Skocz do zawartości

Lepiej gdy pęknie kask...??!!


koziol93
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Ostatnio na fizyce ogladaliśmy jakiś filmik na było coś o sile ect i , że lepiej podczas wypadku motocyklisty aby pękł kask co będzie znaczyło, że kask przejął całą silę wypadku(czy coś takiego) niż aby kask nie pekł gdyż w tedy siłe upadku jest przenoszona na głowę.. To PRAWDA?? Jak tak to po co inwestować w shoei za ponad 1k jak można kupic tigera za 100złoty i w dodatku będziemy bezpieczniejsi w czasie wypadku :rolleyes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio na fizyce ogladaliśmy jakiś filmik na było coś o sile ect i , że lepiej podczas wypadku motocyklisty aby pękł kask co będzie znaczyło, że kask przejął całą silę wypadku(czy coś takiego) niż aby kask nie pekł gdyż w tedy siłe upadku jest przenoszona na głowę.. To PRAWDA??

Tak, to najprawdziwsza prawda.

Jak tak to po co inwestować w shoei za ponad 1k jak można kupic tigera za 100złoty

Taki kast za 1000 zł, jest kaskiem, który ochroni Twoją głowe w chwili spotkania jej z podłożem, a Tiger nie, pęknie i nic Ci nie pomoże. Dam Ci przykład: Zrzuć kubek z grubego szkla, w wielu przypadkach nic się z nim nie stanie poza ukruszeniami, chyba, że nim rzucisz, a rzuć szklaneczkę wykonaną z cienkiego szkła. Niewielka wysokość i szklanka pęka.

Tiger nie ochroni Twojej głowy.

w dodatku będziemy bezpieczniejsi w czasie wypadku

Sranie w banie, że tak powiem.

 

Chyba nie dotarło do Ciebie przesłanie filmu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio na fizyce ogladaliśmy jakiś filmik na było coś o sile ect i , że lepiej podczas wypadku motocyklisty aby pękł kask co będzie znaczyło, że kask przejął całą silę wypadku(czy coś takiego) niż aby kask nie pekł gdyż w tedy siłe upadku jest przenoszona na głowę.. To PRAWDA?? Jak tak to po co inwestować w shoei za ponad 1k jak można kupic tigera za 100złoty i w dodatku będziemy bezpieczniejsi w czasie wypadku :banghead:

 

Kto robil ten experymant ? :notworthy:

 

:crossy:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Emil nie umiesz dac normlanej odpowiedzi ? tylko sie wyrazac jak wiekszosc guwniarzy na tym forum ?

"to sobie nocnik na leb zaloz idioto, jak jebniesz glowa"

jakby nie mozna tego powiedziec inaczej przekazując to samo :notworthy:

co do samego filmiku nie widzialem, jednak cos o eksperymenie slyszalem , mówili wtedy tez o tym kasku ktory bedzie bardziej bezpieczny bo podczas uderzenia otworzy sie jakas "banka" która ochroni głowe.. Czy cos takiego

Edytowane przez adrian44
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to sobie nocnik na leb zaloz idioto, jak jebniesz glowa w asfalt to tez na pewno peknie (i przymie cala sile uderzeniowa..) a kosztuje mniej niz tiger

 

 

Mój temat jest pytaniem a nie stwierdzeniem;/;/

Tego nie zauważyłeś??

.....To PRAWDA??....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jest jak z lamaniem desek piesciami, nie boli, jesli uderzysz na tyle mocno, by deska pekla. Jak uderzysz za lekko, to deska nie peknie i jeszcze reka boli. Ogolnie chodzi o to, ze po przekroczeniu granicy sprezystosci material pochlania energie i nie "oddaje" :notworthy:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kto robil ten experymant ?

