 10 Lutego 2010 Pozwolę sobie odkopać zamiast zakładać nowy temat. Ostatnio zauważyłem że smar do łańcuchów w spray daje niesamowite efekty w smarowaniu zwykłych linek. Dość szybko penetruje przez pancerz, nie zamarza (testowane przy -15°C), nie wymywa linki tak jak zwykłe penetrusy WD a przede wszystkim dobrze smaruje. Użyłem na lince sprzęgła w Simsonie - natychmiastowa poprawa płynności działania i dwukrotne zmniejszenie siły użytej na klamce sprzęgła :D Przeglądałem przed chwilą internet - smary w spray do łańcuchów rowerowych też polecają do cięgien Bowdena. Co Wy o tym sądzicie? PS. Użyłem takiego preparatu: http://www.larsson.pl/?c=r&no=NzE0MDExNw== Cytuj 7,352 osób lubi to. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
baba_zanetti Opublikowano 10 Lutego 2010 Udostępnij Opublikowano 10 Lutego 2010 smar, smarowi nie równy. Osobiście nie używam smaru do łańcucha ponieważ po odparowaniu nośnika robi się efekt "zaklejenia" linki. Ten akurat który podałeś jest smarem rzadkim. Moim zdaniem do łańcuchów jest fatalny, do smarowania klamek linek etc dużo lepszy:) Cytuj 8.96s 1/4mili GSX-R K1 1000 TURBO/NITROSPEEDBIKE.PL TURBO TAKŻE W TWOIM MOTOCYKLU!SERWIS MOTOCYKLI- WARSZAWA, HAMOWNIA - STROJENIEhttps://www.facebook.com/bados84/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
toowdie Opublikowano 10 Lutego 2010 Udostępnij Opublikowano 10 Lutego 2010 Nie wiem jak u was, ale haynes do bandziora mówi o smarowaniu linek i nawet obrazki ma ;] Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wueska Opublikowano 10 Lutego 2010 Udostępnij Opublikowano 10 Lutego 2010 Całej linki nie smaruje ale baryłkę tak. Poza tym ułożenie samej linki trze sprawdzić co jakiś czas. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ms27 Opublikowano 11 Lutego 2010 Udostępnij Opublikowano 11 Lutego 2010 Polecam wszystkim smar do linek http://www.moto-akcesoria.pl/zestaw-procycle-do-linek,p,4508, sam uzywam i jestem bardzo zadowolony, w polaczeniu z tym przyrzadem smarowania linek to teraz przyjemnosc. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość brys Opublikowano 11 Lutego 2010 Udostępnij Opublikowano 11 Lutego 2010 Hipol lekko rozrobiony benzyną ekstrakcyjną nigdy mnie nie zawiódł. PS Fajne: Ja uwarzam ze linki nalezy smarowac a nawet trzeba, ale ja zamiast jakiegos tam oleju (np hiplol) który jak wiadomo zamarza przy niskich temp. a nie kazdy moze trzymac motorek pod kaloryferkiem wic bym polecił cos co niezamarza tak szybko np. płyn hamulcowy. http://forum.motocyklistow.pl/index.php?sh...marowanie+linek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
enduromaster Opublikowano 11 Lutego 2010 Udostępnij Opublikowano 11 Lutego 2010 znowu ten sam temat i ja jak zwykle napiszę > nie smaruję pomimo piasku, błota, kurzu, zielska , jedynie samą klamkę działa miodzio Cytuj transport bus + 4osstała trasa Łódź-Paryż-ŁódźPW, GG lub 663 231 860 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
michal.051 Opublikowano 11 Lutego 2010 Udostępnij Opublikowano 11 Lutego 2010 kto smaruje ten jedzie :lalag: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wueska Opublikowano 11 Lutego 2010 Udostępnij Opublikowano 11 Lutego 2010 Jam masz w pancerzu tworzywo to gorzej smarować niż nie smarować taka prawda. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BANANvanDYK Opublikowano 12 Lutego 2010 Udostępnij Opublikowano 12 Lutego 2010 Brys, a nie widzisz wyższości syntetycznego smaru nad Hipolem? Sam Hipol nie jest zły przy zastosowaniu do cięgien Bowdena (przede wszystkim występowanie dodatków EP), ale wykazuje wiele wad m.in. brak odporności na wodę, zamarzanie w niskich temperaturach, spływanie grawitacyjne, długi czas penetracji, po zaschnięciu zakleja linkę, dlatego trzeba go używać często. Przykłady smarów do łańcucha i linek: http://www.allegro.pl/item918689548_smar_c...00ml_f_vat.html http://www.allegro.pl/item907758821_smar_d...mano_2009r.html Cytuj 7,352 osób lubi to. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mati27d Opublikowano 12 Lutego 2010 Udostępnij Opublikowano 12 Lutego 2010 jak już to suchy smar tzn. po odparowaniu nie robi się maź tylko zostaje cienka warstewka teflonu , przede wszystkim jest suchy i nic się do niego nie klei a smaruje równie dobrze jak inne smarowidła. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
stasiu Opublikowano 12 Lutego 2010 Udostępnij Opublikowano 12 Lutego 2010 jak już to suchy smar tzn. po odparowaniu nie robi się maź tylko zostaje cienka warstewka teflonu , przede wszystkim jest suchy i nic się do niego nie klei a smaruje równie dobrze jak inne smarowidła. Potwierdzam. "Suchy teflon" - sprytny wynalazek. Używam go bardzo często. Głównie do smarowania linek, zewnętrznych mechanizmów gaźników i innych miejsc, które narażone są na usyfienie, ale mimo tego potrzebują smarowania. Inne smarowidła łapią pył/kurz, czyli po pewnym czasie przynoszą więcej szkód niż pożytku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
robik64 Opublikowano 13 Lutego 2010 Udostępnij Opublikowano 13 Lutego 2010 (edytowane) Dopóki linki były oryginalne posiadały teflonową powłokę, nie bawiłem się w smarowanie. Jednak po oznakach zużycia(wytarcia w okolicach wyjścia z pancerza i pęknięte niektóre druty linek), powymieniałem je dla spokojnego snu, lecz zamienniki(kupione na allegro) wyglądają jak zwykłe linki do MZ, corocznie ,,zalewam'' je HIPOLEM. Póki co nic się nie dzieje, jeżdżę. Przy oznakach zużycia tychże znowu wymiana. Pozdrawiam Edytowane 13 Lutego 2010 przez robik64 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.