Ten pewnie nie żyje :notworthy:

koziol93 daj spokój z tajgerami i innymi tego typu kasko podobnym gównem, w razie ''W'' w takim tigerze bardzo szybko pęka(rozpada się) szyba, która może uszkodzić oczy i twarz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo z kaskami to skomplikowana sprawa jest ogólnie. Nie zawsze najdroższy kask jest najbezpieczniejszy i najlepszy. Wszystko zależy od rodzaju upadku i wypadku, od tego jak upadniesz, w co i jak uderzysz. Stąd na filmie mogło i tak się zdarzyć, ze "bardziej miękki", mniej twardy kask spisał się w danym przypadku lepiej niż twardszy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio na fizyce ogladaliśmy jakiś filmik na było coś o sile ect i , że lepiej podczas wypadku motocyklisty aby pękł kask co będzie znaczyło, że kask przejął całą silę wypadku (...)

 

interesująca interpretacja, szkoda, że fałszywa. ponów eksperyment, weź plastikowe wiaderko młodszego brata, takie z piaskownicy. schowaj pod nim parę jajek, zrzuć 5-10kg młotek. co zostanie z jajek? fakt, że wiaderko się rozpadnie w najmniejszym stopniu nie oznacza, że przejęło całą siłę uderzenia - a jedynie to, że siła uderzenia przekroczyła jego możliwości absorpcji

to samo dotyczy kasków. poza tym to kolejny przykład niekompetencji, ta interpretacja, w wykonaniu teoretyka; wszak po wypadku i uderzeniu przeważnie jeszcze się "szlifuje" po asfalcie. wolałbym wtedy mieć na łbie garnek, niż żeby jego połówki zostały za mną... :)

jsz

„Warunkiem istnienia dyktatury jest ciemnota tłumu, dlatego dyktatorzy bardzo o nią dbają, zawsze ją kultywują.”
[R. Kapuściński]
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"w razie ''W'' w takim tigerze bardzo szybko pęka(rozpada się) szyba, która może uszkodzić oczy i twarz."

 

miałam kask MTR , taki lepszy tiger, chyba. Po uderzeniu przednią częścią o szyne tramwajową szybka natychmiast rozprysła sie na zewnątrz, tak że ona sama nie wyrządziła mi szkody, tylko szyna obtarła trochę twarz, uderzenie było bardzo duże, gdyby ta szybka się nie rozbiła to pozbyłabym sie zębów.

MTR uratował mi głowe ale następny kask na 100% bedzie z wyższej półki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najprostsze doświadczenie. Weź kask i czapke i zrzuć je z 10 pietra bloku na beton. Kask sie rozsypie a czapka nie. Jaki z tego wniosek?

Lepiej jezdzić w czapce niż w kasku :)

 

 

 

A tak poważnie to najprawdziwsza prawda. Słyszałeś kiedykolwiek od kogoś, że kask po jednym mocniejszym uderzeniu jest do wywalenia mimo braku widocznych uszkodzen? O to właśnie chodzi. Prowadzący eksperyment nie miał na myśli totalnego rozpołowienia sie kasku, ale naruszenia jego struktury. Coś w stylu zbicia klejonej szyby w samochodzie. Tak samo jak z szybą, tak samo jest z kaskiem w przypadku uderzenia, siła rozchodzi się po skorupie tworząc mikropęknięcia które przejmują siłę uderzenia. Oprócz tego w dobrym kasku owa gąbka, zastąpiona w Tigerze styropianem również jest kluczowym elementem bezpieczeństwa, która przejmuje siłę uderzenia niezatrzymaną przez skorupę kasku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Część, która ma za zadanie przyjąć całą siłę uderzenia na siebie to specjalna gąbka/pianka - materiał wewnątrz kasku. Jest to wewnętrzna część kasku, ale nie ta, która bezpośrednio dotyka głowy bo pomiędzy jest jeszcze wyściółka. Zewnętrzną warstwą jest specjalne tworzywo, które raczej ma za zadanie nadać kształt, aniżeli absorbować cokolwiek. Pęknie, czy nie pęknie, uważam, że to jest bez znaczenia.

Z tego co wiem, żaden producent nie daje gwarancji, że jego kask nie pęknie.

 

Najdroższy kask nie jest wcale kaskiem najlepszym, bo są badania, które dowodzą, że od kasku za 1500 zł renomowanej firmy, potrafi być lepszy kask mniej znanej firmy i tańszy o 1300 zł. Płaci się po prostu za wyposażenie, malowanie i za firmę również, ale dokładanie do coraz droższego kasku NIE JEST dokładaniem do własnego bezpieczeństwa. Dokłada się wtedy często do komfortu podczas jazdy, do lepszej wentylacji, aerodynamiki, wyposażenia dodatkowego, dostępnych akcesorii, serwisu no i ewentualnego malowania.

 

http://sharp.direct.gov.uk/

 

Oczywiście znajdą się i tacy, którzy podważą to co w tym linku, pewnie wiedzą lepiej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Część, która ma za zadanie przyjąć całą siłę uderzenia na siebie to specjalna gąbka/pianka - materiał wewnątrz kasku. Jest to wewnętrzna część kasku, ale nie ta, która bezpośrednio dotyka głowy bo pomiędzy jest jeszcze wyściółka.

 

Ta "specjalna gąbka/pianka" to się "styropian" nazywa. Tak, styropian. W kasku za 300 zł i w kasku za 1300 zł jest taki sam styropian, jedynie różnie ukształtowany. :-)

 

Zewnętrzną warstwą jest specjalne tworzywo, które raczej ma za zadanie nadać kształt, aniżeli absorbować cokolwiek. Pęknie, czy nie pęknie, uważam, że to jest bez znaczenia.

 

Akurat pękanie faktycznie może być lepsze, bo pochłania więcej energii. Tutaj można sobie poczytać coś na ten temat:

http://www.motorcyclistonline.com/gearbox/...view/index.html

 

Tanie kaski z termoplastiku pękały i mózg był poddawany mniejszym przeciążeniom, bardziej bajeranckie kaski się delaminują i nie pochłania to tyle energii. Ale za to jak się walnie o krawężnik to większa szansa że kask z droższego materiału nas przed tym ochroni. ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jak pisze "tmi' - wkładka kasku jest po to aby przyjąć siłę uderzenia. Jeśli pęknie skorupa to uderzenie było jebitne. :D

Wiedz że motocyklista podczas wypadku uderza głową o ziemie średnio 3-5 razy. Kask Tiger rozpadnie się po 1 może po 2 uderzeniu. Resztę uderzeń przyjmie Twoja głowa. A w tym przypadku jedno uderzenie może być smiertelne. Pozostałe 2 na dobicie. :buttrock:

 

Miałem kiedyś Tiger`a i celowo w ramach testu rzucałem go SWOBODNIE na glebę. Z wysokości mojego ramienia nic się nie stało, zrzuciłem go z wysokości ok.3 metrów i poprostu pękłe wzdłuż łączenia. One są robione z włokna szklanego i żywicy która jest bardoz krucha bo cienka warstwa jest, gdyby było więcej warstw to byłby cięzki kask.

Jazda w kasku Tiger to tak jakbys jeździł bez kasku. A jazda bez kasku oznacza to co jest w linku poniżej:

http://khunmoung.myanmarbloggers.org/2007/...uins-my_19.html

 

Kask to NAJWAŻNIEJSZA częśc ubiory motocyklisty. Nie jest po to aby tylko psy się nie czepiały że latasz bez ale jest po to abyś PRZEŻYŁ drobne wypadki.

Ja osobiście nie potrafię jeździć bez kasku, wieje w łeb i do tego strach że mała przewrotka może skończyć się tragicznie.

Mój znajomy był w Szwajcarii na emigracji kilka lat termu. Kupił sobie moto, Bandita czy coś i jechał rano do pracy, a że praca blisko, jakieś 2-3km to bez kasku się wybrał, w chłodny poranek na mokrej drodze slizgnął się na zakręcie na opadłych liściach z drzew, i co się stało? Zginął. Dosłownie.

Wg. policji jechał ok.30-35km/h . Sumtne ale prawdziwe.

MotorcycleStorehouse Dealer.

Wszystko do Twojego amerykańskiego motocykla!

 

Kiedy umrę pochowajcie mnie twarzą do dołu aby cały świat mógł pocałować mnie w dupę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...